Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość nelka6789
wisienka_ Też nie mam doświadczenia w tej sprawie, ale moja znajoma miała cc i normalnie musiała "wietrzyć krocze". Tak jak napisała Izabela1986, i tak wszystko wylatuje dołem. X A ja mam pytanie też do mam, które już mają dzieciaczki. Ostatnio nurtuje mnie temat kładzenia noworodka. Czy takie maleństwo kładzie się tylko i wyłącznie na pleckach czy można też na boku? Bo już wiele wersji słyszałam/czytałam. Jedna to taka, że noworodka kładzie się tylko i wyłącznie na pleckach, bo może obrócić się na brzuszek i się udusi. Druga wersja oczywiście zakłada normalnie układanie maluszka tak i tak. Nie wiem już sama jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Źle napisałam jedno zdanie, miało być: Jedna to taka, że noworodka kładzie się tylko i wyłącznie na pleckach, bo na boku może się obrócić na brzuszek i się udusi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, Moja siostra jest po dwóch cc i za każdym razem używała w szpitalu tych siateczkowych majteczek. Po pierwsze tak jak dziewczyny pisały, wszystko musi z nas wyleciec a w takich majtkach jest lepsza cyrkulacja powietrza, która pomaga w tym aby nie doszło do jakiegoś stanu zapalnego. A po drugie te siateczkowe majtki nie uciskają tak na ranę po cc i tez zapewniają dostęp powietrza lepszy. XX Nelka, nam na szkole rodzenia fozjoterapeutka mówiła że od samego początku można kłaść dziecko na boku, a nawet na brzuszku,ale na brzuszku tylko np.u nas na kolanach,a jak zacznie ogarniać swoją głowę to i na chwilę na innym podłożu ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka u mnie syn starszy od samego niemal urodzenia miał problem ze spaniem taki czyli na budzenie jest, a jak go położyłam na plecach to w ogóle nie chciał spać. Czasem udało sie na boki go położyć, ale generalnie tylko na brzuchu spał co wiązało się z moimi nie przespanymi nocami że strachu żeby się nie udusił. Wolalam jednak, zeby się wyspał :) na pewno trzeba być czujnym, ale na brzuszku ogólnie jest zdrowo gdy dziecko leży. Odchodzą też gazy w takim położeniu więc dziecko się nie męczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny za odpowiedź. Wiem, że po cc tak samo wychodzą te ochody poporodowe, ale myślałam, że mogę bawełniane majty pod te podkłady założyć... Dzięki za rady :) Kupię jednak te siateczkowe jutro w aptece. Lekarz mi powiedział, że ranę będę mieć przeklejoną specjalnym opatrunkiem na czas pobytu w szpitalu i będę mogła normalnie brać prysznic itp, więc myślałam, że bawełniane większe majtki mi stykną... :) x Co do kładzenia dzidziuisia, to wiem od bratowej i koleżanek, że do snu układa się na pleckach. Jakdziecko jest aktywne i my przy nim jesteśmy to na kilka minut kładziemy je raz na prawym, raz na lewym boczku, ale musimy je mieć pod stałą obserwacją, żeby się nie obrócił maluszek buźką na pocduchę albo materac. No ale to wiem tylko z mojego małego doświadczenia z ich maluchami :) x A powiedzcie, gdzie będziecie miały łóżeczko? W Waszej sypialni czy od razu w pokoju malucha? I czy od pierwszego dnia będzie Wasza pociecha spała pod kołderką czy w śpiworku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka ja mam dwa łóżeczka, jedno takie malutkie jak kołyska, które będę mieć przy łóżku w sypialni i w nim będzie spał na pewno w śpiworku, a na dzienne drzemki będzie spał u siebie w pokoju pod kołderką, bo nie widzi mi się za każdym razem ubierać go w śpiworek :) ale na pewno kupię monitor oddechu bo boję się spuszczać z oku dziecinke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, U nas łóżeczko jest w sypialni i na początku dzidzia będzie spać w śpiworku (w nocy), a w dzień pod kocykiem. XX Izabela, my kupiliśmy juz monitor oddechu,na pewno będę dzięki niemu spokojniejsza i będę go używać nie tylko w nocy ale podczas drzemek również. XX Ogólnie mamy plan,aby mała od samego początku spała w swoim łóżeczku, żeby się przyzwyczajała ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Ja mam łóżeczko w naszym sypialnio salonie :D niestety ,pmamy teraz 2 pokoje a jeden ma corka. Na szczęście po nowym roku sie przeprowadzamy. Ja tez planuje żeby maluch spał w swoim łóżeczku ale wszystko wyjdzie w praniu. Z corka sie nie udało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
