Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Klaudysek to sporo faktycznie, może już dużo nie podskoczy waga? Będą wywoływać wcześniej poród jeśli będzie rosła waga czy cesarka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Klaudysek, duzo dzidziuś waży, faktycznie. Właśnie, jaki pomysł lekarze mają, co dalej? Nasz synek wg dzisiejszego USG wazy 2300, 34 tydzien + 4 dni i z kolei mi się wydaje za mało ale lekarz mówi, że jest ok, poprostu będzie drobny po rodzicach :) Jutro mam wizytę u mojej gin, ciekawe ile waga wykaże. Izabela, lekarz sam zaproponował termin i ja na to przystałam :) Rozsądna data jeśli chodzi o wiek ciąży, także jestem spokojna, byle by dotrwać echh :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
A ja pomimo tego że wybredna nie jestem, to szpitalnym jedzeniem byłam przerażona. Śniadania i kolacje, 3 kromki chleba który czasy świeżości miał już za sobą, do tego mikro kawałek masła, nie wystarczający na te 3 kromki, 3 plasterki wędliny lub sera żółtego (najtańsza ale zjadliwa), ewentualnie zamiast tych kilku plasterków (nigdy nie było to i to) 2 serdelki z pseudo ketchupem i 1/8 pomidora,bo to nawet ćwiartka nie była. Obiady dwudniowe ale jakie, zupa nic,tzn. Woda z kaszą lub lanymi kluskami i drugie danie o bliżej nieokreślonym składzie i smaku. .. Xxx Klaudysek, nie martw się na zapas :-* słyszałam że w ostatnim miesiącu juz mniej dzieciaczki przybierają na wadze, a my już powoli wkraczamy w ten ostatni miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zależy jaka ta waga bedzie na następnej wizycie bo jeśli duzo to cesarka mnie czeka, nie dam rady naturalnie urodzić. W 30t3d miał półtora kilo a tu po 5 tyg 2 kg więcej. Ja córkę rodziłam to miała 3100. Bardzo bym nie chciała cesarki ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Nasza kruszynkaa na koniec 35 tyg miała 2300 zobaczymy ile jeszcze wytrzymamy. Na jakie majtki się zdecydowałyście horizon/ canpol inne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja majtki mam canpol, ale tylko Dlatego ze sprzedający na Allegro u którego kupowałam wszystko miał tylko takie :D mi to różnicy nie robi bo moge nawet we własnych galotach chodzić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I zdałam sobie sprawę ze muszę koniecznie spakować już torbę i dokupić resztę rzeczy do wsadzenia. Za 2 tygodnie może już będę po wszystkim. Przeraża mnie to. Moja ciotka na koniec października do polski jedzie to zajedzie tez do mnie i weźmie moja córę do mojej mamy na tydzień. Niewiem jak to wytrzymam bo nigdy tak długo sie nie rozdzielaliśmy. Ewentualnie na jedna noc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Klaudysek mam to samo musze się wziąć juz heh ale mus to mus dużo śpimy coś chyba organizm sam wie i się upomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziewczyny, a u nas zalamka totalna ;( Moja gin skierowala mnie do szpitala bo sie jej waga synka nie podoba i chce zeby pobadali pod kątem hipotrofii ;( jestem zalamana, caly czas rycze ;( a wczoraj w klinice lekarz mowil, ze synus poprostu wielkoludem nie bedzie echhhh ;((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Drapaczek a ile waży ten wasz aniołek i Który to już tydz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Dziwne rzeczy bo ja byłam u lekarza i nasza była nawet tydz później z taką waga no i stwierdził że jest po środku skali 144uderzenia także wszystko w normie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
