Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Allessa

Katowice Gyncentrum... komu pomogli 3

Polecane posty

Sil, brak mi słów pocieszenia... bardzo mocno tule.... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę! To wszystko jest niesprawiedliwe. Jaki jest powód?? Masakra! Sil tulę Cię mocno. Jesteś twarda. Wiem ze się nie poddasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malamii89
Sil nie mam slow by ukoic Twoj bol:(((3maj sie Kochana!!!! ehhh znam ten bol niestety ..wiekszosc z nas zna....ale jak tu zyc dalej?:((( zycie jest tak mocno nie sprawiedliwe:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil, jakie życie jest niesprawiedliwe :( Odpocznij od tego całego ivf i wracaj do nas!! Nie poddajemy się! niektórym się dopiero 10 transfer udaje, ale się udaje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
Sil, przykro mi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sil :-( Kasia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil, przykro mi. Nie ma słów, które mogłyby ukoić Twój ból, które mogłyby pocieszyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mam wrażenie, że to się nigdy nie skończy. Nigdy. Nie mam już na to sił, nie mam żadnej wizji, nie wiem już co mam robić, skąd brać pieniądze i czy wydawanie tej całej kasy ma jakikolwiek sens. Kiedyś wydawałam krocie na antykoncepcje, teraz wydaje majątek na leczenie które nie przynosi żadnych rezultatów. Wiem że muszę ochłonąć, ale dziś już nic nie chcę. Nienawidzę tego wszystkiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sil, wiem , że to łatwo się mówi, pisze, ale powiedz mi, badałaś się immunologicznie, te wszystkie badania MTHFR, V leiden i inne? Rozumiem, Cię bardzo dobrze, kasa niestety ubywa w zatrważającym tempie, a jeszcze nasz przecudowny rząd chce zrobić wszystkim starającym się tak bardzo pod górkę. Kochana, jestem z Tobą, mimo, że nie znamy się osobiście, ale słowem, myślami jestem z Tobą. dorciak1805

