Wychodzenie z ciała DWA

Opowiesci przy ognisku czas na dreszczyk

Nie ma strachu Nostradamus Jakby co Modelka się pomodli i odwróci te skutki W końcu po to ją tu mamy ;-)

Kochani czy tutaj dzialaja strony ? ^•^

Jestescie bombowi ^••^

być może to wychodzenie z ciała to stan obronny przeciwko jakiemuś zagrożeniu, które nie jest wam znane. Na jednym z filmów o japońskim tsunami na brzegu widać napór fali morskiej i jednocześnie utrwalone widać wyjścia z ciał wielu osób. Film ten dostępny jest w Youtube (4 min.)

Byc moze wychodzimy z ciala przed złymi snami ;)

Nie wszystkie sny pamiętamy są 4 fazy snu

Dzięki i ja się pomodlę za wszystkich

Leżę na boku odwracam się w drugą stronę po pewnym czasie coś mnie przykrywa dotyka włosy na głowie otwieram oczy i widzę tylko mgle jak by ktos papierosa palił

Mam tak czasami jak się coś źle dzieje nie wiem czy to moj anioł opiekun a może cos innego Podobno każdy z nas ma swojego opiekuna

Ktoś bawił się tarotem albo jakies inne tematy?

Autorka cos malo bywa na kafe? mam dla niej radę mały medalik jakiś krzyżyk albo jakis talizman by cię chronił przed zlem Zlo ma wiele twarzy

Kiedyś cyganka na ulicy chciala mi wrożyc jak wziela mnie za dlon to się przestraszyla Mowila bym uwarzal na siebie dziwne to bylo

22 30

Jest tu ktoś?

Kochani mam prośbę, którą już powtarzam z poprzedniego tematu. Wpisujcie nicki aby się wasze wiadomości nie zlewały i żebyśmy się mogli jakoś identyfikować. Czasem mi też się zdarza zapomnieć wpisać nick, ale tylko gdy się śpieszę. Będzie nam wszystkim łatwiej, a jak ktoś będzie się podszywał to po stylu pisania i głupotach wyłapiemy. Chamskie posty wystarczy zgłaszać i po jakimś czasie znikają.

W temacie dyskusji jestem za by każdy pisał nick

A mi kiedys Cyganka powiedziala cos zlego bo nie chcialam dac jej kasy , nie chcialam wogole by cokolwiek gadala to darla sie za mna ze bede pocięta w pol . Wkrótce mialam operacje na brzuchu ;)

Tak, napewno kazdy ma swojego aniola. Ja w to wierze. Zawsze myślcie ze idzie kolo was lub biegnie za wami wasz obrońca. Ja gdy zaczelam pisac z wami czuje sie lepiej i pewniej bo wiem ze jak jakas menda bedzie mnue straszyc to pomysle ze nie ma co sie jej bac bo Wy mowiliscie ze to tylko takie stwory jak my tylko w duchowym wcieleniu ;) nie wiem czy sensownie napisalam, mam nadzieje ze ogarneliscie moje chaotyczne pismo ;) pozdrawiam kochani

Czasem lepiej nie wiedzieć za duźo co nas czeka

Szliśmy z dziewczyną przytuleni przez park. Przyczepiła się nachalna cyganka i chciała powróżyć. Olaliśmy ją. Krzyknęła za nami, że nie będziemy razem i to już wkrótce. Cholera! Sprawdziło się!!! :-)

Wzajemnie pozdrawiam i nie ma co się bać tylko pozytywne myslenie i będzie dobrze

Nie wiem jak to jest z cygankami ale cos tam mają w sobie od dawna wróżą z ręki kart itd ¤_¤

Dużo osob ma ukryte zdolnosci nawet nie wiedzą o tym

22:25 ... Jakiego rodzaju medalik/talizman masz na myśli? Nie znam się na tym

Kiedys poszedlem z kolezanką do babci Chciala bym zrobil jej zakupy ale nie wiedziala gdzie schowala portfel Moja koleżanka odp że leży w szufladzie w szafie pod bluzką ? bylem zdziwiony ja i babcia nie wiem jak to zrobila i skąd wiedziala

Talizman jakis ochronny nie musi byc krzyz ale dobrze by byl poświęcony dla twojej ochrony Nie wiem ale jestes ateistką? Bo nie chcę ci mówić co masz nosić i wierzyć tylko taka sugestia

W tamtym roku będąc na zakupach w centrum handlowym bardzo źle się czułam tak, że musiałam wyjść ze sklepu na świeże powietrze bo nie mogłam wytrzymać. Podeszła do mnie cyganka. W ogóle co za sytuacja, ja tu walczę o życie a tu jeszcze do mnie podchodzi i chce wróżyć. Powiedziałam jej z uśmiechem, że nie chcę żadnych i dałam jej pieniądze. I kiedy odeszła ode mnie to od razu poczułam się zupełnie zdrowa tak, że mogłam wrócić na dalsze zakupy i do czekającej tam mojej rodziny. W ogóle pierwszy raz mi się zdarzyła w życiu, że podeszła do mnie cyganka ale najdziwniejsze było to, że kiedy dałam jej pieniądze i odeszła i zupełnie dobrze się poczułam. W pierwszych słowach usłyszałam od niej, że odrzucam szczęście... widać się nie sprawdziło ;)

Dobrze że wystraszona ostatnio lepiej sypia ¤_¤ oby tak dalej

Wiecie co, miałam Wam napisać skąd się u mnie wzięły sny świadome. Uprzedzam, że możecie się śmiać. Kiedy byłam mała moje starsze rodzeństwo zawsze mnie czymś straszyło, przez co od najmłodszych lat miałam paniczny lęk przed ciemnością. Moja mama zostawiała światło dla mnie w łazience, a tato je w nocy gasił. Przez to (i przez problemy z pęcherzem i nerkami) miałam długo problem z incydentami z moczeniem łóżka, a jak mama ze mną czasem spała to i mamy. Z lęku się po prostu nie wybudzałam, aby pójść do łazienki. Jak miałam 4-5 lat zaczęło mi się śnić, że chodzę do łazienki, ale zawsze mi się coś w tej łazience nie zgadzało, wtedy wiedziałam, że muszę się szybko obudzić bo inaczej będę miała mokre łóżko. Od tamtego czasu często miałam świadome sny, ale nigdy nic więcej. W naszym pokoju z siostrą raz na jakiś czas przemeblowywałyśmy sobie pokój i zamieniałyśmy się stronami. Kiedy któraś z nas się w nocy nagle wybudzała (a spała nogami w stronę okna), to w kącie za głową drugiej miałyśmy wrażenie, że ktoś przy oknie stoi. Jak paraliż mijał i wzrok się przyzwyczajał, to widziałam załamanie firanki, nic więcej, to samo siostra. Jak miałam 10-11 lat lubiłam jeden utwór o tytule "Andy" z płyty relaksacyjnej. Raz przy tej płycie zasnęłam i przez sen słyszałam ten utwór, wtedy zaczęło mi się śnić, że latam jako Kondor i czułam pierwszy raz we śnie taką radość, spokój i wolność jednocześnie. Jak ten utwór się skończył obudziła mnie siostra, ale sen i wrażenia z nim związane pamiętam do teraz.