Allessa 0 Napisano Maj 6, 2016 Kochane zapraszam do nowego wątku - tutaj coraz ciężej się konwersuje :) http://f.kafeteria.pl/temat/f1/katowice-gyncentrum-komu-pomogli-3-p_6524110 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2016 Sunshine dalej trzymam kciuki..mam nadzieje ze Twoja historia będzie kolejną z pozytywnym rozwiązaniem (chodzi o niską betę a późniejszy suuuper przyrost) Karolcia jupiii gratuluję. MaBo milo ze pytasz kochana :) mama troszkę lepiej, dzisiaj juz wstała do łazienki :) jest słaba ale widac wyraźną poprawę. Wiecie co, mam takie dziwne przeczucie, może nawet to nie przeczucie a uczucie ale przez to wszystko skreśliłam te próbę. Nie wierze w pozytywna betę bo kompletnie na siebie nie uważam, jestem zmuszona do ciągłego biegania, dźwigania i ten stres. Az zła jestem ze to wszystko się tak nałożyło..ze zmarnowałam te szansę, martwię się co będzie dalej ze przez ten rząd z niczym nie zdążymy. Lalika Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Allessa 0 Napisano Maj 6, 2016 Kochane zapraszam do nowego wątku - tutaj coraz ciężej się konwersuje usmiech.gif http://f.kafeteria.pl/temat/f1/katowice-gynce ntrum-komu-pomogli-3-p_6524110 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
anies30 0 Napisano Maj 6, 2016 Tasia, wiedzialam od razu ze nie bedzie transferu i już na ostatnim usg przed punkcja umowilam sie na wiZytę i tak akurat wypadlo ze właśnie w ten dzień dostalam plamienie i sie.rozkrecilo i od soboty brałam leki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2016 catarina mam prośbę ogromną, możesz mi podać swój adres mailowy, mam kilka pytań do Ciebie? Pozdrawiam dorciak1805 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2016 smutasek85, a Ty chodzisz prywatnie do dr P w Gync? dorciak Wiecie może czy Pani dr przyjmuje dalej w tychach na NFZ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość aneta197722 Napisano Maj 6, 2016 Dziewczyny. Po jakim czasie po transferze słychać serduszko? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
aneta197722 0 Napisano Maj 6, 2016 Dziewczyny. Ile czasu musi upłynąć od transferu aby serduszko usłyszeć? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
ania609 0 Napisano Maj 6, 2016 Nie mam teraz jak podjechać do gyn. Mam sporo roboty w pracy..:/ nie wiem ..może zadzwonię do rejestracji i zapytam sie o ten encorten?..ale w sumie co mam powiedzieć ?..przepraszam czy dr M. może wypisać mi receptę na encorten bo chyba zapomnial mi to przepisać?..masakra..:/jak ja mam to zalatwic..bo to na pewno trzeba brać?:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2016 Mnie sie wyswietla ze ww.strona nie istnieje Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 6, 2016 Strona Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 7, 2016 Niestety nie umiem tam trafic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość barba34 Napisano Maj 10, 2016 Ja to się cieszę, że u mnie w końcu okres zaczął się regulować po miositogynie, to jestem pełna nadziei że tym razem się uda :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 10, 2016 Czesc dziewczyny! Również jestem z GynC. Mam do Was kochane pytanie. Dziś byłam na wizycie u immunologa w provicie i mam podwyższone komórki NK. Na to mam mieć wlewy z intralipidu. Pierwszy już za tydzień. Chciałam Was spytać czy może wiecie ile ml intralipidu podają w provicie a ile w GynC? Dzwonilam już do profity ale na wt mają już komplet i nie wiem czy się mnie uda tam wcisnąć,bo to zależy czy będą mieć dodatkowe łóżko. Więc pozostaje pójść do GynC. Ale wiem tylko że w GynC cena za INTRALIPID to 350 zł a w provicie 400 zł. Dziękuje za informację. Betii:-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grymałka Napisano Maj 11, 2016 Mój lekarz zalecił mi kupić Miositogyn, jest on bez recepty i ma fajny skład. Od jakiegoś czasu sama mam problemy z nieregularnymi miesiączkami to zaczęłam ten proszek pić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość weronikka24 Napisano Maj 11, 2016 U mnie przywrócił miesiączki, wreszcie jest jakaś nadzieja że się uda, bo od pół roku się staramy i nic... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość grymałka Napisano Maj 12, 2016 a jak długo brałam miositogyn zanim zauważyłaś poprawę, na jak długą kurację trzeba się szykować? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość żona gościa z Katowic Napisano Maj 12, 2016 Witam Jestem po dwóch zabiegach in vitro oby dwa udane, niestety obydwa samoisne poronienia w bardzo wczesnym stadium. Po badaniach immunologicznych wyszło że mam trombofilie wrodzoną plus niskie poziom blokowania, zostałam skierowana na szczepienia limfocytami męża . Jestem po pierwsze szczepionce , za tydzień jadę na kolejną szczepionkę. Zastanawiam się czy po drugiej szczepionce sprawdzac czy poziom wzrasta czy zrobić to dopiero po trzeciej szczepionce. Czy któraś z Was sprawdzała między szczepieniami czy poziom blokowania wzrasta?? Pozdrawiam i Trzymam za wszystkie kciuki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 13, 2016 Mi jakoś szybko po tym leku okres się wyregulował, coś ponad dwa miesiące od pierwszej saszetki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość rafciu Napisano Maj 14, 2016 Dobry Dinozaur (2015) dostępny już do pobrania oraz online >>>http://d8x.pl/r/wdgdobry-dinozaur2015 >>>http://d8x.pl/r/wdgdobry-dinozaur2015 >>>http://d8x.pl/r/wdgdobry-dinozaur2015 Co by było, gdyby asteroida, której potężne uderzenie miliony lat temu doprowadziło do zagłady dinozaurów, jednak nie uderzyła w Ziemię? W alternatywnej historii, w której dinozaury nie wymarły, młody apatozaur Arlo wpada do rzeki i zostaje porwany przez jej nurt. Starając się znaleźć drogę powrotną do domu, zaprzyjaźnia się z małym jaskiniowcem o imieniu Bąbel. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość helen86 Napisano Maj 16, 2016 Hej dziewczyny co tu taka cisza od kilku dobrych dni? Baska jak tam urodzilas juz? Grania napusz co u Ciebie i co tam u przyszlych mamusiek slychac? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 Czesc dziewczyny, chciałam opisać moją historię.Staraliśmy się z mężem o dziecko 6 lat.w tym 2 lata naturalnie ,kolejne dwa lata leczyłam sie u zwykłego gina. a od 2014 leczymy się w Gyncentrum. W 2015 w lipcu miłam pierwsze in vitro- 2 zarodki świeze - nie udało sie. w Pażdzierniku miałam drugie podejscie do crio- 2 zarodki - Udało sie! Niestety w Listopadzie poroniłam w 5 tyg. ciąży. W lutym 2016 miałam kolejna stmulacje bo nie miałam juz wiecej mrożaków. Punkcje miałam w tym samym dniu co Dredzik. transfer 2 dni pózniej.Podano 2 zarodki -Udało się !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 16, 2016 Śledzę wasze wpisy od marca, ale nie miałam odwagi napisać, raz że dziewczynom, które ze mna podchodziły do transferu nie udało się a po drugie nie chcialam zapeszyć swojej ciąży.Zwlaszcza po tym co spotakło mnie w listopadzie2015r. Czytajac Was ulegałam tym samym nastrojom, przezywałam to co Wy.Trzymałam kciuki za WAs , płakałam i cieszyłam sie razem z Wami a jednocześnie drżałam o swoja ciażę i tak zostało do dziś. jestem teraz w 14 tyg.c. Chcę się podzielić z Wami tym co przeszłam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 ten gość to ja Anisek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 Mam stwierdzona niepłodność idiopatyczną czyli wszystko i nic. u