czytam, bo lubię

wieczorne Teklo duży buziak za śniadanko przepyszne:) mama zadowolona, pogoda wczorajsza - marzenie, słońce i wiaterek, nie było czuć tego gorąca. słońce mnie musnęło tylko ta, gdzie najszybciej to robi;) na dekolcie i ramionach, nogi dalej białe:P

Dorix gratki dla syna Betulka koniecznie foty z ogrodu poproszę:)

teraz spadam padam na twarz, dziś miałyśmy kolejne spotkanie, wróciłam do domu ok. 21. jutro rano znów w trasę, a wszystko inne czeka i nie wiadomo w co ręce włożyć:o wszyscy składają życzenia Daisy, to chyba urodziny, tak? zatem siły i moc uścisków dla Ciebie kochana

Hej, Zulka... Jestem w Czytelni.... Dzięki za gratki, bardzo potrzebne było to prawo jazdy synowi... Teraz mi się ulży :D

całuję Was wszystkie bez wyjątku i idę spać paaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Dorix to prawda, będziesz trochę luźniejsza;) wybacz, ale ledwo patrzę na oczy, buziaki

Biedna Zulko....doskonale znam co to znaczy pracorowy zamęt. Czasami zadaję sobie pytanie jak można żyć n o r m a l n i e ..... ja nie znam takiego stylu....;( Całe życie muszę grzebać pazurami dla siebie i dzieci. Chłopcy dorośli, pracują...ale nie spieszno im pozakładać własne rodziny....

Pa Zulko, spokojnych snów, Odzyskuj siły. Ja dziś po południu pojeździłam rowerkiem. Trochę zazdroszczę Ci Teklo wspólnych wypadów z mężem. Ja najczęściej jeżdżę z koleżanką. Całuję wszystkie na dobranoc. Papapa.

Witam kochane moje :) kawunie podaje (_)(_)_(__)(_)(_)(_) U mnie gorąco okrutnie uf.. Daisy ..Wszystkiego Najlepszego !!!!!! Dorix.. gratulacje dla syna za zdany egzamin ...dla ciebie to rzeczywiście mniej obowiązków :) Teklo.. podziwiam i zazdroszcze jazdy rowerowej ...ja tylko patrze na rower :O M owszem do pracy jeżdzi sobie a ja nie niestety kręgosłup nie pozwala ...łapy mi drętwieją :O ale jak tylko mamy czas to piesze i długie marsze tak ... Zulko ..nogi zawsze najtrudniej opalić :) ....a może obroże dla suni ja kupiłam taką na 8 miesięcy Foresto droga ale i bardzo skuteczna ..krople ponoc po kąpieli juz nie skuteczne ..tak że w naszym przypadku brodatego przy co tygodniowej kąpieli bezskuteczne :O

Ploteczko ...napisz co u ciebie jak tam zabiegi czy lepiej po nich ? Beatulko.. wczoraj ja od rana wyprasowałam chyba pól wagonu wszystkiego :D Byłam też u rodzicow wysprzątać ..okna pomyłam ale wpierw z c...zabrałyśmy mamę na zakupy uzupełnienie kuchenne :) a najbardziej mama cieszyła się z targu dawniej jak sama jeszcze mogła jeżdzić to zawsze tam bywała ... teraz już.. Wszystkim miłego dnia kochane

halo a co tu tak skromnie, samotna Orsejka skoro świt zajrzała i nikt więcej???? w tyłek nakopię jak nic:P

Orsejko wolę krople, bo psa z obrożą nie można za bardzo przytulać:P a krople wnikają w skórę i nam nie szkodzą

Teklo jak minął wnusiowy dzień? zmęczona jesteś mocno?

Zulko, wpadam Was wycałować. Za chwilę zawożę syna do pracy. Jeszcze tydzień i będzie miał swoje prawko.

Mam głupi czas w pracy. A będzie coraz więcej roboty bo idzie lato i programy plenerowe. Urlop dopiero po 10 września.....

dziś był ostatni dzień z gościem, pan starszy (jak wyjdzie foto to pokażę) i wymagający, jak dla mnie bufonowaty:P choć może nie powinnam narzekać, mimo, że obie z koleżanką się nim zajmowałyśmy to mnie wręczył kwiaty, które dostał:P i swoją książkę:P spotkania (trzy w różnych miejscach) były ciekawe, ale sam autor... sztywniak:P

No to spadam do miasta. Papatki :)

Dorix wolisz urlopować we wrześniu, czy nie dostaniesz go wcześniej?

