Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moi rodzice przepisali wsztko na brata i bratową, ale wymagają ode mnie pomocy.

Polecane posty

Gość gość
masz rację tym bardziej, ze jest co dzielić wiec skoro brat dostal dom i gospodarstwo to ty spokojnie moglas dostac dzialki! niezaleznie czy zostaniesz czy pojedziesz to brat i bratowa powinni pomagac ja na twoim miejscu palcem bym nie kwinela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.05, nic nie robia bo to moje zadanie. Tylko my nie mamy tak dużej gospodarki i ja wlasciwie nic nie robie. moje zadanie to tylko ugotować obiad, posprzatac itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzenie dalej tutaj gdzie mieszkamy jest znacznie gorszym rozwiązaniem, maż od zawsze chciał mieszkać u "siebie" ale przeprowadził się dla mnie.Sama chciałam być blisko rodziców, bardzo często do nich jeździłam, miałam wdrukowane,ż emuszę im pomagać i tak to działało. W sumie nie powinniśmy tutaj wogóle mieszkać, bo tam gdzie się mamy zamiar przeprowadzić, są zdecydowanie większe perspektywy i rejon Polski zdecydowanie ciekawszy. Bardzo oględnie napiszę moje okolice 100 km od Warszawy na południe zagłębie papryki, a męża Gdańsk:) Mąż całe życie mieszkał w Gdańsku, tam ma całą rodzinę, dziadków w Kartuzach, dość mocno przeżył mieszkanie w naszych srtronach. Cieszy się bardzo, mówi,że w końcu wracamy do domu. Wiecej datali nie podaję, bo rózni ludzie wchodzą na kafe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, przykre to wszystko..szczegolnie,ze Twoja bratowa takie teksty wali.. sory,ale czemu ona ma lepiej niz rodzona corka? Zrealizujcie swoje plany i zyjcie po swojemu. Rodzicie mogli zrobic ze swoim majatkiem,co chca,ale maja dwoje dzieci i wyoadaloby o tym pamietac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ło jesssu Gdanśk? No i sprawa jest prosta tym bardziej skoro macie lepsze perspektywy, a w rodzinnych stronach trzymała cię jedynie wpojona przez rodziców toksyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tam macie lepsze perspektywy pracy, to ja bym się nie zastanawiała, ani chwili. Rodzice strasznie Cię potraktowali, całe życie pomagałaś, dbałaś, jeździłaś i takie podziękowanie, ze g****o za przeproszeniem dostaniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idz do sadu, niech brat cie splaci. Tu chodzi o ywoje zycie, prace i kredyt. To jakas chora duma, zeby samemi sie irobic po pachy zamiast walczyc o swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko przed wyprowadzką nie lataj tam już! a majatek ci sie należy jak psu buda. Nie unoś się honorem,bo twój brat zgarnął pokaźny majątek. Ty masz prawo wglądu do dokumentów i masz 10 lat na zgłoszenie sprzeciwu w sprawie darowizny! a nawet jeżeli nie zrobisz tego to tak czy owak po śmierci rodziców zachowek ci sie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez mozesz wniesc do sadu o to aby brat Ci spacil w polowie. To jego z****** obowiazek! Oboje jestescie dziecmi swoich rodzicow a takie sytuacje sa przewidziane w prawie. Ja bym nie popuscila ale nie dla siebie a dla dziecka, dlaczego ich dzieciak bedzie mual gdzie mueszkac/co sprzedac jak dorosnie i ulozyc sobie zycie po latwiznie a Twoje dziecko bedzie mysialo tak jak Ty i studiowac i pracowac?! Gdzie sprawiedliwosc?! Skoro i tak masz zamiar zerwac z nimi kontakty to przynamniej miej z tego korzysc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myśl o własnym szczęściu, rodzice sami nie zostaną, ma kto im pomagać. Na twoim miejscu po takiej akcji z ich strony miałabym gdzieś co sie z nimi stanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:26 Skoro i tak masz zamiar zerwac z nimi kontakty to przynamniej miej z tego korzysc. xx POPIERAM!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro macie tam lepsze perspektywy i maz sie z tego cieszy to bym sie nie zastanawiala. tym bardziej jak widze masz fajnego meza, który przeprowadzil sie tam dla ciebie a bardziej dla twoich rodzicow wiec teraz ty mozesz mu zrobic przyjemnosc. Rodzice jak widzisz podziekowali ci za twoja pomoc.. Swoją drogą brat też wiedzą jaka jest sytuacja mógł ci oddać coś.. chociaż działkę zebyście sie mogli wybudowac a oni was maja totalnie gdzies!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uwazam ze powinnas zawalczyc.. rodzice i brat cie maja za nic wiec nie widze powodu zebys miala im odpuszczac i to wlasnie nie ze wzgledu na ciebie ale na wasze dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O co autorka ma wlaczyć?Rodzice mają prowo oddać wszystko jednemu dziecku, brat nie ma obowiązku jej spłącać, nic w sądzie nie uzyska, nie opowiadajcie bajek. Rodzice ze swoją własnością zrobić co zechce i dzieci nie mogą tego kwestionować. Jedynie ewentualnie po jego śmierci pominięte dzieci będą mogły domagać się od obdarowanego wyrównania zachowku jełśi nie ma testamentu.Brat nie ma prawnego obowiazku jako obdarowaqny spłacać siostry.Nie siejcie fermentu, jak nie znacie się na prawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiekszosc kobiet to materialistki, co widac po tym temacie. Nie wazne komu co przepisali rodzie, to sa wciąż Twoi RODZICE. Kalkulujesz wszytsko w zyciu> mezowi tez pewnych rzeczy noer boszi, jak np nie da Ci