Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Paznokci do porodu faktycznie nie powinno sie malować bo oni cos tam sprawdzaja po paznokciach. Odejścia wód nie da sie przeoczyć :) my dziś leniwie, pogoda straszna. Troszkę posprzątałam, zrobiłam obiad a teraz będę leżeć już do końca dnia :) córcia wkoncu jutro wraca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
No po paznokciach sprawdzają czy nie dochodzi do niedotlenienia bo wtedy sinieją. Mnie dziś strasznie krocze boli, stać nie mogę bo od razu ból :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
Odejścia wód nie da się przeoczyć jeśli w ogóle odchodzą bo mi przy drugim porodzie przebijali :) a co do paznokci... Nie wiem po co w ogóle w ciąży malować, to tylko 9 miesięcy, przecież każda z nas wytrzyma, a to taka chemia, a tym bardziej płyny do zmywania tego wszystkiego z paznokci. Ja mam w domu lakiery i lampę do hybrydy, ake nawet przez myśl mi nie przeszło, żeby jej użyć, takie samo zdanie mam na temat farbowania włosów, na każdej farbie jest napisane jakie alergie może wywołać, jakie trzeba próby skórne zrobić, środki ostrożności, sama chemia,a kobiety namiętnie farbuja się w ciąży.... Może ja mając chore dziecko jestem przewrażliwiona, ale strasznie mnie to rusza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Izabela można wiedzieć na co chore jest twoje dziecko? Czy lakiery farbowanie włosów może mieć wpływ na zdrowie dziecka?? Z góry dziękuję za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na nic co wywołały by farby czy lakiery ;) ale mam lekkie zboczenie na punkcie zdrowia przez to i uważam, że można się powstrzymać od malowania paznokci i farbowania w ciąży. Jak nie można wdychać dynu papierosowego czy oparów kleju, to dlaczego można wdychać lakier czy farbę czy zmywacz do paznokci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już nie maluje paznokci ze zwykłego lenistwa,przeważnie siedzę w domu i po prostu mi się nie chce ;-) osobiście uważam, że nie ma w tym nic złego bo te "opary" wdycha się przez chwilę, co innego gdy się przy tym pracuje 8 godz.to zgodzę się że jest to szkodliwe. Jestem z zawodu chemikiem i chyba dlatego mam do tego wszystkiego trochę luźniejsze podejście, bo na codzień miałam do czynienia z gorszymi świństwami i lakiery do paznokci mnie nie przerażają ;-) oczywiście w ciąży nie pracowałam już w laboratorium, chociaż znam i takie co pracowały prawie do końca,ale jak ze wszystkim na to nie ma reguły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
A ja w ciąży farbowałam włosy i robiłam żele na paznokciach :) I nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia :) Z farbowaniem ominęłam tylko pierwszy trymestr. No i teraz dopiero mam "gołe" pazurki, od jakiegoś miesiąca. I zgodzę się z Twoją wypowiedzią Dziubalik całkowicie ;) Śledzicie może na facebooku profil MamaGinekolog? Jakiś czas temu owa pani doktor dodała wpis w tym temacie :) Oczywiście każda mama robi po swojemu i to, co w swoim odczuciu uważa za odpowiednie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziubalik dokładnie, we wszystkim trzeba mieć zdrowe podejście :) ja mam trochę spaczone w tą stronę "bez chemii" heh. Nie znaczy to, że mam jakiś ake do kobiet które maluja, broń Boże nie, ale jakoś tak mam, że wolę nie malować :) Kiedyś lakier do paznokci wyżarł mi płytkę paznokciową, wyglądało to trochę jak grzybica, były białe i suche i rozwarstwiały się aż do ciała. Było to na stopach, pewnie na dłoniach tak by się nie stało bo szybciej lakier odpryskuje i po prostu wcześniej zmywałam. Na stopach miałam dłużej, a potem odbudowanie nie tylko płytki, ale jakby chyba przyczepu płytki do paznokci trwało prawie dwa lata, więc naprawdę teraz się boję. Dodam, że to był lakier z Biedronki których nigdy nie kupuje, ale mój kochany synuś zobaczył niebieski i dał mi zachwycony przy kasie, żeby mi zrobić radoche heh no cóż, nie wyszło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
