Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maszynowa

jak Wam się udaje wyzywać rodzinę za 600zl?

Polecane posty

Gość gość
Nie mogę z was :D może jestem jakas nienormalna ale siedzę i się śmieje z takich kłótni i to już się zrobiła jednak z moich rozrywek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Jedynaka, nic nie zrozumialas. Nic a nic. Nie wiem czy rzniesz glupa i udajesz czy naprawde nie kumasz tego, co do ciebie wyzej napisano.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po tym, ze dziewczyna napisala ze lubi i robi krem z marchwi ty ocenilas Mamo Jedynaka, ze wydaje skrajnie malo i ze z pozywnoscia i wartosciowoscia jej zywienie nie ma nic wspolnego. Brawo!! :D Dobrze ze nie napisala, ze pila drinka bo jeszcze bys stwoerdzila, ze jest jedyna osoba na swiecie ktora nic nie je i zywi sie jedynie procentami :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zel pod prysznic za 500ml w biedrze (naprawde fajny) kosztuje 3zł a wy idziecie i kupujecie 300ml luksji za 10zł a przy 4osobowej rodzinie to żel schodzi w moment...tu są oszczednosci.... x Jeden żel dla malucha z wrażliwą skórą, pryszczatego nastolatka i rodziców pod 40-tkę? Problematyczna oszczędność, raczej koszty na dermatologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:27 No popatrz, a u mnie trzy osoby myja sie ta sama Isana z Rossmana za 2.65 i nikt zadnych problemow ze skora nie ma. Nie mierz wszystkich swoja miara, nie kazdy ma problemy dermatologiczne i nie kazdy jest nadwrazliwy na produkty kosmetyczne. Co wam do tego co i kto stosuje??? Wiadome jest chyba ze mowimy o ludziach zdrowych, ktorzy moga jesc/pic/myc sie tym, co ogolnodostepne :o Swoja droga- ktos z powaznymi problemami dermo, korzysta z produktow aptecznych. W innym wypadku rujnuje sobie tylko skore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, teraz się kłócą kto lepszych kosmetyków używa :D lecę po popcorn, bo temat się rozkręca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
e tam, nic sie nie rozkreca ;) Ja trolli karmic nie bede, napisalam co mialam do napisania, moze autorka skorzysta z paru rad bo jednak wiekszosx tematu byla konstruktywna i fajna ;) Ci krytykanci nie wniesli tu zupelnie NIC, chcialam zauwazyc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tratraaala
chyba można tyle wydac, tzn. 600zł ale trzeba naprawdę kombinować i wybierać tanie produkty ale w miarę dobrej jakośc***amiętam ze jeszcze za czasów studenckich potrafiliśmy się z mezem wyzywic we dwoje za 100zl tygodniowo ale gotowałam np., zupę koperkową, naleśniki, jajko sadzone z ziemniakiami itp. Malo gotowych i drogich rzeczy, produkty sezonowe itd. widomo ze zimą jest najdroższe jedzenie bo nie ma tanich pomidorów ogorkow i innych sezonowych warzyw. Obecnie na naszą rodzinkę my dwoje + 4 letni syn wydajemy 1500zł i bez szaleństw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama jedynaka
Przepraszam bardzo, ja zrozumiałam z opini niektórych ze kto wydaje więcej niż 1 tys na jedzenie to żre a nie je, dostanie zawału i sie roztyje. Dla mnie ten krem z marchwi to nie obiad. Wydaje więcej bo dla mnie obiad to kasza, ryż brązowy, makaron pełnoziarnisty, surowka, mięso, ryba. Chodzi mi o to ze niektórzy tu twierdza ze da sie wyżywić rodzine za 600 czy 800 zł a pozniej podają przykłady takie jak chleb z masłem czy ta nieszczęsna marchwianka, która, sory ale dorosły facet, czy nawet rosnące dziecko sie nie najje. Tylko przeleci przez niego i dalej jest głodny. Takie mam zdanie na ten temat, ze nie da sie przy takiej kwocie wartościowo wyżywić rodzine.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm my wydajemy z mężem na samo jedzenie 600-700 zl. Dużo nie jemy. W tym liczę czasem jakies żarcie na miescie czy piwo w sobotę. A jak jest z rodziną to nie wiem, bo jeszcze nie mamy dzieci i nie wiem ile kosztuje ich wyżywienie. Zalezy tez gdzie się mieszka. W różnych rejonach są różne ceny tak jak zarobki. My raz jemy schabowego z ziemniakami i surówką a raz zwykla zupę czy placki ziemniaczane. Tu nie chodzi czy oszczędzamy czy nie, tylko ile mamy czasu na zrobienie obiadu po pracy. Czasem nie chce nam się po prostu stać przy garach i wrzucimy na patelnie warzywa, gotujemy kasze i tyle. A jak mamy czas to robimy coś lepszego. I tyle nam idzie akurat. Jesli mielibyśmy więcej czasu to pewnie wydawalibyśmy więcej , ale jakbyśmy musieli oszczędzać to też dalibyśmy rade.