Niedawno urodziłam, a już chcę następne dziecko

Czy Wy też tak miałyście kiedykolwiek? 3 miesiące temu urodziłam swoją drugą córeczkę i już mam potrzebę, by o kolejne dziecko się starać. Mamy warunki- mamy własny dom, mąz bardzo dobrze zarabia, ale tak szybko nie chce się zgodzić na kolejne dziecko. Czy Wy też, jak już urodziłyscie 1 dziecko, to tak Was męczyła potrzeba posiadania kolejnego? Narazie to moje 2 dziecko, ale znowu z taką wielką tęsknotą spoglądam na kobiety w ciąży, oczekujące dzieci i bardzo chciałabym kolejnego dziecka, tylko mąz twierdzi, ze to za szybko, że przecież niedawno urodziłam. A potrzebę mam silną posiadania kolejnego. Jak było w Waszym przypadku?

ja mam silną potrzebę nie posiadania dzieci trzeba się tym zajmować i sprzątać po tym fuj i to g****a robi :O

Namysłów to miasto powiatowe w województwie opolskim w powiecie namysłowskim ma 16 tysięcy mieszkańców i tablice rejestracyjne ona

nie masz potrzeby posiadania kolejnego, bo nawet jeszcze tego nie masz. trochę zabawy i miziania, tyle z niemowlakiem się robi. nie wiesz jeszcze nic o rodzicielstwie. po prostu lubisz być w ciąży.

Nie, nie mialam takiej potrzeby :D Nadal nie mam. Jestesmy rodzicami jedynaczki i zapewne tak juz zostanie. Chyba masz wyjatkowo grzeczne i ciche dzieci, ze juz chcialabys miec kolejne. Ile lat ma starsze.

Przecież mam dwoje dzieci- 1 córka ma 2 lata, druga ma 3 miesiące. Tak, lubię stan ciąży, ale o wiele bardziej uwielbiam te chwile spędzone z dziećmi, opiekę nad nimi, uczenie ich wszystkiego itp.

19:42 Jak to nic nie wie o rodzicielstwie? Przeciez napisala, ze to jej drugie dziecko?

Oj, nie powiedziałabym, ze moja 2 latka jest grzeczna. jest bardzo żywym, głośnym rozgadanym dzieckiem, buzia jej sie cały dzień nie zamyka, jest w ciągłym ruchu. Bardzo głośne dziecko. Druga jest spokojna bardzo. Nie przeszkadza mi to, ze córka starsza jest głośna, ze tupie, śpiewa, piszczy, głośno sie bawi.

Mi tez by nie przeszkadzalo, ze dziecko bawi sie (nawet tupiac****iszczac) W DZIEN. Ale moja corka darla sie po nocach!! Przez pierwsze trzy lata nie przespalam ani jednej calej nocy. Teraz ma 9 lat, jest bardzo rezolutnym dzieckiem, nie ma z nia praktycznie zadnych problemow, uwielbia chodzic do szkoly, dobrze sie uczy (w zeszlym roku pierwsza lokata w klasie), ale i tak, jak sobie pomysle o kolejnym maluchu w domu to az mnie otrzepuje. I ja naprawde bardzo lubie dzieci, ale nie, dziekuje, zostane przy jednym. Dlatego podziwiam. Miec dwulatka i trzymiesieczne i chciec kolejne??? To trzeba miec instynkt co sie zowie!