Polki, dlaczego nie ubieracie sie na luzie i na sportowo?

Każdy posiada odpowiedni talent, którym warto jest się pochwalić na www.utalentowani.pl :)

Ubiór jest ważny, aczkolwiek najważniejszy jest zawsze piękny uśmiech, dlatego ja skorzystałam z usług dr Iwony Gnach-Olejniczak i założyłam sobie stały aparat ortodontyczny.

Z przodu MUZEUM z tyłu LICEUM temu hasłu hołduja wiecznie mlode kafeterianki ::P inspirujące sie stylem koleżanek córki gimnazjalistki :D

Ja ubieram się różnie, w zależności od nastroju. Uważam zresztą, że spokojnie można znaleźć ciuchy, które są jednocześnie modne i wygodne. Jakiś czas temu znalazłam świetny sklep - http://ifriko.pl/ , często znajduję tam coś dla siebie.

A ja mysle,ze nadmiar makijazu i farby na glowie u nas Polek to wypadkowa naszych kompleksow i tego,ze zawsze bylysmy chowane w wierze,ze musimy byc "cacy".Super corki,super matki,super zony,super kucharki,super sprzataczki,super biznes woman,super super super...To jakas paranoja ! Jesli nawalisz na jakims polu to juz nie jestes godna nosic mienie Matki Polki,Przykladnej Zony,Dobrej Kucharki, Dobrej Synowej !!! A nawet jesli ...to co z tego ? Czy swiat sie zatrzyma?Kazda ma prawo do gorszych dni,kazda ma prawo do bycia soba! Mieszkam od kilku lat w Norwegii i widze jak kobiety podchodza tu na luzie-do wszystkiego,co oczywiscie nie znaczy,ze jestem tym zachwycona.Nie mozna podadac z jednej skrajnosci w druga! Ale czasem trzeba nieco wyluzowac.Smieszne sa nierzadkie widoku w Polsce kiedy kobiety sa "porobione", natapirowane,ufarbowane,wlos porobiony,pazur zadbany,rzesa wywinieta,suknia kolorowa z cekinem,swiecace sandaly i szyk torebka....no i coz z tego skoro obok kroczy w klapkach i o zgorzo-nierzadko w skarpetach wasaty Waldemar, rozciagniety T-shirt,w upal czesto jego brak, przenoszona ciaza,browar w rece,zmeczone jeansy z przyzolklymi kolanami...A my mimo wszystko trzymamy klase,kolorowo,duzo,zlociscie czyli "na bogato"! To wyglada komicznie.Nie ma w nas luzu,nie ma prawdy...jesli dziewczyna pojdzie na miasto bez makijazu,w skromnym t-shirt,adidasach to jest zbyt nijaka i zwykla,ot taka szara mysz,nic ciekawego-uchron Boze,zeby taka synowa moja nie zostala bo co sasiady powiedza!? Taka szara,zwykla mysza ? Ale jak porobiona to Panie dziekowac! To znaczy pieniadze ma a jak ma wyglad i ladny look,makijaz i wlos zrobiony to znaczy z dobrego domu jest,to znaczy ojciec moze nawet prawnik a matka dentysta? Sasiedzi zazdroscic takiej panny synowi beda....Czy tak nie jest ?

Z******ty temat pokazujący kompleksy polek. Wiecie, że takie jak Dorota Rabczewska. Joanna Liszowska czy Agnieszka Radwańska bardzo często chodzą na zakupy w dresach klapka czy trampkach. Tyle na ten temat .

Wytłumaczcie mi co was bolą skarpetki w sandałach albo klapkach? Przeciez tak wygodniej sie chodzi, noga sie nie slizga, nie obciera. Zupełnie nie rozumiem krytyki tego. Zresztą co kogo obchodzi na chodzi ubrany, pilnujcie swojej d**y...

Polki obrazajac inne kobiety , ze sa grube , chodza w dresach itp., w ten sposob wylewaja swoja frustracje. To jest zjawisko dokladnie opisane w psychologii. To tak samo jak np w szkole kogos gnebia np z apoglady , wyniki czy wyglad.

Srednio mnie obchodzi czy ktos uwaza ze mam kij w d***e czy nie. Jak chce wskakuje w air Force, parke i jeansy. Jak mam inny dzien zakładam sobie szpilki, czarne leginsy i koszule w sowy. Zalezy wszystko od dnia. Takie mam ciuchy i tak lubie sie ubierać. Oczywiscie na grilla nie pociskam w szpilkach jak moje znajome ale to głownie z wygody-im wygodnie w szpilkach a ja tego nie kwestionuje. Zajmijcie sie swoim wyglądem i gra gitara! Po co tak analizować cudze ubiory? Za mało do zajęcia macie?

ja chodze na sportowo,kiecka tylko na randke albo większe wyjscie

a co jest zlego w dopasowanych spodniach i czolenkach? chyba zala sie tu tylko takie, ktorym tylek w rurki sie nie miesci a w obcasach chodza z gracja kaczki :D

Ja chodzę w sukienkach, szpilkach, spódnicach czy eleganckich spodniach na codzień... ubieram się elegancko bo pracuję w biurze, podobnie moje koleżanki i pewnie inne kobiety, ktore mijam na ulicy o 8 rano w tygodniu :O Nigdy nie widziałam wystrojonych kobiet po pracy czy w weekendy, chyba że jakieś wyjatki. Nie przesadzajcie, Polki jak najbardziej ubierają się swobodnie. Autor tematu ma jakieś obserwacje, tylko musi wziąć pod uwagę, ze wiele kobiet musi być elegancko ubrane ze względu na pracę w biurze i oficjalny dress code

a ja jak sie spotykam z kims w weekend albo jade do kina, restauracji, to nie lubie wystepowac w dresach, mam takie prawo.

w dresach do pracy, czy ciebie p****ało

Nigdy nie widziałam wystrojonych kobiet po pracy czy w weekendy, chyba że jakieś wyjatki. Nie przesadzajcie, Polki jak najbardziej ubierają się swobodnie. x jasne, dziewucho, dodaj ze poza Pcim Dolny nosa nie wychyliłas.. Każdy co był za granica wie, ze Polski swobodnie się nie ubierają. najbardziej widać to w marketach, rewia mody na zakupach, szpilki, futra nieraz widziałam, po prostu żal... dla wielu ludzi market to chyba jedyna rozrywka w zyciu

Moim zdaniem większość Polek ubiera się bardzo sztywno. Zero luzu.