Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Dlaczego introwertyczki lubią zwierzęta i samotność,a nie ludzi? czym podpadli?

Polecane posty

Gość Dorregray
Absolutnie nie. Przede wszystkim, typy które mi podsyłasz są opisywane jako ściśle logiczne. Ja nie jestem logiczna. Jestem chaotyczna. Lubie ryzyko, sporty motorowe ale jednocześnie sztukę. Nie jestem zorientowana na innych ludzi, zdecydowanie nie jestem typem naukowca, chociaż jestem niezła w innowacjach na swoim polu. To są czyste typy, są ludzie, którzy są specyficznymi mieszkankami powyższych. Nie wszystko się da opisać w rubryczkach. Sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi tylko o dominujące cechy, nie wiem, ale alternatywa to uczuciowiec, ewentualnie uczuciowiec& intuicyjny (to raczej jeszcze bardziej odpada u Ciebie z tego co piszesz), dlatego ostatni typ był bardziej intuicyjny, zatem jeżeli jesteś introwetyczką (a na pewno jesteś któryś z nich musi byc Twój przynajmniej w 50% bo są to modele niesprzeczne, innych nie ma); wiem że logiczność jako dominująca odpada, ale różnie z tym bywa, Twoja cecha dominująca to sensoryczność, potem intuicja - tyko to nie pasuje do znanych modeli, zobacz na tego gościa Twój astrolgiczny pewnie bliźniak :-) www.astrotheme.com/astrology/Auguste_Comte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle ze dorregrey ma osobowość narcystyczną pisze ze ludzie sa dla niej srodkiem do celu nie ma potrzeby tworzenua blizszych relacji to podchodzi pod rys narcystyczny badz przynajmniej takie cechy wykazuje. Introwertyzm raczej idzie z tym w parze, ale raczej tutaj nie określiłabym jej jako czysto introwertyczny charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Dałbyś spokój z jakimiś astrologicznymi bzdetami, nie wierzę w takie rzeczy. Naprawdę musi Ci się strasznie nudzić, że tak dramatycznie poszukujesz typu, do którego należy totalnie obca osoba. Naprawdę nie masz czegoś ciekawszego do roboty? Po co Ci to w ogóle? Bo mnie naprawdę nie interesuje do jakiego typu należę i nie mam ochoty przerywać błogiego stanu mojej niewiedzy. Przynajmniej w tej kwestii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie nudzę się, piszę też służbowe rzeczy.. wiesz dlaczego to sprawdzałem.. bo masz 70% cech takich samych jak tam dziewczyna (to psychologia nie astrologia), w tym 2 cechy bardzo na prawdę żadkie, przy czym u niej - tej dziewczyny one pojawiają się co jakieś 200 lat (mozna to sprawdzić statystycznie), patrzę na to jak na zwykły rachunek prawdopodobieństwa, taki konik matematyczny.. u pewnie też żadkie cechy, dlatego nie ma ich w tych modelach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
gość dziś - tu się mogę zgodzić. Na pewno nie jestem czystym introwertykiem, bo mam epizody ekstrawertyczne, które czasami potrafią się utrzymywać dość długo. Na pewno jestem typem egoistycznym i chłodnym emocjonalnie, bo nie mam potrzeby tworzenia więzi i rzadko generuje w ogóle jakiekolwiek emocje. Ale z drugiej strony, myślę że to jest pokłosie wychowania. Z drugiej strony, czy forum takie jak to jest odpowiednim miejscem na psychoanalizę? Nie sądzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie psychonaliza, tylko matematyka. Zobacz chłodno masz pewne obiektywne niezależne cechy i sprawdzasz korelacje, nic więcej. A ponieważ doskonale znam tej dziewczyny, wiec bez problemu można rozpoznać podobne przypadki.. Sama wiesz że w końcu chociaz warto jakoś spróbować do niej dotrzec, jakiś sposób musi być, mamy XXI wiek itd.. Mniejsza o to, być może jest to w ogóle problem tzw. zawęzania poznania, tzn. jak sądzisz np. że nie są potrzebna takie a takie relacje, wiec pod to ustawiane jest postrzeganie i osądzanie, coś jak samospełniająca się przepowiednia, niektórzy okreslają to jako "podwójna pętla" (gdzie się ewentualnie sprzeskakuje z jednych cech wewnętrznych na drugie - petla zewnętrzna).. itd, chodzi o to, że naukowo można potwierdzić, a na pewno zaprzeczyć jakie cechy się u ludzi wykluczają a jakie mogą przetrwać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Powiedziałam Ci już wcześniej i powtórzę raz jeszcze: jeśli ona nie chce, żebyś do niej dotarł, to żadna matematyka tego nie zmieni. Nic tego nie zmieni, poza jej chęciami. A póki nie ma chęci, to nic nie możesz zrobić. I wracamy do punktu wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