To ja się wypowiem na ten temat z perspektywy kosmetyczki. Jeśli chodzi o hybrydę, mam do tej pory, w poniedziałek pójdę zdjąć, ale i tak założę bezbarwną. U stóp też zamierzam zrobić, bo robię od zawsze i ciąża tego nie zmieni. Włosy też malowałam, ale jakąś delikatną farbą, dlatego że nie mam siwych i nie zmieniam kolor*******ałam tylko nadać blask swojemu, bo jest jakiś taki mysi. Izabela broń Boże nie weź tego do siebie, nie wiem jaki masz kolor włosów, ale ja pracuje z fryzjerkami i powiem Wam że jak przychodzi kobieta, która do tej pory rozjaśniała z bardzo ciemnego i malowała na blond i mówi że już nie będzie tgo robić bo jest w ciąży, to jest to okropny widok, odrosty na pół głowy, w dodatku takie kontrastowe. Jeśłi chodzi o zabiegi kosmetyczne to w ciąży mało co można robić, nie dlatego że udowodniono że szkodzi. Tylko dlatego, że nikt nigdy nie badał działania kwasów na płód czy działania ultradźwięków na organizm matki i dziecka. Dziwne to jest, bo ja w każdej instrukcji obsługi dołącząnej do sprzętu z ultradźwikami w przeciwwskazaniach do stosowania zawsze na pierwszej pozycji mam ciążę, a zaraz później karmienie piersią, za to chodząc na wizytę do ginekologa co miesiąc mam robione usg,a jest to to samo! Mało tego, jako kosmetyczka w ciąży nie mogę nawet wykonywać zabiegów z użyciem jakichkolwiek prądów. Tak więc moim zdaniem te wszystkie zabieg na włosy, twarz są zabraniane bardziej z zasady "lepiej chuchać na zimne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia pewnie tak jest,zabezpieczaja się producenci chociażby przed jakimiś roszczeniami w razie czego. Ja wiem, że mi łatwo mówić, bo mam ładne długie, mocne paznokcie, a włosy mam długie ciemnyblond, nie farbowane, bo mi Bozia dała śliczny kolor ;) i naprawdę nie mam nic złego na myśli pisząc, że jestem za tym, żeby nie malować, bardziej chodzi mi o to, że świat tak gna do przodu, wszystko jest tak chemiczne, mało co jest udowodnione, bo nikt nie zaryzykuję zdrowia dzieci w celu badania, a ja jestem bardzo przewrażliwiona, np. Ostatnio umówiłam się do fryzjera podciąć końcówki włosów i odmówiłam wizytę bo mi się cała noc śniło, że mnie zadrasnął fryzjer nożyczkami nie zdezynfekowanymi i zaraziłam się pod koniec ciąży czymś heh. Jak tu być zdrowym psychicznie? :P W ogóle jak samopoczucie Wasze? Boicie się? A może im bliżej tym mniej lub więcej? Ja dziś jestem spokojna, choć ostatnio panikuje i płacze. Może też jest tak, że boje się, że jak coś mi się stanie to chłopcy zostaną beze mnie heh, ale męczące są takie złe myśli. Muszę też zapytać lekarza o coś co mnie ciut zmartwiło... Bolala mnie głowa przez okrągłą dobę tak strasznie nad okiem, na linii brwi i gdy przestała to zauważyłam, że boli mnie oko gdy patrzę do góry... Noszę okulary, a ciśnienie mierzyłam i było w porządku... Może ciśnienie w dnie oka mi podskoczyło? Miała któraś z Was tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
Izabela, dokładnie tak jest. wystarczy przeczytać pierwsza lepszą ulotkę z byle jakiego leku czy suplementu, zawsze zalecają ciężarnym i karmiącym kontakt z lekarzem przed zażyciem ( w razie czego będzie na doktorka ;) ) Co do samopoczucia zauważyłam, że im bliżej tym jestem spokojniejsza. Chociaż z racji, że jestem już po jednym porodzie i wiem co mnie czeka to chciałabym najchętniej być już po wszystkim z dzieckiem w domu. I też mam myśli żeby się z syniem pożegnać, bo nie wiem czy wrócę. Co do Twojego bólu to nie pomogę, chociaż mi sie to kojarzy z zatokami, bo w tym roku w maju pierwszy raz w życiu zachorowałam na tę przypadłość i mnie tak właśnie czoło bolało od każdego ruchu okiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