kasy> zalosne, załosne,żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak widać powyżej są też frajerki, którym na łeb można nasr/ać, ale jeśli rodzce nasra/li szacunek im się należy.Trzeba mieć jakś godnosć w życiu rodzice, czy obcy ludzie czy rodzice jak ktoś szmaci to normalni ludzie się odsuwają, frajerzy tkweą w toksycznych relacjach. Autorko nie słuchaj frajerek, to największe przegrywy w życiu, zawsze komuś liżą rowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:44 a ty zawsze inaczej jak pozostali, znowu się wcinasz w każdy temat? Sama jesteś żałosna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś udowodnij, ze sie wcinam w kazdy temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już lecę i udowadniam, bo ty takchcesz, wcinasz się i dobrze o tym wiesz i nie pytaj po raz kolejny skad to wiem, bo jesteś już nudna.Wiecznie musisz wsadzić swoje 5 groszy i zawsze tak samo, wszyscy w lewo, ty w prawo, albo odwrotnie.Świecisz głupotą na kafe bardzo widocznie, widać,ze nie maasz bieda co ze sobą zrobić i ciąłge tylko się dowalasz, jak rasowy człowiek be żadnego realnego życia , bez zajęcie, bez swoich spraw.Żyjesz dowalaniem się na kafe, współczuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko ,przykro mi to pisać,ale byłaś bardzo niechcianym dzieckiem lub panieńskim ? Jeśli nie chcesz walczyć dla siebie to pamiętaj,że masz dzieci ! A i wyjeżdżajcie , tam jest o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wypisz sobie plusy i minusy mieszkania blisko rodziców i w Gdańsku tak dla siebie i swojej rodziny. Rozważ co jest dla was najlepsze. Zawsze możesz powiedzieć ze skoro rodzice mają zagwarantowaną opiekę ze strony brata to nie jesteś niezbędna na miejscu, wraz z majątkiem brat i bratowa przejęli tez obowiązki. Czas aby do nich to wreszcie dotarło. A tak na marginesie ja bym wiele dała za możliwość mieszkania nad morzem. Pewnie i tak bratowa będzie się do ciebie wpraszać ;-) I będzie uważać ze jej się należą darmowe wakacje bo jesteście przecież rodziną :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napiszcie dokładnie kafeteryjne prawniczki jak autorka ma walczyć o siebie, na podstawie jakich poidstaw prawnych.To ,że kolegium kafeteryjne nakazuje walkięi twierdfzi,że mus isć do sadu, nie znaczy,że tak jest w rzeczywistości.O co ona ma walczyć o normalnych rodziców i normalnego brata?Nie wiedziałam, aby ktoś taką walkę wygrał, w sądzie nie ma czego szukać zrozumncie to w końcu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dziewczyno lecz sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już widzę jak autorka gości bratową, no bez jaj.Jak się wyprowadzi i skutecznie odetnie od nich to będzie miała prblem z głowy.Dodatkowo na gospodarstwie jest praca przez całe lato, więc bratowa nie będzie miała kiedy się wczasować, a przy zbiorach jak i przy całej uprawie papryki jest masa roboty, wiem, bo w mojej rodzinie też uprawiają. Autorka na szanse na wylegiwanie się nad morzem w terminie kiedy cała rodzina będzie zawalała w gospodarstwie. Dla mnie to byłby bardzo pocieszające. Jeszcze bym im foty wysyłała z plaży i ćwierkała do telefonu, ach jak tutaj jest pięnie, cudownie i jak super odpoczywam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś sama się lecz:) potrzebujesz psychiatry i to bardzo szybko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś skąd wiesz który z gości Ci odpisuje? Tutaj widzę ze 3 różne osoby, które mają podobne poglądy ( aby rodziców wspierać). Zagadka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To bardzo przykre. Uważam że wyjazd i odcięcie się będzie świetnym rozwiązaniem. Oświadczenie im dopiero go fakcie. A jak matka zadzwoni to powiedz żeby brata lub bratowa sobie prosiła o pomoc i tyle w temacie.l bo ty teraz musisz zadbać o wasza przyszłość i waszego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to wklej te 3 wypowiedzi niby wspierajace rodziców .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze myślisz autorko, wyjedzicie, nie będzie okazji do dręczenia prośbami. Powiedz,że masz kredyt, musicie sami na wszystko zapracować i dziecku studia w przyszłości opłacić,że nic nie dostałaś od nikogo i sami musicie o wszystkim myśleć.Dodaj,ze dzieci brata a w tym sama bratowa takich problemów nie ma, a wiec ma zobowiazania i niech się teraz poczuwa do pomocy.Ty pomagałaś, ale i tak jak widać za mało, skoro synowa bliższa od córki. Powtarzaj tak za każdym razem, gdzaie mają szukac pomocy, ty nie będziesz pomagała, bo masz swoją rodzinę, swoje sprawy i swoje wydatki.Do pomocy ciebie widzieli, ale do darowizny już nie.Tak czasem na tych wsiach zabitych dechami jest,ż esyn dostaje wszystko bo to dziedzić, a córka jak bogato wyjść za maż i maż niech jej da, to jego obowiązek.Z takim prostactwem też się spotkałam.Współczuję takich rodziców i brata, ale odetniesz się i będziesz znacznie szczęsliwsza niż blisko nich, zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspierać rodziców? A w czym oni ja wspierali?brat całe życie dostawał wszystko na tacy,ona na wszystko musiała zapracować nawet na studia a teraz ma im usługiwac?przecież rodzice nigdy nie zmienia stosunku do niej,nie liczą się z jej zdaniem i uważam że wyjazd to świetny pomysl!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×