Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy na czerwiec 2016 cz.2

Polecane posty

No ale np zmenilo sie to ze dawniej po cc kladli worek piasku na brzuch a teraz nie dawniej u nas nie wpuszczali nikogo w odwiedziny a teraz wchodzi kto chce wiec wiesz . u nas w jednym szpitalu dziecko ma sie caly czas przy sobie wlasnie w tym w ktorym chce rodzic ale to jest bardzo duzy znak zapytania a w drugim zabieraja malca. Wiec z ubrankami to roznie bywa ale bardzo krzycza jak sa ciuszki nie wyprane a nowe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Renata to juz słodki ciężar w sobie nosisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kawusi4 ciekawie macie z tym zamienianiem się, ale chyba masz rację idź na żywioł jak chcą się zamieniać to niech tak będzie dla was będzie na pewno wygodniej. Nikola też uważam że wszystkie spostrzeżenia są istotne ,po to mamy forum żeby się dzielić wiedzą. Mi osobiście się to bardzo przydaje ,bo pomimo że miałam mnóstwo do czynienia z dziećmi to jeśli chodzi o ciążę i początki z nowonarodzonym malenstwem, bycie mamą jestem zielona ;) Justynkaa1986 temat kwitnie i dojrzewa tak jak nasze maluszki w brzuszkach :D Kawusi4 o myslinowych jeszcze nie slyszalam ,za to o bambusowych tak - na rynku tyle nowości ze nie wiadomo w co inwestować ;) Renata duża panna z twojej córy :) U mnie na stronie szpitala też jest krótka lista ,no ale np.podkładów na łóżko na niej nie ma i tych majtek ani wkładów do nich też. Heh jest za to adnotacja że przyniesione w wyprawie rzeczy są własnością matki i zabiera je do domu przy wypisie za szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
*Bezzka ja tez sie cieszę ze juz to zrobiłam. Z dnia na dzien siły opadają i jecze ten bol tego tyłka..... Masakra Zostało sie jeszcze spakowac, przemyc okna, powypierac fieranki i zasłony. Jeszcze czekamy na łożeczko bo ma przyjść w tym tygodniu i na wozek 10 maja i gotów- mała sie moze rodzic :) Także kochana współczuje ci troszkę bo ja zupełnie nie wiem jak bym miała teraz sie za to zabrać.... Daj znać co ci ortopeda powiedział bidulko... *Ja kupiłam kosmetyki dla małej z Ziajki. Jakoś mam do nich zaufanie i pieknie pachna. Mam płyn do kąpieli, oliwke, krem do twarzy, balsam do ciałka tylko puder kupiłam chyba z johnsona... Co do Ciuszkow do szpitala to ja tez nie wiem co zabrac? U nas na stronie internetowej szpitala pisze zeby wziasc ze sobą 3 komplety i jeden na wyjście... I chyba wezne bodziaki i pajacyki rozmiar 56 Najwygodniejsze. Najwyżej mężowi przygotuje w razie czego rozmiar 62 jakby tamte były za małe. *Renata101086 duża ta twoja pannica. :) super... U nas lekarz zapowiedział jak dobrze pójdzie poród naturalny. Jeśli tak bedzie to z mężem chcemy poród rodzinny. :) ale jak trzeba bedzie zrobic cesarskie cięcie to i na to jesteśmy przygotowani. Najważniejsze zeby mała urodziła sie zdrowa. :) ja jak do tej pory przybrałem na wadze 4 kg tak ze nie jest tak źle. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prosze o pilne udostępnienie.. mialam dzisiaj usg ciazy..według okresu jestem w 1 dniu 29 tyg, natomiast wedlug usg to 28,3 dni. dzieciatko wazy ok 1193 g +/- 180 g. Lozysko jest 2 stopnia...lekarz powiedzial ze jest wszystko ok..ale martwie sie czy waga dziecka nie jest za mala jak na 29 tydzien ciazy??:( no i czy 2 stopien lozyka to zle?:( prosze o rady..czy ktoś miał podobnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kupie jeszcze ze dwie pary na 56 i wezme trzy komplety na 56 i trzy na 62 tylko wczesniej w domu bede miala pod nadzorem lozeczko zeby bylo wszystko jak ja chce a nie jak komus sie podoba . No a u nas jest