wisienka z tego co wiem to polozne i lekarze zalecaja aby dziecko od poczatku klasc na brzuszku. W moim szpitalu po porodzie dzidzius 2 godz lezy wlasnie na brzuszku na piersiach mamy. Ja troche sie balam klasc na brzuszek dopoki nie odlecial pepuszek, a jak odpadl to codziennie lezakowalysmy na brzuszku. Nie zgodze sie ze w nocy dziecko powinno spac na pleckach. W nocy karmisz, a nie zawsze na spiocha chce sie odbic i moze sie ulac. I wlasnie z tego powodu ja odkladalam pierwsza corcie na boczku do spania. Wiadomo ze nie prostopadle do lozeczka ale pod pewnym katem. Taki noworodek nie da rady obrocic sie na brzuszek. Wlasnie pierwsze 3 mies ladnie spala mi na boczkach, a potem przy wierceniu ukladala sie na pleckach, ale nie na brzuszku. No i jeszcze inna kwestia ze jak dziecko spi na plecach to moze dojsc do znieksztalcenia glowki z tylu. Tak bylo u mojej bratowej i kolezanki. Baly sie ukladac na boczkach i potem glowka z tylu byla delikatnie splaszczona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
a i zapomnialam dodac ze przy pierwszej corci nie wiedzialam ze trzeba ukladac dziecku podczas snu nozki w zabke, tzn. Rozkladac na boki i podkurczac... Noworodki naturalnie raczej tak ukladaja nozki, ale w razie czego mozna je jeszcze bardziej podkurczyc, albo klasc miedzy nogi nawet na wierch dodatkowo pieluszke zeby nogi byly szeroko to nie bedzie problemu z bioderkami. Moja corcia od 3 do 5 mies spala w ortezie... Ja lozeczko bede miec teraz obok mojego. Moja glowa przy glowie corci:) przy pierwszej corci tez mialam lozeczko w naszej sypialni, ale w przeciwleglym rogu i to bylo dla mnie ,,za daleko'' i corcia pierwsze 3-4 mies spala w wozku ktory stal obok naszego lozka. I do tej pory lubi spac w wozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po lekarzu. Mały teraz wazy podobno 3600 czyli tak wiele nie przybrał ale i tak dostałam skierowanie do szpitala. Prawdę mówiąc niewiem po co :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit z kolei siostra mojej szwagierki kładła maluchy tylko na boczkach i mają oboje właśnie zniekształcone główki, takie podłóżne (ludzie się bezczelnie śmieją, że jak ufo, nie rozumiem takiego zachowania...), lekarze powiedzieli właśnie, że to od kładzenia na boczkach. Teraz to nie wiem kogo słuchać :/ x Klaudysek, nie kumam, moja córcia ważyła na ostatniej wizycie 2950 gram (rodzę za 2 tygodnie!!) i jakoś nie dostałam skierowania do szpitala, było to 2 tyg temu... W tym tygodniu idę znów na kontrolę, ale to raczej sprawdzić czy szyjka jest ok i omówić ostateczną datę i godzinę porodu cc. Lekarz owszem, zabronił dużo chodzić i się męczyć, kazał większość czasu odpoczywać i leżeć, ale nie mam zakazu wychodzenia z domu, mała się dobrze rozwija i mam się nie martwić bo wszystko jest ok. Ci lekarze to poszaleli z wagą, ehhh.... Kiedy idziedsz do szpitala, już, dziś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Achhh, masakra macie rację, ci lekarze to z tymi wagami szaleją, jak nie w jedną, to w drugą stronę :O też nie rozumiem po co to skierownie do szpitala Ci Klaudysek wystawili.. I co tam będą robić?? Cc czy wywoływanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit właśnie nie chciałam już się mądrzyć, ale mi też położna mówiła, że na boki się dziecko kładzie, że główka będzie ładniejsza i że dziecko się nie zachłyśnie jedzeniem, bo uleje bokiem, a na plecach nie ma jak. Moje dzieci mają śliczne kształtne główki :) a leżeli głównie na bokach i brzuszku :) a z kolei mojego brata córka przekręcała się dość szybko na plecy i jej głowa się robiła płaska z tyłu i groziło jej uciskiem na mózg i dostała taki specjalny kask, ale oni mieszkają w Stanach, u nas chyba taki kask jest jeszcze nie popularny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A właśnie z tymi nóżkami u mnie, przy młodszym synu też miał "problem" ze stawami, musial mieć dwie pieluchy tetrowe miedzy nóżkami i chirurg kazał mi go kłaść na brzuszku jak najczęściej z nóżkami na żabkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny niewiem co w tym szpitalu bedą robić. Lekarz mówił ze tam zadecydują czy interweniują czy będę mogła spokojnie w domku czekać. Ogólnie mały jest cały wymiarami na 39t3d a ja mam dziś 37t3d wiec aż 2 tygodnie większy niż powinien. Do szpitala mam czas zgłosić sie do kolejnego poniedZIALKU I w ten dzień tez pójdę bo w sobotę wysyłam córkę do polski a nie chce teraz leżeć w szpitalu zanim pojedzie. No zobaczymy jak to wszystko sie potoczy. Wolałabym żeby samo sie zaczęło a to 3600 to wcale nie jakoś mega duzo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
