Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

komunijne pieniądze dla dziecka czy rodziców....

Polecane posty

Gość gość
gość dziś po to dajesz pieniądze, żeby rodzice z dzieckiem zadecydowali na co je przeznaczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:09 owszem-ale mają je przeznaczyc na dziecko a nie na cala rodzinę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rodzice z dzieckiem a nie sami rodzice. A wiadomo, że 8 letni maluch jest bardzo podatny na sugestie rodzicòw i jak mu mama naobiecuje atrakcji wakacyjnych to chętnie odda swoją kasę. Wakacje powinny być opłacone z pieniędzy rodzicòw a nie dziecka. Jak dziecko będzie sporo starsze, rozumniejsze to samo zadecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie żebym jakoś specjalnie popierała zabieranie pieniędzy dziecku, ale z drugiej strony nie każda rodzina ma na tyle super sytuację finansową, żeby szastać kasą na prawo i lewo. Zorganizowanie imprezy kosztuje: obrania, restauracja i mnóstwo innych rzeczy. Każdy chce się pokazać, a dzieciaki w tej kwestii też się robią coraz bardziej wymagające (by nie powiedzieć roszczeniowe), no i nikt nie chce odstawać od reszty, bo skoro wszyscy koledzy robią komunię w restauracjach to czemu ja nie, prawda? Dla niejednej rodziny zorganizowanie komunii to duże obciążenie finansowe, a wiadomo że to nie jedyny wydatek. Wiem, że ta wypowiedź pewnie nie dotyczy sytuacji autorki, bo skoro dzieciak wszystko ma, to raczej nie narzekają na brak pieniędzy. To takie spojrzenie na ten cały cyrk z drugiej strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za ugoszczenie tych 40 osób to kto ma zapłacić koleżanka robi komunie w lokalu gdzie liczą sobie 150 od oosoby , w życiu bym nie dałam takiemu małemu dziecku tyle pieniędzy na "rób co chcesz" ewentualnie jakieś konto oszczędnościowe lub lokata jesli nie ma pilniejszych wydatków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja powiem tak jak bylam dzieckiem nie dostawalam czego chcialam,pieniedzy od rodzicow tez nie dostawalam.Rodzice otoczyli mnie miloscia ,na nic mi tez nie brakowalo.Nie bylo nadmiaru rzeczy,nadskakiwania itp.Teraz potrafie docenic zycie i to co mam, potrafie sie tez cieszyc z drobnych rzeczy i niematerialnych.Jestem za to wdzieczna rodzica ,ze nauczyli mnie doceniac i cenic inne wartosci.Mamy z mezem dobra sytuacje finansowa ale wychowuje moje dzieci podobnie.Moja 8letnia corka nie zna smaku pieniedzy i odkladania ich ,podliczania itp.Jesli juz dostaje drobne to typu na lody czy lizaka. Jaka kolwiek dostaje kase na dzieci,jest moja i ja nia operuje nie dziecko.Inwestuje w dziacka rozwoj intelektualny i duchowy a nie rozszczeniowy,robie to ,bo kocham dziecko i nie chce go skrzywdzic i zepsuc. Teraz dzieci maja nadmiar wszystkiego i to jest zle .Ja jak odmawiam corce w kupnie czegos to jej tlumacze jaka jest wartosc pieniedza,ze trzeba na nie pracowac i opowiadam o dzieciach ,ktore nie maja rodziny ,albo gloduja albo mieszkaja w kraju gdzie jest wojna.Corka uwielbia czytac ,wiec nato pieniedzy nie zaluje :) .Na komunii corka nawet nie wspomni o pieniadzach a wiem ,ze najwieksza frajda dla niej bedzie sama impreza i rodzina ,ktora bedzie swietowac razem z nia. Podam wam przyklad ciotki ,ktora wychowywala moja kuzynke w duchu pieniedzy tzn,kuzynka miala swoja kase ,ktora sobie zbierala i zbierala ,kiedys ciotce na cos zabraklo i corka jej pozyczyla kase UWAGA na procent .Szok !!!Matce procenty wyliczac!!! A teraz ta kuzynka dorosla kobieta nic zadarmo nie zrobi ,jak matce pomaga to kasuje ja zato ..Takie maja pieniazkowe relacje mama z corcia.I takich jest pelno ,potem pretensje do rodzicow ile dali i dlaczego nie dali,zeby sie dziecmi ich zajmowali wycisna starych jak cytryne a potem do domu starcow oddadza ,przykra prawda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tak odbiegając od tematu: wiecie że w restauracjach stawki za zorganizowanie komunii są takie same jak za wesele? Jedyne co "odpada" to koszty alkoholu (no chyba, że ktoś na komunii też wódkę podaje). Niezłe, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żal żal żal uczcie dzieci dalej takich roszczeniowych postaw..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaa
