Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość nelka6789
dziubalik Ja też mam te kłucia w kroczu co jakiś czas. Oprócz bólu to odczuwam właśnie takie dość mocne ukłucia. Mam wówczas wrażenie, że dziecko zamiast główki ma szpilkę i wbija mi ją od środka :P Pewnie to jest wina spojenia łonowego. Jutro mam wizytę u ginekologa to zapytam go o to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubalik ja też mam kłucie w kroczu od niecałego miesiąca, półtora tygodnia temu jak byłam na wizycie to zapytałam czy to normalne. Powiedział mi lekarz, że jeśli ten ból nie promieniuje na żebra i na tył, czyli plecy, to nie ma się czym martwić, bo dziecko już się układa do porodu, jak Drapaczek wyżej napisała, schodzi niżej, narządy naciskają na macicę i jak mała się ruszy jakoś specyficznie (choć nawet tego ruchu mogę nie czuć) to może zakłuć i nawet kilka minut może to uczucie trwać. Jesli natomiast ból w kroczu promieniuje wysoko dalej to znak, że się szyjka zaczyna otwierać... Aczkolwiek to też nic złego. W tym stanie na pewno nie ma się o co martwić :) x Ponoć spojenie łonowe jak się rozchodzi to można określić, kiedy stoi się chwilkę wyprostowanym, po czym zegnie się nogi lekko w kolanach i jedną nogę, np prawą, odciągnie na bok w prawą stronę. Jesli krocze boli, to znaczy, że się spojenie rozchodzi, ale to norma. Tak gdzieś wyczytałam, nie wiem ile w tym prawdy. x Izabela ja też mam ochotę na słodycze, a rzuciłam je 2 lata temu i do ciąży oprócz lodów nie jadłam prawie nic słodkiego, sporadycznie jakieś ciasto domowe albo podczas wyjścia z mężem albo znajomymi do kawiarni to do kawki brałam jakiś deserek... Wogóle mnie nie ciągnęło, a teraz masakra, jak sama piszesz, codziennie coś mi się chce z cukrem... Ratuję się tym, że sami z mężem robimy np gofry i dajemy zamiast 4 łyżeczek cukru z przepisu tylko jedną na całe ciasto i do tego owoce albo domowej roboty konfitura, naleśniki robię bez cukru tylko miodu daję np do sera białego i owoce, jem suszone owoce, biszkopty bez cukru (choć te pewnie mają słodziki...). Jakoś się ratuję, ale i tak co 2-gi dzień zjem kostkę czekolady albo żelki :D x Nelka, ta położna co waży i mierzy jest właśnie rodem z PRLu... Jej został rok do emerytury, już w szpitalu nie pracuje tylko w przychodni jest na etacie po to, żeby dorobić do końca, mąż mówi, że pewnie po znajomości bo same młode albo w średnim wieku panie tam pracują i są bardzo miłe i widać że kompetentne, a ta jedna zatruwa życie innym... Pod gabinetem inne dziewczyny też na nią narzekają :D Moja mama też ze mną w ciąży przytyła mało bo niecałe 9 kg :) x Dziewczyny mam kolezankę, która w pierwszej ciąży też przytyła dość sporo bo 21 kg a nic nie niej widać nie było, 2 miesiące po porodzie była chuda jak przed ciążą :D Moja szwagierka z kolei w pierwszej ciąży przytyła 18 kg i szybko zrzuiciła, nawet wyglądała lepiej po porodzie niż przed (choć nadwagi nie miała to jej się świetna sylwetka zrobiła), w drugiej ciąży z kolei 11 kg i teraz też wygląda świetnie, a nie odchudzała się ani nie stosowała diet czy ćwiczeń :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny,uspokoiłyście mnie ;) tak myślałam, że takie kłucie teraz to normalka, ja odczuwam to tak jakby dziecko palcem albo szpileczką mnie kłuło ;) ta końcówka jest naprawdę coraz bardziej męcząca. Ale fakt, już bliżej niż dalej, jeszcze "tylko" poród i będzie z górki ;) wiem wiem,wtedy się dopiero zacznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poprzedniej nocy miałam złe sny i od dwóch dni chandra okropna :( jak u Was z samopoczuciem? Czy tylko ja ciągle płacze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Izabela nie martw sie snami. Spelniaja sie na przemien, czyli zle oznaczaja dobre rzeczy. Ja mialam taki gorszy dzien we wtorek, ale przeszlo. Tylko ze spac jakos nie moge. Albo od 3 do 5 nie spie, albo wczoraj nie moglam usnac a rano juz od 6 nie spalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Mamusie, jestem przeszczęsliwa! Było dziś usg, synuś dobrze rośnie i dobrze na wadze przybiera!!!!! :) Idziemy do domku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Szkoda ze tyle musieliście przejść :-* ale będzie tylko lepiej a na kiedy macie termin ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit ja też mam problem ze spaniem ale to też pewnie z nerwów :) Drapaczek super, że wreszcie możesz odetchnąć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Pauliska, za trzy tyg mam wyznaczony termin cc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