drapaczek nie zalamuj sie. Moja sasiadka, a zarazem dobra kolezanka rok temu wlasnie w 35-36 tyg lezala tydz w szpitalu bo podejrzewali hipotrofie, oprocz tego plucka slabo roxzwiniete, itp, a potem ostatni tydz przed porodem tez lezala. Maly urodzil sie z masa 3250 a mial wazyc ok 2500. I wlasnie mowila mi potem ze to co wyryczala sie to jej a okazalo sie to zupelnie nie potrzebne. I co ciekawe u niej to bylo 4 dziecko i z zadnym nie miala problemow, a tu takie glupoty wychodzily. Klaudysiek moze i u Ciebie usg sie po prostu pomylilo.nie wydaje mi sie zeby w 2 tyg tyle dziecko przybralo... A moze dla wlasnego spokoju wybierz sie do zupelnie obcego lekarza na samo usg.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochamblekit w ciagu 5 tygodni 2kg. Zobaczymy co lekarz powie na kolejnej wizycie :) ja nie chce sie stresować i latać po innych lekarzach bo i tak mam napiety grafik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Pauliska, u nas 35 tydzien, waga 2300. Pobadali mnie i lekarz powiedzial ze nie widzi nic niepokojacego, ze poprostu maluszek jest drobny. Juz nie wiem co mam o tym myslec :( Napewno tydzien poleze, zrobia usg i zobaczyny co dalej.. Boje sie strasznie kolejnego usg ;( KochamBlekit, oby u nas tez sie tak dobrze skonczylo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek nie martw się, przecież usg robi błąd na granicy nawet pół kilo :) głowa do góry, będzie dobrze :) mój brat urodził się ważąc 2700g, ale normalnie w terminie taki drobny, a ma teraz dwa metry wzrostu więc spróbuj wyciszyć złe myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek,wszystko będzie dobrze :-* wiem ze powrót do szpitala to ostatnia rzecz o której teraz myślisz, ale będziesz pod opieką lekarzy i na pewno wszystko się wyjaśni. Na pocieszenie mogę powiedzieć że ja urodziłam się z wagą 2500 g i nigdy nie odczułam skutkow tak niskiej masy urodzeniowej. Wszystko będzie dobrze :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wisienka. Drapaczkek a kaza Ci lezec w domu czy bez sensu w szpitalu tydzien czekajac na usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziękuję Dziewczyny za słowa otuchy! Wisienko, no wlasnie muszę leżeć w szpitalu :( Myślałam, że podadzą kroplówkę z glikozą czy coś na wzrost dzidziusia, a tu nic bo wg nich jest narazie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
W ramach tego i my powinniśmy leżeć a tym czasem mamy wizytę aż 03.11. Dawaj znać bo jestem zaskoczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Pauliska, Wy tez 35 tydzien i 2300 bylo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Dokładnie tak i jeszcze powiedział do męża ze waga pośrodku siatki centylowej wiec prawidłowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Drapaczek - bidulka, ta końcówka Cię nie oszczędza :( ale pamiętaj, że trzymamy kciuki za Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczku, trochę to dziwne... Kurcze, leżysz w szpitalu w zasadzie bez sensu, mogłabyś leżeć spokojnie w domku i za tydzień iść na UGS... x Ja wczoraj byłam na wizycie. 36 tydzień + 3 dzień i mała waży 2850. Termin na cesarkę mam 8 listopada. Mam wziąć serię 4 zastrzyków (co 12 godzin) na rozwój płuc córci i miałam dwa wyjścia, albo na 2 dni położyć się do szpitala, albo załatwić sobie pielęgniarkę, która zrobi mi zastrzyki. Wybrałam oczywiście drugą opcję. Tobie Drapaczku też powinni Ci dać jakiś wybór... Robią Ci jakieś badania? Czy po prostu bez sensu leżysz i czekasz? x Wczoraj miałam pierwszy w całej ciąży kryzys i pierwszy raz ryczałam jak bóbr. Nie wiem, czy dotarło do mnie to, że będę rodzić i to nie tak, jak chcę (sn) i dopadł mnie strach... Mąż twierdzi, że jak lekarz wypisał skierowanie na cc (w razie jakby wody odeszły wczesniej) to mina mi zrzedła i tak zostało... Pół nocy pocieszał mnie, żebym się niczym nie martwiła, że będzie ze mną przy cesarce (w moim szpitalu może być osoba towarzysząca) i że