Syn ma 10 lat skończone - komunia jest 3 klasie obecnie. Ktoś zarzucił ze dla mnie tylko impreza i kasa się liczy a nie to co w kościele itp. Bardzo się ta osoba myli. Jesteśmy praktykujących katolikami i syn jest dobrze przygotowany na ten dzień. Kwestia tych pieniędzy wyszła teraz - kiedy wiadomo że syn prezentów nie dostanie za duzo bo nikt nie pytal nawet nas czy coś kupić dziecku..... A to że chce te pieniądze dołożyć do wakacji na które syn jedzie i kolonii na które jedzie sam - czy to jest wydawanie na moje potrzeby ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a za ugoszczenie tych 40 osób to kto ma zapłacić koleżanka robi komunie w lokalu gdzie liczą sobie 150 od oosoby , w życiu bym nie dałam takiemu małemu dziecku tyle pieniędzy na "rób co chcesz" ewentualnie jakieś konto oszczędnościowe lub lokata jesli nie ma pilniejszych wydatków X W sumie też racja, za zorganizowanie semej imprezy w lokalu autorka zapłac***ewnie z 5 tys lub więcej (zależy od stawek). Ja wiem, wiem, oczywiście zawsze można powiedzieć: nie stać Cię to nie rób, a nie zabieraj kasy dziecku. Ale jak się poczyta wymagania jakie ma syn autorki, to pewnie imprezę dużą to też on by chciał, gości dużo, prezentów dużo, generalnie wszystko by chciał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A to że chce te pieniądze dołożyć do wakacji na które syn jedzie i kolonii na które jedzie sam - czy to jest wydawanie na moje potrzeby ??? X Nie autorko, to nie jest nic złego. Uważam, że właśnie na takie rzeczy syn powinien tą kasę dostać, a nie gotówę do ręki w dużych ilościach na "własne potrzeby". Litości, jakież to potrzeby ma taki dzieciak? W ogóle to się dziwię, że w kwestiach finansowych wchodzisz w dyskusje z teściową i dzieckiem. Akurat to są osoby, które nie powinny mieć tutaj nic do gadania. Ty jesteś matką, Ty jesteś dorosła i Ty decydujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z chęcią bym dała synowi te pieniądze ale uważam to za przesade.....tyle pieniędzy na wydanie dla 10latka ? I mam patrzeć jak przepuszcza to na nowe gry na xboksie (bo skoro mu je dam to nie będę mówić na co ma wydać a na co nie....) chodziło mi o to że lepiej z pozytkiem przeznaczyć,aby na wakacjach mógł poszaleć itp On najpierw się zgodził był zadowolony że na kloniach dostanie więcej pieniędzy na swoje wydatki a teraz po rozmowie z babcią a moja teściowa zmienił zdanie....i sama nie wiem co myśleć Kocham syna ,z jednej strony nie żałuję mu tych pieniędzy z drugiej to trochę przesadą sąd 4 tyś do kieszeni dla dziecka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przede wszystkim to rozmów się z teściową MAMEJO! Ty jesteś żoną i matką? mam wrażenie, ze jesteś śniętą rybą :o matko i takie coś sie rozmnaża :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz po rozmowie z babcią a moja teściowa zmienił zdanie....i sama nie wiem co myśleć X Nie wiesz co myśleć? Ale czemu nie wiesz co myśleć? Bo dziecko (pod wpływem rozmowy z babcią) zaczęło na Ciebie naciskać? I Ty masz ustąpić, bo dziecko chce? Nie zapominaj, że to na razie mimo wszystko mały dzieciak. I taka kasa mu na pewno jest nie potrzebna. Rozmów się z babcią, żeby się do Waszych finansów nie wtrącała, bo to nie jest w ogóle jej sprawa. A synowi wytłumacz jaką podjęłaś decyzję, wytłumacz dlaczego. I wytłumacz też, że zdanie babci nie jest w żadnym przypadku decydujące, i że babcia nie powinna go podpuszczać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo głupie mamusie same nakręcają ten proceder. Nie mam kasy, ale zrobię komunię, potem zabiorę dziecku. A co niech ludzie widzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cos mi sie zdaje,ze są to zagrywki pod teściową. Swoja drogą-chory układ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest tak samo jak z weselami.Pytania czy zwrocą mi sie pieniądze z prezentow weselnych (czyt.kasa) jak zaproszę tego a tego kogoś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
