Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moi rodzice przepisali wsztko na brata i bratową, ale wymagają ode mnie pomocy.

Polecane posty

Gość gość

Po świetach dowiedziałam się, ze dom i całą ziemię w tym działki budowalne przepisali na brata, a on częsć na bratową.Wiecznie wymagali ode mnie pomocy we wszystkim.Obecnie mieszkamy w mieście niedaleko rodziców i matka ciągle dzwoni, a to do lekarza zarejestować, a po przyjechac pomóc posprzątać, a to w polu pomagać.Dostaję za to worek ziemniaków, kurę , jajka. Jednak teraz skoro mnie wydziedziczyli nie mam ochoty angażówać się w ich sprawy. Mam męża i dziecko, mamy zamiar by nie wchodzić w konflikt wrócić do miasta meża na drugim końcu Polski, tak kupić nowe mieszkanie, z prace nie bedzie problemu i odciać się od nich. Znowu matka do mnie dzwoni, kiedy przyjade folię zakładać i warzywniak robić, nie mam ochoty na takie rozrywki.Chcę sie zajać swoją rodziną i nie pchać się tam gdzie mnie nie chą.Matka wymusza na mnie wszystko i nie widzi absolutnie nic złego w takim traktowaniu dzieci, ojciec tak samo, dostał brat bo z nimi mieszka i będzie uprawią gospodarę. Skoro tak, to niech mieszka i uprawia, ja tam jestem zbędna. Nie pomagali mi finansowo, studiowałam i pracowałam, sami kupiliśmy mieszkanie z oszczędności i zpomocą teściów. Coś we mnie się skończyło. Piszę, bo jest mi po ludzu przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz racje autorko.Popieram.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedz rodzicom, ze skoro wszystko przepisali na brata to niech on im pomaga. Musisz powiedziec im jak sie czujesz, wykorzystana i oszukana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowek sie nalezy dopiero po smierci rodzicow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale gdzie problem? Mowisz krotko, ze nie bedziesz leciec na zawołanie i tyle. Po czym kończysz rozmowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co autorce po smierci rodzicow jesli wtedy brat np roztrwoni majatek albo jakos ukryje, ze nie bedzie miala mozliwosci tego dostac(zachowku)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może dostałaś od nich coś innego dlatego wszystko przepisali bratu. Wyjedź z miasta to dadzą ci spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj ojciec pochodzi ze wsi, ma 3braci i jedna siostre. Dom zostal przepisany z cala gospodarka na jego brata, jednak gdy moj ojciec sie budowal jego rodzina mu pomogla. Autorko nie staralas sie zapytac rodzicow dlaczego Tobie sie nic nie nalezy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No powiedzialam,że jest mi przykro, na to co ojciec odpowiedział,że nie będzie niczego dzielił, bo szkoda ziemi.Skoro ziemia ważniejsza, no to trudno, niech teraz zmiemia im we wszystkim pomaga.Brat udaje,że nie rozumie o co mam "ale" przecież uciekłam do miasta, to co mieli zorbić? MAż przeprowadził się w moje rejony , bo chciałm być blizej rodziców, ale teraz jestem zdecydowana na powró do duzego, rodzinnego miasta meża. Teściowa już działa w sprawie pracy, maż problemów miał nie będzie , ja też raczej nie, ogłaszmy nasze mieszkanie do sprzedania i kupujemy nowe, podjęliśmy już decyzję.Rodzicom nie mówiłam, bo po co, zrobię to co będę uważała za słuszne, tak jak oni.Tak zdroworosądkowo myślac to jest to dobre rozwiązanie, lepsze perspektywny, zdecydowanie więsze miasto i teściowie, którzy są wręcz zachwyceni tym,że "wracamy".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
u mojej mamy jest taka sama sytuacja. Dziadkowie przepisali wszystko na jej brata- ziemie, dom, auto. Mama nawet podpisywala papiery ze zrzeka sie wszystkiego, bo dziadkowie o to prosili. Bylo jej bardzo przykro ale stwierdzila ze jest ponadto i nie bedzie sie klocic o jakies pieniadze. To byl majatek dziadkow i zrobili z nim co chcieli. Ja chyba na jej miejscu zrobilabym to samo, na pewno nie klocilabym sie o jakas kase bo szkoda zdrowia i nerwow. Jedyne co zrobilabym inaczej, to porozmawiala otwarcie z rodzicami i powiedziala o swoich odczuciach. Moja mama nigdy tego nie zrobila i chowa zal w sobie. Ty autorko miej w to wywalone, nie daj sie wykorzystywac ale nie zrywaj kontaktow z rodzina, bo nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ziemia ziemia a dlaczego dzialki budowlanej nie mogl ci zapisac??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do psychologa-psychoterapeuty do poradni zdrowia psychiczneo. Tam psychologowie-psychoterapeuci przyjmują na nfz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko masz 10 lat na podważenie tej darowizny w sądzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dostałam ziemniaki, jajka , paprykę z foli itp.Do mieszkania nie dokładali, dokładali tylko teściowie, moi rodzice nie mieli kasy kupili nowy ciagnik, a raczej brat kupił za ich kasę. Dom, prawie 30 ha ziemi i działki budowalna, to jest spory majątek w tym jeszcze po dziadkach, ale ojciec wujka spłacił, dziadkowie nikomu za życia nie przepisali, dzieli się po ich śmierci. To nie jest chatynka na zadupiu i ogródek, tylko dośc spore gosodarstwo. Nigdy mi kasy nie dawali, sami dziadowali, wszystko wkładali w budynki, kupowali ziemiąe i maszyny. Dom i ziemię owszem mogli przepisać na brata skoro chcieli, ale działki budowalan pod miastem, mogli jakoś podzielić i uwzględnić mnie i moje dziecko.Jednak to bratowa będzie miała więcej niż ich własna córka, bo brat rozszerzył darowiznę współwłasności czy jak to się nazywa. Bratowa teraz traktuje mnie jak powietrze, teraz ona jest wielką magnatką a ja to tylko służba ewentualnie. Już mi gadała, ze ona o dzieci się nie martwi, bo kredyt im nie grozi,ż emają kasę, aby studiowały gdzie zechcą, to przytyki do nas, bo my mamy kredyt .No mamy kredyt, bo mi nikt nic nie dał, dali teściowie, ale też nie jakieś kokosy, raczej symboliczne w stosunku do wartości mieszkania. Dzieci brata będą lekką ręką miały wszystko bo dziadkowie o to zadbali, o naszym dziecku nie pomyśłei nawet przez chwilę. Jestem w sumie rozżalona i jest mi niedobrze jak o tym myśle, maż mnie wspiera i tłumaczy,że nie ma tego złego.