Męza wszystko ok.wczesniej miałam tez niedrożnosc jajowodu prawego.Przepchano ... inseminacje jedna po drugiej i nic!!!Pierwsze in vitro tez nic. Leczyłam się u dr,Cz. i powiem Wam że mimo tego co niektórzy tu pisali ja naprawdę jestem z niej zadowolona.Na poczatku byl ciąg badań i żadnych efektów.Byłam zniechecona ale przy 2 podejściu do transferu dr, Cz. namówiła mnie na intralipid bo sa po nim efekty i udało się.Wprowadzono 2 mrozaki. Bylismy przeszczesliwi z Mężem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 Szczęscie nie trwało długo.Po tyg. urlopu wróciłam do pracy i non stop czułam sie senna ,zmeczona.Po becie zmieniłam bez porozumienia z lekarzem lutinus na luteine. bo niby to samo a tańsze... zwłaszcza że mąż caly czas marudzil że to wszystko "tyle" kosztuje.Okazało się że tydz. pożniej poroniłam! Przeżyłam to strasznie...Potem wróciłam do gyncentrum i powiedzialam o wszystkim dr. Cz. wkurzyła się na mnie bardzo i opieprzyła mnie i męża.A potem dopiero wytłumaczyła wszystko! było mi wstyd Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 dr.Cz. powiedziala że owszem wcześniej testowali na pacjentkach luteine, i prolutex ale był duży odsetek poronień bo luteina się nie wchłania dobrze w pochwie i czasem nawet cała tabletka wylatuje. A ja potem poczytałam sobie na temat badań nad lutinusem i okazuje sie ze lutinus wchłania sie z pochwy tylko w 10 % a luteina jest od niego słabsza 4 krotnie.wiec tylko w 2,5%. wiec zeby utrzymac Ciaże , trzeba przyjmować 4 x wiecej luteiny. czyli na 1 tabl. lutinusu przyjmuje sie 4 tab. luteiny. Pisze o tym zeby Was przestrzec byście unikneły moich błędów, bo tu piszą rózne głupoty aż czasem mam ciarki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 najlepiej wszystko skonsultować z lekarzem to powie chociaz jak dawkowac przy zmianie leku.Ja jakoś nie wpadłam na to ze mimo tej samej dawki lek może mieć inna wchłanialnośc. Możecie sobie wyobrazic jak sie czułam po rozmowie z dr , jak by ktoś napluł mi w twarz ... a to tylko moja głupota i oszczednośc mojego męża. Obwinialam męża przez krótki czas a potem siebie ze Go posłuchałam.To mineło... mineły też 3 miesiace od poronienia, a potem znowu pokazalam sie w gyncentrum. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 Rozmawiałam z dr.Cz. i ustaliłyśmy jak podejdziemy do trzeciego i ostatniego in vitro z Rządówki.Najpierw stymulacja menopurem i gonalem f. potem ovitrelle i 25 lutego punkcja. Pobrano 9komórek 6 zaplodniono. tego samego dnia zaczełam brać lutinus 3 x2 tbl.Nastepnego dnia doszedł fragmnin 5000j 1 x dz. acard 1x1 na wszelki wypadek gdybym miała zespół antyposofipidowy a ponad to na lepsze ukrwienie macicy , intralipid 250ml na podwyszone NK. tuż przed tranferem wzielam jeszcze duphaston i stosowałam go 3x 1tabl. kwas foliowy 1x1, koenzym q10 30mg 1x1tabl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość anisek Napisano Maj 16, 2016 po punkcji dowiedzialam sie od Dredzika o embryoglue kleju.27 lutego przed transferem zapytałam na konsultacji dr M. co o tym mysli i czy kupując to zwiększe swoje szanse na zajście. Powiedział zebym sprobowała.Pamietam tylko że byłam wtedy podlamana bo wiedziałam ze to moja ostatnia szansa i jak teraz nie wyjdzie to bedzie klapa.Dr.M.Uśmiechnął sie do mnie i powiedział ze wszystko bedzie dobrze. Na poczekalni siedziałam dobre 40 min. Męża przy mnie nie bylo bo pracował.Obok mnie siedziała Ciężarna z meżem. zagadałam do niej czy dlugo starała sie o dziecko a ona mnie zmierzyła wzrokiem i powiedziała ze im wyszlo naturalnie, po czym przesiedli sie gdzie indziej. jak bym była trędowata. Mina mi zżedła. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach