Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest nie tak z moja zona?

Polecane posty

Gość gość
autorze, powinienes sam doswiadczyc tortury i stresu 9 miesiecy ciazy, porodu, nieprzespanych nocy i wyroku wiezienia we wlasnych 4 scianach przy dziecku, samotnosci kiedy maz zajmuje sie swoim hobby ale nie mozna nigdzie wyjsc bo sie siedzi przy dziecku, zmiany wlasnego ciala w luzny worek, z walami tlusczu z ktorego wszystko leci.ciesz sie ze jestes facetem, mozesz zjesc ciastko i miec ciastko, bo zona odstepuje ci obydwa, nie jedzac ciastka i nie majac ciastka.chciales dziecka to masz, nie czepiaj sie zony, to normalne ze wszystko sie zmienia i nie bedzie jak za czasow randkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że sam przyczyniasz się do takiego zachowania żony. Z takim podejściem do siebie, wkrótce oboje dojdziecie do wniosku, że to zbyt męczące i przykre. Nie wierzę, że żona nie dba o siebie, bo nie chcę, to nieprawda, ona czuje się przy tobie mnie wartościowa. Nawet tutaj na forum jesteś osobą z wymaganiami. Uważam że nie dajesz żonie motywacji, poczucia wartości, żeby się otworzyła i wydaje mi się że nie jest z tobą szczęśliwa! Z sześcioletnim dzieckiem nie ma tyle zachodu, co mniejszym, więc, nie chodzi o dziecko, być może ty zbyt mało pomagasz, ale zbyt dużo wymagasz, nie dajesz powodów żonie do bycia dumnej! Po prostu działasz na nią destrukcyjnie, najwyższy czas, żebyś zmiany zaczął od siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żona się stara, X Jak się stara? Pracuje, ok. gotuje i tak tego nie jedzą, sadzi kwiatki nikt nie wie po co, jezdzi do mamy i siedzi u niej, nawet w wolny dzień, zamiast spędzić czas z męzem i dzieckiem. Ja z opisu widze, że ta kobieta znajduje sobei zajęcie, które jest wymówka, żeby tylko nie spędzać czasu z męzem. I nie mam tu na myśli seksu, tylko spędzenia wspólnie czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
1. Dziecko ma 6 lat, chodzi do przedszkola gdzie je. Po przedszkolu odbiera go moja mama lub mona szwagierka lub ja. I zazwyczaj cały wieczór spędzają u babci. Bo jest tam dużo dzieci. 2. Ja jem w pracy lub na miescie. Moja żona sama widzi że dużo wyrzuca ale ona nie umie gotować malo. 3 Ja nie chce być numerem 1 ale chciałbym być chociaż w pierwszej 5. 4. Byc może ona jest zmęczona. Tylko co ja męczy. Pielęgnacja kwiatków, wstawanie o 4 rano przed praca, bycie na każde wezwanie matki. No to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ze duzo wymagam to byc moze prawda. Ale nie sa to rzeczy nie mozliwe to osiagniecia. Poza tym czy to taki zly wymog ze chcialbym z rodzina zjesc obiad, albo zeby zona uzywala ladnych perfum. Czy to są duże i straszne wymagania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie nie ma ochoty juz na sex, a mamusia jest blisko i inne niepotrzebne "zajecia" zeby miec wymowke, ze na sex nie ma czasu. Pewnie jak ponad 50% kobiet udawała sex i juz nie ma siły dalej tego nawet kontynuowac...ma dziecko? to juz jej rola sie spełniła...ty masz ja utrzymywac i dac opiekę i tyle. Tak działa to :) oczywiscie nie kazda kobieta tak ma..ale niektore wlasnie tak. Trafiles wlasnie na taka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem ci co myślę. Myślę, że jesteś pustym człowiekiem z wielkimi wymaganiami, który żąda wiele, ale od siebie nie daje nic. Odbuduj więź z żoną, bez żadnych pretensji, narzucań, doceń to, co masz, bo możesz jeszcze żałować, że ją straciłeś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolego. Jak ja Ciebie rozumiem. Mam podobnie z tym ze ja już znalazłem odskocznie która daje mi szczęście; ). Zwróciłem uwagę na wpis o kwiatach. Moja żona ma podobnie. Sobota wieczor zajmuje sie ogrodem, po czym pada na łóżko z brudnymi