Tesciowe i synowe doradzcie co robić

Z teściami kontaktów nie mamy,nie będę się rozpisywać bo bardzo dużo bym pisała i pisała,wiemy od rodziny męża że tesciowa na nas gada w szczególności o mnie :-( mąż ku jest wściekły i powiedział że jak ktoś z rodziny się do nas rzuci w obronie teściowej to powie wszystkim i wszystko co wygadywala na nich. Co myślicie, dobrze postąpi?

I znowu ta wredna teściowa.... a tak na marginesie to pocałujcie ją w zad...

To patologia jakaś... tylko umieją się obgadywać... zero szcunku...

Kurcze,chciałam tylko zapytać, a ty odrazu z jadem, nie masz ochoty to nie czytaj,nie Pisz. Chciałam poznać opinie innych,doświadczonych, starszych. Ehhh

Skoro wiesza psy na was, to idzie to w obie strony.Tylko że ona wyjdzie na tym gorzej i na co jej to było? Oko za oko.

Mąż niech sam zdecyduje

Proszę was piszcie szczerze czy to tak wiele?

Ja jestem teściową i to potrójną. Bardzo lubię moje synowe, bo to mądre i dobre dziedwczyny. Mam moralnego kaca, bo powidziałam jednej z nich, że powinni robić dziecko od razu po ślubie , a teraz to jest problem bo syn chorował i nie wiadomo czy będą dzieci. Bardzo ją potem przeprosiłam za to co powiedziałam. Dowiedziałam się , że płakała przez to. Co mogę jeszcze zrobić. Przeprosiłam, żle zrobiłam. Czasu nie cofnę., Zle się z tym czuję.

Tu autorka, myślę że bardzo ładnie się zachowalas przepraszajac synową, sprawiasz wrażenie spoko teściowej :-) ja bardzo długo nie mogłam zajść w ciążę i tesciowa mnie robiła przytuli a ja potem płacz w domu.Tylko różnica jest taka że ty nie zdajesz i wiesz co zrobilas nie tak :-) może przytul Ją i po gadajcie :-) chciałabym mieć taką teściową co ty,poważnie. A mam nadgorliwa i falszywa i kontaktów nie mamy z nią, ale to raczej nam na dobre wyszło,pozdrawiam autorka.

Miało być że tesciowa robiła przytyki, przepraszam ;-) autorka

No nie powinna jednak pani im sugerować dziecka,to ich decyzja i ich dziecko.Czemu tak pani sugerowala młodym? Potrzeba zaspokojenia silnego instynktu macierzyńskiego? Widać dobra pani kobieta jest,ale nadgorliwosc gorsza od faszyzmu czasem.

oj tam każdemu zdarza się czasem powiedzieć coś nie tak ;P

Moja nas oszukiwala i pozyczala pieniądze klamiac ze potrzebuje na cos innego niż faktycznie, stracila wszystko i zamiast sie przyznac uwziela sie na mnie i mnie obgadala wszędzie gdzie sie da ze taka to ja straszna jestem, terroryzuje wszystkich itd spakowala manatki i wyemigrowala zanim wszystko do nas dotarło. Zostawila po sobie tylko smród, nawet w sklepie za nią kase oddaliśmy bo wstyd mi tam zakupy bylo robić. Nie odzywa sie do dzis, my tez nie chcemy mieć z nią kontaktu, dzięki jej nie pamieta, drugie nie zna... Wymazalismy ja z życia, w sumie z albumów rodzinnych tez ;) zasada jest prosta, z nią nie mamy kontaktu a jakkolwiek ktoś z rodziny cos palnie glupiego prostujemy od razu, przy wszystkich, na dodatek dosyc agresywnie, tak żeby temu komuś w pięty poszlo. Po dwóch latach wszyscy sie nauczyli, prawde w miedzy czasie kazdy tez poznal i jest spokój.

co do tesciowej sugerującej czas na dziecko to ja z moją w ogóle na ten temat nie rozmawiałam, mąż również, poniewaz parę lat wcześniej słyszeliśmy, jak teściowa bardzo brzydko obgaduje i robi sensację, że jakaś kuzynka męża nie ma jeszcze dzieci, a już jest po ślubie... :/

Oj to nie ładnie te wasze tesciowe postępują. A autorko odnośnie twego pytania to piszesz że mąż chce powiedzieć tak? No i ma rację, wtedy by rodzina inaczej spojrzała na was i waszą decyzję, wiedząc jaka tesciowa jest fałszywa. Sama nawzayla sobie tego piwa

Tak.Mąż powinien powiedzieć jaka matka jest także falszywa dla pozostałych członków rodziny,by uważali na nią.