weście mi nie ubliżajcie co mam niby zrobić teściowej w ryj strzelić jak mój mąż jest z nią zgodny i jak się przeciwstawiam to od razu wojna :-( z resztą to nie tylko ja cała rodzina jest pod porządkowana tej kobiecie więc mogę sobie jak bym ja jej coś powiedziała tak już kiedyś to zrobiłam to byłam najgorsza z najgorszych i odczułam to ich ignorancją i tym że nikt słowa do mnie nie mówił nawet i to długo mąż miał żal do mnie że go nikt nie zaprasza nie gada bo to moja wina :-( to przestałam się odzywać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko: to Ty nie masz problemu z teściową, ale z mężem ci*ą (za przeproszeniem). Mąż, który podejmuje decyzje wspólnie z mamusią, zamiast z żoną to nie mąż, ale maminsynek. Ty z nim powinnaś najpierw zrobić porządek, a potem brać się za teściową. Swoją drogą licz się z tym, że syn będzie Ci coraz bardziej fikał, jak tylko zauważy, że babcia jest po jego stronie, a mamusia ustępuj***abci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamusia ustepuje mężowi i babci.Już czuje to młody,teraz dołącza córka a ta pyta co ma zrobić. To uzaleznienie od matki nie wzielo się nagle,musialo byc od zawsze. Nie widzialas w co wlazisz? Masz zainwestowac wszystkie pieniadze z komunii w dziecko,to jego prezenty! np kurs jakis,wyjazd zimą uczyć sie jezdzić na nartach,itd,itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce mi sie czytac wypowiedzi innych tylko tekst autorki. I teraz wiem ze za c***a nie dam nikomu kasy na przyjecie. Nie mam zamiaru sponsorowac wakacji calej rodzince chrzesniaka. Wszyscy powinni dac twojemu dziecku prezenty a skoro wszystko ma i nic nie potrzebuje to tylko zyczenia i buziak wystarczą. Jak mozna zabierac dziecku jego pierwsze wieksze pieniadze. Zamiast zalozyc lokate,nie mowie ze do kieszeni dac ale kupic cis wartosciowego to ta za przyjciowa kase dla rodziny wakacje organizuje. A moze ktos z gosci zamiast sam jechac na wakacje chce kase dac twojemu dziecku na komunie. Wesela musza sie zwrocic,teraz nawet przyjecia. Co za k******o z ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pierwszy raz brawo dla tesciowej. Jednak to synowe sa c***a warte nie tesciowe. Zmieniam zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Komunijne pieniadze dla dziecka czy rodziców?:- i cóż tu więcej napisać w temacie jak tytuł wymiata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Pierwszy raz brawo dla tesciowej. Jednak to synowe sa c***a warte nie tesciowe. Zmieniam zdanie. X Brawo dla teściowej, wychowała synka pod swoim pantoflem, trzęsie całą rodziną, podważa autorytet matki (autorki wątku) w oczach jej syna, podpuszcza syna przeciwko matce, wtrąca się w nie swoje finanse. Naprawdę brawa! A do tego wszystkiego ma świetne pomysły, żeby dać 10 latkowi 4 tys w gotówce do ręki. No to naprawdę super pomysł, jak można było na to nie wpaść? Genialna kobieta, naprawdę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
splac rate kredytu i powiedz dziecku,ze tak musialas,bo by wam domek zabrali!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie chce mi sie czytac wypowiedzi innych tylko tekst autorki. I teraz wiem ze za c***a nie dam nikomu kasy na przyjecie. Nie mam zamiaru sponsorowac wakacji calej rodzince chrzesniaka. Wszyscy powinni dac twojemu dziecku prezenty a skoro wszystko ma i nic nie potrzebuje to tylko zyczenia i buziak wystarczą. Jak mozna zabierac dziecku jego pierwsze wieksze pieniadze. Zamiast zalozyc lokate,nie mowie ze do kieszeni dac ale kupic cis wartosciowego to ta za przyjciowa kase dla rodziny wakacje organizuje. A moze ktos z gosci zamiast sam jechac na wakacje chce kase dac twojemu dziecku na komunie. Wesela musza sie zwrocic,teraz nawet przyjecia. Co za k******o z ciebie. X No a ty to pokazałaś za to jaka kulturalna osoba z ciebie:/ k*rwy to zdaje się sprzedają się za pieniądze, a można i o nich powiedzieć prostytutki. A ty z takimi chamskimi tekstami do autorki, a niby czemu? Nie przesadzasz przypadkiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez nikt nie mowi zeby dac ta kase dzieciakowi do reki przeciez przez najblisze lata nie bedzie mial takiej imprezy i takich prezentow a moze za 3 lata bedzie cos potrzebowal a ty powiesz ze nie masz bo na wakacjach byliscie.. wplacic na lokate i tyle cos moze kupic sobie od razu a np za kilka lat laptop juz sie zdazy zuzyc wiec kupi sobie za to nowy az tak wartosc pieniadza nie spada. Chyba ze mu wtedy kupisz z wlasnej kieszeni.. a ty co dasz swojemu dziecku na komunie bo chyba nie kase ktora mu pozniej zabierzesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie czytałam wszystkich wypowiedzi jakie padły ale ja bym nie wydawała tych pieniędzy na nas ileby nie było, chyba żeby sytuacja finansowa by nam nie pozwalała inaczej, w sensie takim że "nie mamy na życie" a nie "nie mamy na wakacje". Włożyłabym na konto i ewentualnie wypłacała jakby dziecko coś potrzebowało czy chciało jechać na wycieczkę klasową albo jakby chciało jakis gadżet typu nowy rower itp. Nie mam jeszcze komunijnych dzieci ale moja mama tak zrobiła jak miałam komunię. Były to niewielkie sumy ale pieniądze uchowały sie z wtedy jeszcze dobrym procentem do mojej 18 i jak miałam oszczędności to sobie dopłacałam do tego. Kupiłam za to pierwszy komputer, a moja siostra ze swojej komunii kupiła sobie rower już taki konkretny który jeszcze do dziś stoi awaryjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
halo halo coś się pomieszało widzę że wypowiedziała się tu jeszcze jedna mama a reszta powiązała dwie osoby w jedną "gość dziś " - to nie mój wpis a mam wrażenie że większość późniejszych wypowiedzi jest pod ten wpis pieniądze na lokatę nie pójdą-nawet gdybym chciała to syn nie chce i czułby wtedy że stracił kasę -bo nie może i tak z niej skorzystać postanowiliśmy jak w pierwotnej wersji część pieniędzy pójdzie na wydatki syna a reszta na jego kolonie jak coś zostanie jeszcze to kupimy coś do ubioru i tym samym zamykam swój temat dla przypomnienia temat dotyczył tego, czy wszyscy rodzice oddają na wyłączną dyspozycję całą sumę dzieciom -tak twierdzi teściowa, ja nie napisałam nigdzie że się jej posłucham, ale byłam tylko ciekawa czy tak jest naprawdę.... swojego zdania również nie zmienię, nie wyobrażam sobie oddać 10latkowi 4 tyś aby on przeznaczył je na gry czy coś innego :-o jeszcze tak nie zdziczałam ;) rozsądek i umiar musi być we wszystkim, mój mąż podziela moje zdanie - nie teściowej dziś na spotkaniu rodziców I komunijnych od ani jednej mamy z którymi rozmawiałam nie usłyszałam aby w całości oddawała dziecku pieniądze część dzieci jedzie razem z moim synem na kolonie i tam też zostaną ulokowane pieniądze z komunii innych dzieci a reszta coś do ubrania, coś do domu, jakaś wycieczka sama jestem chrzestną i absolutnie nie widziałabym nic złego w tym że mama mojego chrześniaka za komunijne pieniądze jedzie na wycieczkę czy wakację z moim chrześniakiem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorkaaaaaaaaa
to wyżej to mój post-autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×