Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

grzanka32

Mamy na listopad 2016

Polecane posty

Gość gość
bnnn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
klll

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
vvhbvcvv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
nelka sa specjalne woreczki do poboru moczu. Przykleja sie je w odpowiednie miejsce i zamyka pampersa. Ja akurat mam rok starsza corcie to wzielam jej pampersa zeby woreczek mial luz. Ale powiem Wam ze tak strasznie ten pampers ze starszej siostry nie odstawal:) i wcale to nie takie proste zlapac to siusiu od dziewczynki. Dopiero chyba za 4 woreczkiem mi sie udalo. dziubalik chyba nawet wiem ktory ten bukiet widzialas:) tez sie w nim zakochalam, ale mialam niebieskie margaritki i biale gozdziki. A margaritki wybralam dlatego ze zawsze mi sie podobaly niebieskie no i mam tak na imie jak one:) dzis odebralam drugi wynik moczu i nic nie wyszlo. Mam jeszcze raz powtorzyc badanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
KochamBłękit, to dobrze, że teraz w moczu nic nie wyszło, oby w kolejnym też już nic nie było. Trzymamy kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Dziubalik z jednej strony to super że w moczu nic nie wyszło, ale miałam nadzieję że dostanie jakieś leki przeleczy się i wreszcie przestanie tak płakać... A tak to nadal nie wiemy dlaczego aż tak płacze. My po chrzcinach. Naszczescie w kościele nie płakała. A później to były ciocie więc miał kto bawić Uuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBłękit a może ten płacz spowodowany jest nieprzystosowaniem do świata, czyli tzw. Czwarty trymestr? Poczytaj trochę na ten temat,ja właśnie jestem w trakcie lektury "najszczęśliwsze niemowlę w okolicy", w której pierwsze 3 mies.życia traktowane są jako 4 trymestr i trzeba dzidzi odtwarzac warunki takie jak miała w życiu płodowym (metoda 5S - spowijanie,stabilna pozycja,szumienie, skokołysanie i ssanie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, u nas o dziwo ta metoda nie działa, moj synek jest na to strasznie oporny. Aż zdziwienie mnie bierze :O Próbowałam tego już tyle razy przy usypianiu w dzień a i tak słabo spi. Góra 45 min za jedym razem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
U mnie synek już prawie nie płacze, ale zwalam na cesarke pewne sytuację. Taki jego strach, wiadomo, że każde dziecko inne, ale przy starszych synach nie miałam tak. Teraz on często się wzdryga, gdy śpi to szybko się budzi przy czym gdy spi po prostu na mnie lub wtulony we mnie spi spokojnie parę godzin. Ja więc go noszę, kołysam, przytulam i pozwalam sobie na siedzenie przed tv z nim na brzuch :) niech śpi spokojnie, ważne, że wtedy nie ma tych lęków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziubalik
Drapaczek,a w nocy tez macie pobudki co 45 min? Probowalas sie zachustowac? Izabela, takie maluszki potrzebują ciepła mamy bo wtedy czują się bezpieczne,więc przytulaj ile się da,bo za miesiąc czy dwa juz nie będzie aż takich przytulaskow pewnie ;-) Zauważyłam że moja córcia też często ma ten odruch Moro przez sen jak śpi,albo jak próbuje się ją odłożyć z rąk. Xxx Muszę się wam pochwalić, że mielismy juz 3 nocki z rzędu przespane w całości tzn.od ok.22 do ok.5-6 :-D Dodam, że córcia jest tylko karmiona piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Dziubalik, chustowania nie próbowaliśmy. Noce póki co są ok. Idzie spać o 20, wstaje o 3 na mleczko i idzie spać, potem pobudka o 6 znow na jedzenie i spanie do 8.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
Ostatnio tak pomyślałam o tym, że dawno nie odzywały się nasze dziewczyny - Wisienka, Klaudysek, Asik, sporo też było dziewczyn nowych w październiku i listopadzie a potem cisza. Mam nadzieję, że u nich i u dzieciaczków wszystko ok, jak nas czytacie to dajcie znać co u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak wasze dzieciaczki przybierają na wadze? Moja mała ur. 2650 w 37 tyg waży teraz ok 5300. I zastanawiam się czy to nie za mało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nelka, rzeczywiście dawno się nie odzywały, pewnie maluszki tak ich absorbują ;) ja ostatnio zastanawiałam się czy nasze forum dotrwa do roczku i będziemy opisywać imprezy dzieciaków ;-) Xxx Gość, u nas waga urodzeniowa w 41 tc 3750 g, a 2 tyg.temu na szczepieniu (7.5 tż) 5425 g.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Gość, u nas waga urodzeniowa 2700, a waga z przed tygodnia 6100 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drapaczek wow niezły przyrost. Powiedziałabym wręcz, że aż za dobry. A karmisz piersią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabela1986
U nas waga urodzeniowa 3360g a w 7 tygodniu 5300g , teraz nie wiem sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Gość, no sama jestem w szoku. Aż się dziwię, ze nie dostaliśmy pstryczka od pediatry ;) Cały czas jedziemy na mm. Na piersi pewnie byłby mniejszy przyrost, tak mi się wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u nas waga urodzeniowa 4050g a w 10t.z 6500g

