pijecie z rodzina

W jednym z tematow przeczytalam dyskusje na ten temat. Ciekawi mnie jak jest u was , bo ja nie pije z rodzina wole wypic ze znajomymi niz z tesciami czy rodzicami ale to tylko moje zdanie nie mowie czy to dobrze czy zle ale nie wiem czy jestem w wiekszosci czy mniejszosci . Jak jest u was ?

Nie pije z rodzina, bo moja rodzina jest niepijąca. jedynie kieliszek wina do obiadu w święta, ale zawsze jestem samochodem, więc rezygnuję.

Ogólnie nie piję. Wlasnie najczesciej rodzina we mnie wmusi kieliszek nalewki czy szklanke piwa.

Ja nie pije bo nie chce z nimi pic porobic sie z wlasna matka lub tesciowa to nie dla mnie

A ja po znajomych widze ze wiele rodzin razem pije

Moi rodzice nie piją, więc z nimi nie pije. U teściów od święta lampka wina do uroczystego obiadu. Jednak od 1,5 roku nie piję z nimi, ponieważ najpierw byłam w ciąży a teraz karmię piersią. Ze znajomymi kiedyś chodziłam czasami na piwo. Teraz tylko na kawę lub sok, bo większość została mamami w ostatnim czasie.

Nie. Mam 36 lat ale przy rodzinie ciagle czuje sie jak malolata. Nie przechodzi mi przez gardlo. Oczywiscie zdazyly mi sie sytuacje ze jedna czy druga ciocia poczestowala mnie likierem, nalewka czy winem- wypilam z grzecznosci, ale bylo ciezko. Chyba z kazdym podniesieniem szklanki robilam sie czerwona.

Nagle nikt nie pije a na swieta wszedzie wodka

http://qck.pl/9oL

Nie pije z rodzina. Moi rodzice niepijacy, teściowie tylko od swieta. Ze znajomymi od czasu do czasu troche wina. Wodki nie ruszam, piwa tez nie pije.

Owszem, przy okazji imienin, swiąt czy innych większych imprez. Nie jakoś w nadmiarze, normalnie. Wolę wino czy nalewkę zamiast wódki. Ot, saczę sobie coś tam. Nie wyobrażam sobie walenia kielonków jedna kolejka za drugą;) Mój teść ma ten 'miły' zwyczaj stawiania wódki na stole za każdym razem, jak ich odwiedzamy z mężem i dziećmi, i obrażania się gdy ja mówię że mąz nie pije, bo jedzie autem (wracamy 70 km do domu, zwykle wieczorem, z dwójką małych dzieci, ja najlepszym keirowcą nie jestem, boję się prowadzić). Dla niektórych jest oczywiste, że to facet spija się jak bela, a kobita go wiezie:O