Nie rozumiem zachowania dziewczyny :(

Proszę was o pomoc bo nie wiem o co chodzi :( Spotykam się z pewną dziewczyną od miesiąca (co tydzień się widzimy, już 4 raz). Ostatnie spotkanie było bardzo namiętne (długie pocałunki, przytulanie, głaskanie itp), ona wyraźnie była zadowolona, inicjowała kontakt fizyczny (zresztą to ona pierwsza mnie przytuliła i pocałowała), no i dobrze nam się rozmawiało. Spędziliśmy razem prawię dobę (u mnie, spaliśmy w jednym łóżku). Zawsze zgadzała się na spotkania i przechodziła. Ale między spotkaniami (i po tym ostatnim) właściwie się do mnie sama nie odzywa, odpowiada tylko na moje sms albo oddzwania gdy nie odbierze (i miło nam się wtedy rozmawia). Nie jestem natrętny, kontaktuję się 2-3 razy w tygodniu wieczorami. Wiem że ona pracuje cały dzień, nie ma czasu myśleć o innych rzeczach, ale nigdy nie skontaktowała się mną tak po prostu, choćby wieczorem :( Jak myślicie, co to może oznaczać? Może zbyt wiele od niej oczekuję? W końcu to dopiero 4 randka była... ale chyba już się zakochuję. Ona wie że mi się podoba, powiedziałem jej to. Wiem też że jest nieufna (powiedziała mi to, ma złe doświadczenia). Panie, jak myślicie, co to może oznaczać? Czy kobiety lubią inicjować kontakt na początku znajomości? Czy może wolicie czekać aż zrobi to facet? No i nie wiem co ona do mnie czuje. Czy okazywanie czułości z jej strony oznacza że ona coś do mnie czuje? Czy kobiety potrafią całować się i przytulać z kimś, kto nie jest dla nich ważny? Czasem boję się że ona nie traktuje mnie poważnie. Mamy po 20 lat i nie znaliśmy się przed pierwszym spotkaniem.

Ciężko stwierdzić, może trafiła Ci się tzw księżniczka, koło której trzeba skakać.

Ja tez Taka jestem, po prostu uwazam, ze dziewczynie nie wypada pierwszej zagadywac, to rola faceta. Teraz nie mam tego problemu bo jestem mezatka i owszem teraz pisze, dzwonie do meza:-)

Skoro sama cie przytulala i calowala to na pewno jej sie podobasz i chyba jej na tobie zalezy. A powodow dlaczego sie tak zachowuje moze byc duzo i nikt ci nie odpowie. Ale skoro sama ci mowila ze jest nieufna to raczej chodzi o jakies sprawy z przeszlosci i teraz boi sie bliskich kontaktow.

Dokladnie skoro odbiera od ciebie telefony oddzwania za kazdym razem do tego inicjuje kontak fizyczny to znaczy ze jest zainteresowana. Powodem jest zachowania moze byc introwertyczny charakter byc moze nue ma potrzeby ciaglego kontaktu, i kontakt 3-2 w tygodniu w zupelnosci jej wystarcza. Albi skoro zostala zraniona byc moze woli trztmac dystans i nie wychylac sie zbytnio byc moze w przeszlosci ona okazywala zainteresowania a ktos odrzucil ja wiec teraz woli ostrozniejsza byc.

A mi to nie pasuje. Jest nieufna, ostrożna, ale już się całują, przytulają, a za nimi dopiero 4 randki.

Wielkie dzięki za odpowiedź... wiecie mój problem jest taki, że mam niską samoocenę i zawsze się uważałem że kobiety się mną nie interesują i teraz każda wątpliwość sprawia że zaczynam snuć czarne wizje... :( Mam nadzieję że jest tak, jak jedna z was napisała i po prostu dziewczyna uważa, że to ja powinienem się z nią kontaktować. Może nie chce wyjść na łatwą albo coś w tym rodzaju? Ciekawe jest to, że ona się ze mną droczy. Przytula się do mnie i mówi że jest okropnie albo gdy czekamy na jej pociąg mówi że dopiero za pół godziny przyjedzie i musimy się jeszcze ze sobą trochę pomęczyć :) Chyba by tak nie żartowała gdyby nie była mną zainteresowana?

Sprzedam oryginalne buty New Balance Damskie rozmiar 37. Buty na pewno oryginalne bo pochodzą z wygranej w konkursie http://winshoes.pl/14708 Cena wysyłki do uzgodnienia

A słuchajcie, mam jeszcze jedno pytanie. Czy możliwe jest żeby ona nic do mnie nie czuła? Czy może być, że ona spotyka się ze mną od tak? Wiem, że nie zależy jej na seksie. Czy kobieta może mi okazywać czułość nic do mnie nie czując?

Jakbyś się jej nie podobał to by się z Tobą nie spotykała, nie dotykałaby Cię, nie całowała itp. Więcej wiary w siebie.

Wiem :/ tylko że wczoraj napisałem sms do niej wieczorem (fakt, przed północą, ale wiem że ona nie śpi jeszcze o tej porze, chyba była na fb nawet potem), a odpisała mi dopiero przed chwilą i to bardzo krótko... na ostatnim spotkaniu powiedziała mi że "chyba" mnie lubi, bo jestem miły... cały czas mam wątpliwości. Jak mam to traktować? Co u kobiet oznacza, że kogoś "chyba" się lubi?