wlasnie cos takiego jeszcze niedawno nie byly potrzebne podklady na lozko i wgl a teraz juz jest tylko nie napisali o wkladkach do biustonoszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tą wyprawka to do końca nie wiadomo co brać heh i to nawet nieważne czy to pierwsze czy drugie czy kolejne dziecko ,bo jak jedno się rodzi wiosna a kolejne np. zimą to i tak nie wiadomo co pakawac ;) Kurcze tak się dziś średnio czuje,że szok brzuch mi twardnieje jak się tylko ruszę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 17:21 jak na 29 tydzień to maleństwo ma bardzo dobrą wagę,a jesli chodzi o lozysko to tez jest wszystko ok. jeżeli lekarz nie mówi że coś się dzieje to nie nakrecaj się niepotrzebnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gracjana my to się mamy z tymi naszymi bólami.. jakos musimy dac rade, dobrze ze mozemy sobie tutaj ponarzekac ;) przynajmniej tsh dobrze mi wyszlo. A dzis juz zrobilam 2 prania kocykow, poscieli, pieluch itp. Duzo tego a ubranek jeszcze nie ruszalam. Ale wazne zaczac to juz jakos poleci ;) Mila nie kupuj za duzo ubranek na 56 bo chociaz dziecko urodziloby sie troche mniejsze to i tak ubranka musza byc troche wieksze ze wzgledu na pepuszek zebu sie dobrze goił. Rozefi, mi tez brzuch twardnieje, oprocz buscopanu ostatnio moja gin znow mi zaisala luteine, juz mi zbrzydl ten smak bo bralam ja do 18 tc i teraz znowu. A nie widze po niej różnicy, brzuch tez czasem twardy jak chodze innym razem jak leżę ech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
A ja nie biore nic na twardniejacy brzuch ani nospy ani innych specyfikow. Moja p.doktor mowi, ze to normalne stwardnieje i zaraz pusci takie tu maja podejscie ale faktycznie pozniej mi przechodzi. Najbardziej dopada mnie gdy za szybko chodze. Jedyne witaminki jakie biore przez cala ciaze to Prenatal i ostatnio jak sie rozchorowalam to zjadlam przez tydzien ze 4 paracetamole i nic wiecej. Tutaj bardzo ograniczaja wszystko ale moze ma to i swoje dobre strony. Chociaz z tego tez powodu znalazlam sie na tym forum aby zobaczyc jak w polsce przechodzi sie ciaze, co mnie omija, i znalezc odpowiedzi na niektore z moich dolegliwosci. Dlatego dziekuje, ze tu jestrscie bo czuje sie razniej, ze tez to przechodzicie co ja i w podobnym terminie, wiec wtedy wiem, ze to normalne dolegliwosci w ciazy i jakby mi przechodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezzka no ja luteine jak zaczęłam brać w szpitalu tak mam brać do końca ,do tego magnez i suplementy - kompleks witaminowy dla ciężarnych ,biorę z dha. Smak luteiny rzeczywiście nie należy do przysmaków ale da się przeżyc ;) Tak kiepsko jak dziś to się chyba jeszcze nie czułam,grunt że mały bryka to tyle spokojniejsza jestem,a w środę wizyta to już całkiem jasność sytuacji będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Wiecie, że to chyba jakaś zmiana klimatu lub coś, bo i ja czuję się jak w poprzednich ciążach. Brzuszek mi się kurczy, więc lenię się ile tylko mogę ( przy trzech chłopcach). Luteinę, magnez, nospe i inne środki przeciwskurczowe zawsze brałam do 36 tygodnia. To jeszcze troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@nikola - ja też nic nie biorę, na ost. wizycie lekarz na moje delikatne pytanie, czy coś mogę brać to mnie ofuknął, że szprycowanie się lekami to debilizm i że on nie widzi żadnych wskazań do wciskania w siebie Bóg wie czego... ale w sumie nospy bym i tak raczej nie brała, bo nigdy mi nie pomagała. magnez biorę, ale brzuch się coraz częściej stawia. No ale nic dziwnego, jestem wiecznie zestresowana i przemęczona. ; ( Jeszcze dziś w nocy co chwila pobudka, jak nie na siusiu, to po prostu się budziłam, masakra ; / @Bezzka, Gracjana, ja Wam współczuję takich mocnych bolów.. ;/ biedne, trzymajcie się ;*** @Mila, Zeberka - ostatnio na usg się mój mały wiercił, ale był wyraźnie w poprzek ; / niby ma czas, by się przekręcić, ale boję się cc, to juz chyba wolę naturalnie... no ale cóż, mały sam o tym zdecyduje. co do kosmetyków, to najbardziej przymierzam się do ziajki, na pewno nie nivea, moja kosmetyczka wiele razy mi mówiła, by nic z nivei nie brać..