Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość KochamBlekit
Dziubalik i Klaudysiek jeszcze ja jestem na sn! I termin mam tak 10-15 wiec tez kolo Was.... Ja to mam wielka ochote urodzic jutro. Ale pewnie moj uparciuch sie nie poslucha... Ja tez czekam na Pauliske... I w ogole na wszystkie wiadomosci od Was... W ogole to sie chyba od Was uzaleznilam. W ciagu dnia zagladam tu kilka razy i w nocy jak sie przebudze tez chociaz z raz:) szkoda wisienka ze przez caly pobyt w szpitalu nic sie od Ciebie nie dowiemy... Bedziemy umierac z ciekawosci... Moze sasiadka z sali uzyczy Ci tel....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Omw

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
dziubalik mi przy naturalnym nie przywiazywali nog. Nawet mialam tak ze na to co sie normalnie kladzie nogi na te ,,podlokietniki'' to mialam o to zaparte stopy zeby bardziej sie przy parciu zaprzec... Dopiero jak Mala wyszla i mnie tam ogarniali to polozyli mi tak nogi jak sie normalnie na foltelu gin kladzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBlekit ja tak samo miałam przy chłopcach :) a po bokach fotela takie rączki miałam,tez chyba standardowo są takie za które się trzyma gdy się prze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
no sa takie trzymadelka po bokach... Maz najpierw trzymal mnie za reke ale potem powiedzialam zeby sobie polozyl na mojej rece reke bo lepiej jednak bylo mi sie za to trzymac... A najlepsze ze na drugi dzien mialam zakwasy w ramionach jakbym sie czegos strasznie nadzwigala i dopiero za chwile wpadlam na to ze to od tego trzymania sie:) wiecie co.... Wlasnie przed chwila skonczylam pastowac 2 podlogi sidoluxem. Tak dokladnie na kolanach... A teraz leze i czekam na skurcze:) jak to nie poskutkuje to juz daje Malej wolna reke, bo wszystko co zaplanowalam to zrobilam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hehehe dobre :) ja też pamiętam, że ciągle coś robiłam, żeby tylko przyspieszyć wszystko :) ale i tak przeniosłam obydwie ciążę :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka, trzymamy kciuki i czekamy na wieści :-) Ciekawe jak tam Nelka i Pauliska. Ja też się od nas uzależniłam, mówię teraz do męża żeby mi telefon podał bo musze sprawdzić czy któraś przypadkiem nie urodziła ;) Dziś spędziłam ponad godzinę na poczcie bo była taka kolejka i wyobraźcie sobie ze nikt mnie nie przepuścił.. nawet pani stojąca za mną mówi że znieczulica straszna i śmiałam się do niej że może szybciej urodzę jak trochę postoję. Xx Dobrze ze nie przywiązują nóg bo czułabym się ubezwłasnowolniona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziubalik. Skąd ja to znam? My też już końcówka. Tylko raz mnie babka przepuscila na poczcie A tak to każdy patrzy się na brzuch i odwraca głowę. Naprawdę są chwilę, ze czuję że upadnie ale co tam. Monika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja czasem jak jestem zmęczona to ide na bezczelnego. Dziś byłam w banku i nie wybrałam numerka tylko się władowałam do babki bez pytania kogokolwiek czy mogę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
to u mnie na odwrot. W ostatnich 3 dniach 2 razy ktos mnie przepuscil do kasy, chociaz wcale duzej kolejki nie bylo i nie oczekiwalam przepuszczenia... Izabela ja w poprzedniej ciazy mialam termin na 16 a urodzilam 8 i wlasnie 7 zawiesilam firany i zaslony na ktore czekalam, bo byly w obszyciu. I wtedy tez mowilam ze wreszcie zrobilam wszystko. To moze teraz tez podziala... Teraz sie boje najbardziej ze urodze w srode i wtedy powinnam wyjsc w piatek, ale swieto a jesli w sobote i w niedziele nie ma wypisow to bede lezec do poniedzialku, a wtedy dostalabym chyba deprechy z tesknoty za Mala ktora bedzie w domu.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klaudysek143