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo jedynaka no widzisz dla ciebie ta zupa to nic, a dla kogoś twój obiad to może być ogrom żarcia. Tu nie ma co oceniać, bo każdy lubi co innego, każdy ma inne nawyki, każdy czym innym się naje. Do ciebie to nie obiad i wolisz mięso i ziemniaki - ok spoko. A kto inny bardziej woli takie zupki niż mięcho itd. I tu akurat skrajne oszczędzanie nie ma nic do rzeczy. Jakby twój obiad ktoś skrytykował, ze to nie obiad to pewnie tez byś się kłóciła. Ja np do twojego obiadu dodałabym jeszcze zupę i deser. Bo dla mnie twój obiad to nie obiad i oszczędzasz na nim. Rozumiesz juz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ooo to sie dowiedzialam,ze jak maz woli zjesc mielonego zamiast salatki po 12h pracy to jest burakiem???????No brawo!!!!A nie pomyslalyscie,ze niektorzy nie lubia warzyw/zup/zapiekanek/salatek itp?Gotuje to co lubi moja rodzina.A otylosc moim chlopakom akurat nie grozi.Takie geny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urwalo mi wypowiedz.Maz spala w pracy i na silowni,syn ma codziennie treningi,wiec otylosc im nie grozi.Aha i do krzykaczek-nie codziennie robie fasolke i pizze na kolacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie mogę z was smiech.gif może jestem jakas nienormalna ale siedzę i się śmieje z takich kłótni i to już się zrobiła jednak z moich rozrywek :D x Bo to JEST KOMICZNE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, choroby serca, tetnic, watroby i trzustki tez nie. Dewastujecie sobie orgaznizm i bedziecie zbierac tego zniwo za kilka, kilkanascie lat. Poza tym - skoro ddwa schabowe i kikka mielonych odpowiada i tobie i twojemu mezowi - co robisz na tym temacie? :o Dwie inne laski napisaly ze ich mezowie tez tyraja fizycznie i nie maja problemu ze zdrowym i pozywnym odzywianiem. Moze macie dobre geny, ale z glowa to nie wiem czy wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 18:27 No popatrz, a u mnie trzy osoby myja sie ta sama Isana z Rossmana za 2.65 i nikt zadnych problemow ze skora nie ma. Nie mierz wszystkich swoja miara, nie kazdy ma problemy dermatologiczne i nie kazdy jest nadwrazliwy na produkty kosmetyczne. Co wam do tego co i kto stosuje??? Wiadome jest chyba ze mowimy o ludziach zdrowych, ktorzy moga jesc/pic/myc sie tym, co ogolnodostepne pechowiec.gif Swoja droga- ktos z powaznymi problemami dermo, korzysta z produktow aptecznych. W innym wypadku rujnuje sobie tylko skore. X Nie mierz wszystkich swoja miara, nie kazdy przywykł szorować się (jednym) dziegciem w balii albo pod pompą :) Wiadome jest przeciętnemu absolwentowi szkoły podstawowej, że skóra małego dziecka różni się od skóry nastolatka czy przekwitającej kobiety i wymaga innych kosmetyków, także tych do mycia. Skoro masz "problemy dermo" niepotrzebnie katujesz się jakże oszczędną Isaną :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O, teraz się kłócą kto lepszych kosmetyków używa smiech.gif lecę po popcorn, bo temat się rozkręca x Może porobimy zakłady, kto kogo? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kosiaraumysłow