A ja dzisiaj oglądałam na youtube cesarki :D uznałam, że dużo tych warstw do przecięcia ale dziwnym trafem mnie to nie brzydzi, pewnie dlatego, że sama jestem dziwna hehehe. Popłakałam się, gdy na koniec filmu maluszka wyciągnęli, echhh :) Ja też się boję, że coś mi się stanie. W ogóle głupie myśli mnie nachodzą. Byłam dzisiaj w spowiedzi, miałam taką potrzebę wyspowiadać się przed tym wielkim dniem... Izabela, ja taki problem z okiem miałam właśnie od zatok, tak jak Olcia pisze. Przewiało mnie po prawej stronie, a to ucho łapało, a to właśnie oko. Czułam w tym oku takie właśnie ciśnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Będę w poniedziałek w ośrodku to zapytam rodzinnego lekarza o to, ale troszkę mnie uspokoiłyście :) śpijcie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Ja w ciąży farbowałam włosy, wstrzymałam się tylko prawie cały I trymestr. Musiałam coś w końcu z nimi zrobić, bo jestem brunetką, a miałam włosy zafarbowane na blond. Możecie sobie wyobrazić jak wyglądałam z tymi odrostami :p Pod koniec sierpnia w końcu zmieniłam kolor na ciemny i od tamtej pory już nie farbowałam, a odrostów prawie nie widać, ale i tak chyba po porodzie polecę do fryzjera, bo już mnie korci :p ale tak to jest. Jak już raz zacznie się eksperymentować to końca nie widać. Co do paznokci, to fanką ich malowania nie jestem i praktycznie całą ciążę lakieru nie nakładałam. Tak jak piszecie dziewczyny. Do wszystkiego trzeba podchodzić z umiarem. Na ciężarnych kobietach i tych karmiących raczej niczego się nie testuje, bo jest to zwyczajnie nieetyczne więc często ciężko stwierdzić co bardziej, a co mniej szkodzi. X Ja tymczasem w poniedziałek mam mieć wywoływany poród i już zaczynam się stresować tym co to będzie. Mam mieć najpierw badaną szyjkę i w zależności w jakim będzie ona stanie będą mi podawać odpowiednie kroplówki. Jak będzie krótka i miękka to oksytocyna. Jak będzie jeszcze długa to coś innego, ale coś co ją rozmiękczy. W każdym razie w zależności też jak mój organizm zareaguje mogę już w poniedziałek urodzić, a mogą mnie tak przygotowywać i trzy dni. Ale na pewno najpóźniej w czwartek/piątek będę już tulić swoje maleństwo. Niesamowite, że to już tak niedługo. Ojj stres mnie bierze. Muszę się jakoś zrelaksować, bo jak mi za bardzo podskoczy ciśnienie to wyląduje na stole na cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
Drapaczek, dziwne masz zainteresowania :D Później będziesz na sali operacyjnej lekarza pouczać ;) Za to wrażliwość mamy podobną, ja nawet na "Klanie" potrafię się poryczeć Izabela, ja na Twoim miejscu nie byłabym uspokojona faktem, ze to zatoki. Mnie tak bolało, że już wtedy chciałam się z rodziną żegnać :D Właściwie jak się tak chwilę zastanowie to zdecydowanie wolę cesarkę niż zapalenie zatok Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Hahaha Olcia, no żeby nie było tak jak mówisz, że podczas operacji będę chciała lekarza pouczać :D Nie no, tak na serio, to pewnie będę w takim stresie, że będę ciuchutko jak myszka ;) Nelka, powodzenia! Zbieraj Kochana siły przed tym wielkim dniem. Ciekawe co u naszej Pauliski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Hej dziewczyny jakoś woogolw nie miałam głowy żeby napisać ciągle od czw wieczorem praktycznie pod kto i zapisujemy się. Wczoraj miała być indukcja porodu ale ze było tak duzo porodów to odlożyli to w czasie. W sumie dużo nie robią obserwują tylko. Cewnik rozciagajacy juz mamy wyklęty tylko myślimy czy przy tym w miare niskim tętnie poród naturalny będzie dobry dla małej... chociaż ogólnie zapisy wyszły ładne wczoraj ale wieczorem jak już zasypiam to nie mam pojęcia mówili że miała tak 105-110. Woogole zawiódł mnie e troche lekarz który nas prowadzi bo był na oddziale w pt i te wraz aż w pon jest w pracy zadzwoniłam wczoraj A zaznacZam ze całą ciążę może 2 tel wykonałam dosłownie żeby skonsultować wynik. A teraz moja córeczka jest zagrożona w sumie a on powiedział że nie będzie ze mną rozmawiał przez tel na tematy takie w szpitalu Mam lekarza dyżurnego i jest sobota .... także miło