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutasek85
Sil...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_159
Sil... na Twoim miejscu dalabym sobie kilka miesiecy spokoju. Twoj organizm jest wyczerpany stymulacjami, punkcjami i iloscia pochlanianych lekow... bagatela relanium i inne specyfiki to nie witamina C... a i Twoja psychika jest mocno ... zniszczona. Mialas podanych juz wiele zarodkow ladnej klasy. Od 2 dniowych po blastocysty. Mialas wszelkie dodatki, badania, histeroskopie, laparoskopie... ewidentnie cos u Ciebie nie styka z immunologią... poszlabym za jakis czas do immunologa, ale dobrego. Ja wiem, ze Ty ufasz dr J... ale zauwyazylam ze ona ma jedno leczenie i jedna suplementacje dla wszystkich... DOSLOWNIE. Byc moze problem jest gdzies w zarodkach... wiem ze teraz mialas dwie ladne blastki, ale moze nawalily na dalszym etapie rozwoju ( implantacja i dalsze podzialy)... nie wiem. Wiem ze musialabys odpoczac i Ty i Twoj maz. A dopiero potem zastanowic sie co dalej... immunolog? Inna placowka? Dawstwo? Tak czy siak... bardzo Ci wspolczuje. Bo co innego nieudany jeden czy dwa transfery a co innego Ty... trzymam mocno za Ciebie kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Sil tule mocno, wiesz ze wierzyłam dorociak jak u ciebie? kiedy masz wizytę serduszkową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sil, moja Droga, jest mi tak przykro, że się popłakałam. Nie wiem co napisać - trochę znam Twoją drogę i zgadzam się, że to całe gónwo jest kruwesko niesprawiedliwe. Boże, dlaczego to jest tak niesprawiedliwe!! Allessa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez mi ogromnie przykro jak to wszystko czytam. Mam takie same myśli choć ja jestem po pierwszej pełnej próbie. Nie wiem dlaczego akurat "MY" Sil nawet nie wiem co Ci życzyć, co Ci napisać... Lalika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po tych wszystkich niepowodzeniach jestesmy zrujnowane psychicznie. Moze az tak tego nie widac na pierwszy rzut oka ale wewnątrz tak jest. Ten kto nie przechodzi tego co my nie zrozumie. Sil wez oddech. Nawet nie mysl od razu o planie B. Sam przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My na pewno musimy zrobić chwilę przerwy. Zastanowić się, policzyć, jakoś to przeżyć. Może udać się do psychologa. Co do immunologa to na pewno nie pójdę do tego dr G. Do dr S też nie. Oni też wszystkim mówią to samo. Jaki to ma sens? Z tych wszystkich badań nie miałam tylko MTHFR, może zrobię, ale też nie widzę w tym sensu. Prawda jest taka, że choć wszystkie tak samo się staramy o dziecko, jednym mimo wszystko wychodzi szybciej innym później, a jeszcze innym nigdy. Być może nigdy nie przeskoczę z ostatniej do środkowej grupy. Tym, które się wciąż starają życzę, by nigdy nie musiały się zastanawiać co dalej i co jeszcze można zrobić. Bo czasami mur jest zbyt gruby i nie ma szans na jego przebicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka 83
cześć dziewczyny. wybaczcie że tak się wam tutaj wbijam... jestem świeżak na tym forum, ale nie świeżak w staraniach ;( my zaczęliśmy z mężem w Gyn. czekamy na genetykę. Ale chciałam Was o coś zapytać, ponieważ chcemy od razu z 2+ 1 wystartować. Piszecie o immunologii, ja się martwię ponieważ mam i PCO i jak się okazało tarczycę chorą, a mój mąż bardzo kiepskie nasienie i wysokie FSH. Badania i leki pochłonęły już tyle pieniędzy, że boję się żeby to nie poszło na marne. Czy możecie mi napisać czy któraś z was miała leczoną tarczycę przed i w trakcie procedury? Ja mam anty TPO 124. Czy możecie podać mi jakie badania dobrze jest zrobić pod kątem immunologi? Nie chcę żeby nam coś umknęło. Może się martwię na zapas, ale na prawdę już jesteśmy załamani i z jednej strony się cieszymy, że może za miesiąc będziemy robić zabieg, a z drugiej strasznie boimy czy się uda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sunshine_111
To paskudne MTHFR może powodować poronienia, ale może też przeszkadzać w zagnieżdżeniu... Dziewczyny, któraś pisała, że idzie dziś z tym wynikiem do immunologa. Bardzo proszę o info, co powiedział, czy coś zalecił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sil bardzo mi przykro tule cie mocno! MaBo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil bardzo mi przykro, szkoda, ze ten mój soczek pomarańczowy nie pomógł :/ trzymaj się ciepło i nie poddawaj. Ja wlasnie wyszłam od immunologa i co do MTHFR to kazał mi tylko brac więcej kwasu foliowego, ale mam się tym nie przejmować bo to nie jest powodem niezagnieżdżania zarodka. Lekarz zlecił mi przeliczenie helico bo przeciwciała, które produkuje przeciwko tez zwalczają zarodek i mam wdrożone leczenie immunosupresyjne czyli tonę leków ( sterydów) bo mój organizm za bardzo zwalcza "ciała obce". Co do intralipidu, nie muszę go stosować, bo te leki, które dostałam wystarczą. Od dzisiaj zaczynam leczenie i już w tym cyklu mogę mieć transfer. Sil no masakra, nie wiem co powiedzieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej kobietki. Podczytuję Was już rok ciesząc się i płacząc razem z Wami a to dlatego, że sama dobrze wiem jak to jest bezskutecznie starać się o dzieciątko tak bardzo go pragnąc. I ja znam to straszne uczucie, tą okropną myśl krążącą po głowie, że nigdy nie będzie mi dane być matką. u nas problemem były moje niedrożne jajowody, wtedy wydawało mi się to dramatem teraz wiem, że były to tylko niedrożne jajowody. W czerwcu dzień po swoich urodzinach do domu zabrałam dwa zarodeczki, które na świat przyszły w lutym i teraz właśnie słodko śpią w wózku a ja rozmyślam kiedy by tu wrócić po nasze trzecie dziecię. Trzymam kciuki za każdą z Was i wierzę, że te które jeszcze mamami nie są wkrótce nimi zostaną. Podpisano Aneczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baska my też post ale dziś chciałabym, żeby mnie dotknął. Już dziś przed porodem się nie będę obawiać, bo wcześniej nie chciałam bo nie chciałam przed terminem cc wywołać porodu. A Twój powinien dla Twojego dobra zechcieć i mam nadzieję, że tak też się stało. Sperma przyśpiesza poród. Lepiej naturalnie zacząć poród niż wywoływać oksytocyną... słyszałam, że to nic miłego :( delikatnie mówiąc. Jakbym rodziła po terminie jak Ty to pewnie też by jeszcze urosła a ja urodzę tydzień przed. Przytyłam 11 kg. Trzymam kciuki z całych sił, żeby Cię nie męczyli wywoływaniem i żeby poszło gładko! Daj znać, jak będziesz mogła. <> ania dzięki :* <>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky83
Sil......nie wiem co powiedzieć....tak mocno wierzyłam ze Ci się uda.....przytulam mocno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sil bardzo mi przyrko :( trzymałam za Ciebie cały czas kciuki..ale niestety ; (..nie wiem co mam Ci napisać żadne słowa otuchy cię w tej chwili nie pociesza..:(..odpocznij, nabierz sił i walcz..tule cię mocno :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vicky83
Aneczka witaj :)ja podobnie jak Ty tylko w drugiej kolejności. Najpierw córeczka i wróciliśmy po dwojeczke mrozaczkow które przyjdą na świat w sierpniu. Życze Ci powodzenia! Baska jak będziesz mogła daj znać Co ustalili lekarze czy wywołują poród oksytocyna czy czeka Cię CC. Trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najgorsze jest to, że ja od kilku dni wiedziałam, że nic z tego. Iskierka nadziei się tliła, ale czułam, że chyba powinnam była w zeszłym tygodniu zrezygnować. Teraz muszę zacząć planować od nowa. Zupełnie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a napisała by mi któraś o tym estrofemie czy brała któraś dopochwowo go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rubineye
Sil weszłam tu tylko na chwilkę, bo wiedziałam, że robisz betę. Przykro mi bardzoooooo, tulę mocno. Temat jest ciężki, musicie zrobić sobie przerwę i koniecznie iść do psychologa. Sama nie dasz sobie z tym rady, a lepiej iść do kogoś obcego, kto spojrzy na to z drugiej strony. O depresję nie trudno.Ja zaczęłam chodzić i pierwsze dwie wizyty kończyły się płaczem, wyciem. Spotkania mam połączone z aku. I póki co jestem zadowolona, tzn. widok kobiety w ciąży nie powoduje u mnie smutku, żalu, pretensji. Powrócę kiedy będę gotowa, póki co nie mam ochoty na dziecko. Jadę na wakacje, chciałabym zmienić pracę. Zrobiłyśmy wszystko co mogłyśmy ale musisz odpocząć, odciąć od tego bo sfiksujesz. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×