Widziałam tą dziewczynkę leżąca na ulicy, i tą kobietę na trawie...zobaczcie

Nie widziałam osobiście tego skrzyżowania a wyczytałam lewoskręt na jakims portalu. Wiec jeszcze lepiej...dziadek skręcał w osiedle i zle ocenił prędkość innego pojazdu. Napisałaś ze w Tychach wina matki bo nie spojrzała a tu walisz przykład ze gdyby ktos wcisnął guzik na pasach i pa pewniaka wyszedł to by go potracił-czyli wina pieszego, nie? A nie kierowcy BMW prawda? Idąc Twoim tokiem rozumowania :D Wina tylko i wylacznie Pana dziadka ktory zle wykonał skręt w lewo/ wina rownież nieumyślna ze poruszał sie takim pojazdem. Czemu psy wieszasz na kierowcy BMW ktory był na SWOIM pasie a jedyna jego wina to prędkość-nie przewidział ze komus zechce sie wymuszać pierwszeństwo. Poczekaj na ekspertyzę czy byli zapięci w pasy bezpieczeństwa i ile dokładnie jechał chłopak z BMW.

Uspokoj się juz pieniaczko. Policja i prokuratura ustalą kto jest winny i zrobią to obiektywnie na podstawie faktów i dowodów, a nie tak jak ty-na podstawie wieku kierowcy i marki auta.

A na którym pasie był kierowca bmw jak wjechał w tego malucha?

Niestety w Pl to tak jeszcze działa ze trzeba dosypać kilka pikantnych faktów zeby kogos zaszufladkować-BMW, młody wiek chłopaka, dobrze sytuowana rodzina i prędkość-co do ktorej jeszcze pewnika żadnego nie ma.

Poczytajcie sobie komentarze pod artykułem na stronie dziennika zachodniego. Wypowiadają się ludzie którzy tam mieszkają.

Twoje zdanie nic nie warte...Ciekawe czy ty byś stał na tym skrzyżowaniu do zmiany świateł? Bo jeżeli nie to w tym miejscu nigdy nie ma pewności czy jakiś d**ek z 200km/h na liczniku nie wyskoczy zza wzniesienia. Trudno w tym przypadku mówić o wymuszeniu. I nie próbuj mi tu chrzanić, że bmka jechała przepisowo, bo gdyby tak było to po zderzeniu z maluszkiem nie byłaby tak mocno uszkodzona.zwiń x Jeden z komentarzy.

W Polsce jest za duze przyzwolenie spoleczne dla piratow drogowych i za niskie kary. 500 czy 1000zl to jest smieszny mandat dla bogatego. A co do wypadku na pasach to wlasnie te komenatrze ze matka jest sama sobie winna pokazuja jak dzikim krajem jestesmy. blizej nam do ruskich niz do zachodu i trzeba drakonskich kar zeby wychowac to wiecznie spieszace sie bydlo w szrotowatych bmkach, rozjezdzajace ludzi po chodnikach, przejsciach i urzadzajace sobie wyscigi jak frog.

Ja ostatnio mało nie spadłam ze schodów widząc co koleś wyczynił ! Jechał jakimś sporym samochodem nie wiem nawet co to było za auto takiego szoku dostałam ! I UWAGA ! On walił pod prąd na ulicy jednokierunkowej dobre 100 km/h, było po deszczu na kostce brukowej takiej starej poniemieckiej. Z uliczki bocznej wyjechał samochód na tę jednokierunkową w lewo zgodnie ze znakiem nakazu i w tym samym momencie ten wariat jadący pod prąd znalazł się na tym skrzyżowaniu, tuż przed tym autem, które wyjechało żeby uniknąć zderzenia czołowego (na hamowanie nie miał szans !) wykonał manewr tak niebezpieczny że ja na pewno pobladłam :o wskoczył z impetem na chodnik omijając to auto ! słychać było niesamowity huk, tak przywalił podwoziem o krawężnik ! Dzięki Bogu, że tym chodnikiem nikt nie szedł, zostałaby z niego mokra plama... :o Tak jeżdzą polscy kierowcy.

dlatego ja sobie kupuje kamerke do auta i zamierzam wszystkich piratów zgłaszać na policje !