nam się zrobiło myślałam ze rzucę słuchawka bo dostaje skierowanie na pilnie sam miał dzwonić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Jakby nie było przez 3 dzień jestem praktycznie na czczo z wodą denerwuje się bo jadłam regularnie A Tym bardziej ze nie robią z nami nic za bardzo ehh dzis moze sie cos wyjasni bo wieczorem znów była Pani przypomnieć żeby nie jeść. Właśnie urodził się już 9 Skarbek odkąd jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska przykro mi, że lekarz Cię tak potraktował. Powiem Ci szczerze, że ja nigdy się nie doczekałam zainteresowania ze strony lekarza prowadzącego ciążę, a chodziłam za każdym razem do innego i w szpitalu nawet do mnie nie przyszli. Trzymam kciuki za Ciebie i Dzieciątko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Woogole porażka bo leżę na sali porodowej z ktg od wczoraj nie musiałam zmieniać sali. Bo w nocy z czw na pt i z pt na sob po kilka razy wędrówki z torbami po korytarzach już jestem zirytowaba tym wszystkim. Nie mam pojęcia jak to się zakończy a oni tylko grają na czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
O jacie, Pauliska, co za cham z tego lekarza!!! :/ Przykre to jest. Rozumiem Cię doskonale, że ta bezczynność jest okropna, też tego doświadczyłam będąc w szpitalu. Miałam poczucie totalnej olewki, tym bardziej, ze mimo iż jestem laikiem i nie chciałam się wymądrzać, to wiedziałam, że mogą zrobić więcej badań i od razu by coś bylo wiadomo. Dzięki Bogu, że wszystko jest dobrze ale ta ich obojętność była straszna. Też mnie to dziwi, że przy słabym tętnie dzidzi oni chcą poród naturalny wywoływać.. Nie mówię tego jako fanka cesarek, absolutnie, ale naprawdę uważam, że cc w takim przypadku nie jest fanaberią tylko potrzebną operacją działającą na korzyść dziecka. Ja to ogólnie jestem typem człowieka, który lekarzom nie ufa. Coraz mniej takich z powołania, byle by kasa się zgadzała i tyle.. Kuleje ten nasz NFZ okropnie :( Trzymam za Was kciuki Pauliska!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
naprawde przykre jest to ze chodzimy 9 mies do czlowieka, ktory z takich jak my zyje, ufamy mu, a potem taka sytuacja, bo moze akurat w czyms mu przeszkodzilysmy... Znam takiego lekarza, ktory ogolnie jest super na wizytach, ale przez tel jest bardzo niemily. Moj naszczescie jest mily, chociaz ja malo razy dzwonilam, ale wiecej razy slyszalam jak przy mnie odbieral... No i po porodzie mnie odwiedzil. Doslownie odwiedzil, bo nic nie robil, ale nie bylo takiej potrzeby. Wazne ze zapytal czy czegos nie potrzebuje... Pauliska pomysl sobie ze juz na pewno mniej dni w szpitalu Ci zostalo niz jestes i nie daj sie im! Na zlosc im nie denerwuj sie bo szkoda malenstwa:) ja po czwartkowej wizycie i inforacji o 3 cm rozwarcia bylam pewna ze w ciagu 2 dni urodze a tu nic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska i Nelka życzę wam powodzenia :) co do farbowania włosów to ja mam pofarbowane troszkę jaśniejsze niż moj naturalny kolor ale ze przed ciąża chciałam jakoś wrócić do naturalnego to ciąża jest wymówka na nie farbowanie :D tylko ze u mnie to ładnie wyglada bo tak jakby sombre ze z ciemniejszego odrostu przechodzą na dół w jaśniejszy :) i prawie nie widać mojego odrostu który ma 7cm :D paznokci to wogole nie lubię malować a na żele hybrydy itd moje paznokcie sa bardzo odporne bo mi wszystko schodzi! No i szkoda pieniędzy wydawać. Ja za to miałam takie skurcze w nocy znów nieregularne ze myślałam ze sie posram za przeproszeniem, ja niewiem jak przeżyłam pierwszy porod :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Pauliska, współczuję. O ile w szpitalu niestety takie jest podejście do pacjentki jest na porządku dziennym o tyle jestem zniesmaczona zachowaniem lekarza prowadzącego, mógłby chociaż trochę zainteresowania wykazać. Xx U nas póki co nic się dzieje i nic nie zapowiada zblizajacego się porodu. W środę mam wizytę u lekarza, ciekawe czy do niej dotrwam. Xx Trzymajcie się dziewczyny, już naprawdę nie duzo nam zostało. Damy radę, wszystkie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
