Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Drapaczek ja myślę że fajna ta poduszka. Ja kupiłam komplet normalny dla dziecka z taką płaska poduszką, ale ja się tak zawsze zastanawiam, bo niby tez kładłam dziecko na płasko, ale wydaje mi się, że ryzyko udławienia jest wtedy większe, bo cofać się może pokarm, a na takim klinie dzidzia jest w pozycji według mnie bezpieczniejszej. Mój drugi syn jak miał miesiąc miał operacje i wtedy musiał leżeć pod skosem, żeby zastawka w główce dobrze się rozruszała( odprowadzając wodę z główki) i wtedy powiem szczerze byłam spokojniejsza gdy zasnął po jedzeniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć :) Posłuchałam was i postanowiłam zacząć przygotowania. Zabrałam się najpierw za przeglądanie ubranek na poddaszu które tam znalazłam. Okazało się, ze dla takiego małego maluszka nie mam za wiele, jakies kurteczki, bluzeczki, ale to raczej na wiosnę będzie dobre. Za to są jakeś ciuszki na roczek i wyżej. Muszę się wiec zaopatrzyć w bodziaki , pajacyki, śpiochy itp. nie lubię kupować przez internet (lubię dotknąć, sprawdzić), muszę się więc gdzieś wybrać, polecacie jakieś konkretne sklepy, marki? Lubie jak jest nie za drogo :) Ja nie chodzę na szkole rodzenia, w pierwszej ciąży tez nie chodziłam, urodziłam naturalnie i szybko. Miałam takie śmieszne podejście, że jak pójde na szkołe rodzenia to pewnie bede mieć cesarke. torby do szpitala tez nie pakowałam, bo coś mi mówiło (hehe), że przeterminuje jak ta torbe spakuje. Nie wiem skąd mi się to wzięło... i urodziłam w 37tc. Summa summarum wyszło na moje:) a te poduszeczki typu klin są super, używałam zawsze jak młody miał katarek, lepiej mu się wtedy spało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Pauliska ja rok temu kupilam termometr elektroniczny taki z miekka koncowka. No i do 9 mies sie sprawdzal- tym bardziej ze mierzylam moze z 5 razy. A jak Mala miala 10 mies i chcialam zmierzyc jak zawsze w pupci zaczal sie wielki placz. Juz na drugi dzien kupilam taki bezdotykowy do czola i taki wlasnie polecam!!! Moze koszt wyzszy, ale mierzenie to bajka. Nawet jak dziecko spi 3 sekundy i zmierzone. Co do poduszki klin tez o niej mysle bo dzieci maja czesto reflux a one tez sa antyrefluxowe. Moja pierwsza spala do pol roku w wozku i pierwsze mies ladnie spala mi na boczkach, ale drugie chce od poczatku przyzwyczajac do lozeczka wiec taka poduszka bedzie ok, bo czytalam ze jak jest reflux to polecaja wlozywa pod materac tam gdzie glowka grubsze ksiazki, lub wlasnie te poduszki zakupic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
Boże czy wy potraficie się wyspać? Ja się codzień o 5 budzę i morduje się potem żeby zasnąć ale ewentualne drzemki tylko wchodzą w grę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dopiero teraz wczytało mi posty hmm. Ola ja jeżdżę do Tesco tego kolo szpitala w prokocimiu i tam mają mnóstwo ciuszków z F&F, a z racji chyba bliskości szpitala dziecięcego mają bardzo duży wybór i nie drogo przede wszystkim :) ja w tą niedziele się wybieram, ale tym razem nie dla dzidziusia, choć pewnie też coś kupie, ale dla chłopców do szkoły :) 3pak podkoszulek jest teraz za 42 zł wiec warto :) może się wybierzesz? Heh, ja będę rano wiec jakbyś czasem była to szukaj 30latki z dwoma chłopcami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
No to już jestem pewna, że tę podusię kupię :) Też mamy w domu ten termometr bezdotykowy ale mam nadzieję, że będzie jak najmniej używany ;) Co do ciuszków, ja też bym polecała te z F&F, super ceny i dobra jakość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja chyba skuszę się na taką poduszkę ;) właśnie siedzę po wypiciu glukozy, do połowy kubeczka było całkiem spoko, końcówka trochę gorze. Pierwszy pomiar mam za godzinę, a kolejny po 2 godz. Wczoraj byliśmy pierwszy raz na szkole rodzenia (zajęcia były już drugie ale z racji urlopu ostatnio nie byliśmy) i powiem Wam, że dopiero siedząc tam dotarło do mnie, że czeka mnie poród i złapałam stres, bo ja jestem z tych mało odpornych na ból. Oprócz tego miałam wrażenie że trafiliśmy na połozna z tych co uważają że "nie ty pierwsza rodzisz na świecie więc nie przesadzaj". Cały