pietami, paznokciami i zasypia. To jest widok o którym marzy każdy mężczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odbuduj więź z żoną, X Jak on ma to zrobić jak ona ma go w D***E?! Ludzie, o czym wy piszecie? Dzisiaj chciał spędzić czas z rodziną, właśnie budować tą więź i co? Żona zabrała tyłek i siedzi u swojej matki. On sam niczego nie zrobi, do naprawy potrzeba dwojga. Gdyby jego żona nie robiła masy tych niepotrzebnych rzeczy, których robić nie musi, to nie byłaby wiecznie zmęczona! Po co stoi dwie godziny nad garami, skoro tego nikt nie je? Nie lepiej usiąść i porozmawiać z mężem, wyjść w trójkę na spacer, zrobić coś dla siebie? Uwiesiliście się na nim, a ten mężczyzna chce mieć żonę, a nie pomoc domową, swoją drogą niepotrzebną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:18 Nie wiem czy jestem pusty czy nie ale zasługuje na szczęście, zasługuje na ladna i zadbana żonę, i zasługuje na to żeby rodzina zjadła że mną obiad w święto. Po prostu na to zasługuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Warto byś się przyjrzał,albo zasugerował jej by przeanalizowała swoje dzieciństwo i stosunki z mamą. Czy nie była wychowana w jakimś chorym kulcie matki-Polki poświęcającej się dla rodziny? To co robi Twoja żona jest czymś niezdrowym- to wymyślanie sobie prac i obowiązków. Ona tym krzywdzi i siebie i Ciebie, i dziecko. Dziwię się,że nie uprawiacie seksu. Piszesz,że dbasz o siebie. Czy jej nie pociągasz? A do Ciebie takie pytanie....czy żona pociąga Cię jako kobieta? Nawet jak nie wygląda idealnie. Czy jest zmęczona? Czasem wiesz jest ten rodzaj napięcia, między ludźmi,że wystarczy dotknięcie , spojrzenie i iskrzy seksualnie tak,że włosy czy ubranie stają się szczegółem....Z tego co piszesz wyłania się obraz kobiety uciekającej od Ciebie. Kobiety, która nie chce się z Tobą kochać. Ty wydajesz mi się być osobą dość skupioną na rzeczach zewnętrznych- jej wyglądzie, ubiorze....a jednocześnie nie napisałeś nic o jej psychice,że ją znasz, że z nią rozmawiasz. To wygląda trochę tak jakbyś obserwował zupełnie obcą Ci Osobę i wyciągał wnioski. Czy jest między Wami szczerość, przyjaźń, głęboka więź, miłość, która rozumie, wybacza, delikatnie stara się wspierać? Patrząc na to co napisałeś mam wrażenie,że Oboje się nie kochacie, albo ta miłość została zepchnięta gdzieś na bok totalnie. Czy rozmawiasz z nią o tym,że Ona Cię rani swoją obojętnością, tym,że Cię nie pragnie? Tym,że ucieka od bycia z Tobą? Czy Ona Ci powiedziała o Twoich raniących zachowaniach czy słowach,albo o swoich potrzebach? Czy Twoja żona się uśmiecha? Czy Ty się z nią śmiejesz czasem, wygłupiasz? Czy zaskakujecie się czymś czasem? Wiesz na koniec Ci napiszę- nie obwiniaj siebie i jej. Spróbujcie to powoli przeanalizować. Jak jest MIŁOŚĆ to wyjdziecie z tego, zmieniając małymi krokami swoje zachowania. Jak nie ma miłości to nie ma to racji bytu.Brak miłości i bycie razem to hipokryzja i samooszukiwanie się. A życie ma się jedno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie z tą twoją starą coś jest nie tak, widocznie próżniaczysko, baby rodzą po 4-8 dzieci i są hepi do seksu, bo co tam kolejne dziecko, jest 500 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po opisie widzę stuprocentowe niedobranie się. Ani nie winię ciebie ani małzonki. Nikt z was się nie zmieni, będzie tylko gorzej bo każde z was ma inne priorytety. Pokaż jej ten wątek- rozpłacze się, będzie zwalać na własne zmęczenie, że nie ma siły etc... może się poprawi na jeden, dwa dni, ale później będzie to samo. Pokaż jej, że może cię stracić, bo związek to parnterstwo a jak nie ma dla ciebie czasu to prowadzi to donikąd. Chyba, że rzeczywiście przesadzasz, może ona inaczej pokazuje miłość poprzez te czynności, bo każdy to robi inaczej - wtedy w podświadomości ona uważa, że robi dla ciebie dużo a ty patrzysz na to inaczej. Albo rzeczywiście ogranicza kontakty z toba bo już jej nie pociagasz etc. (dla mnie by było smutne jakby mąż mi powiedział, że go nie rozpalam). Pokaż jej mój post, nie wstydź się, że szukasz tu odpowiedzi i tak nie masz nic już do stracenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze odbierz jej waszego bachora ktory zniszczyl jej zycie? I siedz z nim na piwie i bierz wszedzie ze soba ten balast. Tak jak ja na to skazales.