Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

ja nie rozumiem co was boli smoczek u dwulatkow??

Polecane posty

Gość gość

Kurde przeciez jak dziecko do spania ma smoka to chyba nie zbrodnia?? Ale widze ze tu wszystko jest zbrodnia. Moja córka ma 2l i 5 m i dalej spi ze smokiem i mam gdzies co inni mówią. Ja miałam smoczek 3 lata moj brat tez i jakos żyjemy mamy proste zeby i pokończyliśmy politechniki. Przesadzacie tutaj: pierś nie smok nie mm nie butelka nie pielucha nie wózek nie. Kurde dziecko to dziecko!! A wy wymagacie zeby te dzieci to byly takie stare maleńkie albo wogole dorośle sie zachowywaly. Od tego sa kurde dziećmi zeby naprawdę ile chca nimi być to były.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj syn ma 2, 7 miesiecy i smoka do spania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Normalna mama wie, że smoczek u dwulatka to nic złego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moja córka ma 20 miesięcy, tarmosi smoka w nocy i czasami w dzień bo swędzą ją dziąsełka. Za jakiś miesiąc zamierzam go odstawić, generalnie tylko dlatego, że pewnie im dłużej będzie go miała tym cięższe będzie rozstanie. Nie krytykuje nikogo za smoka, moje dziecko, gdy było małe ( do ok. 12 miesiąca życia) bez smoka nie wysiedziałoby w wózku, ani w foteliku samochodowym dłużej niż 15 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie, ze nie ma się co spinac.. Mój miał 2l i miesiąc jak sam wyrzucił :-P po prostu gadalismy i poszedł i wyrzucił do śmieci :-) no nie jest dzidziusiem jak to mówił. Nie było płaczu i krzykow. Ale nie zabrałam mu bo tak mi się uwidzialo czy ktoś kazał. Był gotowy to zrezygnował i jestem dumna, ze był taki dzielny i stawił temu czoła :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spoko autorko, tutaj zawsze się znajdą trollice, które zjadą Cię za wszystko ;) Moja córka ma 2.5 roku. Odstawiłam ją od smoczka w wieku 2 lat. Tzn ona go sobie rozgryzła i został taki mały kikut, którego nawet nie da rady do buzi wsadzić i ssać ;) I pomyślałam, że skoro jest okazja - drugiego smoka już nie kupię. Ale córka do teraz śpi sobie z tym ogryzkiem właśnie :D Traktuje go jak przytulankę, czasem się nawet zdarza, że zapomni o nim i zasypia bez niego. W każdym razie smoczka nie ssie. Jak kiedyś napisałam o tym na forum to mi odpowiedziały, że jestem psycholką, bo dziecko uzależniam psychicznie od smoczka, że zamiast go wyrzucić i przeboleć 3 przepłakane noce, to udaję, że nie ma problemu, a moje dziecko przywiąże się do niego jak do UWAGA matki :D :D :D Dosłownie takiego porównania użyły, że jak wreszcie ten smoczek wyląduje na dobre w śmieciach to będzie tak, jakbym dziecku kawałek mamy odebrała :D :D :D Aż strach pomyśleć ile te dziewczyny ssały smoczek, że takie brednie wypisują :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj tam, oj tam..moja siostra do 8 roku zycia ciągnęła grysik z flaszki do snu. Dziś wielka pani dr po Polibudzie. Także tego...luzzzzz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście nie mam takich problemów, bo synek jest spokojnym dzieckiem a smokiem pogardził już po urodzeniu. Nie uczyłam go ssania, ale gdyby chciał, to bym mu dawała. Szczerze to dla mnie 2letnie dziecko siedzące w wózku że smokiem wygląda już nieco dziwnie. Natomiast smok jako pomoc w usypianiu mogę zrozumieć, bo są dzieci, które to mocno wycisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem z doswiadczenia. Moj syn mial smoczego do 3 roku zycia (na