Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Stefan ze Stefanowa

Czy ona mnie rwie?

Polecane posty

Gość Stefan ze Stefanowa

Słuchajcie nie znam się bo od dawna nie uczestniczyłem w tej grze. Ale ostatnio mimochodem zbliżyłem się (na stopie znajomości) do takiej znajomej bo jej syn chodzi na tańce z moją córką. Lekcje raz w tygodniu trwają 2 godziny i czekając na dzieci zawsze dużo gadamy, żartujemy itd. Niby tylko koleżanka ale w żartach przemyca czasem komplement jakiś, albo zaczepkę, typu "zlizuję tak wargi bo miałam po kawie piankę, a nie że tak się na ciebie oblizuję" i hahaha śmiech. Coś tam zaczęliśmy smsować (z jej inicjatywy) niby nie zobowiązująco, o jakichś pierdołach, ale jednak. Ona ma męża ja żonę. Raz jak rozmawialiśmy to niespodziewanie przyszedł jej mąż i strasznie zmieszana była, widać to było. Często wraca z tańców naokoło żeby odprowadzić mnie jeszcze i pogadać trochę, mimo że przegadaliśmy 2 godziny. Zaczęło mi to wyglądać że ma na mnie oko, ale ostatnio mnie zbiła z tropu bo zaprosiła mnie i żonę do siebie do domu, w końcu więc poszliśmy spędziliśmy wspólnie popołudnie, niby okej było. Ale ona się nie zachowywała normalnie, unikała mojego spojrzenia, prawie do mnie nic nie mówiła. Dużo rozmawiała z moją żoną. Nie planuję żadnego romansu czy coś, tylko że tak jak pisałem wysyła jakieś sprzeczne sygnały, a może ja przesadzam. Jak napisałem nie znam się i może nadinterpretuję zwykłą koleżeńskość? Jako kobiety będziecie wiedziały lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmmm... Nie wiem po co Cię zapraszała z żoną nawet jeśli nic do ciebie nie ma tylko może cię lubi. Jakby mnie mąż zaprosił do "nowej" koleżanki to bym sama się dziwnie czuła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są spotkania (nie umówione ale jednak), smsy, żarty, komplementy... Ja bym chłopa odcięła od tego szybko, ale pewnie Twoja nie wie na jakiej stopie jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro czujesz,ze cos jest na rzeczy to jest. No chyba,ze paranoikiem jestes. Mysle,ze cie zaczepia.moze bardziej dla zabawy.zaprosila was,wiec chyba dala sygnal,ze ok,mozemy poflirtowac itp.,ale na nic wiecej nie licz.nie chodzi o to czy liczysz,czy nie,po prostu taki sygnal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawdopodobnie podobasz sie jej. Mysle, ze chodzi jej po glowie jakis maly romansik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz skali porównawczej. Może taka po prostu jest. Mam taką koleżankę, typ kokietki, lubi się podobać, lubi być adorowana. Niejeden myślał że ona na niego leci, a ona po prostu taka jest do każdego. Może ta jest taka sama do wszystkich?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś głupi albo ślepy. Tyle powiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie takie żarty potrafię z kolegami z pracy uskuteczniać i nikogo nie rwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak - jeśli cię dotyka, peszy się czasem albo dziwnie zachowuje nie- jeśli cały czas żartuje, flirtuje i zawsze robi to z żartem.kobieta w momencie zauroczenia/zakochania trochę traci grunt pod nogami i nie jest taka śmiała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podpisuje sie pod tym postem. Zakochanie nie jest stanem gdzie na luzie zartujesz i swobodnie sie czujesz. Na poczatku. Jesli sie relacja rozwija to wiadomo,ze sie zmienia,ale na poczatku w zyciu;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nieprawda. można być bardzo zakochanym i przeginać w drugą stronę, reagować śmiechem, słowotokiem i nerwowymi reakcjami. niektóre nieśmiałe osoby mogą stać się ekspresyjne, zalotne i namolnie gadatliwe (gadać bzdury), a te śmiałe - nagle ciche i wycofane. nie ma reguł, nie mieszajcie ludziom w głowach. śmiech, biegunka słowna, stalking to niestety również objawy zakochania. dla niektórych nieśmiałych osób robienie z siebie uroczego głuptaska albo poważnego filozofa szukającego teorii wszystkiego jest również formą ekspresji i szukania kontaktu. nie każdy milknie na wieki i chowa się po krzakach całymi latami, niektórzy łapią za patyk i trzaskają z procy zaawansowanym bełkotem. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta zakochana nie ćwierka jak opętana. Raczej ta która wyczuła zainteresowanie i chce sobie poprawić samopoczucie. Myślę, że z jej strony to gra, ale dałeś jej zielone światło może nieświadomie, ale desperatki czepną się kqzdej oznaki zainteresowania. Akcja z żoną miała na celu wybadanie jak Wam się układa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
?zakochani nie ćwierkają? cóż za wiedza i doświadczenei

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rwie Cię na całego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×