Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mamy na czerwiec 2016 cz.2

Polecane posty

Gość kawusia4
Ja na początku lipca przekroczę magiczną trzydziestkę :) Gajazmaja u mnie tez pani doktor zaleciła nospe forte/ max 3 razy dziennie "jakby coś się działo" do tej pory było dobrze, ale dziś zaczęłam się bać jak do terminu wytrwam. Zojka jak tam po usg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Jestem po usg. Według innego lekarza wcale nie jest tak zle. Szyjka ma 3 cm wiec ok. Co lekarz to inna diagnoza. Dochodze do wniosku że niepotrzebnie tu leżę. Dwóch lekarzy mówiło cos innego ten mówi co innego i wez tu czlowieku bądź madry. Najważniejsze że z niunka wszystko ok. Ale przynajmniej poslucham sobie malutkiej. Dwa razy dziennie mam robione ktg. Moglabym tego serduszka sluchac co chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mila niestety to jest troszkę twoja wina - pokazalas na początku,że pomagasz, robisz to teraz chcieliby tak już zawsze. Silna bądź i nie daj się ,bo z tego co piszesz to nad tobą nikt się nie trzęsie ,a Ty musisz przede wszystkim myśleć o swoim maluszku. Zojka jak tam USG ? Kawusi4 no dziewczyny co przeszły na FB miały w tym tygodniu wizyty, a jeszcze Sylwia wczoraj miała i coś milczy. Gajazmaja ja brałam nospe 3 codziennie przez połowę marca ,a później jak mnie bardzo bolało to też lepiej wziąć niż później żałować że się nie wzięło. Do tego polecam rumianek - działa rozkurczowo,a do tego dobrze wpływa na wiele różnych spraw :odporność,pęcherz,żołądek :) Dziś była piękna pogoda ale za to bardzo chłodno , przegladalam ciuszki mojego synka ,chciałam coś wybrać do torby wyprawkowej do szpitala ale nie umiem się zdecydować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zojka to super :) 3 cm to rzeczywiście nie jest tak źle tym bardziej ze juz co dzien to blizej porodu,o ile się szyjka nie skraca,także się oszczedzaj ,a jak leżysz w szpitalu to nie masz za dużo do roboty więc leż i słuchaj ktg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
No to racja że do roboty to tu nic nie mam, ale w końcu mam czas żeby byc na bierzaco z Wami. Do tej pory to tyle co Was czytałam, a na odpisywanie to czasu brakowalo. I to mnie cieszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
To fajnie Zojka, ze jest ok. Poleniuszkuj sobie w szpitalu troche to ostatnie "beztroskie wczasy" z maluszkiem juz nie bedzie mozna tyle odpoczywac. Ostatnio fajnie bylo napisane, ze dopiero bedac matka gdy wychodzisz z domu bez dziecka: nie przeszkadzaja Ci dlugie kolejki w sklepie, ze trzeba isc daleko zeby cos zalatwic, dlugi pobyt w szpitalu ;) Ja mam juz dwoch chlopcow i faktycznie lubie isc daleko po" cos" ;) a i w szpitalu jak urodze to moge dlugo byc na obserwacji z dzidzia a maz niech ogarnia chlopcow i tescie ;) To ja najstarsza :( ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
No cieszę się że nie będę przywiązana do łóżka. Długo czekalam żeby w końcu poleniuchowac ale tak troszkę aktywniej. Powolutku wszystko sobie ogarne i nie będę musiala liczyć na kogoś. Nikola nie ważne ile ma się lat ważne aby czuć się młodo. Ja sobie tak ostatnio tlumacze i czuje sie o niebo lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zojka ja po szpitalu mam ciągle luz, oczywiście kiedy siły na to pozwolą to chce coś robić ,jak pozwolę sobie na spacer to jestem wręcz pewna,że noc będzie z przerwami bo tak mnie krocze i łono napier.... . także polecam oszczędzanie się ,które należy się aż do znudzenia jeszcze ;) Mój mały dziś bardzo aktywny ,non stop mnie stuka,najgorzej że chyba biega po pęcherzu :P Na żołądku czuje jakby mi coś stało, hmm jakbym połknęła nadmuchany balon albo piłkę do tenisa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@Różefi, ja mam to samo - wszystko takie ładne, że nie wiem, co zabrać do szpitala, i podejrzewam, że po przyjściu małego na świat będzie to samo - "o Boze, ktore ubrać?". ja mam problem z procesem decyzyjnym, jesli chodzi o ubrania dla siebie, od lat.