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dołączam do grona twardniejących brzuchów! Mój lekarz wyznaje chyba angielskie podejście do tematu, bo od początku ciąży nie kazał brać suplementów, witamin, tylko zajadać owoce i warzywa. Dopiero od II trymestru kazał brać magnez. Na twardniejący brzuch zalecił nospę, ale mam nie przesadzać z ilością - raz na jakiś czas. Nospy nie biorę, bo jest okropna w smaku jak się gdzieś zawieruszy, zamiast tego odpoczywam. To twardnienie to chyba są te słynne skurcze przepowiadające? Nikola, o co chodzi z tym obcinaniem paznokci? Byłabym wdzięczna za odpowiedź :) Alex, masz rację, w kwestii porodu mamy mało do gadania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezka to uwazasz ze 4 komplety spiochow na 56 to za duzo bo jeden juz mam w domu bo mama chciala mi wszystko na 56 kupowac ale jej powiedzialam ze lepiej na 62 bo jak za duze to zaloze skarpetki i jakos to bedzie a z za malym to co zrobie jak sie chlopak wielki po ojcu urodzi bo ja bylam malutka 54 cm i 2850 a moj chlopak prawie 4 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Alex nie boj sie cc co ma byc to bedzie a bedzie dobrze, takiej mysli przynajmniej trzeba sie trzymac. Zeberko o paznokciach pisala Bezka po swojej szkole rodzenia o ile dobrze zapamietalam chodzilo o to ze nie powinno sie obcinac dzieciom paznokci do 2 tyg zycia bo sa miekkie i moze peknac plytka przy obcinaniu. Faktycznie mojemu mlodszemu za szybko obcielam pierwszy raz pazurki i na szczescie nie peklo ale troszke ma zdeformowane jakby. Aczkolwiek moj maz tak uwaza, ze to przeze mnie bo za krotko obcinam. Moze i ma racje nie klocilam sie z nim. A malenstwu naprawde szybko rosna i co tydz trzeba obcinac. Malutka a Ty gdzie sie podziewasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka 1993
Hej wszystkim ;) podglądałam od wczoraj ale nie miałam weny jakos na pisanie :( jakiegoś dola złapałam .. Do tego tak mnie bola kości w kroczu.. Sama nie wiem jak to nazwać... :| ale jednym słowem czuje sie beznadziejnie z kazdej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malutka, trzymaj się ;* @Zeberka - tak, niby to krótkie napinanie się macicy to skurcze braxtona-czegoś tam. szczerze, to wyobrażałam je sobie wczesniej jako po prostu skurcze takie jak porodowe, tylko pojedyncze. W sensie że równie silne. no chyba, że takie są też porodowe, to wtedy aż tak sie nie martwię tym, co mnie czeka na koniec czerwca. dziewczyny które rodziły, oświećcie proszę głupawą debiutantkę, będzie dużo gorzej niż na przepowiadających...? @nikola - wiem, wiem, ale ja zawsze wolę się duchowo przygotowac na coś gorszego. najbardziej się boję, że po tych wszystkich egzaminach nerwy mi puszczą i za szybko urodzę ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka  1993