No właśnie z tym układaniem dziecka to każdy co innego mówi, sama nie wiem co będzie najrozsądniejsze... Pewnie ostatecznie "wyjdzie w praniu". x klaudysek143 Powiem Ci, że na ostatnim USG wyszło mi najpierw z pomiaru kości udowej, że dziecko jest na etapie 35 tc. Później lekarz się zorientował, że źle zaznaczył kość i za drugim razem już wyszło normalnie, na 38 tc. Także to wszystko zależy od lekarza, jak zaznaczy do pomiaru daną część dziecka, bo potem jak widać wychodzą przeróżne wyniki. Może u Ciebie lekarz przekombinował w drugą stronę i nawet nie zorientował się, że popełnił błąd. Oczywiście tylko gdybam, ale jak widzę na swoim przykładzie to różnie bywa. X Jak w ogóle się czujecie dziewczyny? Mnie już tak z dwa/trzy razy dziennie brzuch pobolewa jak na okres. Tej nocy spałam chyba z 11 albo i 12 h i dalej się nie wyspałam, zaraz chyba idę się położyć. Ciekawe czy to zwiastuje u mnie poród czy tylko taki mam dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bo teraz to chyba lekarze trochę przesadzają, tak mi się wydaje. Ostatnio sprawdzaliśmy z mężem nasze książeczki zdrowiai pytaliśmy rodziców, jak to z nami było. Ja urodziłam się 11 dni po terminie jak mi mama powiedziała, z wagą 3200 gram i mierzyłam 57 cm. Mąż z kolei ważył dużo, bo 3800 i wyszedł na świat 2 tygodnie wcześniej niż powinien :) Co najśmieszniejsze, oboje mieliśmy przy porodzie ten sam problem - urodziliśmy się (wspomniały nasze mamy) sini bo owinęliśmy się pępowinami hehe... Oboje byliśmy reanimowani tuż po porodzie. Podobieństwo przy narodzinach, szkoda, że tak traumatyczne dla naszych rodziców. No ale wracając do tematu, nikt nie kładł naszych mam do szpitali mimo takich wag... Pewnie nawet USG wtedy to chyba nie ważyło. Teraz, jak widzę po Was, lekkie odstępstwo od normy i juz od razu szpital... A każde dziecko, zupełnie jak na świecie, w brzuchu rozwija się też swoim tempem. Przecież jedno dziecko roczek przechodzi, inne zaczyna dopiero stawać. Jedni mówią w wieku półtora roku, inni po ukończeniu 2 r.ż. ... Mój gin takie porównanie mi dał, bo bardzo się szwagierką sugerowałam, jej maluchy były większe i cięższe na tym samym etapie ciąży niż moja córka. Ale sam powiedział, że są widełki oznaczające normę i prawidłowy rozwój i dopiero odstępstwo to powód do niepokoju... A Wasze maluchy jednak się w tych granicach mieszczą. To co, dzieci mają się 5-cio kilowe rodzić?! :/ x Nelka, ja też już zgłupiałam i nie wiem jak kłaść dziecko... Masz rację, wyjdzie w praniu :) Kurcze, ja mam termin cesarki za 2 tyg a jestem na takim chodzie, że aż sąsiedzi się dziwią :D Dziś odkurzyłam, posprzątałam naszemu chomikowi klatkę i wyszorowałam podłogę. Później poszłam do Rossmana i wydałam moje pieniądze z urodzin hehe, zaszalalałam, kupiłam super podkład, tusz do rzęs, kredkę, eyelinera i paletkę cieni do powiek :D I perfumy mężowi :D Pierwszy raz od 6 miesięcy nie było mi szkoda wydać na nas kasy hehe :D A i były na dziale dziecięcym słodkie skarpetki imitujące tenisówki, więc kupiłam czerwone... :D x Nic mnie nie boli i aż ten brak skurczy i moje dobre samopoczucie zaczyna mnie martwić :D Jedyne co to jak leżę ciężko mi znaleźć pozycję bo mam taką dosłownie piłeczkę i głjupie uczucie, boję się, że leżąc "wisi" ona w powietrzu więc podkładam poduszkę, a i tak jakoś mi dziwnie... Tylko się budzę i w ciągu dnia latam co chwila sikać, jedyna moja dolegliwość... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Tez dużo śpimy spacerujemy dziś rozmawiałam z położna i mówiła ze równie dobrze z tego 11-12 listopada może wyjść Nawet tydz albo 2 później ale już dalej się Okaże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
My po wizycie :) Moja gin szczęśliwa, a my jeszcze bardziej, synuś super podrósł i wyszło, że waży 2700 :) Także bezpieczna waga. Odetchnęliśmy z ulgą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
drapaczek super wiadomosc! Zreszta nie moglo byc inaczej:) cieszymy sie razem z Wami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
KochamBlekit, dziękujemy :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj u nas było mega ciepło a dziś znów znimno i leje :( nie sprzyja nam pogoda, żeby tylko zdrowie dopisało już teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×