Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

żona szwagra zadzwoniła do mnie po ślubie pytać ile dostaliśmy od

Polecane posty

Gość gość

Teściowej i ciotki mojego męża. ...zamurowalo mnie. Zmieniłam zdanie na temat tej osoby. Chciala porownywac ile dostalismy od tesciowej a ile ona. Chce się porównywać kto lepszy? Jestem wściekła a powiedziałam ze kopert jeszcze nie otwarlam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety na chamstwo nic nie poradzisz. U mnie bylo to samo 3 braci męża dopytywalo sie nas jeszcze w trakcie wesela!!!!! ile zebraliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyna odpowiedz to "nic was to nie obchodzi" "To nasza sprawa" "Takich informacji nie podajemy" - a jezeli to wszystko nie skutkuje, to doslownie : "nos w sos, pysk do gowna"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się zastanawiam jakie cechy musi posiadać osoba pytająca o takie rzeczy i co jej daje taką informacja. Dlaczego innym w portfel zagląda jak myślicie? I to jeszcze do tego powiem Wam ze jest to osoba wielce pobożna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja wam powiem patrze na to z troche drugiej strony. U nas taka sytuacja byla ze brak meza stwierdził ze on koscielnego nie chce. Wiec zrobili dla najblizszych przyjecie. Kazdy dal prezent. Tesciowa tez wyskoczyla z kilku tysięcy bo skoro im wesela nie organizuje to niech maja kase. Wg mnie sprawiedliwie. Pozniej my bralismy slub i tesciowa nie ukrywala ze liczy ze my jako mlodzi sie dolozymy a nie wszystko na glowie rodzicow zostanie. Bylam tego samego zdania wiec fotografa, zaliczki, kwaciarkie, auto, ubrania dla nas, obraczki, kamerzyste, zespol placilismy sami.rodzice płacili za wodke, talerzyk w lokalu i ciasto. Wyszlo mniej wiecej dla kazdego po 1/3. No i u nas jak rodzice wyprawili wesele to juz preznetu nam nie dawali. Ale teraz sie okazało ze brat meza po 2 latach prawie zmienil zdanie i jednak koscielny będą brac. I nie powiem bo sama jestem teraz ciekawa jak tesciowa to finansowo zalatwi tylko ze ja jie jestem na tyle bezczelna zeby pytac wprost:) Ciekawa jestem czy tez im sie kaze do wlasnej imprezy dokladac bo brat meza wiecznie narzeka na brak kasy ale buty to sobie za 400zl kupuje. Pozatym trochę to niesprawiedliwe bp jednak oni juz prezent za slub dostali i dodatkowo impreze weselna beda mieli. No ale jej kasa więc niech robi co chce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Był juz taki temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widać niejedna raszpla z rodziny wtyka nos w nieswoje sprawy. nie przejmuj się autorko, żona brata mojego męża z kolei wzięła mnie na stronę parenascie dni po slubie by spytać czy mamy rozdzielność majątkow ą BO ONI NIE MAJĄ A TEŚCIOWEJ DLA NIEPOZNAKI POWIEDZIAŁA ŻE MAJĄ. Nieźle, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzeba było odpowiedzieć ,ze włąsnie wszystko księgujesz i jak z wszystkim się uporasz to jej wyślesz co kto i ile na meila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w takich sytuacjach odpowiadam pytaniem na pytanie. Pytam "a dlaczego chcesz wiedziec"? Wtedy najczesciej temat sie ucina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe dobre z tym zestawieniem. .. Mogłam jej tak powiedzieć to może bardziej dostrzeglaby absurd i prostactwo w swoim zapytaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×