^^ nadzieja w moim ukochanym, że on rozsądnie będzie po prostu mi wydzielać ciuszki dla małego. ;p a my jutro popołudniu jedziemy na weekend do rodziców mojego - ostatnia okazja teraz, bo popierwsze mój ma wolny weekend, a po drugie to ja kończę dziś 30. tydzień i potem już sie nie bedę chciała ruszać od lekarza dalej niż 10 km. ;p Więc nie wiem, czy uda mi się wpaść na forum, trochę nie wyapda siedzieć z nosem w laptopie. ;p nie naspamujcie tu za dużo^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Rozefi u mnie bedzie pewno podobnie, troszkę porobie a później będę pół dnia leniuchowac. Już nie będę taka głupia jak wcześniej, że praca, w domu sprzatanie, gotowanie, pranie itp i to wszystko na wariackich papierach. Przez chwilę tak się wystraszylam, że mala może urodzic się za wcześnie, że przez moja głupotę moglam jej zaszkodzić, że teraz koniec. Zaczynają sie labyyyy. Alex miłego odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Zojka odpoczywaj ile tylko dasz radę. W końcu do terminu zostało niewiele a dla naszych dzieci to kolosalna różnica urodzić się w 30 tygodniu a w terminie. Alex odpoczywaj, porozpieszczaj się w nagrodę za wysiłek jaki na co dzień wkładasz w naukę. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry :) ładnie slonce swieci choc chyba zimno. Ja mam to samo z wybieraniem ubrań, ciężko się zdecydować, czasem przed wlasna szafa stoje i nic nie widze ;p nie dosc ze nie wiem ktore zabrac do zzpitala to wczoraj jeszcze znalazlam sobie nowy problem: jak ulozyc w szafie :D czy rozmiarami czy rodzajami..bo troche rzeczy dostalismy wiec mam rozne. Myślenie teraz sprawia mi lekka trudnosc haha. Nie pamiętam zebym kiedys miala tak pustą głowę. A tak w ogóle nie wiem czy mala sie nie przekrecila jakos inaczej a to nie byloby dobrze.. bo byla pieknie glowkowo. A od wczoraj wieczorem jakos inaczej czuje brzuch, byla *****iwa, w pewnym momencie brzuch sie napial i bylo mi ciezko oddychac. Dzus rano wstaje i na dole brzucha czuje luz a twardszy sie zrobil wyzej, jakby zmienil ksztalt. Wcześniej czulam nacisk na pecherz ibyl twardszy u dolu a teraz ciezej mi się oddycha i jakby wypelnil sie u gory hmm bede obserwować teraz ruchy. Alex ja tez dzisiaj wyjezdzam do moich rodziców, za tydzień do tesciow i mysle podobnie jak Ty, ze później bede sie bala ruszac dalej z domu bo mamy do rodzicow 130km. No chyba ze będę się super czula choc nie sadze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
Cześć dziewczyny! :) witam was w ten jakże piekny dzien. ;) Co tam u was słuchać? Jak sie czujecie? :) U nas wszystko wporzdeczku. Czekamy na przesyłkę- tzn łożeczko z ogromna niecierpliwością. :) ma byc dzisiaj dostarczone. Nie moge sie doczekać i od rana wydzwaniam do kuriera czy napewno dzisiaj przywiezie bo jak nie to odbiera sama! :) Wiecie ja z tych " w gorącej wodzie kapanych" :) Ja dzisiaj wybywam z domu. Jadę do mojego brata i jego córeczek na chwilke, a pózniej do mojej teściowej na obiad i kawke. :) taka piekna pogoda ze juz marze o tym zeby posiedzieć w jej ogrodzie. A ma naprawdę piekny ogród! :) przy okazji odstawie samochód na myjnie bo juz prosi sie o mycie i odkurzanie :/ Na to wszystko jutro mam imprezę. Roczek mojej chrzesnicy więc popoudnie zaplanowane :) musze zastanowić sie tylko nad prezentem...? :) Życzę wam miłego dnia kochane! Dbajcie o siebie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gdzie Wy mieszkacie? U mnie zimno, wietrznie i pochmurno. Musiałam kilka rzeczy zdjąć z tarasu, bo fruwały . Bezzka poukładać radę tematycznie. za 3 tygodnie, miesiąc te najmniejsze będą już za małe, więc pojawi się miejsce na większe. Ja w szafce mam na 56 i 62.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zojka ja jak trafiłam do szpitala i miałam krwawienie to strasznie się bałam i wyc mi się chciało ,lezalam twardo dopiero od ostatniej wizyty pozwalam sobie na delikatne spacery - po jakieś 15 minut. Bezzka ja też mam problem z ułożeniem ciuszkow,w ogóle że wszystkim jest problem az się czuje taka nie ogarnięta. Może się dzidzia przekręciła ,jak mój ;) na szczęście mają jeszcze czas na zmianę. Widzę weekend w rozjazdach, ja też od wczoraj jestem u rodziców co prawda mam do nich blisko ale zawsze to jednak wyjazd z nocowaniem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
