Dużo starszy partner i ojcostwo

Witam, czy są tu dziewczyny, których partnerzy zostali ojcami po raz pierwszy mając 35+ lat? Ja mam 26, mój partner w tym roku kończy 34. Od dawna namawia mnie na dziecko, a ja rok temu skończyłam studia i chcę jeszcze trochę popracować przed taką przerwą. Tylko ostatnio zaczęłam o tym myśleć... przecież on jest jednak dużo starszy, a chcę żebyśmy razem wychowywali to dziecko. Sama już nie wiem co zrobić...

Ja nam męża starszego o 30 lat odemnie..mamy dwójkę małych dzieci 3 latka i roczek...jest nam razem cudownie a on jest najlepszym tatusiem jakiego można sobie wymarzyc.

O matko 30 lat toż to stary facet

wiążąc się ze starszym facetem to chyba się to bierze pod uwagę, co?

Popatrz na celine dion... Urodziła wyszła za starego opiekuna rodziny, urodziła blizniaki, maja teraz chyba 2 latka, ojciec zmarł w tym roku. Beda go znały tylko ze zdjec...

serio w tym wieku poleciałaś na 34 latka? pewnie ma sporo kasy :)

On poprostu chce cie miec juz w domciu tylko dla siebie. Stary grzyb w duszy juz powoli jest i chce osiąsc, a nie latac po swiecie, a ciebie chce uziemic razem ze sobą... Zero zycia dziewczyno bedzirsz miec, zabierze ci młodosc, dxieci zabiorą zdrowie, a ty bedziesz chodzace zombieza 10 lat... Zycie z facetem w tym wieku podczas gdy ty dopiero wchodzisz w dorosle zycie, to bład... Uziemi cie i zrobi z ciebie starą matrone...

No bez przesady... Teraz kobiety rodzą koło 40-tki to co za problem z facetem? Myślałam, że duża różnica to jakieś 20+... Mój mąż jest starszy prawie 10 lat, po raz pierwszy został ojcem w wieku 34 lat, a drugi 39 lat. Wiek jak wiek, jak na dzisiejsze realia zupełnie normalny. Uważam, że masz jeszcze czas jeżeli chcesz poczekać.

Ale gosciu nie chce czekac, bo juz powoli dziadzieje. Chce miec zonke co mu obiad ugotuje, podstawi po nos, posprzata po nim itd a jak to najlepiej zrobic? Poprostu namowic albo zrobic dziewczynie dziecko, ona wiadomo potem nie bedzie mogła pracowac... Wiec w poczuciu obowiazku, ze on pracuje i zarabia pieniadze dla nich i sprzata, gotuje, jyz nigdzie nie wychodzi, bo dziecko, obowiazki w domu, a pan i władca wraca z pracy do domciu i wszystko ma zrobione, a i czasem jeszcze sobie dupnie wieczorem, a potem jest drugie dziecko i trzecie, facet coraz bardzirj dziadzieje, a dziewczynie lata mijaja na harowaniu na etacie w domku i obsludze jego a czasem i jego rodzicow, dzieci itd itp. I nic z zycia, tylko obowiazki... Po co ty sie dziewczyno chcesz w to pakowac? Juz do garow sie spieszysz? Bo jemy spieszno zebys przy nich stała. To klasyk tak powszechny ze sie az dziwie, ze jeszcze sa naiwniary co sie na to łapią... Milosc miłoscia, ale rzeczywistosc, zycie razem to dwie rózne rzeczy, kobieta wybierze nuewłasciwie traci wszystko, bo przez dzieci własnie jrst uziemiona, gdy nie ma znikąd pomocy...

Nieprawda , jak chcesz dziecko to rób jeśli nie to poczekaj . Mój miał 36 , ja jestem sporo młodsza . Przy dziecku robił , teraz bawi sie z synem codziennie , mleko z rana robi , pieluchy przebiera i kąpie . Ja chodzę do pracy , dzielimy sie obowiązkami . Tak samo młodszy w zetknięciu z dzieckiem może mieć 2 lewe ręce, nie ma reguły . Skoro chce mieć dziecko i TY TEŻ , to pogadajcie jak to będzie wyglądało . Czy będzie się dzieckiem zajmował , jak sobie wyobraża przyszłość, zajmowane się domem , twój powrót do pracy .

Aha , nie wiedziałam , że człowiek w wieku 34 lat dziadzieje . Toż to normalny , zdrowy człowiek w pełni sił . Dziadzieje ok 50 tki chyba nie ?

W pl faceci dziadzieja koło 30... Ci co dziewczyno z tego masz.. dałas sobie zrobic dziecko jak bylasz sporo młodsza mowisz. I co ze chodzisz do pracy, jak po pracy lecisz prosto do domu, bo dzieciakami trzeba sie zając, obiad ugotowac itd itp... Przeciez ona dopiero skonczyla studia, pi co ma sie pakowac w zwiazek, najpierw nich troche pozyje, pojedzie gdzies, zwiedzi europe, swiat jest piekny i pelen mozliwosci dla kobiwty jak nigdy dotad, nie musimy konczyc jak nasze matki czy babki...

dużo starszy? Przecież między wami jest tylko 8-9 lat różnicy.Czytając twój tytuł myślałam,że chodzi o faceta po jakieś 50-ce.34 lata to jest młody facet.Mój ma 37 a ja 30 i nie uważam go za starego dziada x]

Do gościa wyżej , dla tego napisałam jak ONA TEŻ CHCE . Ja chciałam to zrobiłam, bardzo lubię dzieciaczki i swoje kocham nad życie . Wyjeżdżamy na wakacje jak wszyscy , nie potrzebuje jechać do Chin czy do Meksyku żeby pozwiedzać i być szczęśliwym . Po pracy na zmianę gotujemy , on też sprząta . Planuje kupić za kilka lat jakiś domek w mieście z działką , jeśli sie uda to jeszcze 2 dzieci . Wykształcenie mam dobre , otwieram firmę . Niczego nie neguję , jak dziewczyna chce , niech się bawi , świat zwiedza ale nie piszcie że facet 34 lata dziadzieje i od razu zamknie ją w domu i stanie sie kura domową . Ja lubię być niezależna , ale kocham też dzieci i zajmowanie się domem , ogrodem . Trzeba tylko wiedzieć co się chce :-)

Poleciałyście na kasę to zasuwajcie

duzo starszy? 8 lat roznicy to w normie. moja ciocia miala meza 15 lat starszego,tesciowa 14, kolezanka ma faceta 20 lat starszego,to dopiero jest duza roznica.

nie przesadzaj, 8 lat to nie jest "dużo starszy"

Dzięki za wszystkie odpowiedzi. Z jednej strony wiem, że te 8 lat różnicy to niby nie jest dużo. Ale z drugiej: jeśli poczekamy 2-3 lata, to do przedszkola dziecko odprowadzał będzie 40-latek... a gdzie tu myśleć o drugim? Dlatego właśnie chciałam poznać opinię dziewczyn, które mają starszych partnerów. O jego zaanagżowanie przy dziecku się nie martwię. Widzę jego kumpli, wszyscy naprawę są ojcami na codzień i robią prawie wszystko po równi z matką (może poza karmieniem piersią :))