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że karmię piersią i przez pierwsze 3 tyg waga synka stała w miejscu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KochamBlekit
Dziubalik pozazdrościć takich nocek. U nas karmienie ok 22 a następnie o 1 w nocy i to jest najdłuższa przerwa, potem co 2 półtorej godziny. I jeszcze ze 2 pobudki przy karmieniu. Nie wiem kiedy to się zmieni... Dziubalik skąd nauczylas się wiązać chuste kilkoma? Jak raz się ją zawiaże to potem się tylko dociaga.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KochamBłękit, chustę kółkową można raz zamotać i później tylko dociagać. Mi jednak wygodniej jest przekładać chustę przeź kółka za każdym razem ;) Z kolei normalną tzn.długą chustę trzeba wiązać za każdym razem, tu już nie ma opcji na zawiązania na stałe. Chustowaniem zaraziłam się od siostry, ona mnie nauczyła,a oprócz tego u nas we Wrocławiu jest dużo spotkań chustowych z doradcami na których można się nauczyć motać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OlciaMonolcia
No dobra dziewczyny, tak zachęcacie, że się odezwę ;) Czytam Was cały czas, tylko jakoś się zebrać nie mogę, żeby napisać. To sie chyba nazywa lenistwo :D Nie wiem czy pamiętacie, u nas po porodzie były problemy, mała leżała na oiomie, nie mogła sama oddychać, dostawała antybiotyki. Po tygodniu wyszłyśmy do domu i już wszystko jest ok :) W wypisie jest napisane "noworodek z ciąży powikłanej infekcją układu moczowego". Kurde miałam jakieś bakterie w moczu, wyszło to przy ostatnich badaniach przed porodem, ale w życiu bym nie wpadła na to, że mogą z tego wyjść aż takie problemy. Zresztą byłam z wynikami u rodzinnej i ona powiedziała, że nic się tu nie dzieje i nie będzie dawać antybiotyku. Nie chce jej obwiniać, bo jest dobrym lekarzem, tak sobie tłumaczę, że ta infekcja była na tyle mała, że nie potrzebowałam antybiotyku, ale dla dziecka na tyle poważna, że wymagało wsparcia lekarzy i aparatury. Poród w 38 tyg a to nasze słoniątko ważyło 3930 g i miało 59 cm :) Teraz mamy 11 tyg i Liwcia waży 5600 więc porównując z waszymi dzieciaczkami to chyba wcale tak dużo nie przybrała. Ogólnie jest grzeczna, je,śpi, fajnie się już śmieje i gaworzy :) Kolek nie ma, noce wyglądają róznie, patrząc po niektórych waszych dzieciaczkach to wręcz rewelacyjnie. Wczoraj np poszła spać o 20.00 obudziła się 4.30 na karmienie i spała chyba do 8.00 :) Wy tu już po chrzcinach a u nas cisza na ten temat, nie wiadomo kogo brać na chrzestnych. Dziewczyny pisałyście wcześniej o szczepionkach, my jeszcze sie nie szczepiłyśmy bo przed Trzema Królami się pochorowała troszkę i brała antybiotyk. Mam pytanie do tych, które szczepiły 6w1, nie miałyście problemu z zakupem szczepionki? Bo u nas w mieście jest ogromny problem żeby je dostac i bede zmuszona szczepic tą zwykła. Nasza pielęgniarka mówi że od listopada stoi ze szczepieniami, bo ludzie zaczeli szczepic dzieci tymi skojarzonymi a teraz nie mogą kupic nastepnych dawek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas dostaliśmy szczepionkę bez problemu. Słuchajcie jakie jaja.... przy szczepieniu mówiłam Wam, że pani dr powiedziała, że synuś się ślini bo ma spuchnoete dziąsła i już się zaczął proces zabkowania. Otóż kurcze wyszedł mu ząbek. Jestem totalnie w szoku, bo to nawet nie jedynka wyszła. Dwójka prawdopodobnie to jest. Strasznie mi piersi gryzie i się ślini, dlatego masuje mu dziąsła i smaruje maścią dentinox. Starsi moi chłopcy mieli ząbki pierwsze około 4 miesiąca wiec n spodziewałam się że będzie to wcześnie, ale on wczoraj skończył 10 tygodni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia,najważniejsze że teraz już wszystko w porządku z Twoja córcia :-* ale strachu i nerwów mieliście od początku :( Xxx Izabela, ale niespodzianka, ja nawet nie myślę jeszcze o ząbkowaniu, a u nas jutro 10 tż ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i ja się odezwę... Codziennie zaglądam na forum i cytam Was, to na usprawiedliwienie :) x Izabela1986 - mój chrzesniak miał równo 3 miesiące jak dwie jedynki były wyżnięte, to normalne zjawisko, mnie pediatra powiedziała, że jest całkiem sporo dzieci co się z ząbkami rodzą!! Moja córa też się ślini i wkłada rączki do buźki, już dwie białe kropeczki widać (rodziłam 8 listopada) i przy codziennej higienie buźki czuję myjąc dziąsełka, ze jest na dole "twardo" :D Poza tym też rodziłam cc :) x Ja ogólnie walczę codziennie od porodu o pokarm. Już w szpitalu zapalenie piersi, do dziś przechodziłam je 5 razy (4 razy z gorączką prawie 40 stopni, chodziłam po ścianach, nawet nie pamiętam, jak mąż mnie w nocy na odciąganie pokarmu budził...). Dziś już też mam stan zapalny. Nie wiem co z tym robić, mój gin twierdzi, że to przez odciąganie pokarmu - córcia od urodzenia nie chce ssać piersi, przez 2 miesiące waczyłam i przystawiałam ją, ale 2 tyg temu się poddałam - nie będę stresować dziecka, nawet w nocy na śpiocha przystawiona do cyca budziła się i płakała... 2 godziny płacu a dziecko i tak głodne, trudno... Przez te zapalenia mam mało pokarmu, herbatki, masaże, femaltiker, domowe sposoby nic nie dają. Dokarmiam mm, wyjścia nie mam. x Nelka6789 i KochamBlekit - Męczyliśmy się też z kolkami, w końcu pomógł Delicol, biogaia szkodziła i espumisan też. Ogólnie córa jest bardzo pogodym dzieckiem, dużo się śmieje, mało płacze i prawie wcale nie marudzi. 2 tyg temu w weekend zaczęła płakać (aż się zanosiła) i tak 3 dni, nic nie pomagało, 3 noce i dnie płakała,(pierwsze nieprzespane noce!), w końcu u lekarza USG, badania - kolki. Na początku drogi życiowej mojej małej kolki były, ale po 2 godzinach przechodziły, córa nie płakała jakoś szczególnie mocno, po półtora tyg przeszło od domowych sposobówi Delicolu. W teraz wróciło ze zdwojoną siłą, bałam się, że coś poważnego, bo mała nigdy mi tak nie płakała. Od kilku dni jest spokojna. Położna w przychodni kazała mi masować brzuszek poprzez trzymanie na pion jak do odbicia i klepeanie energicznie pupci około 5 minut i tak 5-9 razy dziennie. Odpukać, pomaga... Dziubalik - cichaczem trzymam kciuki, żeby noce dalej były spokojne!!! x Ja próbuję też od 5 dni pobrać mocz ale nie wychodzi! Już się miałam poddać, ale mąż się za to weźmie :D x