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem w niechcianej ciazy. Chce byc znow szczesliwa i wolna z mezem. Ciagle kupuje ubrania kosmetyki a nawet wypelnie sobie zmarchy. Nie chce mi sie zajmowac tym bachorem. Do tego zniszczy mi cialo. Odbierze nastroj do seksu ciaglym rykiem po nocach nie da spac i zniszczy mi brzuch cesarka. Nie chce go wszedzie wlec ze soba. Chce byc wolna. Jak dawniej. Bachor to ograniczenie straszne. Wy tylko zapylacie i macie gdzies. Szukacie innej do zniszczenia jej zycia bachorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poważne rozmowy były i tak jak ktos napisal poprawa jest na 2-3 dni. Czy o a mnie pociąga? Trudno żeby mnie pociagala z przetliszczonymi włosami a taka ja zazwyczaj wieczorem widzę. Trudno mi wtedy wykrzesać w sobie ogień więc sex nawet jak jest to jest kiepski. Na pewno w jej rodzinie jest kult matki polki wiecznie cierpiącej. A co do dziecka to czym jest starsze tym coraz więcej czasu woli spędzać że mną mimo ze tata jest bardziej wymagający.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie matce oddaje zeby ja odciazyla od balastu. Jestem pewna. Bo tutaj nie ma na kogo liczyc jesli chodzi o meza. Pracuj przejmij jej obowiazki nad opieka to zobaczysz jak to smakuje. A i ja jak pracowalam musialam myc wlosy przed praca bo mam taki lojotok. Dzien w dzien. Odkad jestem bezrobotna odzylam bo myje sobie po poludniu i mam swieze do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem Ci z perspektywy mojej a podejrzewam Twojej zony tez. ja rowniez wymyslam byle zajecia byle z partnerem czasu nie spedzac. Jak sie urodzila nasza corka to mial wiecznie cos do mnie, wiecznie tez jakies wymagania, duzo przykrych slow uslyszalam. A zostawia mnie z tym wszystkim sama. Idzie sobie do pracy gdzie odpocznie sobie bo biuro ma sam, w przerwie na obiad wyskakuje do baru zjesc. Wraca-kapiel malej i idzie do swoich przyjemnosci. A ja doslownie padam na pysk. Jak zasne kamiennym snem to jeszcze slysze ze wyrodna matka. I szczerze? Nie chce mi sie dbac o siebie dla tego czlowieka-odpicuje sie tylko na miasto. Rozmawiac mi sie z nim tez nie chce bo sie przyzwczailam ze siedze w czterech scianach sama i gadam tylko przez telefon albovz 3 miesiecznym dzieckiem. Z tym czlowiekiem tylko o dziecku. Aha noi w*****a mnie ze ten idiota chcial dziecka tak samo jak ja a teraz to ja musialam poswiecic cialo, prace, calutenki czas dziecku-on ma czas na swoje przyjemnosci i pasje i tepo pyta czemu jestem taka sfrustrowana jedza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:44 przypadek mojej żony jeat inny. Ona nawet na miasto nie wychodzi, od dziecka odciąża nas moja matka a nie jej no i nasza córka ma 6 lat już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem i Ciebie i ją. I współczuję niedobrania. Rady nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie rzuć ja w p**duu. Skoro masz kasę znajdzie się taka jaka chcesz. I nie wierz ze puste lalunie są gorsze. One zazwyczaj daja więcej satysfakcji facetowi niż te inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochacie sie. Ja moge chodzic w tlustych wlosach i podartych dresach ale wystarczy,ze przejdziemy kolo siebie z mezem albo