Związek z rozwodnikiem i jego dziećmi

Witam. Jestem tu nowa, mam od pewnego czasu poważny problem... może problem to za dużo powiedziane, ale poważną rozterkę. Kilka miesięcy temu poznałam fajnego faceta, faceta z którym dogaduje się bez słów. Zawsze byłam roztropna i rozważna, ale teraz jakoś wyszło, że nie wiem co robić. Facet jest naprawdę w porządku, bardzo kochał swoją żonę, ale ta z dnia na dzień go zostawiła dla innego. Rozumiem, że bardzo go to wszystko kosztowało i dlatego nie chce podejmować pochopnych decyzji. Na razie z mojej strony jest "kolegą z tymczasowej pracy", choć czuję coraz bardziej, że mimo tego jak się bronię to coraz bardziej się zakochuję. Nawet teraz to pisząc, myślę co teraz robi... Jak chyba każda kobieta czuję, że on też się zakochał, ciągle nalega na spotkania na tzw. kawkę. Nie jest z tych facetów, którzy szukają rozrywki. Jest ode mnie starszy o 12 lat i niższy na około 3-4 cm, ale to mi wcale nie przeszkadza, jest bardzo fajny. Jedyną sprawą, która mnie nie pokoi to fakt, że ma dwójkę synów- 12 i 9 lat. Nie przeszkadza mi to, że będzie poświęcał im czas i płacił alimenty...Ja nie mam dzieci, dawniej mówił że chce ułożyć sobie życie już na zawsze i chce jeszcze mieć dzieci. Tylko się zastanawiam, czy taki związek w ogóle ma sens??? Proszę o pomoc...

A Ty ile masz lat?

Nika2013 Miłość miłością ale spójrz realnie,ma 2 dzieci i chciałby zostać jeszcze ojcem.Będą więc dzieci Twoje/faceta/ i Nasze wspólne. Nigdy bym nie związała się z facetem który ma dziecko a tym bardziej 2. Wiem doskonale co piszę. Przemyśl i podejmij słuszną decyzję , puki nie jest za pożno.

Jest fajny temat o zwiazkach z rozwodnikami,po cholere zakładasz następny?!uwazasz,ze ty jedna jestes?poczytaj odpowiedni topik.

Jeżeli jesteś młoda/samotna/bezdzietna :) to odpuść to sobie. Koszt jaki poniesiesz w tym związku, w żaden sposób nie da się zrekompensować. Uwierz, mówię z doświadczenia.

gość dziś Po co Ty się w ogóle odzywasz strażnikiem tego forum jesteś czy co. Każdy ma ochotę zakładać temat jaki chce ze swoim problemem a Tobie g****o do tego.

Facet jest naprawdę w porządku, bardzo kochał swoją żonę, ale ta z dnia na dzień go zostawiła dla innego. xxx to jego wersja - a jak było naprawdę? odeszła do innego faceta z dnia na dzień z dwójką dzieci? ciekawe!

Nie pakuj się w to. Różnica wieku jest niemala. Dwoje dzieci to oznacza dla ciebie połowę jego czasu wolnego. Wakacje, ferie, święta, nic sobie nie zaplanujesz bo będziesz musiała brać pod uwagę jego dzieci. Kasa na alimenty to znaczy - mniej kasy dla waszych dzieci. Jego dzieci mogą cie nie lubić choćbys nie wiem jak się starała. Piszesz o nim fajny itd. Jeśli nie jesteś zakochana po uszy, nie wariuje na jego punkcie itd to poszukaj komis wolnego ;)

Dzięki dziewczyny za rady... Chciałam poznać wasze zdanie, też myślałam żeby może się wycofać zanim nie jest za późno. Jest fajny i świetnie się dogadujemy, ale jak będzie dalej to nigdy nie wiadomo... Mam 23 lata i nie mam dzieci. Chyba rzeczywiście lepiej poszukać innego faceta, z którym będę miała wspólne, a nie jego+może wspólne.

A z tą żoną mówił prawdę, zawsze staram być ostrożna i popytałam jego znajomych... Odeszła do innego, bo stwierdziła że jest już "za nudny"

to może dla odmiany popytaj jej znajomych!

