Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wyjdz za elektronika mowili

Kretyn mąż i jego durne teorie wychowawcze...

Polecane posty

Gość gość
Popieram twojego męża, skoro dzieciak nie rozumie ze nie wolno to pokazał mu dlaczego nie wolno i unikniecie później przynajmniej wypadków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znasz przysłowie "trzeba się sparzyc, by się przekonać" Twój maz bardzo dobrze to robi. Lepiej by pokazał dziecku w bezpieczny sposób czym to grozi niż czekać aż dziecko wyleje sobie na głowę wrzatek i w ten sposób się przekona. Twój maz nie robi mu krzywdy, daje mu do zrozumienia, ze nie należy używać pewnych rzeczy w niewłaściwy sposób. Jesteście głupie idiotki bezstresowego wychowania, a Ty autorko gadaj, gadaj i gadaj dziecku, ono i tak nie zrozumie, dojdzie do tragedii i jeszcze zrzucisz na męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasada #774 Fajni, mądrzy mężczyźni trafiają na idiotki i łajzy. Podobnie z fajnymi kobietami i idiotami mężami. Tutaj mamy żywą ilustrację tej zasady. Kobieto, gdyby twój mąż był w moim otoczeniu, dałbym mu grabę i poczęstował nalewką własnej roboty, że tak dobrze ROZUMIE co to znaczy wychowanie dziecka. Tobie dałbym... no w sumie to nic, żebyś sobie krzywdy nie zrobiła z twoją głupotą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:35 jestes boska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bessoto malismo
Heh to mój ojciec zrobił coś podobnego z żaróweczką od choinki. Błysnęło, huknęło, poszedł "korek" i było troszkę dymu. Nic groźnego, ale wiedziałam, że w gniazdku jest "bebe". A mimo to kiedy podrosłam nie miałam żadnych traum. I rozumiałam, dlaczego mój ojciec, chociaż ELEKTRYK, a ma SZACUNEK do prądu. Powiedział, że prąd służy człowiekowi, podobnie jak atom albo woda. Ale to nie znaczy, że można podchodzić do nich bezmyślnie. Było to w latach 70tych. Już wtedy byli mądrzy ojcowie. Dziś jak widać to jest biały kruk. A wy, głupiatki, jeszcze naskakujecie i straszycie chłopa sądem i odebraniem praw rodzicielskich. Niech zgadnę, matki Brajanków, Dżessik i Samantek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech sobie szczurka kupi i na nim eksperymentuje. Głupi gnojek takiego to bym uuuuchhhhhhh ;/;/;/;/ pffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Glupie te wspolczesne mamusi. Tylko sie plodza i rodza a mozgu nie ruszaja bo im macice pracuja zamiast tego! Dzieciak ryczy? A dac sku/r/wy/synowi w d**e az zapiecze i bedzie dobrze! Och jaka mialabym ochote sprac na kwasne jablko takiego bachora, ale bym takiemu du/p/sko przetrzepala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem ani jednego wpisu pochwalającego nieodpowiedzialnego ojca. Eksperymenty na dzieciach? To już nie czasy jaskiniowe, to zwyrodnienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i co tata sie pobawil w malego wynalazce bum bum dziecko w stresie super metody lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w letnim wietrze
Mąż bardzo ok. Takie dziecko lepiej żeby bało się kontaktu, bo nawet 5 i 10 latek potrafi wsadzić coś do kontaktu, chociaż "doskonale wie, że nie wolno". Z prądem nie ma żartów. Ja mam 40 lat, a zawsze ostrożnie wkładam i wyciągam wtyczki, uważam na uszkodzenia izolacji na kablach i tak dalej. Pozdrawiam mądrego tatę i życzę opamiętania autorce tego wątku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O Qwa!!!! Dowiedziałam się ze jestem kretynka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy miałam jakieś 3 lata, lekko mną trzepnęło bo wsadziłam spinkę do kontaktu. Niedługo potem dotknęłam żelazka. W moim przypadku nie były to metody wychowawcze a czysty przypadek i jakoś nie mam żadnych traum choć z prądem obchodzę się ostrożnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej jest mieć martwe, zwęglone przez prąd ale wyluzowane dziecko, niż takie któremu się pokazało że prąd jest niebezpieczny i z tego powodu przeżyło niegroźny stres. Gratuluję autorko. Żal tylko męża, że Cię musi znosić... Pomysłowy facet, piszę poważnie. O polocie jego drugiej połówki niestety nie można tego napisać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie rozumiem ani jednego wpisu pochwalającego nieodpowiedzialnego ojca. Eksperymenty na dzieciach? To już nie czasy jaskiniowe, to zwyrodnienie. " Eksperymenty na dzieciach to pozwalanie by dzieciak majstrował przy gniazdkach i otwierał zaślepki. Tu naprawde taki eksperyment może skończyć sie tragicznie. A co by było gdyby autorka była w tym czasie w kiblu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Co by było" to najgłubsze pytanie. Ale nie byłą, a mąż zrobił jej dziecku stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to co, że zrobił dziecku stres? Życie stresuje niestety. Chronienie dzieci przed jakimkolwiek stresem jest jednym z najgorszych błędów wychowawczych. Zwłaszcza gdy z jednej strony mamy jakiś tam stres a z drugiej takie wartości jak bezpieczeństwo, zdrowie a nawet życie dziecka. Jak się stanie tragedia, wtedy dopiero będzie stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:35 Sama wiesz dobrze że bezstresowe wychowanie nie kończy sie niczym dobrym ani dla dziecka, ani dla społeczeństwa, ani wreszcie dla samych rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×