Dziubalik No mamy ten sam termin :) wisienka powodzenia jutro! Kochamblekit ja tez już zrobiłam wszystko co możliwe i dupa. Nic nie pomaga! Codziennie mam spacery 2 razy dziennie po 40minut, męża wykorzystuje, sprzątam cały czas, biorę ciepłe kąpiele i masuje brodawki No ale nic z tego :D jedynie co to coraz bardziej mnie plecy bolą jak dłużej posiedzę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ufff u mnie w szpitalu nie przywiżaują do stołu, pytałam kilku koleżankek które u nas rodziły i miały cc :D Dziwczyny bierzcie ciepłe kąpiele jeśli chcecie już urodzić, to ponoć pomaga, moim dwóm kumpelom pomogło :D Jedna z nich na dodatek wzięła się za mycie okien, również wieszała firanki, wzięła na koniec ciepłą kąpiel i na drugi dzień Franuś był na świecie :D Wiadomo, jednym pomoże innym nie, ale kto wie, kto wie... Mnie to już takie nerwy i stres dopadły, że od rana biegam ze ścierką i mopem, nie mogę sobie miejsca znaleźć :D Dzięki za słowa otuchy. Trzymajcie się!! :* PS też jestem od naszego forum uzależniona!!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
U mnie dziś niestety nieciekawie. Zaraz po obudzeniu zostałam wysłana na fotel ginekologiczny. Niestety ale źle się czułam, zaczęłam mocno spinać mięśnie, nie byłam w stanie tego skontrolować więc lekarka się na mnie mocno zdenerwowała. Kazała mi zejść i powiedziała, że wpisze w dokumentację, że pacjentka "nie współpracuje". Okazało się, że mam szyjkę długą i twardą "jak skała" i oksytocyna nic nie pomoże więc trzeba mi założyć cewnik Foleya aby ją skrócić i zmiękczyć. Co ja się dziewczyny nasłuchałam schodząc z tego fotela. Już nie będę przytaczać słów lekarki, ale byłam w szoku jak mnie potraktowała. Usłyszałam, że tego cewnika i tak nie ominę i że w najbliższy czwartek to samo by było więc dla własnego spokoju zgodziłam się i weszłam jeszcze raz na ten fotel. Strasznie była niedelikarna. Tak mocno mi tam wszystko wpychała. Udało się ostatecznie mi założyć cewnik ale ile ja się przy tym namęczyłam i ile bólu doznałam. Chyba faktycznie gorszy już będzie tylko sam poród. Do tej pory krwawię, ale przynajmniej mogę się jakoś poruszać, bo tak do godz. 16 nie byłam w stanie obrócić się z boku na bok. Jutro kolejne badanie i jeżeli cewnik spełni swoją rolę to idę już na porodówkę i mam dostać oksytocynę. Powiem Wam, że jestem już zmęczona fizycznie, nie mówiąc o tym jak to przeżyłam dziś psychicznie. Jestem osobą raczej spokojną i zaskoczył mnie taki przebieg zdarzeń i niestety nie potrafiłam odpowiednio się lekarce postawić. Ale jeżeli jutro ona będzie miała mnie znów badać to chyba zażądam innego lekarza, bo nie wyobrażam sobie powtórki z dnia dzisiejszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka Tak mi przykro :( trzymaj się Kochana jakoś, choć wiem, że to trudno, miałam wywoływane obydwa porody i do dziś pamiętam nie tyle poród i ból, bo to mija, tylko właśnie okropne zmęczenie :( lekarka nie może się tak zachowywać wobec Ciebie i powiedz jej to, że spinasz się przez jej zachowanie w stosunku do Ciebie i że sobie nie życzysz takiego traktowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
