Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy mam szanse schudnac w ten sposob

Polecane posty

Gość gość

Dziewczyny, blagam, odpowiedzcie. Moze ktoras miala podobny problem? Mam 26 lat, 3-letniego synka i spora nadwage. Bylam kiedys baaardzo ladna, faceci sie ogladali, maz (owczesny chlopak) byl zazdrosny... Az zaszlam w ciaze. I zaczelo sie tycie. Przybylam strasznie duzo, bo na dwa tygodnie przed porodem wazylam 109 kg. Rodzilam naturalnie, dziecko bylo tez spore, jak na 36 tydzien-3,760. Przyznam, jakoby to moja pierwsza ciaza, to sie zwyczajnie zapuscilam. Wmawialam sobie, ze to przez ciaze, ze szybko zrzuce... I faktycznie, po porodzie wazylam cos okolo 98 kg. Potem znowu przytylam- 105 kg. Bralam sie za odchudzanie i rezygnowalam. Teraz nawet nie wiem, ile waze, wyrzucilam wage. Przypuszczam, ze cos w granicach 99-100 kg. I powiedzialam sobie: dosc! Chce znowu wygladac, jak wczesniej. Od 3 dni jadam regularnie, co 3 godziny (czuje,ze to dziala, brzuch nie jest tak wzdety). Pierwszy posilek o 9- zazwyczaj owsianka lub 2 parowki z musztarda, ale bez chleba (chleb dla mnie nie istnieje, nawet razowy, nie tesknie za nim, czuje sie lepiej, gdy go nie jem), potem jem obiad- wszystko, co do tej pory, tylko porcje ograniczam (ziemniakow nie bede tluszczem krosic), nastepnie jem o 15-ej jakas marchewka, albo kefir z truskawkami (troche cukru, bo nie smakuje mi bez, ale za to kawy i herbaty nie slodze), o 18 kolacja dzisiaj dla przykladu byl to duzy pomidor z cebula i jogurtem naturalnym+ parowka bez chleba oczywiscie. Miedzy posilkami staram sie pic duzo wody, wieczorem, gdy dziecko zasnie cwicze codziennie przez 15 min- jakies tam wymachy, szybki marsz, troche przysiadow, no co mi do glowy przyjdzie. Biore takze dla wspomagania be slim. Myslicie, ze uda mi sie schudnac? Na poczatku postawilam sobie, ze musze wytrwac do konca miesiaca. Zalozylam kalendarzyk. I tak pierwsza data jest 30 czerwiec, potem 9 lipiec (wesele w rodzinie) oraz 30 lipec (wesele kolezanki). Prosze o odpowiedzi rowniez osoby, ktorym udalo sie sporo schudnac- jak szybko gubilyscie kilogramy, jak dlugo musialyscie czekac na efekty i czy w ogole mam szanse, jako amator w odchudzaniu cos osiagnac dzieki wprowadzeniu tych moich ograniczen i zasad? Efekty na razie czuje takie, ze mam lepsze samopoczucie, nogi mnie nie bola, i czuje sie po prostu zwawsza. Ale jak dlugo bede czekac na efekty na wadze???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam, ze odrzucilam slodycze, a wody pije nie mniej, jak 5-6 szklanek dziennie. Wiem, ze wciaz za malo, ale bede sie starac zwiekszac porcje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut ćwiczeń? Zdecydowanie za mało, MINIMUM 45.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Foreverslim też jest super i też działa, z koleżanka zamówiłyśmy dwa różne suplementy, nie będe pisać jaki ona, alo o zgrozo nie działał i przyniósł nawet bóle żołądka! Ja za to z Foreverslim nie miałam tekich efektów, a to była utrata wagi, przy 3 miesięcznej kuracji spadło z wagi 12 kilo.Cudowny preparat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na razie jest to 15 min, bo od razu nie moge zaczac tyle cwiczyc. Nie mecze sie jakos strasznie, byc moze wydluze ten czas. Teraz musze sie zadowolic 15-ma min. Czy myslicie, ze jest szansa na schudniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co, ja na takiej diecie raczej tyłam. Żeby schudnąć musiałabym wywalić owsiankę, musztardę, jedną parówkę, a nie dwie. Dodatkowo muszę przestrzegać objętości jedzenia, tzn. docelowo rozmiar żołądka dorosłej osoby powinien być mniej więcej taki jak dwóch złożonych pięści. I to maksymalna jednorazowa porcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 15 minut ćwiczeń? Zdecydowanie za mało, MINIMUM 45. x co za bzdura, można w ogóle nie ćwiczyć, a przy niskokalorycznej diecie i tak