Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Tępy ekstrawertyk vs inteligentny introwertyk, kto wygra bitwę o laskę?

Polecane posty

Gość gość
świat nie dzieli się na geniuszy i debili. Moim zdaniem był osobą wykształconą jak na swoje lata ale gdyby nie jego upodobanie do poniżenia seksualnego jego teksty przeszłyby bez echa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Osoba wykształcona, nie równa się wiedzy. Był czytelnikiem sam w sobie, człowiekiem w jakimś sensie bystrym, z ogromną wyobraźnią i zdolnościami pisarskimi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badboyem typowym raczej nie był. Badboy by czegoś takiego nie napisał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co dalej nie robi z niego geniusza. To co go odróżniało od innych oczytanych i wykształconych osób z tego okresu to były jego zboczenia, nie inteligencja. W dzisiejszych czasach również by się nie przebił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aleś ty jest k***a głupia. Człowiek musi posiadać w sobie trochę inteligencji, bystrości umysłu, wyobraźni, aby pisać takie powieści, z analizą ludzkiej natury, musi posiadać umysł badacza. Więc inteligentny musiał być. Zboczenia nie mają tutaj nic do rzeczy, można je mieć i co z tego ? Trzeba je umieć jeszcze w odpowiedniej formie przelać na papier.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie twierdzę, że nie był, twierdze tylko, że nie był wybitny. Jego "analiza" też nie wnosiła nic nowego i była mocno subiektywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego "analiza" też nie wnosiła nic nowego i była mocno subiektywna. xxx De sade spisał kompletnie nie znane jak na swoją epokę, różne dewiacje, odchyły seksualne, które nie były znane w ówczesnej epoce, o nawet 100 lat. De Sade dzisiaj jest uznawany za filozofa, na równi z Nietshem, Shopenhauerem, Kantem, Pascalem, i innymi. 120 Dni Sodomy to jego najważniejsza pozycja, i zarazem najlepsza pod względem opisów różnych parafiili seksualnych, które nie były znane na długo po nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście to jest częste u gwałcicieli, że próbują wybielić siebie twierdząc, że cały świat jest zły. Tyle na temat jego obserwacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie jest uznawany za filozofa, a praktykie które opisywał były (niestety znane). Wyobraźnia co do tortur nie jest dowodem inteligencji, a on pomysły czerpał z praktyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie jest uznawany za filozofa, xx Co k***a ? P******a jesteś ? Gdzie wyczytałaś, że nie jest uznawany za filozofa ? Masz widzę jakąś swoją definicje inteligencji. Śmiech czytać takie żałosne wypociny. Moje przynajmniej są oparte na faktach, a twoje na swoistej subiektywnej opinii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyobraźnia, ogólna, nie do do tortur. Często artystyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, inaczej, nie jest szanowanym filozofem. Był po prostu zboczeńcem regularnie molestującym swoją służbę, gwałcicielem i sadystą. Swoje teksty pisał głównie w więzieniu gdzie, a po co to chyba sam się domyślasz. Jeżeli podziwiasz jego pracę to prawdopodobnie jesteś tak samo zaburzony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do praktyk i dewiacji, to niektórzy cesarze rzymscy bili de Sade'a na głowę, więc się nim tak nie podniecaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
De Sade nie był typowym Badboyem, jak ci z dyskoteki. Miał chłop jakąś wiedzę, inteligencje refleksyjną, analityczną, więc umiał myśleć, w przeciwieństwie do Badboyów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego artystyczna wyobraźnia była całkiem uboga porównując do innych pisarzy więc nie ma tu nad czym piać z zachwytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie podniecam się nim. A z tymi Cesarzami, nic nie zmienia. Również nieraz wnosili coś w kulturę, mieli wpływy na rozwój społeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jego artystyczna wyobraźnia była całkiem uboga porównując do innych pisarzy więc nie ma tu nad czym piać z zachwytu. xxx Bo on nie pisał typowych powieści, ale często łączył swoje przemyślenia, z opisywaniem różnych tortur i odchyleń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w przeciwieństwie do de sade który nic nie wniósł poza kontrowersją związaną ze swoimi opowiadaniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