czas powtarzała że poród ma boleć itp. Ogólnie to w pewnym momencie miałam już łzy w oczach i chciałam stamtąd wyjść, dobrze że mój mąż był ze mną bo chyba sama bym się rozpłakala i wyszła. Mówiła jeszcze ze kiedyś kobiety wracały z pracy i szły na porodówkę, a teraz nie pracują fizycznie i są słabe. Jak dla mnie dziwne podejście, ale może tylko ja tak sądzę. Sama już nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, ta położna pewnie jakaś starsza babeczka? Nie chcę uogólniać ale dużo osób ze starszego pokolenia uwaza nasze pokolenie za słabsze, m.in w kwestii ciąży i porodów. Irytuje mnie takie podejście. Współczuję kobietom, które trafiły na nią na porodówce... Taka gadka choćby w ogóle empatii nie miała :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek, tak na oko mniej więcej około 50 lat wydaje mi się. Ja rozumiem że nie ja jedna będę rodzic,ale dla mnie to będzie pierwsze dziecko i chciałabym by traktowana jako pojedyncza jednostka a nie ogół. Tak samo mówiła że teraz po porodzie kobiety nie mają siły zajmować się dzieckiem i chciałyby żeby ktoś robił to za nie, a kiedyś to sytuacja życia zmuszała kobietę do zajmowania się dzieckiem bo mąż w ogóle nie uczestniczył w tym. To chyba lepiej ze teraz pomagają i są przy nas, niż miałoby być tak jak kiedyś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
My tez już po zajęciach na szkole i szału nie ma ciekawsze zajęcia z chustowania itd także będzie lepiej. A i tak życie lubi zmieniać plany więc myślę ze kazda z nas da radę i będziemy się uśmiechać na myśl tego strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
O jacie, cóż za zaściankowe myślenie. Faktycznie, wiele lat do tyłu jest ta położna. Masz rację Dziubalik, dla każdej kobiety jest to ogromne wydarzenie i branie nas jako "ogół" jest przykre.. Ja mam czasem takie myśli, że mnie strach ogarnia na myśl o porodzie. Co jak co, ale w ciąży mi szybko ten czas leci i jak sobie pomyslę, że jest bliżej niż dalej do rozwiązania to panikuję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
dziubalik Taka kobieta nie powinna prowadzić zajęć w szkole rodzenia. Ma fatalne podejście, gdyby mi ktoś tak zaczął truć to bym na pewno wyszła i jeszcze poszła na skargę do właściciela tej szkoły. Kobieta ma chyba satysfakcję z tego, że postraszy nieświadome, młode mamy. Ja ostatnio też miałam całe zajęcia o porodzie i połogu, ale położna młoda, tak z 35 lat, fajnie wszystko tłumaczyła, odpowiadała na nasze pytania. Bez straszenia, wszystko rzetelnie wyjaśniła jak to będzie. Izabela1986 No to ja mam odwrotnie, potrafię spać z 9 i nawet 10 h, a potem i tak ciężko mi wstać :P Moja mama mówi żebym się cieszyła z tego i spała jak najwięcej, bo potem spania nie będzie hehe. Z drugiej strony to mogę się przez to rozleniwić i potem dla mnie będzie wielkim szokiem brak snu :P W każdym razie wysypiam się aż nadto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrażenie, ze takie położne to czerpią przyjemność z takiego gadania, że to ma bolec i takie tam. Brzydko napisze ale taka położna ....do odstrzału :P U siebie nigdzie w pobliżu nie mam tesko, ale wybiorę się tam po te ciuszki, bo jak o tym napisałyście to mi się przypomniało, że ktoś mi już kiedyś zachwalał tą markę z tesko. Ja już po wizycie na kopernika. W sprawie toksoplazmozy nic nie wiem, dostałam skierowanie do zkaźnika. Za to odesłali mnie na oddział do szpitala na Ujastku w sprawie zahamowania wzrostu płodu i podwyższonego ciśnienia. Oczywiście zestresowali mnie. Na ujastku nie przyjęli mnie z braku miejsc, jutro mam się stawić. , ale na ujastku taka dojrzała p. doktor mnie uspokoiła i zrobiło mi się lepiej, jak ona to ujęła- przyjmą mnie jutro i wszystko posprawdzają dla mojego spokoju ducha, bo na jej oko takie odchyły to norma a ja dodatkowo z tych drobnych i niskich jestem. Ech, dam znać jutro jak już coś będę wiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ola Tesco masz na wielickiej, jak pojedziesz rzeszowską obwodnicą to od Ciebie będzie rzut beretem spod Krakowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