Przejscie dla pieszych to miejsce, gdzie kierowca ma spodziewac sie pieszego i gdy ten chce przejsc przez ulice, to zatrzymac sie i przepuscic. Przejscie dla pieszych nie jest jednak miejscem gdzie mozna bezmyslnie, bez popatrzenia na ruch po prostu wejsc albo wbiec na ulice - nadjezdzajacy samochod nawet z dozwolona predkoscia (30 albo 50 km/h) nie zatrzyma sie w miejscu. Skrecajac w lewo z ulicy glownej w podporzadkowana masz obowiazek przepuscic wszystkich nadjezdzajacych z przeciwka - i nie jest twoim zadaniem ocenianie ich predkosci czy marki auta. Jezeli masz watpliwosci to po prostu czekasz na swoim pasie tak dlugo, az nie narazajac ani siebie ani szybkiego BMW mozesz skrecic. To sa proste zasady - dla starych i mlodych, bogatych i biednych, BMW i Fiata 126P albo syrenki. Nieprzestrzeganie ich jest tragiczne -nie tylko dla winowajcy.

Skrecajac w lewo z ulicy glownej w podporzadkowana masz obowiazek przepuscic wszystkich nadjezdzajacych z przeciwka - i nie jest twoim zadaniem ocenianie ich predkosci czy marki auta. x Koleżanka chyba nie jest kierowcą bo każdy kierowca chcąc skręcić w lewo w głowie ocenia prędkość auta nadjeżdżającego z naprzeciwka i kalkuluje czy się wyrobi. Zwłaszcza kiedy auto jedzie za autem i nie ma opcji poczekać bo to może potrwać całą wieczność...biorąc pod uwagę świadomość tego jakie jest ograniczenie na tamtej drodze pan dziadek wykalkulował, że bmka jest na tyle daleko ( o ile w ogóle ją widział bo jak widać w komentarzu wklejonym jest tam wzniesienie) iż spokojnie opuści skrzyżowanie nim ona do niego dojedzie. Zawiodła zasada ograniczonego zaufania. Pan dziadek skręcał tam zapewne tysiące razy skoro jest to wjazd na osiedle jego dzieci czy jego samego. Niestety tym razem trafił na nieodpowiedzialnego debila i nie ma znaczenia ile ten ów debil ma lat i czym jechał. Mógł to być ktokolwiek. Niemniej jednak również uważam, że kierowcy w bmkach jeżdżą jak bezmózgie orangutany ! I nie widziałam bmw zachowującego się na drodze normalnie chyba, że za kierownicą siedział starszy pan (60+) w garniturze.

Sformulowalam to moze niezrecznie - oczywiscie za patrzysz i kalkulujesz predkosc nadjezdzajacych z przeciwka. Musisz jednak przepuscic ich i dopiero wtedy jechac, jezeli odstep wystarczy na bezpieczny zjazd ze skrzyzowania, bez zmuszania nadjezdzajacych z przeciwka (majacych pierwszenstwo) do hamowania. Co do bezmozgowego jezdzenia w Polsce, to obserwuje to bardzo czesto i liste modeli samochodow rozszerzylabym znacznie o wszystkie zachonie auta z odpowiednia moca silnika - idioci jezdza rowniez w Audi, Mercedesach, Oplach, Renault-kach, a nawet Oplach - jezeli mozna dac gaz do dechy, to wylacza sie umysl. Szkoda, niebiezpiecznie i czasem tragicznie.