które nie były rozwoje i ciekawe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisałem już, że wniósł, ale chyba czytać nie umiesz. Szkoda już pisania. W każdym bądź razie, De Sade nie był takim prymitywem jak ci Badboye, bo coś tam jednak wiedział i miał jakaś inteligencję, również refleksyjną i analityczną, badacza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
120 dni Sodomy napisał, gdy miał 23 lata czy coś usmiech.gif sprawdź, czy jesteś w stanie to powtórzyć jezyk.gif xxx W wieku ponad 40 lat, widać jaką użytkownicy tutaj mają wiedzę, zanim coś napiszę. Szkoda pisać z matołami. Żegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to ty uwazasz, że coś wniósł. znany jest głównie za swoje zboczenia które wprowadzał w życie na nieszczęście swoich ofiar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, to ty uwazasz, że coś wniósł. znany jest głównie za swoje zboczenia które wprowadzał w życie na nieszczęście swoich ofiar. xx Już pisałem oślico, co pisałem, o 120 dniach sodomy. Na kafeterii można podać wyniki różnych badań, można podawać różne obiektywne fakty, ale zawsze znajdzie się matoł, który powie, że to nie prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biorąc pod uwagę twój styl wypowiedzi nic dziwnego, że fantazja gwałciciela zrobiła na tobie wrażenie - jesteś na tym samym poziomie (a możej i trochę niżej).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na kafeterii można podać wyniki różnych badań, można podawać różne obiektywne fakty, ale zawsze znajdzie się matoł, który powie, że to nie prawda. xx haha, no na kafeterii można podać wiele rzeczy i udawać Bóg wie jakiego eksperta, za kogo ty się tu masz, sam jesteś matołem i osłem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co pisać z matołami, którzy nie wiedzą, kiedy nawet owe dzieło powstało ? Szkoda słów na przygłupów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłem i jeśli są tutaj te osoby, które wyciągnęły wniosek, że inteligentni, geniusze mają inne priorytety niż roochanie i stąd ich niski przebieg to mogę skwitować to tylko gromkim śmiechem. BUAHAHAHAHAA, nawet facet z iq 200, jeśli ma zdrowy organizm to marzy o kopulacji z atrakcyjnymi samicami, tak samo jak zwyrol i ekstrawertyk, nie jest więc tak wy tępi idioci, że to kwestia dobrowolnego wyboru. Żaden zdrowy facet, czy to z iq 50, czy 1000 nie rezygnuje dobrowolnie z seksu. Oczywiście w deklaracjach eksplicite może twierdzić inaczej, bo jak ma się w świecie, gdzie do przelicznika zaliczonych szmat podchodzi się jako do wyznacznika wartości faceta, bronić przed szykanami? Ściemniając, że to kwestia dobrowolnego wyboru. Dobrowolny wybór to jest u kobiet. Inteligentni faceci nie zaliczają, bo kobiety NIE LECĄ na inteligencję, a wręcz nią gardzą. Koniec i kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"owo dzieło", zgodność końcówek, "ośle". I tacy ludzie wypowiadają się o literaturze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbliżej prawdy była ta osoba, która napisała, że inteligentni faceci nie zaliczają, ponieważ wszystko nadmiernie analizują, a przygłupy działają. Jest w tym doza prawdy. Gdy podchodzi do kobiety facet z analitycznym umysłem, a w głowie ma gonitwę wyobrażeń, klisz myślowych, możliwe scenariusze, konsekwencje, a do tego silnie reaguje stresem na te przykre, bo ma wrażliwy układ nerwowy to się stresuje. Nie jest tak skuteczny, jak bezrefleksyjny przygłup, który podchodzi do kobiety z pustką w głowie, a właściwie nie tyle pustką, co brakiem wyobrażeń, równie intensywnych doznań emocjonalnych, przez jego tępy łeb przebiega może z pięć myśli na godzinę. Osoby z refleksyjnym umysłem mają silnie rozwiniętą sieć zadaniowo negatywną w mózgu, dlatego przez łeb przebiega im myśl za myślą, a bezrefleksyjne dresy mają ten obszar wręcz upośledzony. Oni żyją chwilą, carpe diem, skupienie na teraz, Eckhart Tolle, wyłączenie strumienia myśli i voila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×