Wizyta w szpitalu na Niekłańskiej

W przyszłym tygodniu mam wizytę na Niekłańskiej ze swoim 8-miesięcznym synkiem. Jadę tam sama i zastanawiam się, jak dam radę poruszać się po tym szpitalu z dzieckiem na rękach plus do tego dochodzi torba z rzeczami jego i moimi. Podobno wózek dziecięcy trzeba zostawić w szatni - szczerze średnio to widzę :-(

No normalnie. Skąd ty masz takie problemy to ja nie wiem. Nie bierz dodatkowej torby, tylko wrzuć najpotrzebniejsze rzeczy do swojej torebki. A dziecko weźmiesz na ręce. W poczekalniach są bawialnie dla dzieci i dziecko będzie miało zajęcie. Nie musi siedzieć w wózku. Jedziesz tylko na wizytę lekarską, a nie na kilkudniowy biwak. Opamiętania.

Kolejki owszem bywają długie, bo są opóźnienia itd. ale to nie koniec świata. Nie wiem jak karmisz, ale nie bierz zapasów wojennych na te kilka godzin, tylko jakieś proste rzeczy (jednorazowe mleko w płynie jak nie karmisz piersią, a jak piersią to weź tetrę do zasłonięcia, potem możesz ją owiązać wokół szyi dziecka jak będzie jadł jakieś inne posiłki, albo pod tyłek przy przewijaniu, zamiast słoika i łyżeczki kup woreczek lub dwa z posiłkiem i podaj z ustnika, do tego woda albo sok w butelce do popicia i jakieś ciastka albo wafle do ręki jak twoje dziecko je już takie rzeczy - powinno spokojnie wystarczyć), poza tym 2 pieluchy i małe opakowanie chustek, bez żadnych kremów i cudów (nic mu się nie stanie jak go raz nie posmarujesz), zaczep do smoczka, żeby nie rzucił na szpitalną podłogę (ewentualnie awaryjny czysty smoczek), chustki higieniczne. - To są dosłownie trzy rzeczy na krzyż. Wszystko się mieści do normalnej damskiej torebki. No i weź jakąś plastikową torebkę na brudy (jak nie masz w domu to możesz sobie urwać dzień wcześniej w markecie koło warzyw, owoców lub pieczywa). No i jakiś ulubiony gryzak albo grzechotkę weź (i przyczep do zawieszki od smoczka, żeby nie leżała na brudnej posadce). W razie czego wszystko można kupić na sztuki w automatach i sklepiku na parterze szpitala, ale wątpię, że będziesz potrzebowała więcej.

A jak ząbkuje to jeszcze dorzuć wasz sprawdzony preparat (jest to zazwyczaj fiolka lub tubka, która zajmuje minimum miejsca i prawie nic nie waży). Nie wydaje mi się, że będziesz czegokolwiek więcej potrzebowała. Jest ciepło, nie musisz nosić warstwowych ubrań ani koca w razie gdyby był śpiący (tetrą go nakryjesz, albo dasz do utulenia i wystarczy). Zresztą tam będą inne dzieci, nowe zabawki, nowe miejsce do oglądania, dużo bodźców i raczej szybko wam czas minie.

No bez przesady....przychodnia przyszpitalna jest na parterze....dziecko trzymasz na rekach i czekasz na kolejke swoja...to ty nie wychodzisz sama z dzieckiem czy co ?

Nie jest na parterze idę na badanie EEG, to jest 1 czy 2 piętro. Z resztą nieważne, wezmę chyba małego w fotelik, w razie czego go odlożę i będą 2 ręce wolne. Wygodniej byłoby z wózkiem niż taszczyc wszystko ze sobą. 2 ręce są często potrzebne i wtedy może być problem. Wychodzę z dzieckiem, bez przesady to co innego niż bezstresowy spacerek...

I jedno body na przebranie w razie oślinienia, ubrudzenia lub zalania jedzeniem, albo przesikania.

8 mies. rzadko chcą siedzieć w foteliku. To jest wiek raczkowania, podciągania i eksploracji otoczenia. Ale jak chcesz to weź. Mniej byś się nadźwigała bez fotelika w sumie, no ale jak wolisz. Nosidło brzuszne by wam się przydało, ale nie ma co wydawać kasy na jednorazową wizytę.