trzymaj się Dorix

to ja też się pożegnam, papa

Matko kochana Dziewczynki - to chyba niemożliwe! :O:O:O Nie wierze własnym oczom :O Nie ma śladu po moim wpisie! :O:O:O Rano o 7.00 weszłam, zrobiłam dla Was wpis, posłałam. Potem edytowałam notke - dopisałam śniadanie i posłałam. A teraz zaglądam i widze, że Orsejka sama cały dzień była! No szlag :( (co nie zmienia faktu, że gdyby mój wpis się zapisał to byłybyśmy tu tylko we dwie :( -( nie wypominam ale.... ) nie mam pojęcia jak to zrobiłam, jaki błąd popełniłam :( Napisałam Wam rano, że boli mnie gardło, że wczoraj przesadziłam z wnusiem bo odbyłam z nim wielogodzinny spacer, zrobiłam pare kilometrów na rowerze, potem wieczorem polazłam jeszcze na gimnasyke i dałam sobie w nogi. W nocy zasnąć nie mogłam :O Napisałam do Zulki i Dorix żeby pomyślały o urlopie. Potem edytowałam wpis, wkleiłam śniadanie i zapisałam jeszcze raz. Wszystko co napisane było WIDZIAŁAM na własne oczy. nie wiem więc jaki błąd zrobiłam, że wpisu NIE MA! :O Napisałam też, że ostatnio "żyje tak jakby każdy mój dzień miał być tym ostatnim". :O I byłabym uwierzyła, że nie napisałam NIC ale zajrzałam w Mozilli do "historii" i znalazłam linki do śniadania które Wam zrobiłam: http://1.bp.blogspot.com/-RrPNyh59AS0/Uc9BJqsekoI/AAAAAAAAApM/F68lN3wPlQ8/s1600/DSC00163.JPG http://apetytnasport.pl/wp-content/uploads/2015/05/IMG_20150501_132900.jpg ???? Starzeje sie czy co???? zaczynam sie niepewnie rozglądać po pokoju bo już sama sobie nie wierze. wrrrrrr

Myśle i myśle, że pewnie jak zrobiłam "edytuj post" to zrobiłam nieostrożny r*u*c*h* i wymazałam? czy coś? no kurna a może zamiast nacisnąć "edytuj post" nacisnęłam "zgłoś" ? nie mam pojęcia... W każdym razie Orsejko kochana WIEDZ o tym, że ja Ciebie nigdy nie zostawiłabym samej w czytelni - to nie ja

Zulko- fajnie że już masz za sobą spotkanie, ciekawa jestem fotki bo nie domyślam się jednak kto to był.

Pomacham tylko na dobranoc, dzisiaj miałam niedobry dzień...mam nadzieję, że jutro będzie lepiej. Teeklo :-), zaglądnij do gara, znajdziesz gościa Zulki. Spokojnej nocy życzę

Dzięi BeTulko :D już wiem :D No Zulko - to nie miałaś łatwo :D - ale rozpracowałaś gościa aż miło! :D:D:D Dobranoc Betulko Ja się chyba rozłoże - zaczyna mi sie lać z nosa

Witam najwspanialsze czytelniczki... Teklo, uśmiałam się po pachy z twojej przygody.....już widzę Twoją japkę jak weszłaś i się nie mogłaś odnaleźć w czytelni :D A ja nie widzę ostatniego gościa Zulki, Zulka napisała, że to facet! Z moim urlopem jest tak: W czerwcu nie mogę bo koleżanka z pokoju jedzie na wywczasy... W lipcu nie mogę bo mam imprezy plenerowe, sztandarowe dla mojej gminy i nikt nie potrafi mnie zastapić... W sierpniu nie mogę bo mój Czesio przyjmuje rodzinne pielgrzymki, specjalnie rodzina układa harmonogram, w który weekend kto przyjedzie by mogli u niego przekimać.... Zostaje wrzesień....I to też ledwo - ledwo, bo jeszcze muszę zebrać III ratę opłaty śmieciowej.... Ale cóż....żebyśmy zdrowi tylko byli :D, reszta się ułoży! Stawiam kawusię i herbatkę, buziaki na dzień dobry zasyłam :)

Kiedyś tak wspaniale nam śpiewała Tokina... https://www.youtube.com/watch?v=6UFPYw5jSJs&index=13&list=PLbjudFancoOVgXKga1-z3drTlN1vnMYuO

O kurcze Dorix - to przechlapane masz :O Dzięki za otwarcie czytelni i kawusie Orsejko - hop! hop! hcodź na kawe Dorix - gdybym była w Twojej sytuacji - zaplanowałabym tzw zdrowe popołudnia: odpicowałabym rower i po każdej pracy robiłabym 2 godzinny samotny spacer na rowerze. Mogłabym tam gadać do siebie i do Przyjaciela, układać w głowie strategie i plany a przy tym miałabym pewność, że sie ruszam zdrowo a nie tylko przy obowiazkowych zajęciach. Wiosna i lato będzie sprzyjać. W krótkim czasie rower wysmukliłby mi sylwetke a cera nabrałaby świetlistości. :D:D:D Dobra :P powymądrzałam sie a teraz śniadanko podam :D http://www.allalenz.com/typo3temp/pics/6a55b149e0.jpg i może jeszcze jajeczniczka ;) http://czasnawnetrze.pl/i/dz04MDAmaD04MDA=/32cfd4ff/26405-d_jajecznica_na_boczku_voyage_degustacje.JPG no i coś slodkiego http://antylogia.blox.pl/resource/napoleonka_z_pod.jpg

Bardzo tęsknię za nieobecnymi koleżankami. Często zastanawiam się co U Malutkiej, Tokiny, Personalnej, Pysi, Terix, Bastylki, Pszczółki.... Dziewczyny, jeśli nas podczytujecie...dajcie jakiś znak, że jesteście i od czasu do czasu wysyłacie fluidy w kierunku czytelni :D.

Teklo, staram się robić rowerowe wypady, lubię poczuć wiatr we włosach. Tyle, ze jak wracam do domu zastaję poobiedni bajzel, babcia ugotuje cośtam i chwała jej za to. Ale już mycie, sprzątanie i ogródkowanie albo podwórkowanie to już moja specjalność...też zajmuje dużo czasu i energii... Na szczęście kocham życie i całą otoczkę jestestwa więc za wiele nie narzekam nie narzekam....