Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Maria aaaaaa

Rossmann oszukuje!

Polecane posty

Gość Maria aaaaaa

Według mnie sieć sklepów Rossmann natarczywie naciąga klientów. Oto przykładowe sytuacje jakie mi się tam przytrafiły: 1. Kupowalam lakier do paznokci, wybrałam z L’Oréal przeceniony z 24,99zl na 7,49zl. tylko jeden rodzaj lakierow tej marki stał na polce, na metce z przecena porownalam nazawe i objętosc bo nic wiecej nie było podane. Zawsze staram się to sprawdzac bo przy kasie czesto okazuje się ze przecena dotyczy innej onjętości czy rodzaju. Tu był jeden rodzaj lakieru i jedna objetość. po sprawdzeniu rachunku okazlo se ze zaplacilam regularna cene 24,99zl. wrocilam wiec do kasy i powiedzialam o co chodzi po czym oznajmiono mi ze chodzilo tylko o trzy kolory sporod tych lakierow a nigdzie nie bylo napisane ze chodzi o te trzy wybrane kolory. moze bylo pod metka to napisane w kazdym razie nie bylo nic takiego na niej widac.wg praw konsumenta powinni mi go sprzedac po tej cenie 7,49 ale nie upieralam sie bo bylam z malym dzieckiem wiec oddalam produkt. ale chodzi o to ze ludzie przeważnie robia zakupy w pospiechu i wiekszosc nie wraca z reklamacja lub zwrotem bo czesto zorientuja sie juz w domu lub wcale w tym codziennym pedzie nie sprawdza rachunku. Powinnismy z tym walczyc. rossamn kusi promocjami a tak naprawde okrada klientow. 2. Kupowal perfumy meskie ck przecenione z 200 na 100zl, przy kasie zaplacilam cene regularna bo okazalo sie ze obnizka nie dotyczyla tych perfum tylko innych którch juz na polce niebylo!!! to jest robione umslnie b tamte niby zostaly wykupione( to i cene powinni zdjac skoro towaru brak) i zostaly tylko jedne o tej nazwie i objetosci wiec co klient mysli ze to chodzi o te wlasnie a okazuje sie ze jednak o inne magiczne bo sa niewidzialne!!! wiec zwrocilam towar, a co najlepsze za tydz kupilam te perfumy ktore chcialam bo na nie zrobili taka sama obnizke!!! Czy Wy mieliście podobne sytuacje??? opisujecie. niech ludzie sie dowiedza i sie pilnuja i sprawdzaja rachunki z rossmana, wiem z sa urzadzenia do sprawdzania ceny ale czy Wam chce sie latac z kazdym produktem z powrotem na koniec sklepu zeby potwierdzic cene???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam identycznie z lakierami. Kupowalam z Soraya - cena regularna cos kolo 15 zl, przecana na 8 zl. W kasie zawsze patrze ile produkty kosztuja i pytam czemu jest drozszy, a pani odpowiedziala, ze dotyczy tylko wybranych kolorow! Faktycznie informacji zero na ten temat!!! Wzielam lakier bo duzej roznicy nie bylo ale wkurzylam sie niezle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tam zawsze doczytać czego dokładnie dotyczy dana promocja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak zawsze trzeba dokladnie sprawdzac. ale jak komus sie spieszy albo jest z marudzacym juz dzieckiem itp. bywa roznie a oni to wykorzystuja. bys moze to nigdy sie nie zmieni. ale pisze przede wszystkim po to zeby przestrzec ludzi zeby nie dawali sie naciagac. nawet jak dobrze sprawdzicie cene na metce to sprawdzajcie jeszcze rachunki. Autorka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jak nie mam pewności to sprawdzam na czytniku cen i nie mam takich problemów :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od czego są ekspedientki w sklepie?Pytać i sprawdzać,a jeżeli to dotyczy konkretnego sklepu R.to złożyć skargę do kierowniczki,bo ona odpowiada za sklep.