wisienka_ Trzymam jutro za Ciebie kciuki ;) Wielce możliwe, że tego samego dnia urodzimy :) Tylko u mnie ma być sn, a cc ewentualnie jakby coś poszło nie tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka strasznie cię potraktowano :( jak ja miałam cewnik foleya to po dwóch godzinach mi wypadł i szlam na porodówkę, od momentu wejścia na sale porodowa do końca minęło 12godzin, miałam tez 2oksytocyny i przebijamy pęcherz płodowy, to właśnie po przebiciu mi sie ruszyło wszystko i poszło sprawnie. Trzymam w takim razie za was obie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Dzięki dziewczyny za wsparcie. Ja też tutaj bardzo często zaglądam, chyba to jest właśnie swojego rodzaju uzależnienie ;) x klaudysek143 Czuję właśnie takie lekkie jakby wypychanie tego cewnika, aczkolwiek trzyma się już ponad 12 h. Mój organizm ewidentnie jeszcze nie był gotowy na poród i wszystko to dość topornie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka, szkoda mi Cię, że na takie zachowanie lekarki trafiłaś :( za kogo ona się ma?! Trzymaj się, jesteś silna i dla maluszka dasz radę :* Co do forum to ja też uwielbiam tu zaglądać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Ja i Magdalena cale i zdrowe 10/10 pkt 3400g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
pauliska05 Wielkie gratulacje !!! Dużo zdrówka dla Ciebie i dla córci :) 10 pkt to super, wiadomo, że wszystko ok z maleństwem. No to mamy nasze drugie dziecko hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauliska, gratulacje!!!!!!!!!!!! :) Bardzo się cieszę, że wszystko w porządku i że Madzia zdrowa! Buziaczki dla Was :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
Kurde, dużo tu tych cesarek. Myślałam, że jednak częściej kobiety rodzą naturalnie. KochamBłękit, a okna pomyłaś? To chyba najlepiej działa na poród ;) Pocieszę Cię, w moim szpitalu wypisują i w niedzielę więc jest nadzieja że wyjdziesz przed poniedziałkiem, jeżeli urodzisz :) Dziubalik, mnie raz na poczcie puścili ale miałam ze sobą synia, który delikatnie zaczą się nudzić więc chyba, żeby sie nas szybciej pozbyć to mnie chłop wpuścił w kolejkę. I raz pod biedronką pan chciał mi zanieść zakupy do samochodu, ale było ciemno, on był w kapturze i jakoś bałam się czy aby na pewno do mojego samochodu z tymi zakupami trafi :D Izabela masz rację, korzystaj póki możesz, poźniej z dzieckiem to już na pewno Cie nie wpuszczą. Chociaż byłam w zeszłym tyg w swojej przychodni i powiem Wam, że na drzwiach p.doktor wisi kartka, że osoby do szczepienia i z niemowlakami wchodzą bez kolejki. A jeszcze 3 tyg temu nie było tego. Pewnie wiedzą, że zaraz rodzę i przyjdę z dzidzią ;) Nelka przykre to, niektórzy w ogóle nie powinni być lekarzami, do tego trzeba mieć powołanie, tak jak do każdej pracy. Ja swoją kocham i już tęsknie, chociaż właściwie tak na dobre na zwolnieniu to jestem od tygodnia. Z jednej strony powiedziałabym Ci żebyś j tej lekarce następnym razem nawrzucała ale z drugiej strony co będzie jak trafisz na nią przy porodzie? I będziesz od niej w jakiś sposób zależna. Ale trzymam kciuki żeby jakiejś sraczki jutro dostała i nie mogła przyjść do pracy;) Wisienka powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Nelka bardzo wspolczuje! I rozumie Cie ze sie nie postawilas. Ja tez w takich sytuacjach boje sie odedzwac, bo boje sie ze potem jeszcze bardziej beda sie odgrywac. No coz musimy duzo zniesc, ale nagroda jest taaaaka slodka.... Pauliska gratulacje! Cieszymy sie ze u Was wszystko dobrze i przesylamy duuuzo buziakow :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asik6201
Pauliska gratulacje!!!! Antoś i ja życzymy duuuużo zdrówka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×