Znaczne przekroczenie prędkości jest traktowane w sądach jako brawura na równi z jazdą pod wpływem alkoholu lub innych środków o podobnym działaniu. Jak bedziesz pod wplywem i ktos w ciebie wjedzie to i tak bedziesz wspolwinna kolizji za sam fakt bycia nietrzezwa. Na drodze kierowca ma prawo zakladac ze ine inni jada z dopuszczalna predkoscia a nie przekraczaja ja podwojnie, nie mozna stosowac zasady ograniczonego zufania ciagle. W tej sytuacji sa ofiary smiertelne i ciezko ranni wiec kierowca bmw sie nie wywinie.

no chyba ze nazywa sie Walesa, to wtedy prawo go nie obowiazuje. Niestety Polska to republika bananowa gdzie sa rowni i rowniejsi.

Tu autorka No właśnie problem w tym, że ten akurat kierowca może się wywinąć :O i to jest wkurzające i smutne zarazem. Faktem jest, że gdyby ten młody półgłówek jechał z tą cholerną dozwoloną prędkością pewnie ofiar śmiertelnych by nie było. Skala wypadku nie byłaby tak duża, miałby czas chociaż na podjęcie próby wyhamowania, zareagowania jakoś, jakkolwiek ! Ale na pewno siła uderzenia byłaby inna. Może ta mała dziewczynka by żyła, może jej babcia by żyła... Ta kobita wypadła z auta, oni wszyscy powypadali z niego w cały świat. Ciało leżało pod wielkim słupem nie wiem co to było latarnia czy coś...podejrzewam, że przywaliła głową o niego wypadając z tego auta. Śmierć na miejscu. Prędkość zabija...będę miała to dziecko przed oczami do końca życia. Chciałam się zatrzymać wysiąść, ale ludzi do pomocy już było wystarczająco dużo, z 10 samochodów stało pozatrzymywanych. Ludzie biegali, dzwonili przy każdym ktoś już był. Widziałam, że wiedzą co robić. Z oddali słychać było już nadjeżdżające karetki... I bałam się, bałam się tego widoku. Nigdy nie widziałam zmasakrowanych ciał po wypadku.

Poczekaj na wyniki pracy policji i prokuratury a pozniej rzucaj sie do kierowcy BMW. Skoro moze uniknąć kary znaczy ze wina nie jest jedynie jego. Gdyby jechał wolniej byłby zmuszony do hamowania czy próby odbicia w inna stronę i wtedy bys psów na dziadku ktory nie dość ze porusza sie takim czyms po drodze to jeszcze wymusza pierwszeństwo bo ciemno, bo felerny lewoskręt bo snieg! Oczywiscie o tym pismaki nie wspomną ze dziadek zle ocenił jego prędkość i wjechał sobie pod koła a jedynie ze BMW, młody chłopak i bogaty. Pozniej mamy takie tematy wszechwiedzącej kafeterianki. Pożyjemy zobaczymy

Może uniknąć kary bo ma bogatego wpływowego tatusia :O

Nigdzie też nie jest napisane, że dziadek wymusił pierwszeństwo więc odczep się od faceta, który stracił żonę i wnuczkę przez brawurową jazdę jakiegoś szczyla. Poza tym cisnąc tam 140 na h przykładowo można wylecieć z drogi bo ten zakręt wygląda niepozornie, ale do łagodnych nie należy. Więc równie dobrze gówniarz mógł panowanie stracić nad kierownicą :o i tego się nie dowiemy bo tatuś skutecznie będzie tuszował sprawę aby nieskalane pozostało jego imię. To wszystko z mojej strony bo widzę, że tu siedzą prawie same piratki drogowe. AMEN !

No i w końcu dotarło do ciebie, ze piertolisz jak potłuczona i już czas na ciebie:O rzucasz się od wczoraj jak poy*****. Plujesz się tu tylko dlatego, ze widzialas ten wypadek . Gdybys przeczytała o nim w gazecie, to spłynęłoby to po tobie tak jak większość tego typu wydarzeń. Tak najeżdżasz na tego chłopaka, to trzeba było sie zatrzymać tam i powiedziec mu w oczy to wszystko co tu wypisujesz. Co, odwagi nie wystarczyło?

