Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wczoraj dostałam pieniądze i zostało 70 zł a jeszcze nie wszystko zapłacone

Polecane posty

Gość gość
Jestes leniem.A realia sa takie,ze pracy nie znajdziesz bo ci sie nie chce pracowac.Lepiej plakac na kafeterii.Szkoda tylko dziecka.Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no skoro jej matka mowi to wie, ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam 29 lat, jestem szczupły, jestem singlem, nie zamierzam mieć dzieci. Psa ani kota też nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urząd pracy wysłał mnie wtedy na kurs obsługi kasy fiskalnej.Byłam z tego zadowolona i z optymizmem szukałam pracy w sklepie. Ale po tej przygodzie na prawdziwej kasie zwątpiłam w siebie. Nie jestem taka super jak mi się wydawało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:34 miałam kiedyś sąsiadke co się strasznie jąkała ale nie przeszkadzało mi to bo była super babką :) Po prostu przyzwyczaiłam się do jej 'wady' a jak się kogoś lubi to takie rzeczy nie mają znaczenia. Miałam kolege który również po wypadku się jąkał i przez to wmawiał sobie swoje niepowodzenia życiowe,że nie ma kobiety bo która by chciała takiego jąkałe. Ja uważam że odstraszał ale swoim nastawieniem i użalaniem się a nie tym że się jąkał. To nie jest żadną przeszkodą w poznawaniu ludzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja Ciebie rozumiem Autorko, moje życie to też pasmo nieszczęść, nie ma niczego co by mi się udało w życiu, serio, nawet związki do d*py. I też zaraz robię się czerwona jak burak jak trochę się zdenerwuje. Co do nauki szycia to właśnie od jakiegoś czasu o tym myślę, ale najpierw muszę uzbierać 800zł na jakąś w miarę porządną maszynę do szycia. Jednak te szwaczki też są strasznie wyzyskiwane, chyba że sama w domu będę coś szyła i sprzedawała na czarno :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
przeczytałam, ale nie mam czasu się rozpisywać: do autorki - zbadaj tarczycę. Jaki numer buta nosisz? Albo jaką masz długość stopy? do tej osoby jąkającej się - niech ktoś z Tobą czyta na głos, albo śpiewaj dużo to pomaga. Studiuję logopedię. Poza tym nie unikaj ludzi, wystawiaj się na sytuacje stresujące. NAwet 10x dziennie pytaj kogoś o drogę albo godzinę na ulicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś idealną kandydatką na żonę. Bogatego męża życzę. Wskocz mu na plecy żeby cię nosił do końca życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale widzisz są różne rodzaje jąkanie. Moje jąkanie jest tak ciężkie, że unikam ludzi, bo nie jestem w stanie jednego zdania powiedzieć. Owsiak przy mnie to pikuś, nawet Michnik, moje jąkanie jest naprawdę ciężkie i z wiekiem się pogorszyło, bo w szkole jeszcze tak źle nie było (jąkam się od dziecka), rodzice nigdzie ze mną nie chodzili, po żadnych lekarzach, nic, bo każdy myślał, że z wiekiem mi samo przejdzie. A mi nie przeszło, a wręcz się pogorszyło bardzo. Nie mam żadnych znajomych przez to jąkanie i z nikim praktycznie nie gadam, bo nie jestem w stanie zdania powiedzieć, zaraz mam blokadę, robię się czerwona. Nie mam nawet orzeczenia o niepełnosprawności, bo nikt mi nie da (żadnej dokumentacji jąkania nie mam bo się nie leczyłam nigdy). A na jakieś terapie mnie nie stać, godzina u logopedy to 80zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na pewno mam lepsze życie niż te które wiodłam wcześniej. Wychowałam się na melinie,ale już się stamtąd wyrwałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
jak mieszkasz w większym mieście to zdarza się, że studenci logopedii szukają, żeby na kimś ćwiczyć i się wdrażać. Co prawda te studia logopedyczne zaocznie są od groma drogie, ale jak kogoś jeszcze stać, to w ten sposób zdobywa prakykę. W jakim mieście jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja sąsiadka jak coś mówiła to kilka razy w jednym zdaniu się zacinała np. "Bybybybybyyyyłam dziś w sklepie i kukukupiłam mlemlemleko" i jakoś mi to nie przeszkadzało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
musze isc przytargac ciezary ze sklepu, bo jutro pracuje 12godz. Na razie pa :)[czesc ]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tarczyce badałam na USG już 2 lata temu bo wtedy dziwnie sie czułam ale nic nie wykryli. Miałam gastroskopie bo często bolał mnie żołądek i też nic nie wykryli.Lekarka stwierdziła że pewnie na tle nerwowym. Zagranicą jak chciałam sprzedać w klinice jajeczka to powiedzieli że nie mogą pobrać bo coś tam mam (moja znajoma nie potrafiła przetłumaczyć,prawdopodobnie chodziło o nadżerkę). Przyjechałam do polski i kazałam lekarzowi mnie zbadać czy coś tam mam. Stwierdził że jest wszystko ok. Nie wiem czy nie iść znowu do lekarza bo okres mi sie dziwny zrobił. Ale z drugiej strony wstyd mi iść sie rozebrać i pokazywać swoje zwały tłuszczu. Nawet dowód osobisty mam nieważny 1,5 roku bo nie chce iść do fotografa zrobić zdjęcia ze swoją paskudną buzią nalaną jak księżyc w pełni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość24
Ja bym skończył ze sobą, bo też mam cały czas wiatr w oczy. Eh moze nadejdzie ten dzień gdy nadejdzie wiosna że zamilkne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ela102
jak słucham takich durnych bab, jak założycielka tematu to jestem za kastracją. Tylko qwa aby dostać coś. Jak ci mało kasy, zbieraj puszki ze śmietników, a oszczędzone pieniądze przeznacz na kurs spawacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
ale ty marudzisz :o Nikt Ci nie pomoze jak sama sobie nie pomozesz. Jeszcze sie beda niektorzy cieszyc, ze ktos ma gorzej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś patologiczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko lecz sie na depresje wiem jak to jest, mam tak samo. To nie jest tak, ze ktos ci powie wez sie w garsc, nie obijaj sie itp. Mialam tak jak ty, po czasie przestalam jesc, wstawac z lozka i wyladowalam w szpitalu psychiatrycznym. Dobrze mi to zrobilo, biore leki i zaczynam miec motywacje do zycia, czuje ze wszystko bedzie dobrze, mam sile. Mozg zle dzialal przez depresje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do psychiatry zbieram się już od wielu lat ale coś mnie blokuje. Nie lubie chodzić i sie prosić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez nie chcialam, ale w koncu bylo tak zle, ze az poszlam. Nikomu tego nie zycze, zaluje ze wczesniej nie poszlam do tego psychiatry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, pomysl o tym. Fajnie by bylo zaczac zyc, ale trzeba sobie najpierw dac porzadnego kopa do dzialania, osoby z depresja tego nie potrafia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość e
Po wieloletnich doświadczeniach wiem, że najważniejsze jest to, co mamy w głowie. I tutaj zaczyna się problem, lub jego rozwiązanie. Ludziom w miarę radzącym sobie w życiu, wydaje się, że uniwersalną metodą jest: "branie się w garść". Mówią więc: "weź się w garść", mówią tak, bo u nich to działa. U ludzi, którzy mają pewien nieporządek w głowie, to nie działa, wiem to z autopsji. Wiem też, że ten nieporządek, to nerwica, depresja, po prostu liczne odmiany zaburzeń emocjonalnych. Wiele wskazuje na to, że mają one również charakter neurologiczny, czyli mówiąc wprost, czegoś tam w mózgu jest za dużo, czegoś innego brakuje. Gdy każdego dnia, czujesz się źle. Gdy nie możesz wypocząć, gdy napięcie jest stałe i wysokie, gdy po raz któryś, popełniasz identyczne błędy, po prostu już wiesz, że "weź się w garść", nie działa w twoim przypadku. Najważniejsze jest nastawienie, stosunek do siebie i życia. To prawda i mają rację ci, którzy mówią, że ktoś nie ma rąk, ale jak sobie doskonale radzi. No właśnie NASTAWIENIE. Jeśli masz złe, to jego zmiana, jest ciężką pracą. Podejrzewam, że w pewnych przypadkach syzyfową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćBB
Współczuję twojemu dziecku które dorasta patrząc na matkę która jest totalnie nie zaradna życiowo. Ja tez miałam depresję i tez bardo przytyłam i byłam w podobnej sytuacji do Twojej ale jednak kiedy chodziło o poprawę życia dla mojej córki schowała dumę i wstyd do kieszeni i wzięłam się za życie bo nie mogłam znieść myśli ze moja córka pójdzie w moje ślady i tez będzie gruba , słaba i sierota życiowa. Weź się w garść. Nikt za Ciebie tego nie zrobi. Jeśli teraz się ogrniesz i zaczniesz żyć jak człowiek a nie jak jakiś kret w swojej norze to za parę miesięcy lub za rok mogła byś mieć prace i conajmniej 30 kilo mniej. I lepsze życie. Przestań być leniwym tchórzem i daj jakiś przykład córce albo za 10 lat razem będziecie grube biedne i w depresji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt się z nią nie pozbiera do kupy , ale z tego co wcześniej pisała widać ze porostu jest leniwa i ze na każde rozwiązanie oferowane tutaj przez ludzi znajduje conajmniej jeden problem , to takie szukanie problemów na sile byle by nic nie zmieniać w swojej sytuacji. I nie ma sensu się nad nią uzalac , bo to nie zmieni nic. Musi się baba wziąść za życie , nawet z psem na spacer wyjść a nie siedzieć w domu i wyglądać na ludzi zza firany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:43 po pierwsze to ja wychodze z psem na spacery i się nim zajmuje więc jak mnie nie znasz to nie oceniaj. Gdzie tu ktoś pisał o jakimś rozwiązaniu? Każdemu się dobrze mówi jak ma ciepłą posade i dobrze mu się żyje. Ja po prostu wiem że głównym problemem moim jest waga i to że nie mam nic ciekawego do zaoferowania w CV bo w większości pracy robiłam na czarno. Może przejdź się jeden z drugim do urzędu pracy i zobaczcie jak to funkcjonuje. Moja znajoma też uważa że wymyślam z tą pracą. Zaznaczam że ona w jednej pracy robi już od ponad 36 lat czyli w czasach gdzie na wejściu do zakładu cię zatrudniali. Ona myśli że przejdzie na emeryture i będzie sobie gdzieś dorabiać w lekkiej pracy. Obecnie 1 dzień pracuje - 2 dni wolnego,2 dni pracuje - 3 dni wolnego itp. Do tego państwowa praca.Jak zadzwonię w czasie pracy to zawsze albo leży na kanapie albo gra na komputerze,raz na jakiś czas ma wyjazd.Oderwana od rzeczywistości. Chce widzieć tą jej lekką prace którą z taką łatwością znajdzie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
teraz jak sie dostanie prace za 10zł netto za godz. to jest sukces. Szukaj nawet takiej, to już i tak będzie bardzo dużo. Trzym się 🖐️ ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe, że ja pisałem o nastawieniu. Kilka razy zmieniałem pracę i za każdym razem udało mi się przekonać pracodawcę, żeby dał mi szansę w zawodzie, w którym nie miałem żadnego (!) doświadczenia. Tak, mam 27 lat i parę razy się przekwalifikowywałem. Pracuję od 19 roku życia. Nie w wyuczonym zawodzie ;-) Nigdy nie miałem tzw. ciepłej posady ani nie korzystałem ze znajomości. Co zrobiłaś w ostatnich miesiącach, żeby lepiej Ci się żyło? Co zrobiłaś, aby podnieść swoje kwalifikacje? Bo ja na przykład nauczyłem się tworzyć i pozycjonować (proste) strony internetowe. Nie kupując żadnych książek, nie uczestnicząc w kursach, korzystając z wiedzy z blogów oraz tutoriali z Youtube. Twoja waga jest niewielkim problemem, ale dobrym wytłumaczeniem dla Ciebie. Masz rację, że ludzie patrzą na wygląd, że w niektórych zawodach uroda ma spore znaczenie. Ale nie we wszystkich. Pracę na czarno również wpisz do CV. Wyjaśnisz to na rozmowie kwalifikacyjnej lub dasz pracodawcy domyślać się, że były to zlecenia (masz obowiązek przedstawić jedynie umowy o pracę). Doskonale wiem, jak funkcjonuje rynek pracy. Sęk w tym, aby umieć z tego korzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dokładnie z jakiego regionu ŚLĄSKA jest autorka postu ale na ŚLĄSKU nie ma dużego bezrobocia. A ja już w ogóle mieszkam w okolicy w której jest mnóstwo pracy dla osób bez kwalifikacji i bezrobocie jest mniejsze niż 5 %. Ja co prawda dojeżdżam do pracy 25 km ale to dlatego że mam bardzo dobra prace . Ale jakąkolwiek pracę można znaleźć i na miejscu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeciez to w pieknym starym stylu napisana prowokacja, pajace :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×