Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

miłość po 40 lub 50, czy możliwa i czy zawsze trudna

Polecane posty

Gość gość
do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś - napisz kilka słów o sobie to Ci odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś - napisz kilka słów o sobie to Ci odpowiem. X To może napisz jakiej tej bratniej duszy poszukujesz to zobaczę czy będę pasował. Nie lubię publicznie pisać o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.29-To może napisz jakiej tej bratniej duszy poszukujesz to zobaczę czy będę pasował. Nie lubię publicznie pisać o sobie. XXX Ja też nie będę tu publicznie pisać o sobie. Bratnia dusza to bratnia dusza- albo nią jest- albo nie. Zostaw jakieś "namiary" to napiszę do Ciebie. Pozdrawiam. Czekam do 20.00 i niestety dziś muszę opuścić wirtualny świat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x nie mam takich namiarów aby tutaj podać. Jeśli Ty masz to podaj a jeszcze dziś napiszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zdążyłem w ostatniej minucie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mój Panie. Jeśli chcesz mnie poznać to bądź poważny. Ja się zgłosiłam, a jak byłeś zainteresowany to trzeba było podać chociaż podstawowe informacje o sobie ( wiek i skąd jesteś- przynajmniej wojewodztwo) albo "namiary" do napisania. Widać nie potraktowałeś tego poważnie - zatem dziękuję szanownemu Panu. Muszę już opuścić to miejsce i zapewne się już nie spotkamy. Mówi się trudno... ( i żyje się dalej! ). Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze sie mozna zakochac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jan Brzechwa Żuraw i czapla Przykro było żurawiowi, Że samotnie ryby łowi. Patrzy - czapla na wysepce Wdzięcznie z błota wodę chłepce. Rzecze do niej zachwycony: "Piękna czaplo, szukam żony, Będę kochał ciebie, wierz mi, Więc czym prędzej się pobierzmy." Czapla piórka swe poprawia: "Nie chcę męża mieć żurawia!" Poszedł żuraw obrażony. "Trudno. Będę żył bez żony." A już czapla myśli sobie: "Czy właściwie dobrze robię? Skoro żuraw tak namawia, Chyba wyjdę za żurawia!" Pomyslała, poczłapała, Do żurawia zapukała. Żuraw łykał żurawinę, Więc miał bardzo kwaśną minę. "Przyszłam spełnić twe życzenie." "Teraz ja się nie ożenię, Niepotrzebnie pani papla, Żegnam panią, pani czapla!" Poszła czapla obrażona. Żuraw myśli: "Co za żona! Chyba pójdę i przeproszę..." Włożył czapke, wdział kalosze, I do czapli znowu puka. "Czego pan tu u mnie szuka?" "Chcę się żenić." "Pan na męża? Po co pan się nadweręża? Szkoda było pańskiej drogi, Drogi panie laskonogi!" Poszedł żuraw obrażony, "Trudno. Będę żył bez żony." A już czapla myśli: "Szkoda, Wszak nie jestem taka młoda, Żuraw prośby wciąż ponawia, Chyba wyjdę za żurawia!" W piękne piórka się przybrała, Do żurawia poczłapała. Tak już chodzą lata długie, Jedno chce - to nie chce drugie, Chodzą wciąż tą samą drogą, Ale pobrać się nie mogą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś x ups, tylko pytałem, no ale trudno. Dziękuję szanownej Pani ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wczoraj 20.41-"ups, tylko pytałem, no ale trudno. Dziękuję szanownej Pani " xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Nie trzeba PYTAĆ, tylko DZIAŁAĆ idioto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwa i trudna , jak w każdym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ku*rwa miłość ? Haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×