już 8 listopada wszyscy będziemy się przytulać, cała nasza trójka i że musimy być szczęśliwi, że córcia jest zdrowa i mnie nic nie dolega przy ciąży... A rano, jak musiał iść do pracy, znów popadłam w panikę, bo koło 6 rano jak wstaję zrobić mężowi kanapki do pracy to czuję mocne rozciąganie się dziecka i jego intensywne ruchy, a tu do 7 rano nic się nie działo, znów się poryczałam jak bóbr, mąż przeze mnie spóźnił się do pracy bo ze mną siedział i dawał mi czekoladę, próbował obudzić małą i na szczęście o 7.20 poczułam ruchy... Te półtorej godziny były dla mnie istnym koszmarem, jak ruszałam brzuchem i córcia się nie ruszała. Na szczęście mąż ma wyrozumiałego szefa i zadzwonił z informacją, że córcia się nie rusza i może będzie musiał zawieźć mnie do szpitala na badanie. Szef już miesiąc temu powiedział, że w razie jakby się coś działo albo jakby poród się zaczął to ma tylko do niego zadzwonić i powiedzieć, ze się spóźni albo nie będzie go kilka dni w pracy i może z marszu ruszać do mnie. Chociaż tyle dobrego... x Już zbliża się godzina 11, a moja mała co prawda się 2 razy mocno przeciągła, ale zazwyczaj czuję jakbym w brzuchu miała stado bizonów, a dziś rusza się ale bardzo delikatnie... Martwi mnie to mimo wszystko. Wczoraj na USG wszystko było dobrze, mała szalała, tętno i puls ok, a dziś takie słabe oznaki... Może to moja wina, bo się zestresowałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, Jak leżałam w szpitalu to przyjechała dziewczyna bo też czuła słabe ruchy i lekarze mówili że to może być spowodowane przez to ze ona się denerwowała. Pomyśl jeszcze w ten sposób że my też jednego dnia jesteśmy bardziej aktywne a drugiego mniej u nasze dzieci też tak mają ;) chociaż rozumiem Twój niepokój bo ja też zaczynam się denerwować gdy córcia ma spokojniejszy dzień. Ogólnie to moja mała jest charakterna juz teraz bo reaguje na głos i dotyk mojego męża, a jak ja ją głaszcze po brzuchu to śpi i dalej udaje że jej tam nie ma, dopiero mąż musi wkroczyć do akcji i się budzi ;) i to już kilkakrotnie zauważyłam że tak jest. Dziś mamy wizytę u lekarza,ciekawa jestem ile będzie ważyć. Oprócz tego będę mieć dziś robiony też wymaz na GBS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka to ty po terminie masz ta cesarkę? Ja dziś mam 35+5 i termin 11.11 a u ciebie wychodzi ze 5 dni więcej masz czyli termin na 6.11. Czy zle liczę? Ja tez mam dni ze mały sie mniej rusza i dopiero na wieczór daje znać o sobie ale lekarz mówił ze to normalne bo dziecko sie wycisza przed porodem :) także nie martw sie na zapas. Drapaczek współczuje tego bezsensownego leżenia w szpitalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubalik a który ty masz tydzień? Tak jak ja? Mi lekarz mówił ze ten wymaz sie robi po skończonym 36 tygodniu i niewiem kiedy go będę miała :( w piątek mam ktg wiec pewnie mi zrobią bo to bedzie 36+0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziękuję Wam Dziewczyny. Wisienko, tez uwazam, że to lezenie w szpitalu jest bez sensu bo nie podawają mi NIC. Mam tylko robione dwa razy dziennie ktg i tyle.. Dzisiaj na obchodzie pytam ordynatora o to, że chcialabym mieć sprawdzone przeplywy, przeciez to podstawa przy podejrzeniu hipotrofii. A on mi na to, że nie ma takiej potrzeby, że jutro zrobią usg, zobaczą jak się dziecko miewa i zadecydują co dalej. Okropnie się boję, ciągle płaczę, nie umiem się opanować ;( Dziubalik ma rację, dziecko od razu wyczuwa stres u mamy i to wplywa na jego aktywnosc.. Ostatnim razem i tym razem, gdy jestem w szpitalu, nasz synuś nie szaleje tak jak w domu, taki cichy jest bo wie ze się okropnie stresuję :( a ktg wychodzi dobrze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×