smutek i nostalgia

ze co? :D

udajesz tepego?

czy wy naprawdę nie potraficie niczego uszanować? Dajcie już spokój. Temat jest głeboki i trudny. Cała z emocji - współczuję z całego serca. Nie pozwoliłbym Ci odejść. Gdybym tylko to był ja :-(

Czas robi swoje, słońce podnosi nastrój. Szykuję się do długiej podróży, gdzie.do spełnienia mam misję. Myślę, ze dam radę. Praca i te dzieciaczki ktore na mnie czekają dają mi siłę na przetrwanie. Samotności odchodzę od ciebie. Dziękuję za wysluchanie, za Wasze komentarze.

Powodzenia:)

a ja odejsc nie moge :(

Dasz radę.Wszystko jest w naszej głowie.Pomyśl tylko czy warto byc nieszczęśliwym? Czy ten związek ma jakąkolwiek realność ?Jeśli nie-uciekaj-jak najdalej. To ja-juz nie cała z emocji ;)

szybko Ci przeszlo :D

Bo kobieta zmienną jest :)Te miłostki to tylko nasze wyobrazenia, nie mające pokrycia w rzeczywistosci. Po co karmic sie złudzeniami?Po co tracić czas na kogos, kto nie odwzajemnia naszych uczuć?To naprawdę nie ma sensu, a to objawienie zazwyczaj przychodzi zbyt poźno i niepotrzebnie się męczymy. Nie działajmy według schematów. To wszystko przerabiały tysiące z nas ;)

działanie wg schematów ? :O

No, szukanie obiektów zastępczych.W moim przypadku to było szukanie tatusia, który się mną zaopiekuje. Był duzo starszy. Wpisywał się w rolę IDEALNIE. ZAWsze był kiedy go potrzebowalam, nigdy nie nawalil, do czasu jednak.

sa jednak takie osoby, ktorych nie da sie zastapic, w sensie uczuciowym;)

To prawda....:(

A mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych ?;)

dokladnie;)

w tym wypadku nie ma;)

- nigdy nie nawalil, do czasu jednak.- Jak nawalił to go zostawiłaś? Z tym co nawalił? Bez pampersa na zmianę? :O

ja nie nawaliłem, a zostawiła...:O

pampersa?

spadaj idiotko:P

Pamiętacie ten temat? To ja -autorka- Bieg czasu pozwolił się zdystansować i owszem. Ba! Nawet w moich oczach stracił- tak wiele stracił-. Niby pierdoła, a jednak na tyle duża, że stracił. Tęsknota czasami daje się we znaki, ale to już tylko kwestia czasu. Chciałabym napisać. Huuura! Uwolniłam się. Rozum jednak swoje, a serce swoje. Pozdrawiam:-)

Ja też mam już dystans, czasem tylko jakis szczegół przypomni i zaboli serce, czekam aż zostanie tylko nostalgia;)

no to albo masz dobre środki znieczulające, albo słabe te emocje ... u mnie trwa to już latami .. a tak na marginesie to uważam, że to rozum wygrywa z sercem najczęściej ..... dlatego tyle jest tutaj złamanych serc na forum. Gdyby serce wybierało, forum by opustoszało ;)

Banda debili :D