Lepiej od niego odejdz. Jak z nim zostaniesz to z tego co piszesz to zrobisz wszystko by pozbyc sie jego dzieci z waszego zycia. A nikt nie zasluguje na to by ojciec przez jakas laske zerwl z nim kontakty.

Marza,spieprzaj! gdzie czytasz,ze ona by go odsuwala od dzieci?! Ty masz juz fobie tych drugich żon,partnerek. Idz zająć sie swoja córeczka i nie piertol od miesięcy tylko o macochach(twoja matka/powtornie zonaty ojciec i od szwagra druga zona).

Marza to co robisz to już dramat masz manie to się lepszy. Jesteś psychiczną na prawdę. Zrób wszystkim przysługę i się nie odzywaj wariatka.

Tak marza będzie robiła to co Twoja matka :D

gość marza ma racę. Każda jedna druga żonka/ cizia rozwodnika to psychiczna i zdesperowana szmata. Nie znam normalnej co się związała z dzieciatym rozwodnikiem.

Ooooo gościu 17:50 czyli matka marzy to szata? Tak? Biedna ex czy tam biedne pożyczone dziecko żal d**e ściska ze ex maz/ tatuś kasy nie daje. Oj oj bo się połacze a szm/ata jak widać jesteś sama Ty!!!!!! Sorry ale taka prawda

Zdesperowanymi szmatami to są rozwodki. Zamiast zająć się swoim życiem to żyją życiem swojego ex to jeszcze próbują mu je rozwalić i uprzykrzyc do granic możliwości. A druga sprawa to tylko czyhają na jakiegoś fagasa z kim mogły by się pobzykac. A później TV konkubent pobił 2 letnie dziecko matka nic nie zrobiła. Właśnie te rzeczy czynią je szmatami!

19'11. Uwazaj,bo ty też możesz byc tą eks.Też sie wtedy nazwiesz smata?

Uwazasz,ze jak ty uprawiasz seks z mężem/partnerem-rozwodnikiem to jesteś duzo lepsza od rozwódki,że gadasz iz tylko czyhaja by się pobzykać? A jak ta ex sie wtraca w zycie b.męża,to jest to sprawa twojego aktualnego,że nie umie pogodzic dwóch ról. Poza tym nie zapominaj,ze jak mają dzieci,to ta pierwsza zawsze będzie w zyciu męża -dzis twojego-obecna.No takie prawo natury,że jestes druga,ze przed toba ktos był .

wydajesz opinie nie znajac szczegółów?skąd wiesz,że tych dwoje nie maja wspolnie dziecka a zyli bez papierka?myslisz,że mądra kobieta jak pozbedzie sie facia z domu to od razu szuka następnych portek? Trzeba odpocząc od tego ktorego z domu się pogonilo. W jakim srodowisku ty sie obracasz,że 'fagas",'bzykać się"?sprowadzasz to tylko do biologii?Prymitywem mi zajeżdzasz.....

gość dziś wyobraź sobie ze w Polsce jest takie prawo ze nie można mieć dwuch żon. Wiec druga nigdy żadna nie będzie. Są byle żony i obecne. Co z tego ze swojej ex facet powie by dala sobie spokój, nie wracała się itd jak ta ciągle robi to samo. Wiesz Ty też będąc rozwodki Cię żaden normalny facet nie zechce tylko rozwodnik i co Ty będziesz w tedy szmata? Napisałam dlaczego ex są szmatami nie twierdzę że są takie co żyją swoim życiem i chcą dobra dla swoich dzieci. Ale większość z nich patrzą tylko na swoją d**e i zawistosci. Taka dorzka prawda. Zjezdzam do prymitywow bo takie one są. Mało w tym miłości w wzniosłych uczuć. Pozwalając konkubent owi bić własne dzieci no przykro mi bardzo by je za to wychwalac.

Gorzka prawda jest,że jestes nastepną czy sobie to nazwiesz obecną.A przed Tobą była inna żona i ona oraz jego dziecko/dzieci zawsze będa w jego wiec i Twoim życiu(np komunie,śluby,dziadkowanie). Równie dobrze ciebie mozna by nazwać "gorszy sort",bo masz rozwodnika skro uważasz,że rozwódka to jakies barachło(między wierszami). Poza tym jak niemal każda kobieta piszesz dookoła,malo konkretnie.

Sorry,druga żonko,niestety Polacy bija swoje dzieci tez w rodzinach pełnych. Chcesz powiedziec,ze jak sa bez ślubu to inna kategoria rodziców?

Właśnie o tym mówiłam... nawet trudno co kółek zrozumieć :D co ja się będę tłumaczyć dwóm rozwodka. Przeciwieństwie do was oprócz tego forum i życia ex męża ja mam swoje życie opinie wyraziła czy komu się podoba czy nie. P. S. Jakoś co chwile mówią o konkubinatach co do tych pobić rzadziej się to dzieje w rodzinach pełnych.

Dziewczyna weszła opisać sytuacje i zadać pytania a tu bajzel-next i eks haha.No ,ktora lepsza. "Baby są jednak głupie"(cyt.).

Jestem w związku małżeńskim z fantastycznym mężczyzną. To mój drugi mąż / pierwsZy nie żyje/. Mam 45 lat i dorosłego usamodzielnionego syna. Mój obecny mąż jest ode mnie 15 lat starszy. Jest ojcem 10letniej dziewczynki. Z poprzednią zona jest po rozwodzie. Gdy go poznałam był w trakcie rozwodu. Jego była zona zarzadała rozwodu / widziałam pozew/. Chciała zacząc nowe zycie z nowym młodszym partnerem / zreszta juz zaczęła/. Sam rozwód trwał 3 lata bo mój obecny mąż nie zgadzał sę na rozwód.. do czasu az mnie poznał i pokochał. Wyraził zgode na rozówd./ zona przez ten czas utrodniała mu kontakty z dzieckiem i robi to do tej pory.. bałam się tego że bedzie bardzo dązył do tych kontaktów... ale na moje szczęście powiedział.. teraz ty jestes całym moim życiem. Tamto zycie to przeszłośc do której nie chce i nie będe wracał. Ciebie kocham i z toba chcę spedzic reszte mojego zycia tamto oddzielam gruba kreską.. . wiem.. zaraz poleje się fala nienawiści ze dziecko ze brak kontaktu ze egoista.. ze jestem wstretna bo mam go tylko dla siebie... i wiecie co.. guzik mnie obchodzi co kto napisze jestem szczęsliwa.. bo jednak mozna byc tą pierwszą.. a nie zawsze tę drugą przed dzieckiem z poprzedniego związku... a piszę to z myślą o tych wszysckich dziewczynach kobietach które sa w związku z facetem z przeszłością i modrują się pytaniem czy są złe bo nie akceptują dziecka z poprzedniego związku.. Ja nie mogłam zaakceptowac.. powiedziałam o tym mojemu męzowi... i wybrał.... mnie.. Trzymajcie sie dziewczyny.. czasem udaje sie miec ukochanego tylko dla siebie... a opinie innych mnie kompletnie nie interesują

ty masz doroslego syna a on kilkanascie lat starszy nieduze dziecko i masz w duu..e,że on nie moze byc blizej swego dziecka? Wygodnie Ci,bo urobilas faceta ,by miec go tylko dla siebie. Zobaczysz za kilka lat,bedziesz babcią a on wciąż bez swojego dziecka.. Latwo zganiać na byłą,do konca nie wierzę w to co piszesz,żjakobys to ty byłam calym światem itd,itp. Chyba gość zapycha dziurę uczuciową z braku i bliskosci swego dziecka. To troche chore.

Za kazdym razem jak wygodnie mozna wszystko oddzielac gruba kreską. No..po prostu było,ale sie zbyło.haha.Nie mam,bo tak mi się teraz chce. Kup gumke i pomóż mu nia wytrzeć swoje 10-letnie dziecko. Gość jest strachliwym dupkiem,bo 10-letnia dziewczynka na pewno go potrzebuje a on sie boi samotnosci:?nie ma dziecka wiec trzyma sie ciebie. Nie pomyslałaś o tym?

Ojej,co za ckliwa opowieść : powiedziałam swojemu mężowi,że nie mogę zaakceptować,ze ma dziecko . I..?..mąż wybrał mnie.No co za happy historia?! Ale twoj dorosly synuś musi byc zaakceptowany przez ojczyma,prawda? Dorosła kobieta ze starszym facetem stanęła do konkursu i wygrała.Brawo Ty!!!!! Starsza z małą dziewczynką wygrała,jeny!!!!!