Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cesarka Świdnik (lubelskie)

Polecane posty

Gość gość

Mam pytanie do dziewczyn, które rodziły przez cesarkę w szpitalu w Świdniku. Jak ją sobie "załatwiłyście". Czy u ordynatora, czy u lekarza dyżurnego? Ile kosztowała? Czy jeśli kobieta zaczyna rodzić, a rozwarcia nie ma to robią cięcie bez problemu? A może kolejne butle oksytocyny i jazda na siłę. Bardzo proszę o szczere odpowiedzi niedługo tam rodzę, a nie mam nikogo znajomego wśród personelu. I jeszcze jedno pytanie jak jest z przyjęciem do szpitala po terminie porodu bez oznak porodu. Ile dni trzeba być po terminie by przyjęli kobietę bez problemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rodzilam w swidniku nie mialam jako takiego skierowania na cc ale mam lekki nie dowlad lewej strony. Podczas pierwszych skorczy pojechalam do szpitala a lekarz dal mi wybor jak chce rodzic cc czy naturalnie próbować. Wybralam cc. Pełna narkoza dziecko dostalam rano rodzilam popołudniu. Mialam problemy z karmieniem piersia zero pomocy od położnej nawet gdy prosilam powiedzila tylko ze mam przystawiac so piersi i nie mrudzic. Mleko nie leciało. I piersia nie karmilam mam ogromny żal ze nikt mi nie pomógł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzięki bardzo za odpowiedź. Przykro że nie udało Ci się karmić piersią. To zawsze jest trudne na początku i bez pomocy ani rusz. Przykre że położne nie pomogły Ci się z tym uporać. Ja nie mam problemów w ciąży ale moje siostry nie daly rady same urodzić. Mimo oksytocyny brat rozwarcia. Boję się że u mnie może być podobnie i co wtedy? Jak nakłonić personel do zrobienia cięcia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×