wspolczuje spotkania z taka polozna. NIESTETY czesto sie jeszcze slyszy o chamskich odzywkach poloznych przy porodzie... Mysle ze wiecie o czym mowie... Bo nawet pisac mi sie tego nie chce... Ja mialam to szczescie ze rodzilam z polozna, ktora miala ok 30 lat i byla super. Wrecz mnie chwalila ze super pre itp.... Moze to tylko jej sposob na wzmocnienie mnie, ale wazne ze skutkowal :) wczoraj bylam na glukozie i bylo lepiej jak rok temu- nic nie odczulam, a dzis bylam na wizycie i usg. Wszystko jest ok, termin na 16 i co NAJWAZNIEJSZE!!! CORCIA!!! :) tak sie ciesze ze szok!!! Juz zaczelam od 2 pajacykow- rozowiutki i mietowy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Heh moja córeczka i ja też tez gratulujemy bardzo bardzo. Właśnie rozłożyłyśmy wanienkę bo kurier dostarczył przed chwilką a te moje dzieciątko wariuje chyba z radości. Nareszcie jestem spokojniejsza o nią. Ale teraz to już zleci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBłękit,gratulujemy córeczki :-) my juz mamy coraz więcej różowego w szafie, półki zapełniają się ;) dziś kupiłam tą poduszkę klin o której pisałyście i dostałam od męża poduszkę do spania w ksztacie litery C, w nocy będę testować czy działa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziewczyny, w którym tygodniu ciąży macie zamiar spakować torbę tak na gotowo do szpitala? My dzisiaj kupiliśmy pampersy z Dada na 2-5kg, w takiej poręcznej, zgrabnej paczuszce, w promocji w Biedronce były :D będą w sam raz do szpitala :) Byliśmy też dzisiaj w Tesco zajrzeć na ciuszki, ale wszędzie teraz te przeceny, wszystko przekopane i wybrane. Kupiliśmy tylko dwa śliniaczki i spodnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
dzieki Dziewczyny za gratulacje. Wiadomo ze jakby byl synus tez bym sie cieszyla, ale musialabym sie do tej mysli ,,przyzwyczaic'' a to ze jest corcia jest dla mnie takie oczywiste... :) co do torby to ja pakowalam gdzies ok 35 tyg. Wczesniej wszystko bylo naszykowane w jednym miejscu ale do torby trafilo wlasnie ok 35 tyg. Balam sie ze jak sie wczesniej spakuje to wczesniej wyjade:) ja musze sie wziac za przegladanie ciuszkow. Musze zrobic porzadek w szafce corci, ale czekalam zeby znac plec drugiej dzidzi, bo nie wiedzialam czy bede wynosic malutkie na strych czy znow do szafeczki:) no i znow do szafeczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Wlasnie, KochamBlekit, też mam takie dziwne odczucie a pro po tej spakowanej torby i zrobię podobnie jak Ty :) Jak tam u Was Dziewczyny samopoczucie? Ola, czekam na info i trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dziś samopoczucie super :) pokupowałam chłopcom koszulki i dresy do szkoły, sobie kilka rzeczy, mężowi i dzidzi śliczne ocieplane, mięciutkie buciki, które wyglądają jak traperki bez podeszwy :) w Tesco były za bodajże 35zł :) i śliczne jeansy i skarpetki. Normalnie nie lubiłam zakupów, a teraz mnie cieszą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha właśnie, a macie tak, że wieczór jesteście jakbyście juz miały rodzić? Ja to taka bania jestem wielka na wieczór, spuchnieta i w ogóle i nie mam siły się ruszyć hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Izabela, ja zamówiłam synusiowi właśnie takie cieplusie buciki, wywijane, z korzuszkiem :D Kupiłam je z myślą o chrzcinach bo wiadomo, że zimno będzie, kurteczkę założymy no i te butki, żeby nóżki nie marzły :) A na wieczór to różnie się czuję, wszystko głównie zależy od tego co zjem. Staram się jeść ostrożnie bo potem mam wrażenie, że pęknę :O Dzisiaj pogrillowaliśmy, niewiele zjadłam ale i tak już się czuję ciężej, echh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czasami mam takie dni, a właściwie wieczory, że czuje się strasznie ociężała, a innym razem w ogóle nie czuję że jestem w ciąży. W sumie to nie wiem od czego to zależy. Drapaczek, poruszyłaś temat chrzcin (apropo bucików), to spytam, na kiedy dziewczyny planujecie chrzciny? My myśleliśmy że w okresie wielkanocy,jak już będzie cieplej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas w parafii, podobnie jak u Ciebie Izabela, rozpiska chrztów jest na cały rok i data by przypadała na 18 grudnia, tak też w tym terminie byśmy chcieli synka ochrzcić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×