noc). teraz ma wade zgryzu niestety... Lekarze stweirdzili najpierw ze przez zapalenie migdalkow, zostaly one usuniete. Teraz upieraja sie ze smoczek to spowodował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wychowuj kobieto swoje dziecko po swojemu. Ja jestem mamą trójki, wszystkie miały smoki, bo to towarzystwo skręcone, ja bym życia nie miała, gdybym nie dawała pomukać, korzystały ze smoków dosć długo, jakoś pod 3 lata miały, jak porezygnowały. Jakoś nic im się nie stało, zęby proste, zgryz prawidłowy, próchnica się nie ima. Wiec luz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Stare maleńkie"... Taka moda nastała. Dziecko musi być idealne. Trzeba ubierać je, jak kopię dorosłego, ograniczać zwykle zabawy, na rzecz "rozwojowych". Nie daj Boże, by dziecko sie nudziło, albo co gorsze np.chlapalo w kałuży. Jezyk obcy jeszcze w żłobku, słodycze tylko na urodziny lub święta. Miłego dzieciństwa maluszki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak lubicie zwiekszac prawdopodobienstwo wady zgryzu to kto Wam broni? I wada zgryzu to nie tylko krzywe zeby, a nawet glownie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z powyższym :( Nie wiem kiedy te dzieci mają być dziećmi :o Słodyczy zero, smoczka nie, karmienie piersią nie, bo mleko modyfikowane jest świetne bo w końcu mamy XXI wiek i nie ma co sobie piersi niszczyć. Od tego się zaczyna. Potem język w żłobku, rytmika, angielski, orf, gimnastyka i basen w przedszkolu, a od podstawówki to się dopiero jazda zaczyna: korepetycje, dodatkowe judo, siatkówka, drugi język równoległy do tego szkolnego, olimpiady, konkurs, mus bycia wzorowym uczniem, szkoła muzyczna albo przynajmniej kółko muzyczne, o gimnazjum i LO to już nawet nie wspomnę. A potem się dziwią, że 13latki piją wódę, idą do łóżka ze starszymi facetami i ćpają w kiblach szkolnych. Ano robią to, bo szukają akceptacji, bo szukają siebie, bo w domu nikt nie dał im sobą być, nikt nie dał się wybawić, wyszumieć, wytulić i wypieścić, tak jak dziecku się należy. Może to śmiesznie i kuriozalnie brzmi, ale właśnie od takich rzeczy jak "dwulatek ze smoczkiem wygląda dziwnie" się zaczyna,a jednocześnie potem czterolatka z pomalowanymi paznokciami dziwnie już nie wygląda, tak samo jak dziwnie nie wygląda sześciolatka ubrana identycznie jak mama tylko w wersji XXXS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:47 Wiesz co, coś Ci powiem. Zarówno ja jak i mój syn (dziecko bezsmoczkowe) nosimy aparaty ortodontyczne (na tymczasowy, syn na stałe). Przeszłam przez trzech ortodontów i przy każdym pytałam (umyślnie, bo właśnie się naczytałam jak głupia) jak to możliwe, że dziecko chowane bez smoczka, a wada zgryzu jak stąd do Paryża. Trzech mnie wyśmiało i trzech potwierdziło, że smoczek nie ma NIC do wady zgryzu. Przede wszystkim wada zgryzu bardzo często jest dziedziczna i żadne uwarunkowania zewnętrzne nie mają tu nic do rzeczy. Tak więc... Sorry, bardziej ufam doświadczonym i szanowanym ortodontom aniżeli pohukiwaniu matek na forum internetowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie nie boli.mam kolezanke co corke 5 leynia wozi wozkiem do przedszkola i ze smoczkiem w buzi. Moje oduczylam po 2 roku, tlumaczylam dotad ad odzaliwaly. Ale generalnie staralam sie ich czyms zajac,zeby nie spedzaly zucia ze smokiem w buzi. Glownie byl do spania i jak cos sie stalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mojemu zabralam jak mial 1,5 roku a raczej zgubil a ja juz mu nie