patrząc tak na oko, bo to skąplikowane zwroc kiedyś uwagę na cechy Te i dalej Fi, prawdopodobnie w tym tkwić może klucz do relacji.. w takich wypadkach.. ps. z tą dziewczyną - ona ma naprawdę jeden z najrzadszych z możliwych cech, akurat tylko mój teoretycznie i praktycznie pasuje (pytałem na zagranicznych forach i to się sprawdziło w praktyce), wieć moze coś w tym jest jednak.. poza tym jak każdy wie związki ludzi są narażone na ciągłe zmiany relacji więc fundamenty muszą być solidne, zwłaszcza w nietypowych charakterach, ale i to nie zmieni przecież postawy żadnej kobiety..:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem że nic tego nie zmieni, ale warto polec z argumentami w ręku:-) po iluś latach nie jest się takim naiwniakiem.. trudno, najwyżej wszyscy zmarnujemy sobie życie, bo mamy swoje zasady które są przeciez ważniejsze i nic ich nie zmieni..:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Szczerze, jeśli jej opowiadasz takie rzeczy jak mi, to wcale się nie dziwię, że się nie odzywa. Masz świadomość tego jak brzmisz? Jak ostatni desperat z jakąś manią. W ten sposób jej na pewno nie przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nie chce jej przekonywać, to niemożliwe przecież wśród kobiet, ona po prostu jest interesująca.. takich osób nie spotkasz od tak.. poza tym to i tak aburdalne bo nawet jak mało spotykana dziewczyna jakimś cudem trafi w realu na gościa gdzie początkowo jest chemia, ale ona musi w imie swoich zasad się oczywiście wycofać itd.. - to i tak to właśnie nic nie zmienia.. tak z ciekawości: co jeszcze musi się dla takiej wydarzyć?? :-) trzeba być - patrząc na to logicznie - mega zdolnym żeby rozwalić takie rzeczy, a jednak się udaje.. XXX Nie przekona się jej, nawet jak się jej podobało to i tak miała te swoje zasady, one są po prostu niezależne od wszystkiego..a moje "metody".. cóż przynasz niestandardowe.. ale standardowe podejście nic nie da w takiej sytuacji i to jeszcze na odleglość..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. nie jestem desperatem, jak się nie uda to nic strasznego.. już swojej przeszedłem i tak.. tylko to głupie tak marnować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Jednej rzeczy chyba nie rozumiesz: tu nie chodzi o żadne zasady. Ja się nie angażuję nie dlatego, że mam takie zasady. Ja się nie angażuję, bo nie mam takiej potrzeby. I jeśli ona ma podobnie, to nie jest to kwestia zasad, tylko potrzeb. A nikt nie będzie ignorował swoich potrzeb dla zaspokojenia cudzych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes intj, wszystko co napisalas o sobie pasuje. i jestes przy tym socjopatka niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza się, robię tak samo; ale rzecz w tym (przynajmniej u niej) bo ona jest bardziej charakterystyczna: kto powiedział że jej potrzeby muszą być realizowane tylko tak? bo ona na to wspadła w drodzę swojej ewolucji? przecież może być tysiąc lepszych rozwiązań, o których dana osoba na pewnym etapie nie jest w stanie przewidzieć.. nikt nie wie wszystkiego (zawsze można powiedzieć na zasadzie: co ty wiesz o mnie? lub o "MOICH" sprawach, emocjach etc). Ale czy to nie znaczy że tylko jedna osoba ma patent na wszystko, oczywiście że nie nawet jeżeli jest introwertykiem; sprawdzałem i w takim przypadkach to się zazwyczaj nie kończy pozytywnie dla niej samej (obiektywnie nie ma happy endu i z resztą na logikę nie może być), sądze że to jednak kwestia zaufania, że lepiej się myśli (być może jestem w błedzie, ale to znowu "mój" błąd) niż ryzykować z kimś innym nawet jak się czuje że to ma sens.. itd (ps. czytałaś o koniukncji marsa i wenus oraz staurna i urana - tak to się nazywa/lub nazywało wiesz co to oznacza tak ogólnie? przecież tysiace ludzi przez setki lat to przypadek?) :-) tak w ogóle przekonywać kobiety, to jak walka z rdzą, nigdy nie wygrasz:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
gość dziś - czemu niestety. Nie przeszkadza mi to w funkcjonowaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie słuchaj tego wyżej, jesteś normalna ale w tym kraju wiadomo jak ludzie oceniają, nie wszyscy są tacy. Przez takich dziewczyny nie ufają normalnym facetom bo myślą że są oszołomami jak reszta obywateli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorregray
Nie czytałam, bo mnie to totalnie nie interesuje. Mam nieodparte wrażenie, że Ty ją chcesz naprawdę uszczęśliwić na siłę. Brzmisz momentami jak mój ex. Serio, za dużo myślisz, kalkulujesz i kombinujesz, a za mało żyjesz i to jest chyba Twój największy problem. Jeśli faktycznie ta dziewczyna jest w jakimś stopniu podobna do mnie, to z taka postawą nie masz chłopie najmniejszych szans, choćbyś adonisem był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''Dlaczego introwertyczki lubią zwierzęta i samotność,a nie ludzi? '' - lubię ludzi. Ale na dłuższą metę bywają męczący,przebywanie z nimi jest męczące a ze zwierzętami nie. Wiesz czemu? Bo zwierzęta nie oceniają i nie wymagają. I nie trzeba z nimi rozmawiać. Zwierzęta i drzewa nie wymagają rozmawiania. Można swobodnie pomilczeć wśród nich. A mimo to ze zwierzętami i bez słów można mieć świetną więź. Przy zwierzętach sie nie wstydze,nie jestem spięta i nerwowa. A przy ludziach tak. Ludzie zadają niewygodne,nieprzyjemne pytania. Wtrącają się za bardzo a jak coś im nie pasuje to potem obgadują i wyśmiewają. Zwierzęta tak nie myślą,przy nich introwertyk może być sobą bez zastrzeżeń. A ludzie zawsze mają jakieś ale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