To widzę dziewczyny, że w weekend na forum będą pustki bo większość gdzieś wyjeżdża. Ja w porównaniu do Was to wogole nie jestem ogarnieta ale w sumie mnie to nie dziwi bo mam taki głupi charakter, że czesto wszystko na ostatnią chwilę zostawiam. Nie wiem czy kiedyś będę w stanie to zmienić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
A tak wogole to zostaję do jutra w szpitalu. Troche się zezloscilam, aż na ktg wyszly malutkie skurcze. Musze opanowac emocje bo mnie jeszcze na weekend zostawią, hihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Trzymaj sie Zojka, niech sprawdza czy jest ok zdazysz jeszcze w domku sie nasiedziec. To zycze wszystkim na wyjazdach duzo odpoczynku i smacznych obiadow i deserow :) Wlasnie poza sama obecnoscia rodziny ktorej tu nie mam brakuje mi tych obiadkow i ciast zarowno mamy jak i tesciowej. Zreszta lubie gdy jem cokolwiek przygotowane przez kogokolwiek ;) Tu ciagle wszystko na mojej glowie z gotowaniem, czasami 3 rozne obiady robie. Jak bylam dzieckiem, mama ugotowala i niesmakowalo to nic nie dostalam a teraz rozpieszczamy te dzieciaczki aby cos zjadly. Chociaz w jednym moich trzech panow sie zgadza: kopytka, tylko mezowi z cebulka a chlopcy w wersji podsmazonej a ja z rozpuszczonym maselkiem i cukrem :) Dzisiaj nalesniki maja: najmlodszy lubi z twarogiem i dzemem, starszy z nutela i dzemem a maz z samym twarogiem :) ale tu akurat niewiele roboty. Na deser upieklam serniczka :) Jeszcze tylko polewe musze dorobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Moi chłopcy na szczęście jedzą wszystko, co im się poda. Średni nie lubi smaków azjatyckich, ale te dania jemy rzadko. Poza tym na szczęście nie grymaszą. Teraz, gdy muszę stosować dietę cukrzycową, jedzą to co i ja. Nawet naleśniki na mace orkiszowej :) Gdybym gotowała dla siebie 6 posiłków i dla nich kilka to bym chyba musiała caly dzień w garach stać. Dziś ze względu na końcówkę zapasów jest kasza orkiszowa ze szpinakiem:) Mąż z pracy wróci, to pojedziemy zrobić tygodniowe zapasy jedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zojka do jutra dasz radę, wypoczywaj :) Nikola nie zazdroszczę tego gotowania na kilka garnków i rozne wydania potraw, chyba bym nerwowo nie dala rady gdyby wszyscy mieli jakieś swoje widzi mi sie. Chociaż sama nie wiem jak to będzie u mnie w przyszłości ;) pamietam jak ja bylam mala i tez nie zawsze chciałam jesc to co mama zrobila to bylo troche nerwów i mamie bylo przykro, no ale dziecko nie myśli w ten sposob, nie zje i juz. Kawusia moze podpowiesz jak to sie robi żeby rodzinke zdyscyplinowac? ;) Rozefi, tak zrobie, na poczatek tematycznie na 56 i 62, a reszte uloze na innej polce niech czeka az mala podrosnie :) skonczylam prasowanie pieluch, te tetrowe po praniu takie sie zrobily jakbym uzywala juz jakis czas, no i takie pomiętolone ze ciezko prasowac. Nie bede miala dostepu do netu, dlatego życzę Wam miłego weekendu! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
To kawusi4 zazdroszcze takiego zdyscyplinowania przy jedzeniu obiadow. To oczywiscie moja wina bo jak przyjechalismy do angli 12 lat temu to nie bylo tu sklepow z polskimi produktami i odzwyczailismy sie z mezem od kuchni polskiej a do tego duzo pracowalismy to juz wogole robilismy jakies szybkie dania badz kupowalismy jakies gotowce. Dopiero zaczelismy przykladac uwage do jakosci dan jak chlopcy sie pojawili. Na poczatku karmienie piersia, pozniej kaszki, zupki ze sloiczkow do poki do Pl nie jechalismy bylo ok a tu babcie patrzec nie mogly na sloiczki i gotowaly i karmily doprawionymi np zupami, czekoladkami. Ja tez wiedzialam, ze te sloiczki nie sa za smaczne ale skoro stworzone dla dzieci ze zbilansowana dieta na dany wiek dziecka a jeszcze nie poznali przypraw to jedli. Latwiej bylo mi dac im zupke rybna ze sloiczka niz taka gotowac tylko dla nich bo my z mezem nie jemy zup rybnych. Pozniej zaczely sie pojawiac polskie produkty w sklepach i ja zatesknilam np za ogorkowa ale moi chlopcy nie nauczeni tego to nie chcieli jesc. Pomalu sie to zmienia ale troche