Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Weteranka karmienia piersią ma dość

Polecane posty

Gość gość

Ja już nie wiem co robić. Moje dziecko ma 21 miesięcy i nadal jest karmione piersią (głównie w nocy i przed spaniem). Odkąd skończył 1,5 roku, podejmuję próby odstawienia go - niestety bez skutku. Pewnie powinnam być bardziej stanowcza, ale próbowalam to zrobić jakoś w miarę bezboleśnie. Teraz już chyba jestem gotowa na odstawienie w sposób drastyczny, bo mnie to po prostu wykańcza (zwłaszcza noce). Czy któraś z Was ma podobne doświadczenia? Jak Wam się udało odstawić? W samoodstawienie dziecka chyba nie wierzę, u nas to idzie w odwrotnym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie nie rób z siebie inwalidki umysłowej po prostu nie daj i tyle nie osmieszaj się kobieto ! Poryczy kilka nocy i przestanie!! Weź przestań

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przestawaj karmić przecież możesz pokarmic do 6 roku życia. Szkoda laktacji jesteś zła matką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam karm do co najmniej 2 i pol roku!! ba kp do 18r.z. Takie malenstwo zaledwie 21miesieczne potrzebuje possac twe piersi zreszta ty tez tego pewnie potrzebujesz. powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieciak zalezniony od cycka jak od smoczka. a matka słaba i głupie. Od cyca go nie oderwiesz do końca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przestawaj karm do 18 rz a potem pokarmu go jego dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli żadna tutaj nie karmiła piersią dłużej niż rok? To po co się wypowiadacie? Zajmijcie się tematami o L4 w ciąży i kurach domowych, bo widzę, że anonimowe najeżdżanie na innych jest waszym żywiołem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Konsekwencja, konsekwencja, konsekwencja. Pomysl, jesli teraz nie umiesz zapanować nad maluchem, nauczyć go/oduczyć jakiegoś zachowania, to co Ty zrobisz z kilkulatkiem a potem z nastolatkiem? Tak, to się już teraz zaczyna, dziecko uczy się ze moze z matką robić co chce, że ono rządzi. Uwierz ze to mu z wiekiem samo nie minie jeśli nie zaczniesz go już teraz wychowywać. Wychodź z domu przed porą karmienia. Niech mąż go kładzie spać przez kilka dni. Jak jesteś przy nim a ono chce mleka, to konsekwentnie odmawiaj, mow ze mleczka już nie ma. Gdy zacznie histeryzować, przytul i daj mu się wyplakać. Może należysz do tych matek które boją się płaczu dziecka ? one ulegają dzieciom we wszystkim a to słabo rokuje na późniejsze wychowanie. Bez pomocy męża nie dasz rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze że mądra matka to nie ta która ulega dziecku we wszystkim i biegnie na każdy krzyk dziecka. Powtarzaj sobie ze krzywdy mu nie robisz , dzieci oprócz miłości i czułości potrzebują też zasad, w których są wychowywane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochana- zgadzam się z wypowiedzia odnosnie konsekwencji tu nie ma drogi na skróty bedzie krzyk, bedzie płacz i bedzie próba wymuszenia musisz zrobic jakiespozegnanie-powiedziec, że dzisiaj karmisz córkę ostatni raz na noc od jutra jest juz duzą dziewczynka i na sniadanie je np kasze czy tutaj wymien inny posilek albo inna metoda, naklejasz plastry na sutki i mówisz, że piersi są chore, ewentualnie owijasz bandarzem na kilka dni, po kilku dniach konczsz cyrk i nie wracasz do karmienia, dziecko gdy zapyta odpowiadasz, że juz nie ma mleka, z reszta po kilku dniach moze sie przyzwyczaji?moze nos ten bandarz dopóki nie przestanie sie dopominac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam nadzieję, że uda się to jakoś stopniowo i łagodnie przeprowadzić, ale macie rację, bez płaczu i krzyku się nie obędzie. Jestem wrażliwa na płacz mojego dziecka, zwłaszcza gdy trwa długo i przechodzi w histerię. Generalnie syn nie sprawia większych problemów, ale z tym odstawieniem jest na prawdę trudno. Przyznaję, że za długo to przeciągnełam, o jakieś pół roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomysł z bandażem całkiem ok. Powtarzam - konsekwencja. Powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama powiedziała mi że ją to boli i przestałam z dnia na dzień. Ale ja byłam rozumnym dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Corke odstawilam jak miala 16 miesiecy, byl placz. Syna karmilam do samoodstawienia, mial dwa lata i 10 miesiecy. Twoj wybor. Bez lez sie nie da jak dziecko nie jest gotowe. Ale dzieci odstawiaja sie same, nie trzeba czekac do osiemnastki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie jak to jest z tym mitycznym samoodawieniem? Czy komuś jeszcze, poza Panią powyżej, się to udało? Mam koleżankę, która również długo karmi i ona właśnie chce karmić do samoodstawienia. Mnie się wydaje, że może się nie doczekać :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Samoodstawienie?? Jesteście glupsze niż wasze dzieci nasraja wam na głowy a wy powiecie ze deszcz pada. W wychowaniu liczy się konsekwencja której wy nie macie. Cofanie dzieci w rozwoju tak to się nazywa a wy się przyktywacie dobrem dziecka albo zaleceniami who. Idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
no coz moja nadal się nie samoodstawila choc sama się odpieluchowala szybko i łatwo,nie wiem co ci poradzic jedyna rada to dawaj mu jeszcze te noce,bedzie tego coraz mniej,ja mojej daję,choc u nas ten proces przebiega bardzo powoli,błagałam Niebiosa by udało sie choc rok,udaje się trzeci rok:) ale jest juz tego coraz mniej,juz normalnie zasypia bez cyca a jak np siedze jeszcze długo w nocy a ona spi,przebudza się i trochę "kwęka",ja nic nie robię, pokwęka i dalej śpi,takze u nas to długo i powoli trwa,ale bezbolesnie a wrazie czego daję "znieczulenie";), długo i powoli,wszystko w swoim czasie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Długo i powoli może przed osiemnastka się uda ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślałam, że 3 dziecko karmisz ponad 3 lata a ty 21 miesięcy... weteranką nie możesz się nazywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posmaruj sutki piochtaniną, bedą gorzkie w smaku, powiedz, że są chore i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×