Dzięki bardzo . Mam nadzieje,ze to minie :| Pozdrawiam kazda z osobna Cieplutko ;) Miłego wieczorku wam dziewczynki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Alex to jest tak, że na początku boli, ten ból promieniuje od brzucha po krzyż i uda. Później jak przechodzi ból zaczyna n/a/p/i/erdalac . Trzeba mieć świadomość, ze final niebawem a po tych skurczach przychodzi czas na parte i wtedy przychodzi ulga, bo zmienia się charakter bólu. Po poprzednim jest on jakby odpoczynkiem, ale trzeba zmusić się do wytężonego wysiłku, żeby urodzić dziecko. U mnie to ok 3-5 partych. Pamiętam jak przy pierwszym porodzie odetchnęłam z ulgą, położne kazały przeć a ja miałam ochotę odpocząć po skurczach . To jest tak jakbyś przebiegła maraton a oni chcą, żebyś jeszcze po schodach na 20 piętro wbiegła. Dopiero jak zaczęli mówić, ze dziecko bedzie niedotlenione to się ogarnęłam i zaczęłam współpracować. Drugi poród byl juz lżejszy, bo wiedziałam, ze się skończy i grzecznie robiłam to co lekarz z położna kazali . Naczytałam się o tych kleszczach, proznociagach, jakoś ubzdurałam sobie, że jak nie będę współpracować to wyjmą synka silą. To mnie zmotywowało do wysiłku a synek ważył wtedy 4200. Trzeci poród dla mnie to juz byla błahostka. Jeden bolący skurcz, nawet krocza nie miałam nacinanego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Kawusia, swietny opis boli porodowych, usmialam sie ale prawde piszesz. Lepiej sie przygotowac na gorsze jak Alex pisze a pozniej milo zaskoczyc. Pocieszcie sie dziewczyny, ze z kazdym nastepnym porodem lzej ;) Malutka trzymaj sie, juz blizej jak dalej...wspolczuje, ze nie masz pomocy i sama to przechodzisz ale pamietaj, ze masz nasz i mozesz tu z nami dzielic smutki i radosci. Spijcie dobrze, dlugo, bez przerw ;) dobranoc ciii, :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Czy az tak dobrze sie Wam spalo, ze sie nie odzywacie bo jeszcze spicie? ;) Ja raczej nie mam problemiw ze snem. Tzn teraz ale jeszcze m-c temu potrafilam robic w nocy przerwy od snu od 2 do 5 nie moglam zasnac ale juz sie wszystko unormowalo. Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ja znow czesto sie budze na siusiu pic cos przegryzc i dalej spac a jeszcze ostatnie dwie noce ktos tak palil w piecu ze o 3 w nocy kaloryfery byly gorace ja odkryta a i tak zgrzana i usnac sie nie dala masakra jakas moj sie w nocy obudzil i wyzywal kto tak pali ze o tej godzinie jeszcze cieple kaloryfery sa bo sam nie mogl pozniej usnac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) wcześniej mowilysmy o mdlosciach, rosnacym brzuszku i pierwszych ru/chach a teraz zobaczcie juz temat porodu! Jak sobie pomysle ze to juz lada chwila to ciężko mi uwierzyc ze ten maly cud niedlugo będzie z nami :) Ja niestety mam czasem problemy ze snem, dzis tez kiepska noc, chyba z 6x wstawalam do lazienki i oczy mam dzis podkrazone.. Malutka glowa do gory, to hormony szaleja i kazda z nas ma czasem gorsze chwile, trzeba poplakac i zawinac sie w koc a będzie lepiej :) Zeberka dokładnie tak jak Nikola pisze z tymi paznokciami. U noworodka sa bardzo miekkie i probujac je obcinac mozna latwo uszkodzic plytke i naskorek i latwo wtedy o infekcje. Tak ze chociaż będzie kusić to ok. 2 tyg trzeba wytrzymac i w czasie snu zakladac niedrapki a dziecko chociaż się podrapie to nic się nie stanie. Kawusia Ty juz masz doświadczenie w porodach i wiesz co Cię czeka. Ja ogladam ten dokument Porody i mam juz w głowie scenariusz jak wszystko po kolei wyglada, no i teoria za szkoly rodzenia tez mi pomogla na psychike, jakos rak latwiej technicznie na to patrzec nie pod katem bolu ale procesu przez ktory musimy przejsc. A później juz tylko nagroda! :) Mila a z tymi ubrankami moze jeszcze dziewczyny podpowiedz Ci jakich więcej kupic, bo ja dostalam troche malych ubranek po wczesniakach 50-56 ale sa malenkie i wszyscy mowia ze pewnie i tak ich nie zaloze. Sama kupowalam nowe tylko 1 pajacyk do szpitala na 56 a reszta 62. Tak jak mowisz, wlozysz skarpetki, pieluszke i ubranka sie naciagna a musi byc miejsce na gojacy pępek i dziecko musi miec swobode ruchow bo inaczej ryk gwarantowany :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KiWi85