Matko co za faceci teraz są??4 randki a on liczy ze dzewczyna będzie za nim wydzwaniać??? chłopie to sam początek, to TY JESTES FACETEM i to ty musisz się o nia postrać na początku. Ja też nawet jak jestem mega zauroczona to na początku nie wykazuję inicjatywy, to facet ma zadzownić do kobiety a nie na odwrót. Co innego gdybyście się spotykali 2 miesice to wtedy już nieco jej inicjatywy tez pownno być, ale wy zaczeliscie randkowac wiec czego ty od niej oczekujesz?? dziewczyna cie pierwsza pocałowała, przytula się, odpowada na sms, oddzwania.....to dla ciebie mało??? doszukujesz się ze może jej nie zależeć??? chłopie jak kobiecie nie zależy na facecie to olewa tak ze on to doskonale widzi i na pewno nie całuje pierwsza:-D

Ta wyźej pseudoksiężniczka ma nas.rane we łbie i obawiam się autorze, że ta twoja też. Nie napisać czasem sama z siebie pierwsza głupiego esemesa (3 minuty trzeba), dając znać chłopakowi w ten sposób, że jej też zależy, to trzeba mieć nas.rane. Lepiej uciekać od takich kretynek, bo nie dość że to próźne i głupie z przerośniętym ego, to potem będzie tylko tak samo albo gorzej, bo to są powalone kretynki.

jakie znowu pseudoksięzniczki??? spotkali się ZALEDWIE 4 razy!!! chyba jaja sobie robisz że kobieta będzie wykazywać inicjatywę. Poza tym to ona go pierwsza pocałowała, czy to według ciebie mało znaczy?????? wezcie się faceci w garść bo niedługo my kobiety staniemy się samowystarczalne bo u was ewidentnie zachodzi zjawisko zanikania jaj

Co jest złego w wykazaniu inicjatywy przez dziewczynę od czasu do czasu? Przecież to bardzo miłe dla faceta, wzmacnia wzajemną relację. Gdy dziewczynie zależy, na pewno jej to nie przeszkadza, faktycznie chyba tylko jakimś dziwnym księżniczkom. Ale od takich to lepiej trzymać się z daleka, to się szybko wyczuwa.

''tylko że wczoraj napisałem sms do niej wieczorem (fakt, przed północą, ale wiem że ona nie śpi jeszcze o tej porze, chyba była na fb nawet potem), a odpisała mi dopiero przed chwilą i to bardzo krótko ''- ojej co za tragedia :(:( nie no to chyba jakiś żart? :D nie wiedziałam,że można w ogóle rozkminiać takie pierdoły..ja bardzo często tak właśnie robie bo nie przepadam za smsowaniem i nie sprawdzam ciągle komórki. I uważam,że smsy powinny być właśnie krótkie i zwięzłe,rozmawia sie na żywo. Poza tym pewnie wczoraj właśnie zasnęła przed północą i potem wstała,ogarnęla sie i dopiero wtedy wzięła za telefon..to normalne. To,że często nie śpi do późna nie oznacza,że zawsze. Ja też tak mam i jednak czasem wcześniej sie kładę..nie rozumiem ludzi co sie tak tymi smsami przejmują i tak sobie liczą kiedy oni napisali a kiedy ktoś "dopiero" odpisał i że za krótko..durne to,serio :)

ja nie licze ludziom czasu w taki sposób :D odpisują kiedy chcą i mogą. I ja robie zresztą to samo :) to jakaś paranoja w tych czasach z tymi fb,smsami i tym wszystkim...

Taa, każda na odpisanie na sms ma czas, bo przecież taka zajęta, taka zaspana bidulka. Ale jak facet nie odpisuje od razu, no to wiadomo, od razu cham. Babska hipokryzja to Himalaje.

''ja nie licze ludziom czasu w taki sposób smiech.gif odpisują kiedy chcą i mogą.'' - tak napisałam. Właśnie nie hipokryzja,bo ja tak nie oceniam i właśnie nie przywiązuje do tego wagi,nie obchodzi mnie kiedy facet odpisze bo nie siedze posrana z telefonem w ręku tylko czymś sie zajmuje a facet odpisze kiedy odpisze :)

Nie ściemniaj lala

przecież nie mam powodu ściemniać na anonimowym forum tak trudno zrozumieć,że nie każdy zwraca uwage na takie bzdety (dla mnie) jestem raczej aspołeczna ;) nie mam potrzeby uganiać sie za ludźmi

Tu bardziej chodzi o szczegóły. Zapewne nic by się nie stało, gdyby ona czasami sama z siebie napisała do tego chłopka. Zwykłego, niezobowiązującego sms-a, w stylu "co słychać" albo "jak minął dzień?". Jeżeli ona w ogolę nie raczy sama napisać, czy w inny sposób podejmować kontaktu, a przecież znacie się już miesiąc i na dodatek do czegoś tam dochodziło już, to też bym się zastawiał o co jej chodzi. No i skąd pewność, że zawsze już tak nie będzie, że to Ty będziesz inicjatorem wszelkiego zdarzenia w waszym związku. Ja bym tak nie mógł...

Diabel czesto tkwi w szczegółach. Też nie przywiązuje jakiejs dużej wagi do tego kto i kiedy odpisuje ale gdy dziewczyna sama z siebie niewykazuje inicjatywy to jest to zauważalne. Miałem taką jedną dumną księżniczkę, robiła to specjalnie. Nie był to udany związek. Takie lale ciągle potrzebują uwagi i potwierdzen ze sie cos do nich czuje. Niepolecam