którym kraju większość pół rocznych niemowlaków ląduje w żłobkach

ciągle czytam wypowiedzi jak my w polsce chuchamy na dzieci. sama mieszkam zagranicą i mało naprawdę mała ilość dzieciaków ląduje w tym wieku w placowkach tego typu.

Bo ich matki zostają w domach na rok-dwa- tam rodziny z reguły stać na życie z jednej pensji. U nas po rocznym macierzyńskim czarna dziura. Żłobków jak na lekarstwo, opiekunka kosztuje pół pensji, babcia ma swoje życie albo daleko mieszka, albo chora, a w pracy wygryzają cię młodsze, bezdzietne i dyspozycyjne - i to jest prawdziwy problem.

w Holandii to norma, mało tego zazwyczaj kobiety wracają do pracy kiedy dziecko ma 3 miesiące, bo tyle trwa urlop macierzyński

Np. Holandia, Francja..

Nawet sklecić sensownie tematu nie potrafisz, już o reszcie wypowiedzi nie wspominając...

Dokładnie jak ktoś wyżej napisał kobiety siedzą w domach mają macierzyński 100 % płatny to co dawac dzieci do żłobków. Mieszkam w NO tutaj nie ma żłobków ale są przedszkola i tak większość maluchów ma rok skończony trafiały się i młodsze 8-9 mies ale bardzo to malutki procent .Właśnie dlatego ze matki mogą sobie pozwolić na siedzenie w domu nawet jeżeli macierzyńskiego nie mają bo nie pracowały przed ciążą to jedna pensja wystarczy. Mają też social tutaj dostaje każde dziecko nieważne ile zarabiają rodzice.

W USA, Francji, Holandii, Belgii. Tyle, że na ogół facet tam zarabia tyle; ze utrzymują się z jednej pensji i wysłanie malucha do żłobka nie jest musem. My mieszkamy w Polsce i... siedziałam z dzieckiem do 3 rz bo było nas stać na to, żebym poszła na wychowawczy. :) Także w Polsce też się da ;)

musem nie jest, ale kobiety mieszkające w Holandii zazwyczaj wracają do pracy po tych 3-6 miesiącach

we francji

Francja, w Niemczech jest tak ze są żłobki gdzie jest 4-5 dzieci na jedną opiekunkę to jest dopiero super

Mieszkam w Niemczech, mam dziecko 4 letnie i znam siła rzeczy bardzo dużo mam tutaj. Córka chodziła do 2 przedszkoli w których jest oddział zlobkowy i nigdy nie widziałam dziecka poniżej roku! Moja córka zaczęła chodzić do żłobka jak miała 2 lata i 4 miesiące i raxzzeej to był standard. Najmłodsze dziecko jakie spotkałam w żłobku miało rok.

U mnie w żłobku, niepublicznym jest chyba lepiej niz w Szwabii, są 3 opiekunki na 7 dzieci :D