super Drapaczek! Ciesze sie razem z Wami! Teraz juz tylko z gorki bedzie:) cos nasz Asik sie nie odzywa... Chyba Antos ja calkowicie zajal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
A to jeszcze troszkę nasz termin na naturalny to 12.11 ale codziennie jestem ciekawa co nam zafunduje misia ;) ale pogoda tylko nosem ciągamy i mam nadzieje ze szybko minie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek może razem urodzimy!! :) Ja będę jak dotrwam mieć zabieg 8 listopada :) Bardzo się cieszę, że idziecie do domu! Odpoczywaj dużo, a na pewno będzie wszystko ok Ja też mam problemy ze snem, ciężko mi pozycję dobrą znaleźć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drapaczek, super wiadomość! :* wychodźcie i odpoczywajcie i przybierajcie na wadze dalej ;-) A czemu będziesz mieć cc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Drapaczek Super, że jest wszystko dobrze :) Teraz już na spokojnie będziesz oczekiwać rozwiązania w domu :) X Dzisiaj byłam u lekarza. Pytałam o te kłucia w kroczu, powiedział, że to normalka na tym etapie ciąży. Moja mała waży 3 kg, ułożona jest prawidłowo. Gina niepokoiło to moje ciśnienie. Mam teraz mierzyć po 3 razy dziennie. Ale jak nie będzie lepiej przez najbliższe dwa, trzy dni to mam iść do szpitala :/ Dostałam już nawet skierowanie jakby coś się działo. Już sama myśl o szpitalu i o wywoływaniu porodu podniosła mi ciśnienie :/ Niby chciałabym żeby moje dziecko już się urodziło, ale z drugiej strony wolałabym żeby odbyło się to naturalnie a nie na siłę. No ale co ma być to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka nie denerwuj się... Wiem, co czujesz, też mam obawy, tylko co do cc. Wściekła byłam na siebie (że się zgodziłam) i lekarzy (że tak naciskali), więc we wtorek poszłam jeszcze do innego, trzeciego już okulisty skonsultować się tak tuż przed porodem... I usłyszałam, że jak chcę ośleplnąć albo stracić siatkówkę (którą dość mam cienką i słabą) to mogę sobie rodzić siłami natury i mam "przemyśleć sprawę, czy chcę, żeby dzieckiem zajmował się ktoś inny jak ja nagle przestanę widzieć i nie będę w stanie funkcjonować jak człowiek". Także widzisz, nie wszystko zależy od nas. Najważniejsze, żeby dzidziuś urodził się zdrowy i w sumie ten okulista miał rację, że MAMA też musi być zdrowa - aby zająć się swoim małym kochaniem :) Skoro lekarze podejmą decyzję u Ciebie o wywołaniu porodu, to tylko dla dobra Was obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik6201
Dziewczyny, rzeczywiście jakoś mało czasu się teraz zrobiło ;-). Antoś jest cudownym.i grzecznym dzieckiem, do tego stopnia, że czasem wybudza go sama do.jedzenia, ale jak się już obudzi, to,, cycunie" jego przez kilka godzin. Pani doktor mówi, że to wynik tego, że przyszedł na.swiat troszkę wcześniej.spioszek mój i musi jeszcze odesłać swoje. Nie udało się wyjść dzisiaj do domu, bo crp lekko Antoś ma.podwyzszone. Norma jest do 5, a u nas 6,5. Może do jutra spadnie. Trzymajcie kciuki. W końcu po miesiącu wrócilibysmy do.domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam pytanie do wisienki... Jaka masz wade i co z siatkowka, ze masz zlecona cc? Ja mam retinopatie wczesniacza, moja siatkowka jest jak u osoby w wieku 60lat, w lewym oku mam zgrubienie na cialku szklistym, ktore wyraznie pociaga siatkowke. Mialam 3wylewy krwi do prawego oka i cialko szkliste oddzielone od siatkowki. Dowiedzialam sie o tym jakos rok po pierwszym porodzie. Jestem w drugiej ciazy, w styczniu ide do okulisty, bo mimo, iz. Ginekolog wie o retinopatii to nie mowi nic o rodzaju porodu. Pierwsza mialam cc ze wzgl na niewspolmiernosc