Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

zulka_

czytam, bo lubię

Polecane posty

inaczej smakują takie owoce "na miejscu" ;) - u nas mają nienajlepsza otoczkę :D mało egzotyczną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to przylepka pewnie nie chodzi jeszcze do przedszkola? ananas z chili? jak dla mnie jest wystarczająco drażniący;) jak zjem tego świeżego to zawsze drapie mnie gardło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie z mięsem, najlepiej z indykiem łączy melony moja teściowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie przy ananasku swędzą usta i okolice ust - :O;) ale z chili spróbuje Dziewczynki - ide do Toschiby bo musze troche zdjęć pozrzucać z telefonów Dobrej nocy życzę Buziaki :* :* :* ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobranoc Teklo👄 Betulka a jak długo zostaną w Tajlandii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie lubię połączenia mięsa ze słodkimi owocami. Kiedyś robiłam indyka marynowanego w pomarańczach bo rodzina się zachwycała. Czasem im ulegam ale ja nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siostrzeniec do przyszłego lipca ma kontrakt czyli jeszcze rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciekawe czy nie przedłużą mu tego kontraktu. a jego dziewczyna co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie niestety nic, kończy studia (chyba internetowo) bo na sesji zimowej była w Polsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj tam, zajmuje się przylepką;) i język chociaż podszlifuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam, że rozmawiała coś z siostrą i mamą, pewnie dowiem się później :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Język to ona chyba zna bardzo dobrze, angielski znaczy się. Chyba, ze podszkoli się w tajskim ;-). Mieszkała już kiedyś rok w Japonii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, to pokolenie angielski ma w małym paluszku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulka a jak Twoje serducho dzisiaj? uspokoiło się?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
muszę się ewakuować;) Betulka dzięki za rozmowę👄 papapa dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka, jestem i ja....Przywiozłam syna z miasta, jeszcze czeka na dokument. Ja nie mam odwagi przemóc się do nieznajomych owoców...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zulka, spokojnej nocy. Serducho wciąż telepie, teraz akurat jest grzeczne... 👄❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli chodzi o owoce - ja nawet wobec naszych jestem dość ostrożna i wybredna :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulko, wcale się nie dziwię, że serduszko skacze... Tyle ostatnio się u Ciebie działo... Toz to siok..jak mawiał Pawlak w "Samych Swoich".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Dorix, bardzo nie chciałabym się teraz rozłożyć zdrowotnie, chciałabym się cieszyć. A czasem mnie takie głupie myśli nachodzą :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mężowski też zaczyna coś przebąkiwać na tematy "coś mnie boli" - staruszkowie na siłę się chcieli odmłodzić :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Betulko, kładź się spać i wypoczywaj :D Twoje serduszko tego potrzebuje. Widać końcówkę urządzania się w nowym domciu. Wkrótce zaczniecie wszystko od nowa :D w dosłownym tego słowa znaczeniu. Spokojnej nocy, Pa 👄.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu potrzebujecie obydwoje odpoczynku, zamknięcia etapu budowy i urządzania. To bardzo wymagające przedsięwzięcie. Trzymam kciuki, aby jak najszybciej była parapetówka.... I żeby się wiodło przy pełnym zdrowiu :) Dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heloł w sobote 🖐️ Słoneczny gorący dzień u mnie ma być - jedziemy po śniadaniu w góry. Ale najpierw kawusia (__)? (__)? (__)? (__)? i herbatka :P Spałam dobrze :classic_cool: ale miałam jeden z tych okropnych snów: - cały czas wiedziałam że musze jechać do Wiednia, mam pociąg 17.40 i to jest bardzo pilne. A ja ciągle zwlekam i zwlekam i coraz większą mam świadomość, że sie nie wyrobie. W końcu w ostatniej chwile biegne na dworzec cały czas w lęku że nie załatwie "tej" sprawy. Budze sie. Czasem sen jest bardziej rozbudowany: łaże po dworcu, nie moge trafić do właściwej kasy, albo na właściwy peron a pociąg którym jade jest tak zatłoczony, że chce sie przesiąść do innego wagonu, wychodze.... i widze jak mi ucieka... Najczęściej "jeżdże" do W-wy, do L-cy albo do Wiednia (nie rozumiem dlaczego właśnie Wiedeń? nigdy tam nie jeździłam pociągiem :P zawsze autobusem :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wpadłam na śniadanko naszej Tekli.... Pdziękować 👄. Faktycznie, niektóre z naszych snów są bleeee.... Ja przedwczoraj śniłam, że trafiam w rok 2612!!!!! Ludzie odżywiali się odkręcając kran. I samo papu płynne leciało do buzi. Pomieszczenia były wypłytkowane, wszystko sterylne, ludzie prawie nadzy... A samochody były szklane, fajnie się jeździło. Ale chciałam się wybudzić i nijak nie mogłam! Za to dziś realnie czeka na mnie sprzątająca sobota. No to miłego weekendu, kochane koleżanki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×