czasu mi zajelo na przestawianie ich na nasze jedzenie. Bo teraz jest tu pelno polskich sklepow i wlasciwie z angielskich nie korzystam. No ale czasami faktycznie gotowanie to wyzwanie ;) daje rade dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hej mamuśki,mam pytanie o krzywą cukrową. Robiłam i wyniki mam takie na czczo 88,4 po godz 170,9 po dwóch godz 129,9 proszę dajcie znać czy miałyście podobne. Z góry dziękuje oczko.gif temat zasuwa że hohoo :) już cz.2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Gosc ja niestety nie pomoge bo u mnie w innych jednostkach wszystko mierzone. Poczekaj na odp po weekendzie jak dziewczyny wroca, moze ktoras cos pomoze. Ale czy konsultowalas wyniki z lekarzem? I czy Ci cos poradzil? Bo jednak najlepiej stosowac sie wlasnie do jego wskazowek. Tak temat kontynuujemy ale sporo dziewczyn na wyjechalo to i pisac nie ma komu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny rzadko zagladam bo to juz dlugo nam nie zostalo a trzeba sie przygotowac mi zostalo 5 tygodni kurcze ale ten czas leci wczoraj mialam usg kontrolne bo lekarz mowil ze niby cos widzial w glowce torbiel czy cos ale nic nie ma ale jestem w szoku jak mala przybiera na wadze w ciagu 2 tygodniu 450 gram czyli jak mam 5 tygodni to kilogram napewno czyli 3,5 kg napewno bedzie miec wszystko jest ok wiec jestem spokojniejsza ale jak wejde w 9 miesiac to sie zaczniea wy jak tam kiedy macie wizyty i jak wasze maluszki szkoda ze nie ma wszystkich dziewczynale co zrobic buzki milego dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Hey! Rozefi, Kawusia - dzięki za pamięć :) wszystkie wizyty jakie byly skonczyly się pozytywnie. Maluchy rosna jak deby! U niektórych juz ponad 2kg. Wiec oprocz tradycyjnych starych schorzen wszystko u nas ok. Dzieci rosna, my zremy i tez rosniemy... Czekamy na Was az sie przelamiecie i dołączycie do nas... Mail Małej Mi jest na forum. Wiec jak zmienicie zdanie albo watek sie wypali a jednak bedziecie chcialy utrzymywac kontakt to zapraszamy.... Jest zdecydowanie kepiej, bezpieczniej i intymniej jak na kafe. Pozdrawuam,3majcie sie cieplo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikola0806 właśnie lekarza mam we wtorek to się dowiem czy mam dobry wynik. ehh to czekanie ale dziękuje za odp. Miłego weekendu dziewczyny ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zojka123
Gość 19:37 ja miałam takie wyniki Na czczo 75.4 mg/dL Po 1h 140 mg/dL Po 2h 118.5 mg/dL Mój lekarz nie stwierdził cukrzycy choć myślę że to tak na skraju jest. A ja w końcu w domu i powiem Wam, że ciężej jest leżeć w domu niż w szpitalu. Ciągnie mnie niemiłosiernie by coś porobić, ale mąż jak żandarm nade mną stoi i na nic nie pozwala. Miłego weekendu kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nat_30
u mnie normy w labo wygladaly tak : Na czczo < 92 mg/dL Po 1h < 180 mg/dL Po 2h < 153 mg/dL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikola0806
Goscczerwiec27, fajnie, ze tu zagladnelas i dalas znac co u Was na fejsie ;) Fajnie, ze wszystko ok u dziewczyn po badaniach i u maluszkow. Kreci sie nasz watek rowniez, szkoda jednak, ze odeszlyscie niektore ale rozumiem. Odezwijcie sie chociaz po rozwiazaniu. Bo choc nie dolaczylam do Was wczesniej to chetnie czytalam i duchowo wspieralam. Pozdrawiam Dziewczyny pojechalyscie na weekend i cichosza... Zojka dobrze, ze juz jestes w domu. Odpoczywaj pomimo tego, ze Cie nosi. Jeszcze sie napracujesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewuszki :) Cisza tu taka,ze aż echo się niesie ;) Goscczerwiec27 cieszę się ,że u was wszystko ok , dużo was tam? Mój weekend bardzo leniwy, ja leżę a wszyscy dookoła coś robią, strasznie głupie uczucie kiedy nic nie robię ,a mama zasuwa z mopem ,albo plewi ogród :/ Swoją drogą średnio się dziś czuję,strasznie mnie ciśnie na krocze ,aż w środku w pochwie tak dziwnie bałam się żeby jakieś rozwarcie się nie robiło i nic ,mały wierci się i kopytkuje jak szalony. W piekarniku robi się sernik - pomagałam ,jak za dawnych lat czyli "lizać" miskę ;) teraz czekam,już pachnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×