schudniesz. autorko, nie musisz trzymać się zasady "jedz często, a mało". to naprawdę nie ma znaczenia. liczy się ilość ogólnie przyjętych kalorii w ciągu dnia. no chyba, że tobie faktycznie to służy. i nie jedz parówek - to najgorsze jedzenie, wiesz, co tam jest? zmielone mięso najgorszej jakości, tłuste skórki, i odpady zwierzęce, na które nawet byś nie spojrzała! jest mnóstwo stron o zdrowym odżywianiu, gdzie znajdziesz przepisy na zdrowe posiłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo Was prosze o kulturalne, normalne wypowiedzi. Wiem, ze to powyzej to reklama. Nie chce reklam, bo raz, ze nie jestem na nie podatna, dwa to, ze nie bede zmieniac preparatu. Wiec prosze o pisanie na temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz szanse spowolnić sobie metabolizm do poziomu przemiany materii 80-letniej babci; nie masz zielonego pojęcia o odchudzaniu i zwyczajnie sobie robisz KRZYWDĘ! :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
owsianka to samo dobro, a parówka to nawet nie jest jedzenie..co wy jecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj sobie spokoj z tymi parowkami bo tym sie nie najesz. Ugotuj jakas piers Z kurczaka, rybe z pary i zupy kremy np. Z ciecierzycy jest bardzo syta. Dieta to podobno jakies 70% sukcesu bo same ćwiczenia nic nie dadza. Pij tez koktajle warzywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy owsianka na wodzie rowniez jest zlym pomyslem na sniadanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut ćwiczeń to za mało, postaraj się ćwiczyć 30 minut a najlepiej 45.. ile ważyłaś przed ciążą? wcześniej jak się odżywiałaś? co konkretnie na ten obiad? i wyrzuć te parówki to kalorie ale i syf.. myślę że powinnaś się wię ej ruszać na początek zacznij od spacerów bo przy sporej nadwadze inne ćwiczenia są niewskazane, chyba że basen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co za bzdura, można w ogóle nie ćwiczyć, a przy niskokalorycznej diecie i tak schudniesz. X Ależ oczywiście, że schudnie, ale przy takiej wadze, zamiast skóry będzie mieć flak, lepiej od samego początku zadbać o ciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem owsianka jak najbardziej. Sama jem i owsianka długo trzyma. Juz nie jestem tak szybko głodna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zacznij od lektury tu, o diecie jest na końcu: http://www.sfd.pl/Odchudzanie_%C5%81opatologicznie,_czyli_odpowiedzi_na_najcz%C4%99%C5%9Bciej__zadawane_przez_kobiety-t585708.html Widzisz różnicę między tym, co powinnaś (i ile powinnaś) jeść, za twoją "dietą"? No i wywal ten pożal się boże "suplement", strata pienędzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez pisalam, ze w kwestii odchudzania jestem laikiem. Kiedys schudlam kilka kilo przez jedzenie malo a czesto. Ale potem odpuscilam i wrocilam do starych nawykow, wiec raczej na mnie to dziala. Moja znajoma w ciagu 4 miesiecy schudla w ten sposob 25 kg. A widzialam ja przed uplywem 4 miesiecy, jak i po- roznica kolosalna. A ona mowila, ze nie cwiczyla, tylko zrezygnowala z chleba i jadla malo a czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kup sobie błonnik, rób koktajle, błonnik/siemie lniane/ jogurt naturalny i np truskawki, jedz dużo kasz, staraj się pić więcej wody, rybę i kurczaka gotuj, albo rób na parze, rób sobie zupy krem, możesz do nich dodac kasze, będa bardziej syte. I zamiast tych 15 minut machania rękami, lepiej wybierz się wieczorem na 45 minutowy/godzinny spacer, ale nie tr****ikiem, tylko marsz. Mozesz sobie kupić 0,5 kg obciążniki na ręce i nogi, szybciej zrzucisz kilogramy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drugim spektakularnym przypadkiem, ktory znam jest moja wlasna babcia. Jakies 5 lat temu (miala wtedy 65lat) wykryto u niej cukrzyce. Wazyla okolo 87 kg wtedy. Strach przed choroba zmotywowal ja do zadbania o siebie. Wiadomo, ze nie cwiczyla nic a nic, ale po jakichs 5-6 miesiacach wazyla mniej o ponad 20 kg. A pila wlasnie duzo wody, tylko tluste ograniczyla, slodkie, mniejsze porcje jadla co prawda 3 razy dziennie, o 17-ej kolacja, ale cel osiagnela. I tak sobie mysle, ze skoro 65-letnia kobieta, ktorej metabolizm nie dziala przeciez tak jak u mlodego czlowieka, potrafi, to ja tez jakos musze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ziemniaków nie jedz wcale,a nie tylko ,że nie będziesz ...jak to nazwałaś? krosić? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O dokladnie, też chciałam polecić forum sfd. Temat jest zbyt rozległy, aby się tu rozpisywać, ale w twoim przypadku dieta to jest podstawa sukcesu. Jeżeli chcesz dobrej porady to zajrzyj do działu Lejdis, tam naprawdę są kobiety, (również mamy, nie jakieś siksy), które tobie fachowo pomogą , ale musisz naprawdę chcieć. To co robisz jest kiepskie, ale życzę powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, kiedyś schudłaś, i miałaś efekt jojo. Teraz przy takim jedzeniu będzie dokładnie to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czas cwiczenia jest za krotki to raz. A dwa parówki przy diecie? Dosladzanie? Powiem szczerze, ze nie spodziewałabym sie specjalnych efektów. Chleb mozesz jesc ale nie bialy..generalnie kiepska masz diete. Co z tego, ze jesz mniej jak te posiłki nie maja zbyt duzej wartosci. A do tego wspomagacze, ktore moga ci rozwalić metabolizm, bo tu dieta, a tu wspomaganie chemia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziekuje za te rady. Jesli chodzi o aktywnosc fizyczna, to myslalam, by zaczac biegac. Ale przez pierwszy tydzien chce przygotowac cialo do wiekszego wysilku, bo pierdykne na pierwszym zakrecie na zawal. Jesli chodzi o bieganie to nie lubilam nigdy na krotkie dystanse, wolalam biegac na dluzsze, wiec teraz by mi sie to przydalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biegaj, maszeruj póki co. Przy tej wadze stawy sobie zniszczysz biegając.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przy tej wadze chcesz biegać? Oszalałaś, absolutnie, maszeruj. A wiesz co jest jeszcze lepsze? Wodny aerobik!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też jestem na diecie- staram się zmienić swoje nawyki żywieniowe. Odchudzanie zaczynałam z wagą 95kg, teraz ważę 75kg. Ja nie odrzucam niczego ze swojej diety... Jem chleb, ziemniaki tylko ograniczam pewne produkty bo i coś ze słodyczy czasem skubnę. Z rana pije na czczo wodę z cytryną. W ciągu dnia pije również czerwona i zieloną herbatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy tylko tyle zasad stosujesz gosciu powyzej? Jak dlugo trwalo zrzucanie wagi? Gratuluje rezultatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też polecam czerwoną herbatę, bardzo wspomaga odchudzanie i oczyszcza organizm z toksyn, ja od początku kwietnia się odchudzam a raczej dbam o ciało i kondycję ( nie miałam jakiejś dużej nadwagi, 6-7 kg do zrzucenia), codziennie jeżdżę na rowerze około 30 km, jem mniejsze porcje ale słodycze czasem też (tylko nie litr lodów ale np. kawałek ciasta czekoladowego czy baton musli), sporo piję. Nie ważyłam się ale widzę po ciuchach, że to działa :) I nie mam już sflaczałych mięśni, wzdętego brzucha itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15 minut to za mało na taka intensywnosc cwiczen 15 minut to mozesz biegac ale nie machac sobie rekami i nogami bo to niewiele cwicz zadziej np 4 razy w tyg ale dłuzej i jak masz mozliwosc to albo biegaj albo pływaj albo jakis fitness i nie mniej niz 4 razy w tyg intensywnego wysiłku nie słodz truskawek- co z tego ze nie smakuja przyzwyczajisz sie nie jedz parówek-ja tak przytyłam kilka kg- samymi parówkami,jeszcze musztarde do tego dodajesz...:/ idz tez do dietetyka zeby ci ułozył jakas diete -ja sie na tym nie znam i tez poszlam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×