Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość moze przyszla mamusia

STYCZNIÓWKI 2017

Polecane posty

Ja za tydzień będę już po badaniach. Ale pewnie na tych pierwszych nie będzie mowy o płci. Mam przeczucie na chłopca, ale to może dlatego, że wszyscy by chcieli (moi rodzice mają same wnuczki :) ), bo jest mi trochę obojętne. Zdrowe ma być :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) Niedawno wrocilam od lekarza, po torbieli praktycznie ani sladu, krwiak tez wyglada, jakby sie goil:) dzidzia ma 4,32 cm i ostro dzisiaj fikolkowala:) doktor nagral filmik i nawet zaprosilam tatusia, zeby zobaczyl, jak dzidzi bryka:) My prenatalne mamy za rowny tydzien, ale jakos nie ludze sie na poznanie plci. Moja przyjaciolka na prenatalnych akurat nie poznala. Pewnie roznie to bywa:) U mnie zacznie sie za tydzien 13 tc, ale dzidzia jest mala, wiec nie wiem, czy sa szanse:) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej:) Niedawno wróciłam od lekarza. Torbiel zamienila sie w cialko zolte, wiec praktycznie nie ma po niej sladu. Krwiak tez wygląda, jakby sie goil, jest lepiej, niz tydzień temu:) Dzidzia ma 4,32 cm i fikala ostre koziolki:d nawet zaprosiłam tatusia, zeby zobaczył, jak maleństwo bryka:) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żegnam się, jestem w trakcie poronienia :( 2 tyg temu widziałam bijące serduszko, czułam się świetnie, potem lekkie plamienie i usg na którym serduszko już nie biło... to już moje drugie i tym razem też zdecydowałam się na naturalne, bez szpitala. Co tydzień mam tylko kontrolne usg. Krwawię już 3 tydzień, poza tym ok.. Mam odstawić wszystkie witaminy, ponieważ kwas foliowy był dużo ponad normę (brałam Femibion ok 1,5 roku) i wg mojej gin zacząć starania od przyszłego cyklu. Moja gin jest przeciwna podtrzymywaniu ciąży do 12 tyg, wg niej to selekcja naturalna...Zamierzam to skonsultować. Życzę wszystkim przyszłym mamom powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama uk
Jeny 29, tak mi przykro :( Trzymaj sie dzielnie a zobaczysz ze juz niedlugo pojawi sie nowa dzidzia. Buziak dla Ciebie i 🌼 Tutaj w Uk w zasadzie ciaze uznaje sie po 12 tc i wtedy dopiero sie ratuje plod. Tak jak piszesz, poprostu jezeli jest wadliwy plod nastepuje selekcja naturalna. Co do plci, to mam juz synka, wiec strasznie fajnie by bylo miec teraz dziewczynke, ale zarowno przeczucia jak i chinski horoskop mi mowi ze bedzie drugi boy. Do tej pory identycznie sie czuje jak w pierwszej ciazy czyli oprocz wrazliwych piersi, sennosci i czestej ochoty na slodkie nic mi nie dolega. Ostatnio przeproawdzam testy na moich znajomych chinskim horoskopem i powiem wam ze jak do tej pory kazdej sie sprawdzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika uk
Hej dziewczyny mam na Imie Monika i tak jak Wy beda styczniowa mamusia. Obecnie jestem w 11 tygodniu według ostatniej miesiączki, na usg muszę poczekać do 27 czerwca. Mieszkam w Anglii juz ponad 10 lat i tutaj pierwsze usg wykonuje sie około 12 tygodnia. Ja ponieważ miałam krwawienia miałam wykonane w 7 tygodniu i okazało sie ze ciąża jest troszkę młodsza, prawdopodobnie do zapłodnienia doszło przed planowana miesiączka. Jest to moja druga ciąża, mam juz synka prawie 7 letniego. Mam nadzieje, ze nie macie nic przeciwko, abym do was dołączyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny ja już jutro mam badanie prenatalne, ale zapewne płci jeszcze się nie dowiemy. Myślę, że koło 17tc dopiero.. JestemAgentką - zdecydowanie lepiej wspominam poród naturalny. Szybko doszłam do siebie, już 6godz po porodzie zaczynałam chodzić i nie było problemów. Szczególnie cudowny moment wspominam, gdy położna położyła mi córkę na brzuchu zaraz po narodzinach. Niesamowite uczucie, jeszcze raz jeszcze to przeżyć! A z cc długo mnie wszystko bolało, nie mogłam chodzić, wyprostować się itp.. cieżo mi było zrobić coś przy dziecku, same złe wspomnienia :( no i to położenie na brzuchu wtedy nas omineło, bo miałam narkozę, jak się obudziłam to nie wiedziałam gdzie jestem i co się dzieje.. :( To tak w skrócie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama uk