A Ty uważasz, że jemu nad głową latał neonowy napis TO JA JECHAŁEM BMW ? :O poza tym wtedy jeszcze trudno było w kilka sekund ustalić co się tam mogło stać... wieszam psy i zawsze będę wieszać na kierowcach, którzy zwykłą ulicę mylą z torem wyścigowym i kropka ! Chcesz sobie pozapierdalać to jazda na autostradę. Akurat na mnie robi wrażenie każdy wypadek o którym słyszę w mojej okolicy. Interesuję się tym bo może to być ktoś kogo znałam... Statystyki są jasne najwięcej wypadków powodują MŁODZI kierowcy !

Nigdzie nie jest konkretne napisane ILE jechał kierowca BMW i czy jest jego wina a Ty juz ustaliłas sobie sprawcę bo tak Ci wygodniej. Odczep sie od niego skoro ja mam odczepić sie od dziadka ktory stracił zone i wnuczkę-a ten kierowca BMW Stracił nowy wóz, dobra opinie i masę nerwów. Nie dociera do Ciebie ze moze pasażerowie z tylu nie mieli pasów (bo jak wiadomo jest pewien rocznik maluchów ktory nie produkował tego do wyposażenia) ze dziadek zle ocenił sytuacje na drodze. Nie, nie dociera!

I skąd u Ciebie osąd iż ojciec tego chłopaka z racji dobrej sytuacji materialnej go wybroni? Nie od dzis wiadomo ze lepiej byc bogatym niz biednym ale skąd przeświadczenie ze ktos bedzie mamony używał do takich celów? Skąd taka pewność? Goowno wiesz a toczysz pianę

BMW i mlody kierowca jest dla was wymarzonym symbolem zepsucia przez bogactwo i wspaniala ofiara na stronach kafeterii. To tragiczne, ze w wypadku zgineli ludzie niezaleznie od tego, kto popelnil blad. Ale nawet jadacy przepisowo (100 ? 70 ?)samochod nie zatrzyma sie w miejscu, gdy kos na skrzyzowaniu go przeoczy i wjedzie pod maske. Nie wiem jak bylo naprawde, orzeczenie o winie nie pomoze zmarlym i okaleczonym, ale gdyby dziadek nie przeoczyl rozpedzonego z przeciwka samochodu i poczekal - do wypadku nie doszloby.

Tak, tu sie tak przyjęło (jak i w normalnym swiecie) ze na wszystko trzeba sobie zarobić a jak ktos to ma z racji urodzenia/pochodzenia juz jest rozpieszczonym polmozgiem. Nie wazne ze to dobry człowiek a dostał to od zycia co dostał-przeciez nie ukradł-trzeba go zgnoic bo młody, BMW, sytuacja materialna dobra. No, wiec skoro jest juz winny to zlinczować a nieważne jakie były okoliczności.

Już jest podane pewne info, ze fiat 126p wymusił pierwszeństwo, czyli winni obydwoje z naciskiem na dziadka

Jedyna wina tego chłopaka to taka ze nie dostosował swojej prędkości do przepisów. Nawet dobrze ze jechał lepszym autem-miał dobre hamowanie i ogolnie taki samochód jest bezpieczniejszy. Gdzie jest podane wymuszenie pierwszeństwa??

Wszedzie już o tym piszą, że dziadek wymusił

I co autorko, ewidentna wina dziadka, wiec już nie szczekasz?

Zaprzestała nasza wirtuozka drogowa juz jazdę po chłopaku bo sie nagle okazało ze wszyscy w temacie nie beda jej przyklaskiwać i wykażą błędy drugiego uczestnika wypadku. Szkoda ze jedyne co widziała to pikantne szczegóły-bmw, młody wiek, zamożność i prędkość co do ktorej nie było pewnika. Wystarvzy ze chłopak musi z tym życ a takie hejterki sie napinają w sieci.

U mnie w mieście niedaleko mojego bloku ze dwa miesiące temu też jakiś gówniarz jechał za szybko i zabił na miejscu 40 letniego mężczyznę który przechodził na przejściu dla pieszych