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Drapaczek
Olcia, świetnie, że się odezwałaś! Przykro mi, że tyle stresu przeżyliscie ale najważniejsze, ze finalnie jest wszystko dobrze i ze Skarbus zdrowy :* Izabela, jestem w szoku hehe :) Nasz synus tez się strasznie slini i ciągle rączki do buzi wklada. A powiedz mi, marudny przy tym ząbkowaniu byl? Czy obeszło się bez objawów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pauliska05
Hej dziewczyny; ) nasza malutka tez się ślinie okrutnie. Ja akurat nie mam zielonego pojęcia o ząbkowaniu. Ale faktycznie to może początki. Nasza mała aparatka ma coraz nowsze zdolności Fajnie śledzi wzrokiem , gaworzy, śmieje się jak szalona. Najlepszy humorek ma po nocnym odpoczynku. My po biodrach, szczepieniu wszystko dobrze. Co więcej u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hion

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nelka6789
OlciaMonolcia Fajnie, że się odezwałaś :) Faktycznie, miałaś przeżycia ze swoim Maleństwem, ale najważniejsze, że jest wszystko dobrze :) no niestety, ale takie rzeczy to musi leczyć w tym przypadku ginekolog. Ja miałam pod koniec ciąży nadciśnienie, leżałam w szpitalu przed porodem dwa i pół tygodnia i ciśnienie też leczył mi w tym przypadku ginekolog, a nie internista. Jak kobieta jest w ciąży to przeróżnymi dolegliwościami wtedy zajmuje się ginekolog, nawet tymi na pierwszy rzut oka niezwiązanymi z ginekologią i pewnie w Twoim przypadku też tak być powinno. Gdybyś nie była w ciąży to zapewne faktycznie nie musiałabyś brać leków na infekcję skoro nie była wielka, ale ciąża to specyficzny stan, a Twoją panią doktor zgubiła niestety rutyna. Co do chrzcin to ja jeszcze jestem przed. Niestety ale przyszła chrzestna mojej córci wyjechała za granicę no i czekamy. Możliwe, że nawet do grudnia :P Więc nie jesteś w tym temacie na pewno spóźniona ;) X Moja mała urodziła się z wagą 3,5 kg, w najbliższy wtorek będzie miała 12 tygodni i waży 6220 g :) Jest już co nosić :D Śpi teraz przecudownie, je na ogół o godzinie 20-21, potem budzi się o godzinie 3-4 i kolejne karmienie o 7-8. W końcu się wysypiam :) Człowiekowi od razu chce się żyć :) Jutro u nas szczepienie na rotawirusy, ostatni w zasadzie dzień na to. Mam nadzieję, że będzie wszystko ok, bo po szczepionce 6w1 była trochę niestety, ale niespokojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×