Witajcie dziewczyny, ja też się melduję na nowym forum na Kafe, długo nie pisałam bo nie ogarniałam tak szybkiego tempa poza tym miałam remont w mieszkaniu, malowanie, itp. więc trzeba było później wszystko posprzątać, na szczęście teściowa i mama pomogły więc okien nie musiałam myć ;) Co do skurczów to ja też mam twardniejący brzuch ale to już od miesiąca, jak powiedziałam o tym lekarzowi to spokojnie wytłumaczył że to normalne bo organizm przygotowuje się do porodu :) Ja jeszcze o porodzie nie myślę, jeszcze mam dużo rzeczy do kupienia, prania, prasowania, chociaż ostatnio zauważyłam że brzuch mi się obniżył, co to może oznaczać? Lekarz obejrzał mój brzuch i powiedział że nie jest obniżony ale ja widzę że jest, zwłaszcza jak siedzę, czy Wy też tak macie albo miałyście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezka to ja nie kupuje mam jeden komplet ktory akurat chce zalozyc jak maly sie urodzi a najwyzej jak bedzie krotki to wysle tatusia i dokupi ze dwa albo trzy komplety bo fakt z za malym to nic nie zrobie a za duze to skarpecioszke zaloze i nie bedzie nawet tego tak bardzo widac z reszta wiekszosc noworodkow ma za duze ciuszki i tyle. Mi tez twardnieje dawniej na zaparcia a teraz nie wiem jak chodze czesto mi sie twardy robi. Moj facet sie smieje jak dotknie brzuch i jest twardy to mowi ze toaleta zaraz moja a znowu kiedys tesciowa dotknęła brzucha i byl na prawde twardy a ona ze normalny i tak musi byc a ja wiem jaki mam na codzien a jaki jak jest twardy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy poród jest inny ,na pewno boli ,więc wrażenia zależne od cierpliwości na ból. Czasem ogladam "porodowke" "oddział noworodkowy" i tam dziewczyny bardzo różnie to znoszą. Ciężka noc za mną słabo się czułam ,było mi mdlo gorąco pomimo,że grzejniki wylaczone,bolała głowa o ucisku w brzuchu nie wspomnę ,dalej średnio się czuje ale i tak jest lepiej niż było nocą :/ Kiwi ja widzę ,że brzuch się trochę zmienił ,stres mi się włączył ,dwa tygodnie temu byłam na wizycie i jak na szpilkach czekam na kolejną ( jutro).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Malutka, może postaraj się więcej odpoczywać. Maluszki niemało ważą a jak dojdzie do tego waga lozyska,wód i innych rzeczy to nacisk jest niemały. Mam nadzieję, że możesz liczyć chociaż na rodziców. Kiwi czasem tez mam wrażenie, że mi Maly to w pachwinie siedzi. Przez pobyt w szpitalu miałam dość długą przerwę w wizytach. Idę dopiero 28.04 a ostatnio byłam 31.03. Chciałabym mieć teraz częstsze wizyty, żeby wszystko było pod kontrolą. Wy jak często macie wizyty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Kiwi, moze brzuszek Ci sie obnizyl bo malenstwo jak juz ulozy sie glowka do wyjscia to sie troche obniza i wtedy troche lepiej z oddychaniem. Moze szykuje sie juz do powitania mamy ;) a ktory to juz tudz u Ciebie? Przykro mi, ze tak kiepsko Wam sie spalo bo wiem co to oznacza ale ja np staram sie od 18 nie pic to i nie wstaje na siusiu, spacer z 20 min przed snem (z pieskiem) dziala na mnie zbawiennie a do tego wywietrzony pokoj i pomaga. Teraz juz fajna pora roku to mozna to stosowac (spacery, porzadne wietrzenie) wczesniej tez cierpialam w nocy. Ja wizyte mialam tydz temu teraz mam 04 maja czyli nie za czesto ale pozniej ma sie rozkrecic i co 2 tyg :) i jeszcze 13 maja (piatek) moze bede miec USG zeby ustalic czy cc czy naturalnie rodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×