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest oszukiwanie ludzi i trzeba z tym walczyc! Ja bylam pewna bo nie bylo innych lakierow ani innych perfum pod dana cena. Wiec juz nie sprawdzalam ale potem zawsze jeszcze sprawdzam paragon i jak cos to zwracam. A czy ty jak rbisz duze zakupy w rossman to latasz z kazda rzecza do jednego w sklepie czytnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moje pytanie bylo do osob ktore mialy podobna sutuacje. Chcialam sprawdzic jak czesto te sklepy stosuja takie manewry bo mam wrazenje ze notorycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To żadne oszustwo a ewidentnie twoja wina, że nie czytasz o promocji i nie sprawdzasz ceny w czytniku czy nie pytasz. każdy produkt ma podany numer sklepowy i na metce z promocją także jest podany kod - po tym wiadomo czy wzięłaś dobry produkt. Nigdy nie policzono mi więcej za produkt, bo sprawdzam co biorę i na co jest promocja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieki ze napisalas cos co juz wiem od poczatku. Ale ty nie czytasz uwaznie. Nie sprawdzialam na czytniku ale zawsze nawet jak zapytam o cene ZAWSZE jeszcze na koniec przegladam paragon i jak cos mi nie pasi ide to oddac. Gratuluje ze nie zaplacilas za nic drozej a moze nie wiesz skoro nie sprawdzasz paragonu. Mi chodzi o to ze te sklepy stosuja takie triki. Te promocje sa po to zeby wydac wiecej a nie mniej. Ty sprawdzasz a ja chcialam przestrzec osoby ktore nke sprawdzaja a nie po to zeby mi ktos oczywiste rady sprzedawal. Nie odkrylas ameryki ze cene mozna sprawdzic na czytniku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam podobna sytuacje autorko. No coz trzeba sie pilnowac choc czasem jest ciezko . Czlowiek zapomni cene sprawdzic i jest oskubany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ktoś jest roztrzepany to takie sytuacje sie zdarzają we wszystkich sklepach z promocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja zawsze prosze o sprawdzenie przy kasie danego produktu dzis kupowałam cienie i kupiłam palete z astora za pół ceny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie jestem rozstrzepana a mi sie zdarzylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sprawdzanie w czytniku nie zawsze dziala, bo czesto w przecenach, rabat na dany towar jest naliczany dopiero przy kasie :O a co do takich naciagan to nie tylko rossmann ale tesco tez tak robi :O wrzucaja na jedna polke obok siebie te same niby rzeczy, np. tak mialam z zarciem do kotow, kup 3 zaplac za 2 albo 1, czytam dokladnie co i czego dotyczy, na polce w rownym rzadku (zatem nie jedna czy dwie rzucone przez innych klientow pojedyncze sztuki) stoja saszetki: kurczak, wolowina, cos tam, kurczak znowu, zatem wybieram po pare nascie a potem sie okazuje ze polowe z tych saszetek placilam w regularnej cenie bo one nie byly objete ta promocja :O choc jasno bylo napisane o smakach i gramaturze i rodzaju!! z sokami i jogurtami tez juz sie tak nadzialam, przestalam robic zakupy takie wieksze w tesco w ogole, bo nie ide tam po to by na zakupach spozywczych spedzic caly dzien, z kazdym produktem stac pod czytnikiem i uwaznie sledzic caly paragon a potem w obsludze k. sie wyklocac o to co oni robia celowo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wlasnie o to chodzi. Dziwie sie ludzia ktorzy pisza ze nigdy nie dali sie nabrac i sie wymadrzaja. Im wcale nie przeszkadzaja takie triki stosowane przez sklepy. I mysla ze wcale nie sa naciagani a sa skoro dali sie zwabic do sklepu pseudopromocjami. Pewnie tez wrzucaja do koszyka przy okazji wiecej rzeczy niz zaplanowali. I kto tu jest nie.adry i rozstrzepany. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie promocje sa tworzone zeby naciagac klientow a kto twierdzi inaczej jest naiwniakiem ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem, to jest handel, a handel zawsze opiera się na cwanych rozwiązaniach, ale oszustwem bym tego nie nazywała. Jako klient odpowiadasz za swoje zakupy i i decyzje. To jest tylko wykorzystywanie nieuwagi klientow, a, ze malo jest osob, ktore robia zakupy uwaznie i rozsądnie, to sobie na tym korzystają :) . Przewaznie kobiety biora produkcty w pospiechu, bez głowy na karku. Jak juz ktos napisal- skoro jestes swiadom, ze cos moze byc nie tak z ceną, to wystarczy sprawdzac cene na czytniku, bądź skonsultowac cene ze sprzedawcą. Tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się nigdy tak nie zdarzyło, zawsze się upewniam czy promocja dotyczy akurat tego produktu czy odcienia, który chcę kupić. w razie wątpliwości sprawdzam cenę w tym urządzeniu do.. sprawdzania cen :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego ja kupuje kosmetyki tylko w internecie. w najtańszych zakupach pomaga mi strona internetowa http://www.cozacena.pl/ Tu zawsze masz najtańszą cenę za dany kosmetyk nie musisz biegać do sklepu i cena 'przy kasie" nie zmieni się tak jak w opisanej sytuacji. Gorąco polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalona_69
Byłam ostatnio w Rossmanie. Po powrocie do domu dostałam maila, z szansą wygrania bonu 2000zł. Zarejestrowałam się, brnę w tę całą procedurę dalej, wszystko wydaje się być w porządku, aż tu nagle, bon znika, a przede mną pojawia się okno, w którym mogę wpłacić TYM DARMOZJADOM pięniądze! To jest nic innego jak czyste WYŁUDZENIE ! Kochane! Nie dajcie się na to nabrać !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu autorka. Znów miałam przygodę z Rossmanem. Często robię w nim zakupy i wiem, że handel i jego triki rządzą się swoimi prawami ale tak jak Rossmann żaden inny sklep nie naciąga swoich klientów. Ostatnio była promocja w klubie Rossne i Rossman. (Klub Rosnę to karty zniżkowe na artykuły niemowlęce a klub Rosamann wszedł później i obowiązuje nie tylko na produkty dzicięce.) Otóż była promocja ostatnio w rossmanie 2 + 2 gratis. Wiec poszliśmy z mezem na zakupy. Nie jestem w klubie rossman ale mam karte na artykuły dziecie rosne wiec zkupilsmy zupki i soczki. Po 4 szt. Przy kasie okazało się ze rabat czyli dwa produkty gratis nie naliczył się. Panie kasjerki same nie wiedziały dlaczego i za co jest ten mały rabat który się wydrukował na końcu paragonu. Stwierdziły ze musze oddać zakupy i rozbić je na dwa rachunki. Tak wiec zrobiliśmy po czym okazało się ze rabat znów nie przyznany bo te produkty 2+2 gratis muszą być różne tzn 4 rózne artykuły, nie mogą się powtarzać. Zawsze w innych sklepach czy spożywczych czy odzieżowych był ten sam produkt i drugi taki sam gratis. A jeśli była druga rzecz gratis i mogła być inna to rabat naliczał się za tą tańsza rzecz i nie było problemu. Wiec wracając, wymieniłam rzeczy tak, żeby każda była inna, okazało się ze rabat znów nie został przyznany bo nie należę do klubu rossaman tylko rossne a przecież brałam dziecięce produkty i na stronie internetowej Rossamna oznaczone było ze to są produkty w promocji także z karta rossnę właśnie. To nie o to chodzi, że jestem nieuważna nie czytam etykiet itp. Panie kasjerki osób 3 nie mogły same dojść o co chodzi z tą promocją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciagle tylko pouczaja zeby czytac regulamin. Ktora mama pracuja z malym dzieckiem po powrocie do domu na czas czytac regukaminy przed kazdymi zakupami. Poza tym zawsse mozna zwrocic towar przy kasie jak cos jest nie tak.. Ale chodzi o to jak rossman traktuje swoich klientów. Robiac mega pokretne promocje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciagle tylko pouczaja zeby czytac regulamin. Ktora mama pracuja z malym dzieckiem po powrocie do domu na czas czytac regukaminy przed kazdymi zakupami. Poza tym zawsse mozna zwrocic towar przy kasie jak cos jest nie tak.. Ale chodzi o to jak rossman traktuje swoich klientów. Robiac mega pokretne promocje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×