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi sie nie chce wierzyc, ze pogli dzialki budowlane i Tobie nie dali. Jeszcze to, ze gospodarstwo bartu dali, ale z tymi dzialkami, ze nic nie dostalas to mi sie dziwne wydaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zachowek jej się nie będzie należał skoro dali mu darowiznę za życia no umierając nic nie będą mieli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiedziałam i to dobitnie co o tym myśle, im i bratu. "Autorko masz 10 lat na podważenie tej darowizny w sądzie!" Nie sądzę, ale podaj podstawę prawną tak z ciakawości poczytam, nie mam zamiaru latać po sądach, jeszcze tak nisko nie upadłam, aby wydzierać coś siłą czego nikt mi dać nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakos prawnie nie idzie zrobic zebys dostala czesc albo, zeby brat Cie splacal?? Przeciez jesli jestes ich corka musisz cos dostac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sraj na te ziemnioki i kury! sama sobie kup, a do mamusi jedź na kawkę w niedziele, rozsiądź się i wypoczywaj :D niech teraz hrabianka wozi teściową. Autorko zobaczysz, że bratowa szybciutko ustawi twoją mamę do pionu i zacznie nią pomiatać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to lobuzy z nich, przytulam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak ,mają 4 działki budowane, przekształcone z rolnych i nic mi nie dali, czy to jest dziwne, dla nich nie jest, jest normalne, bo ziemi nie będą dzielić i niczego sprzedawać. Tylko,że te działki już są dawno podzielone z drogami dojazdowymi i wyrysem od geodety, to było konieczne podczas przekształcania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie sciemniasz tego o dzialkach budowlanych? Takie nie wymagaja duzego zachodu, zeby je podzielic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoi rodzice to marne gowno ale ty jestes bardzo glupia ze nawet zakladasz ten temat...po co zakladasz durna idiotko??? powinas strzelic te matke w morde i w ogole to powinien to byc twoj ostatni kontakt z nia. Fakt ze zakladasz w ogole ten temat swiadczy o twojej niesamowicie niskiej inteligencji i moze wlasnie dlatego jestes wykorzystywana przez ludzi - a ciekawa jestem czy jaki ci ktos nasika i nasra na twarz to myslisz ze deszcz pada? 333 www.youtube.com/watch?v=n08-SNPvLKk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ella jestes beznadziejna. C*****e te twoje filmiki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szklanki wody bym nie podała takim rodzicom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:53 dostę p do psychiaty jest stosunkowo prosty i darmowy, lecz się , moze nie wszytko jeszcze stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem w sytuacji Twojego brata tzn wszytsko zostało na mnie przepisane ale w mojej rodzinie jest tak od zawsze. Ten kto bierze CALY majtek zajmuje się rodzicami na starość. Nikt nie ma o nic zalow bo taka była umowa a nikt z mojego rodzeństwa nie chciał się zajmować rodzicami na strosc wiec ja się zgodziłam. Dzieki temu nie musze budowac domu ani się dorabiać bo wszytsko mam gotowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję Ci, musisz się teraz okropnie czuć. Pomagałaś, dojeżdżałaś, dbałaś o nic, a w podziękowaniu dostałaś ziemniaki. A brat z zoną gospodarstwo i kilka ziem, super. Dobrze robisz, tez bym się wyprowadziła, skoro brat z zoną z nimi mieszka, to niech oni się nimi zajmują. Wiem, ze to wola rodziców, co robią z swoim majątkiem, ale nigdy nie rozumiem jak można tak jedno dziecko faworyzować, a o drugim zapomnieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autoirko, zastanoiw się czy ten wtjazd jest dobry dla was cz tylko po to żeby zrobić na zlosc twoim rodzicom. Bo jeśli to drugie to slabe to jest. Ja bym wprost powiedziała rodzicom , ze nie mam zamiaru u nich pracować i niech to robi brat z bratowa bo oni wzięli caly majatek. Jakas taka nieasertywna jesteś. :O dajesz sobie srac po glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ten kto bierze CALY majtek zajmuje się rodzicami na starość. Nikt nie ma o nic zalow bo taka była umowa a nikt z mojego rodzeństwa nie chciał się zajmować rodzicami na strosc wiec ja się zgodziłam." No i ok, jasna sytuacja, ale czy któreś z Twojego rodzeństwa jak wszystko na Ciebie zostało przepisane jest ciągle proszone o pomoc, o wożenie, załatwianie wszystkiego, sprzątanie, ogród, folie itp? Czy któreś z rodzeństwa miałaotak duży wkład i tyle harowało jak wół? Gdyby u nas była taka jasnosć sytuacji, nie harowałbym tam, nie latała za wszystkim, ten pomaga, pracuje kto mieszka i wszystko dostanie, to raczej prosta sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×