Ja tam zupy żadnej nie lubię i dlatego nigdy nie jem . Obiad muszę mieć konkretny dużooo mięsa , kasze , warzywa . Zresztą lubimy sobie porządnie zjeść :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kto wydaje więcej niż 1 tys na jedzenie to żre a nie je, dostanie zawału i sie roztyje x :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam mogę powyzywać rodzinę za darmola, nie za 600 zl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa jakie dwa schabowe i kilka mielonych?Doczepilyscie sie tego miecha jak nie wiem!Wyobraz sobie,ze zawsze do tego mielonego czy schabowego jest duza porcja warzyw.Zawsze!Poza tym czesto jemy tez zupy,bo lubimy.I czesto zamiast ziemniakow robie kasze,ryz,czy makaron pelnoziarnisty!Ide stad,bo normalnie sie z wami nie da.Co to za czasy,ze normalny obiad to samo zlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zel pod prysznic za 500ml w biedrze (naprawde fajny) kosztuje 3zł a wy idziecie i kupujecie 300ml luksji za 10zł a przy 4osobowej rodzinie to żel schodzi w moment...tu są oszczednosci.... jak sie chce to sie da. x Próbowaliśmy tych "kosmetyków" z Biedry za 3 zł i niestety badziewie. A nikt oczywiście nie ma "problemów dermo".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
papier, reczniki papierowe, tanie z biedry, bo sa lepsze niz te mole, velvety i inne...trzeba chciec i umiec oszczedzac. X Papier z Rossmanna wychodzi taniej :) Trzeba chciec i umiec oszczedzac, a nie iść na łatwiznę, bo do Biedry bliżej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe przepłaca za papier a nadyma sie ze oszczedna :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poszłam się wykąpać, a tu widzę temat się rozkręca :D. Żarcie, kosmetyki, a teraz dawajcie ciuchy. Kto ile wydaje? Kto jest dziadem, bo wydaje tylko 1000 zl miesięcznie na ciuchy? No przyznawać się :p Kocham takie tematy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bez problemu sie wyzywie w 2 osoby za 600 zł, tzn ze synem 13 letnim, kupuje w biedronce, tam są ceny 30 % nizsze na oko. 20 zł na dzien, co za problem?? Za 2 kotlety małe to 3 zł, do tego kilogram ziemniaków za 1 zł, marchew- za grosze, mozna utrzec, i jest obiad za ok. 4- 4, 50 na 2 osoby. Czesto nawet kupuje gotowe jedzenie np. pierogi za 4,50, mieso kurczaka jest b tanie, są tanie warzywa typu groszek, fasole, cebula, itp A studenci zrobili program jak wyzyc za 5 zł na dzien, chociaz ja bym nei dała rady, https://www.youtube.com/watch?v=ZHHOYmERmDc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maszynowa
A możesz podać przepis na ten krem z marchewki? Bo mi dotąd zupa marchewkowa kojarzyła się zle-Klein marchewkowo ryżowy w trakcie problemów zolodkowych. My zupy lubimy i czasem eksperymentuje. Często jemy krem z brokułów, cukinii czy zupę cebulowa :) Pojutrze może bym tego kremu z marchwi spróbowała. I muszę jeszcze zrobić któregoś dnia zupę ziemniaczaną, tylko muszę jakiś fajny przepis znaleźć. Chodzi za mną też krem z soczewicy i cieciorki, bo dawno nie jedliśmy. My ogólnie nie jemy dużo, bo porcja ryżu na 3 osoby to ok 150g surowego. 3 kotlety schabowe po ok 120g sztuka- kupuję schab prasowany, więc oszczędzam czas i nie rozbijam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dawno nie czytałam takiego śmiesznego tematu na tym forum. Najlepsze to o tym papierze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie na rodzinę 3 osobową idzie mniej więcej 1000 zł na jedzenie, wychodzi ok. 250 zł/tydzień i oczywiście jemy tańsze rzeczy. Kosmetyki to koszt ok. 200 zł m/c. Jeżeli chodzi o ciuchy to większe zakupy robimy przy zmianie pór roku, ale w miesiącu też się zdarzy, że zobaczę coś fajnego i kupuję. Są to rzeczy raczej z sieciówek, czasami z lumpka lub ze sklepów internetowych. Syn ma 8 lat, więc na razie nie ma wymagań specjalnych co do ubrań, chociaż oczywiście biorę pod uwagę jakość i wygląd ubrań, ale niestety muszę też brać pod uwagę cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W necie jest mnóstwo przepisów na krem :) niektórzy dodają pestki słonecznika, czy dyni. Ja jak mam Malo czasu to robię bardzo latwa wersje. Do bulionu dodaje ugotowaną marchew ( im więcej tym bardziej gesta) i kilka ziemniaków i po prostu wszystko miksuje. Oczywiście wczesniej wyjmuje z tego bulionu mięso, pieprz, ziele itd. Miksuje na gladka jednolitą mase czasem jeszcze doprawiam. Na wierzch mozna posypać pestkami dyni. Ja uwielbiam takie kremy. Kiedyś tez zrobiłam z pora - pychota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×