Tutaj po porodzie naturalnym wychodzisz zaraz na drugi dzien:)Ja urodzilam o 19 a opuscilismy szpital kolo 14:) Jak sie nic nie dzieje to lepiej dochodzic do siebie w swoim domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMO
Hej, fajnie duzo nas UK a ze u nas wszystko inaczej to przynajmniej bedziemy mogły pisać miedzy soba bo nikt inny tego raczej nie ogarnie ;) Odpowiadam na kogos pytanie. Moja siorka nie miała pokarmu 3 dni, suty zmasakrowane, nie spala w ogole bo młoda ciagle na nich leżała i ssała a jak ja odkładała to jeszcze bardziej sie wkurzała. Przez ta straszna nagonkę na karmienie piersią (odmówili podania mleka z butelki na czas kiedy czeka aż jej mleko najdzie) przeryczala pół dnia. Wychodząc ze szpitala zapytała lekarki którym mlekiem najlepiej dokarmić póki co, lekarka ja zmierzyła i powiedziała ze z piersi. Masakra, ze nie wspomnę ze nie ma odwiedzin w szpitalu, chyba ze wyjdzie sie z dzieckiem na korytarz. Dziecko 4 dni a ojciec nawet na rękach nie miał. Szlak mnie trafiał jak mi to pisała i mama opowaidala. Mam nadzieje ze Was to nie spotka. Nie ma sie co dziwić ze wiele lasek wpada w jakies paranoje i depresje ze sa gorszymi matkami bo sa szykanowane za brak karmienia piersią. Ja nie mam porównania ale poród naturalny chyba ok skoro dzien po normalnie funkcjonowalam. Jedyne co to w UK oczywiście naturalnie wiec nie dają nic na przyspieszenie rozwarcia czy na wywołanie skurczy, efekt taki iż nie spałam i miała bóle przez 36h co 5 minut zanim doszło do pełnego rozwarcia. Za to szyjka miała czas sie naturalnie przygotować do porodu i nie peklam w środki itp. Itd Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMO
Jenny Współczuje. Mam nadzieje ze następnym razem sie uda. Ja tez wierze w naturalna selekcje.... Jesli chodzi o starania to tutaj słyszałam opinie iż ciąże rozwinięte tuż po poronieniu sa najsilniejsze wiec próbuj i trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja w ta naturalna selekcje zbytnio nie wierze. Koleżanka na samym początku miała straszny krwotok, a za chwilę w lipcu rodzi, wiec gdyby u nas zakladali ta naturalna selekcje, to na pewno ciazy juz by nie bylo. Oczywiście sa przypadki, ze nie można pomoc, ale jesli sie da, to czemu nie? Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMO
Ale także często rodzą sie z tego względu chore dzieci i wtedy jakos do pomocy bardzo chorym dzieciom chętnych nie ma albo koszty takie ze rodziców nie stać leczyć. Oczywiście nie zawsze dzieci rodzą sie chore, na szczęście kazdy ma prawo wierzyć w co chce i robic jak uważa. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U Niej akurat bylo wszystko w porządku:) od tego sa jeszcze przeciez badania prenatalne, co kraj, to obyczaj:) Dobranoc Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BMO
No ale nawet jak wyjdzie cos nie tak w prenatalnych to przecież nie ma aborcji na życzenie w PL? Albo jeszcze jest a za chwile nie bedzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też w naturalną selekcję niezbyt wierzę, jak się nawet bierze leki na podtrzymanie to jak płód jest wadliwy na tyle, że sam nie jest w stanie funkcjonować to i tak dojdzie do poronienia. Mam koleżankę, która poroniła 3 razy, bo miała niedobór progesteronu i w nastepnych dwóch ciążach od samego początku musiała łykać leki na podtrzymanie i ma dwójkę cudownych dzieciaków. Z drugą było podobnie, z tym że była w UK i też 2 razy poroniła, wróciła do Polski, porobiła badania, już przed zajściem w ciąże brała leki i w trakcie ciąży też i urodziła zdrowego chłopca. Moim zdaniem, jak się ma poronić to poroni się i z lekami, a niektórym kobietą w organiźmie niestety czegoś brakuje i muszą to uzupełniać, żeby dziecko mogło prawidłowo rosnąć.. Ale co człowiek to różne opinie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo są różne opinie na temat badań prenatalnych i u dziewczyn i u lekarzy, oj ile ja się różnych opinii nasłuchałam i już sama nie wiem, które są słuszne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak prenatalne wychodzą źle, to ew. aborcja