dalam wiecej, i co i za wyrodna matke sie nie uwazam ! Jak jest dziecko malutkie i ma potrzebe ssania to owszem, ale 2-3 czy wiecej latek do czego mu smok ?? Skonczyl 2 lata to jadl sztuccami i pil z normalnego kubka i jakos nie uwazam zebym mu dziecinstwo odebrala, wrecz mial z tego super zabawe i satysfakcje, ale mi nie przeszkadzalo ze sie ubrudzi czy cos rozleje jak niektorym mamusiom :) wniosek kazde dziecko jest inne i najlepiej zna je mama. Ja mam kolezanke ktoea 4 l daje smoczek do spania, i ja nic nie mowie bo to jej dziecko, ale sama bym tak nie zrobila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci sa dziecmi jak sa kochane przez rodzicow a nie jak ciagna dydek do przedszkola :) jak ja wzielam smoczek na 1,5 roku to znaczy ze moje dziecko nie ma ode mnie miloaci i jako nastolek pojdzie chlac wodke ? No gratuluj***ardzo daleko idacych wnioskow. :) ja akurat na syna czekalam dluugo, jest wystaranym dzieckiem, dla niego zrezygnowalam z pracy i poswiecalam i poswiecam mu bardzo duzo czasu. I niech kazda mama robi to co uwaza za stosowne. Nie chcecie oceniania a same to robicie w druga strone ? :) Aaa slodycze tez je tylko raz w tyg (sa tego powody) to juz calkiem bez milosci wyrosnie :D ale wiecie co moim zdaniem najwazniejsza jest obecnosc mamy i taty i ich zaangazowanie a tego smoczkami butelkami i slodyczami zastapic sie nie da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:17 Gratuluję czytania ze zrozumieniem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To komicznie wyglada jak kilkulatek jest ze smoczkiem w buzi gdzies-na placu zabaw, we wozku czy w mcdonald. Rozumiem ze wycisza sie dziecko do spania tym przyrządem ale jak dziecko zaczyna go nadużywać wlasnie w wyżej wymienionych czynnościach chyba należy sie zastanowić nad ograniczeniem jesli nie skończeniem z tym. Trzeba sie zastanowić nad soba-co w sobie zmienić zeby dziecko jak sie uderzy nie sięgało po smoka a po uczucie rodzicow, zeby sie komunikowało (Mowa o ponad 2latkach) i wyrażało jakos swoje potrzeby i emocje. Ostatnio byłam z koleżankami na kawie w maku i była matka z chłopcem 3/4 letnim-darła sie na niego booo ona nie ma czasu az mały sie rozpłakał i nie chciał juz jesc, wziął smoczek i butelkę z sokiem-butla jak dla niemowlaka na mleko. Moim zdaniem w matce jest problem i dlatego dziecko tak sie trzyma smoczka i butelki. Chłopczyk w butach o kilka rozmiarów za dużych a mamusia pumy na nogach miała i na maka rownież-niedziela....zamiast cos mu ugotować czy cokolwiek to dostał goowno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba to skonsultować z dentystą, smoczek może powodować nieładny układ zębów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"we wózku"....taa......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość98765
Ja nigdy się w tematach o smoczkach nie wypowiadałam ale jak dla mnie to smoczek jest dla niemowlaków . Takie 2-3 letnie dziecko biega , gada a jeszcze smoczka chce... Pielucha do tych 2,5-3lat to jeszcze ale smoczek??? To tak jakby jeszcze temu dziecku dać butle z mlekiem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja nie mam nic przeciwko smokom, ale do pewnego momentu bo nie wyobrażam sobie dziecka 2 letniego ze smokiem gdzies w sklepie bo to wyglada poprostu smiesznie, tak jak i w spacerówce takie wielkie dziecko - często widzę no żałosne poprostu. moja 4 miesieczna córka nie chce smoka, wypluwa, krzywi sie i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×