a mnie jeszcze w dodatku rozbolal zab. W nocy troche cmil myslalam ze przejdzie, ale teraz boli bardziej. Bede musiala sie jeszcze jutro wybrac do dentystki. Bo slabo by bylo miec i bole porodowe i bol zeba. Bo dla mnie chyba to drugie byloby gorszym bolem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
a mnie jeszcze w dodatku rozbolal zab. W nocy troche cmil myslalam ze przejdzie, ale teraz boli bardziej. Bede musiala sie jeszcze jutro wybrac do dentystki. Bo slabo by bylo miec i bole porodowe i bol zeba. Bo dla mnie chyba to drugie byloby gorszym bolem.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Wam mówię, że w przyszłym tygodniu posypią się dzieciaczki u nas :D Jakieś takie przeczucie mam :) x KochamBlekit - współczuję... oby ząb szybko przestał boleć... x Ja włosów już od kilku lat nie farbuję, bo mój kolor podoba się mężowi i kiedyś się że tak powiem "zapuściłam", aby mój kolor odzyskać i tak zostało. Na początku ciągnęło mnie strasznie żeby zmienić, ale po pół roku mi przeszło, tym bardziej jak zobaczyłam jaka to wygoda mieć swój naturalny kolor na głowie - nie musiałam tak czesto biegać do fryzjera i nie wkurzałam się na odrosty :D x Co do malowania lakierem paznokci, to całą ciążę malowałam a teraz od dwóch miesięcy mam odżywkę bezbarwną w formie lakieru, mam zmyć ją na poród. Zawsze miałam rozdwajaące się i łamliwe paznokcie i jakbym choćby bezbarwnym nie pomalowała, to by mi chyba pozchodziły :D Tym bardziej, że lekarz mi powiedział, że to nie szkodzi dziecku. A tak szczerze, to szkodzić może wszystko, przecież nawet te niby bezpieczne kremy i balsamy na rozstępy dla ciężarnych to też sama chemia (wystarczy poczytać skład) i też smarując się wdychamy te sztuczne barwniki i inne świństwa co się w tych kosmetykach znajdują... (żeby ne było, sama się smaruję:D ). Nie można popadać w paranoję :) A wogóle to dostałam od kumpeli Perfecta mama masło do ciała i krem w dużej tubce na ciążę i po porodzie na brzuch i piersi uelastyczniający. Na przodzie jest napisane "Bezpieczny dla kobiet w ciąży i matek karmiących), a z tyłu wyraźnie pisze, żeby DOKŁADNIE umyć piersi i brzuch przed rozpoczęciem karmienia. Także takie to bezpieczne że hej! :D Aż śmieszne, no ale cóż... Wszędzie jest chemia i się nie ucieknie przed nią. x Drapaczek mam to samo od kilku dni - nic nie zapowiada się na poród, nawet ten czop mi nie odszedł (dziś jest 39t4d ciąży), żadnch skurczy oprócz tego, że raz miałam w nocy bóle jak na miesiączkę kilka dni temu... A krocze mnie cholernie boli :( Własnie tak, jak Ciebie- nie mogę chodzić :( Ledwo poprasowałam koszule męża i moje bluzki... x Izabela - pytałaś o samopoczucie i stres... No mnie dopadły jakies dziwne nerwy... Z jednej strony się denerwuje, z drugiej nie mogę doczekać. Ale najgorsze jest to, że mąż mnie uspokaja, że wszystko będzie dobrze i żebybm się nie stresowała, a ja na niego nawyzywałam, że to nie on będzie rodzić, nie jego będą kroić, nie on będzie musiał z bólem walczyć i wogóle... Na szczęście ze śmiechem dał mi się wykrzyczeć i powiedział, że całą ciążę nie miałam humorów ani nastrojów, to mnie na koniec wzięło i on się o nic nie będzie gniewał :D Dobrze, że jest wyrozumiały, no ale on już taki ma charakter :) Ale nie ukrywam, że mi tak głupio było... w końcu on też zostanie z wieloma rzeczami na głowie, będzie musiał się zajmować mną (opcjonalnie) i dzieckiem, załatwiać sprawy w urzędzie, spółdzielni, meldunki itd, zapisać dziecko do pediatry, latać po leki, pomóc mi się myć w szpitalu, w domu sprzątać, ehhhh.... Też ma facet trochę przegwizdane jednak :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Zaraz będziemy mieć cesarke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×