raczej ona jest podobna w tekstach, ale charakter ma inny.. ja nie chcę jej wciskać na siłę, mogę o niej zapomnieć, nie ma problemu.. tylko co to komu da? zobacz sama jak ona i tak jest niekontaktowa (niezależnie czy ktoś jej w jej typie czy nie), to nie ma nic do stracenia.. paradoksalnie, a ponieważ mieszka daleko, to też przecież jak ma sie z tego "cieczyć".. można zostać tajemniczą do końca życia jak nieużywany samochód nowy z fabryki, tylko po co? po co ludziom ta inteligencja i zdolności niewiadomo jakie, jak i tak marnują wszystko jak przyjdzie godzina "w".. nie mam parcia na nią, mówiłem swoje już przeszedłem, i raczej jak w filmie Kieślowskiego ( o którym Ci mówiłem), lepiej żeby nie popełniać tych samych błędów.. ciekawostka, nie wiem czy wiesz ale dawnej te koniunkcje maiły ogromną rolę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym pasuje charakterem do kotów,które też są indywidualistami. A do ludzi nie pasuje. Ludzie chcą innych zmieniać i kążą sie dostosowywać a tego ja nie lubię. No i obrażają się jak sie im odpisuje o ileś tam godzin za późno :D lubie ludzi słuchać i obserwować ale nie potrzebuje z nimi ciągłego kontaktu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam Cię Dorregray i odnoszę wrazenie że jestes moją siostra blizniaczką ,jestem identyczna,nawet sposób wypowiedzi masz jak ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a Ciebie pamiętam,pisaliśmy już w innym temacie gdzie chciałeś tą dziewczyne rozgryźć,teżciągle pisałeś o tych zodiakach i tak dalej a ja nie cierpie zodiaków bo u mnie nic do siebie w ogóle nie pasuje,więc mam dowód,że to bzdury. Ale o tym Ci już też pisalam tam i nie chce tego rozstrząsać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ps. nie wiem jak to jest, że zagranicą ludzie jakoś sprawdzają co im gra "na sprzęcie", chociaż by te mbti jest jakoś znane a u nas w PL to temat chyba tabu? jak introwertycy, to jakaś granica którą nie można społecznie przekraczać chyba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dla nas jako reszty spoleczenstwa niestety, dla ciebie stety. To typowe dla socjopatow, ze nie maja z tym problemu :) Zreszta znam juz jednego socjopate, z tym, ze ty jestes od niego duzo bardziej inteligentna, tak wiec umiem rozpoznac. Dorregray sama przyznala, ze ludzie sa do niej srodkiem do celu (rowniez typowe), poza tym w jej wpisach nie ma oznak empatii, tylko obserwacje i kalkulacje. x https://www.16personalities.com/pl/osobowosc-intj poczytaj to i daj znac czy pasuje. oczywiscie nie ma reguly, ze kazda osoba z tym typem jest identyczna czy zajmuje sie nauka. Tu chodzi przede wszystkim o sposob myslenia, przetwarzania informacji . x Jestem kobieta. x Aha, i dajcie sobie spokoj z tym gosciem, ja i wiele innych osob tlumaczylismy mu w kilku! tematach to samo o czym piszesz Dorregray jak nie zrozumial do tej pory to watpie by nagle go oswiecilo ;] szkoda waszego czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z ludźmi nie da sie ominąc pewnych spraw..niestety,jest jakiś niby schemat co wypada a co nie..to jeszcze nie do końca dzieci obowiążuje ale już później tak..są jakieś schematy jak sie z ludźmi nawiązuje kontakt i zapoznaje i masa innych irytujących obyczajów,jeśli sie nie wbijesz w schemat to odpadasz. A ja nie umiem i nie lubie sie w to wbijać. Zawsze odstaje. Zwierzę może byc przyjacielem bez tej całej sztuczności i gadania bez sensu a milczenie jest fajne. Nie musi wcale oznaczać nic złego. Wręcz przeciwnie..ja lubie spokój i ciszę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak wszystko to ten sam gość:-) mówicie teraz jak Macierewicz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi się wydaje że to jest tak jak z obrońcami zwierząt, ale ludzi mają w d..pie mogą sobie zdychać pod płotem. Kotka trzeba nakarmić a sąsiada mam w d..pie, welcome to Poland reality

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kaczyński jest introwertykiem na marginesie? nikt go nie rozumie? :P i o kota lepiej dba niż o gorszy sort:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×