zrobimy podtekst erotyczny np wspolnie gotujac i juz nam wszystko buzuje. Dzis bylismy sie troche poopalac sami (dzieci u dziadkow) i juz sie nakrecilismy slowami...moze sprobuj ja rozgrzac...moim zdaniem to facet jest odpowiedzialny za to jaka kobieta jest w lozku. Fakt kobieta musi emanowac seksem, w *****ch, spojrzeniu ale to mezczyzna musi ja rozkrecic. Moze zacznij jej szeptac do ucha nieprzyzwoite rzeczy, dotykaj ja niby przypadkowo...jej tez czegos brakuje, ze ucieka do mamy i kwiatkow...nie wymagajcie od siebie tylko porozmawiajcie czego druga strona oczekuje a juz rozmowa o wzajemnych fantazjach erotycznych to jest max ; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tia... a później narzekacie jakie to kobiety są bee.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ma porozmawiać jakby chciała żeby wyglądało nasze życie. Każde święta, każda niedziela U jej rodziców. Ma ja kochać nawet jak brzydko wygląda, bo ładnie wyglądają puszczalskie prostytutki a ona taka nie jest. Najlepiej jakby był bezrobotnym fleja i niczego od siebie, życia i innych nie wymagał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:01 a nie zapoczatkowalo to wlasnie narodzrniem dziecka? A teraz dopiero Ci zaczelo przeszkadzac? Po narodzeniu dziecka byla seksbomba oblewajaca sie perfumami? Sadze ze to mialo gdzies swoje zdrodlo. Teraz sie poprostu utrwalilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Brzmi to jak komenda wojskowa :D A tak na poważnie, w związku trzeba umieć rozmawiać. Jeśli ona czuje niechęć i słyszy ciągłe wyrzuty związane z wyglądem, to ucieka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sa kobiety ktore nie sa kobiece i tyle. Za młodu jako tako jeszcze wyglądają żeby znaleźć frajera a pozniej pokazują swoje prawdziwe ja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziwne,że włosy sie jej od razu przetłuszczają..ja moge myć co 3 dni bo są długo świeże :P coś jest nie tak jeśli ma tłuste po kilku godzinach od mycia..że umyje rano a wieczorem ma już tłuste chyba nie liczysz,że będzie myła włosy 2 razy dziennie :O:O a może jak pójdzie do ogródka to idź z nią ;) pomożesz jej,spędzicie przy tym razem czas,możecie porozmawiać wtedy..no i będzie szybciej. Pomagaj jej w tym co robi..trzeba było jechać z nią do mamy dzisiaj :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I nie wierz ze puste lalunie są gorsze. One zazwyczaj daja więcej satysfakcji facetowi niż te inne. - a wiecie czemu? Bo one są szczęśliwsze. Nie mają tylu obowiązków,bawią się życiem,mają mało zmartwień a dużo rozrywki,są przy tym pewne siebie i swojej wartości. Nie myślą o sobie źle tylko właśnie dobrze. To i emanują tą radością i lekkością i chce sie im spędzać czas z facetem także go zabawiając :P Nie są zmęczone i sfrustrowane,bo nie mają czym. Chce im sie bo może im sie chcieć. Ale jakby taka kobieta musiała nagle wszystko robić to też by sie jej pewnie odechciało i życie zbrzydło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty myślisz egoistycznie...nie zadasz sobie pytania co jest nie tak z Tobą,że Twoja żona sie tak zachowuje..tylko od razu co jest z nią nie tak,że nie spełnia twoich oczekiwań. Nie martwisz sie o nią,że może ma depresje jakąś,źle sie czuje tylko martwisz sie i użalasz nad sobą,że to Ty taki biedny jesteś,bo ona CIę olewa. Może tu jest problem. Że myślisz tylko o sobie w tej relacji a jej dobro sie nie liczy. A przecież powinno sie liczyć. Nie tylko to czy ty masz seks..a może jest chora na coś i stąd to uczucie zmęczenia. Żeby czuć zmęczenie wcale nie trzeba sie narobić..to może być taki po prostu brak energii. Czasem wynika z niedoborów witamin a czasem z choroby..może powinna do lekarza iść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×