plodowo-miednicza. Mimo to 10 godzin mnie meczyli, bo mialam najpierw probowac naturalnie. Dzieco mialo ponad 4kg i po wszystkim lekarz, ktory najpierw kazal sn stwierdzil, ze nie mialam szans w ten sposob urodzic . Teraz sie boje, co bedzie bo ta siatkowka moja tez nie wyglada dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asik trzymam kciuki!! :) x Do Gościa powyżej: Mam wadę krótkowzroczności, prawe oko -7, lewe oko -2,5. W jednym oku mam inne ciśnienie niż w drugim. Słabą siatkówkę mam od zawsze i nie mogłam nigdy dużo dźwigać ciężkich rzeczy. Trochę nie rozumiem zachowania Twojego lekarza... Mój jak tylko mnie w okularach zobaczył, to w 3 miesiącu ciąży pierwsze, co powiedział, to że w 4-5 miesiącu mam odwiedzić dwóch okulistów - żeby mieć pewność, jego zalecenie iść do dwóch różnych. Zresztą, nie tylko mój lekarz, ale koleżanki i szwagierki lekarze to samo zrobili, kazali się przebadać, a to są różne gabinety w różnych miastach. Teraz moja bratowa jest w ciąży i jak dostała kartę porodu i lekarz przeprowadzał wywiad, również zalecił wizytę u okulisty. x Ja się trochę nie dziwię zachowaniem lekarzy, że każą iść do okulisty jeśli ma się problemy ze wzrokiem. naczytałam się trochę o tym co może mi grozić i na różnych forach wiele dziewczyn zwyczajnie pozywało do sądu lekarzy za zaniedbanie, gdy wada się znacznie powiększyła po porodzie. Mam też znajomą, w sumie przypadkiem poznaną, która pierwsze dzieciątko poroniła w 5 miesiącu, musiała je urodzić i podczas tego porodu dostała zeza. Co prawa nie żywiła urazy do lekarzy, ale teraz drugie dziecko (na szczęście zdrowe) urodziła przez cc bo lekarz zwyczajnie po tej historii nie chciał słuchać o porodzie sn. Może w moim województwie po prostu lekarze są tak przeczuleni?... Ale przy Twojej wadzie i problemach z oczami od razu bym interweniowała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wisienka-dzieki za odp. Ide dopiero w styczniu, bo wczesniej moja okulistka nie ma terminow, mam nadzieje, ze ewentualne zaswiadczenie od niej wystarczy. Moj gin jedynie w karte ciazy wpisal, ze mialam cc z powodu niewspolmiernosci plodowo-miedniczej i ze mam retinopatie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziękuję Dziewczyny za ciepłe słowa! :) Dziubalik, nie mam wskazań do cc, taką formę rozwiązania wybrałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
Oh z tym spaniem wrrr, nie śpię od czwartej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Asik, trzymam kciuki żebyście weekend spędzili już w domku i żeby Antoś był dalej taki grzeczny :-) X Drapaczek,ja cały czas zastanawiam się który sposób rozwiązania byłby dla mnie lepszy i chyba dlatego stwierdziłam żeby życie zdecydowało za mnie i zobaczymy czy będzie sn czy cc ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, a ja mam pytanie, może trochę głupie, do Tych z Was, które już miały doświadczenie z cesarką... Przecież krocza wietrzyć po cc nie trzeba. Zatem chodziłyście w szpitalu w zwykłej bawełnianej bieliźnie? Chyba te majtki jednorazowe nie są mi potrzebne? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka są jak najbardziej potrzebne, bo krew wypływa normalnie z nas dołem, czy to sn czy cc, to i tak z nas leci :) mało tego u mnie położna zawsze, że tak powiem wącha krocze po porodzie jak już do domu przychodzi czy nie wydziela się woń jaka nie powinna. Wszystko się goo w srodku po cc tym bardziej zszyta macica, której już nie widać czy dobrze się goi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chociaż już w domu to oczywiście, że lepiej mieć swoje majtki, ja jak urodziłam to jeszcze nie było takich jednorazowych majtek więc pierwsze dwa dni w szpitalu w ogóle bez majtek,a potem swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Wisienko, w prawdzie doswiadczenia przy cc nie mam ale wydaje mi się, że na sam "start" takie siateczkowe majtki będą w sam raz jeśli chodzi o ranę po operacji :) Musi być ona wietrzona, a przez takie majtki cyrkulacja powietrza będzie odpowiednia. Tak mi się wydaje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×