nie jest na życzenie tylko z konkretnych wskazań. A że i tę chcą zlikwidować i skazać kobiety i dzieci na męczarnie, to inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z tego co ja kiedys czytałam, to po amniopunkcji (jezeli wychodzi zla) to można usunąć ciaze do 21 tygodnia. Dlaczego tam u Was nikt nawet nie bada kobiet poniżej 12 tygodnia? Co ma selekcja naturalna do np. torbieli, krwiakow itp. Byc moze, gdybym sama nie brala luteiny to juz nie byłabym w ciazy i to nie z powodu slabego plodu, tylko z krwotoku. Nie wierze, ze jezeli krwawiącą kobieta miałaby wybor na podtrzymanie ciazy jakimiś lekami, oznajmilaby lekarzom, ze wybiera selekcje naturalna. Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Justyna~~
Hej, ja wierze w naturalną selekcje. Dawniej tylko tak było i nie było chorych dzieci np na dawna lub z innymi wadami rozwojowymi. Nawet jeśli takie dzieci się rodziły to nie żyły zbyt długo.. Ale dawniej było też tak, że ludzie mieli dużo dzieci i jak jedno zmarło to nikt nie robił aż takiej tragedii i rozpaczy jak jest teraz. Ludzie umieli się z tym pogodzić porostu.. Teraz jest nam cieżej, bo chcemy wszystko sami kontrolować. Dziś mam prenatalne, trzymajcie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziły się. I się je dusiło, albo zamykało w ośrodkach :/ Teraz chore dzieci są 'widoczne', bo jest inna świadomość i inne możliwości terapii i opieki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie tak. Co to jest za założenie, ze z ciazy podtrzymywanej lekami od razu wychodzą jakies chore dzieci? Chore dzieci rodzą sie równie w ciąż prawidłowo rozwijających sie. Poza tym co to jest za granica 12 tydzień? To w 11 tygodniu nie pomogą, a w 12 juz tak? Tym bardziej ze dzieci rozwijają sie różnie, czasem te w 12 tygodniu sa dopiero na poziomie 11 tygodnia i na odwrót. Czytałam mase wątków o krwiakach, lekarze pomagli takim kobietom i dzieci sa w 100 % zdrowe. Zreszta za dzieci za zespołem downa odpowiada czysta genetyka, a leki typu luteina wcale nie wpływają na plod, tylko na podtrzymanie ciazy, zeby no. Krwiak się wchlonal, wiec to nijak sie ma, bo jesli dziecko jest zdrowe, to sie utrzyma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czy dziecko będzie chore, czy nie, jest juz wiadoma od samego początku, sprawa genetyki. A rzeczy typu krwiaki powstają np. Po paru tygodniach ciazy i nikt mi nie powie, ze przez podtrzymywanie ciazy dziecko nagle zrobi sie chore, albo ze np. Takie rzeczy typu krwiak oznaczają wadę plodu:) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama uk
Nie wiem jak to jest w praktyce z tym 12 tc i nie podtrzymywaniem wczesniejszym, ale oni tutaj przeciez nawet przez cala ciaze nie zbadaj cie ginekologicznie:) tylko wizyty z polozna ktora pyta czy wsio ok, zbada czy serce bije, twoje cisnienie i juz:) Usg tylko 2 w ciagu calej ciazy chyba ze sa jakies wskazania to 3 po 35 tc. Jak wyniki krwi masz dobre, mocz(to badaja namietnie i za kazda wizyta musisz miec ze soba probke moczu)papierkiem lakmusowym czy odczyn jest ok, jak nie to dopiero idzie do analizy.Generalnie nie ingeruja w ciaze w ogole. Nie mam pojecia jak to jest i nie chce miec jak ciaza jest zagrozona i problematyczna. Wtedy wiem tylko ze ciaze prowadzi lekarz a nie polozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naturalna selekcja nie ma nic wspolnego z chorobami na tle genetycznym typu zespół downa. Owszem, chorobami serca i innych narządów, ale nie na genetykę.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, Czy któraś z Was jest już po badaniach prenatalnych?? Jeśli tak to w którym tygodniu zrobiłyście??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam w przyszłym tygodniu, będzie to początek 13 tygodnia:) Ale ide tylko na usg prenatalne, z krwi PAPPA rezygnuje:) Asia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćstyczniowiątko
Wierzę w selekcję naturalną, chociaż część poważnie chorych dzieci i tak przetrwa. Badania prenat.mam za półtora tygodnia. Robię, bo robię,życiu dziecka to nie zagrozi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×