Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 3

Jutro nie bede miala czasu,opisze jeszcze dosc dziwny jak dla mnie przypadek ,z ubieglego tygodnia. Dosc dlugo bo ponad 30 lat nie mialam kontaktu ze swoim bratem ciotecznym,mieszka na poludniu kraju,ostatni raz spotkalismy sie na pogrzebie siostry mojego taty,oraz jego mamy.Otoz na facebooku szukalam jednej osoby,zerknelam na zdjecia ktore ktos zamiescil.Rzucilo mi sie w oczy jedno,wykonane w latach osiemdziesiatych.Przedstawia kuzyna o ktorym pisze,z dziewczynka.Bylo to dla mnie duzym zaskoczeniem,nawet moj maz go rozpoznal i rowniez byl bardzo zdziwiony.To tyle pozdrawiam.

Najpierw kawa (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O wystarczydla wszystkich jeszcze wroce

Hihi ale bylam bystra bo własnie skonczyłam rozmowe z Opty bo jak mi kazała dzwonic to zadzwoniłam :D jeno podobno miałam wczoraj dzwonic :D ale tak nie doczytałam wczoraj to dzis jeszcze o spotkaniu w Wilnie doczytałam a tam jak byłam ostattnio to taki fajny hotel był niedaleko centrum i niedaleko pracy Gody :D a na dodatek w dobrych cenach :D Oj połaziłabym jeszcze po Wilnie połaziła nawet jakbym miałą tabletkami sie nafaszerowac :D A ja juz porzadki robie i coraz przyzwoiciej w chacie :D oj ciesze sie z tego malowania bo ten syf na scianach co był to juz az w oczy walił :( Megi no kawałki były gładzi a ona najgorsza bo trzeba szlifowac ale majster bardzo uwaznie to robił nad miską zeby nie pylic po chacie . No to byłas zaskoczona a skontaktowałas sie z kuzynem ??? Nutko oj to masz zmartwienie jak J w szpitalu ale jak piszesz idzie ku lepszemu . Jozia dobrze ze jakos wziełas sie za siebie bo te płakanie po wrednym chłopie to szkoda zdrowia , jeno zal tych lat zmarnowanych :( A to mieszkanie to kupowaliscie juz duzo wczesniej czy teraz ??? dobrze ze ladnie wyszło bo znajac Ciebie to musi byc wsio perfekcyjnie :D Anoola a Ty upierdliwa staruszka bo przecie jak majster robił to komp wyłaczony i zakryty :Pa jak nie robił to ja bidula na obrotach do szykowania nastepnego miejsca do malowania , juz mnie w sio boli od tego noszenia :( a juz co mogłam to sama nosiłam bo mały jeno mi odkurzacz rozwalił od tego pomagania :( Sagus no włąsnie mi sie wydaje ze kregosłup mi siada tez od tego wyra bo niby wygodne łozko ale za bardzo zapada sie :( no ciesze sie juz ze przyzwoicie w yglada :D Yoanka zakupiłam ten preparat siarkowy , zobaczymy jak pomoze , choc kilka tygodni temu zakupiłam z Vichy takie cos Dercos Aminexil Pro co na wlosy nakładam co rano i jakos zahamowało sie wypadanie a i włosy bardziej sterczą :D Co prawda cena wredna ale juz sie bałam ze zupełnie wyłysieję :( No ciekawe jak sie przygotowałas na przyjazd Rodziców :D czy Mama nie musi sprzatac :D Poklikałam i ruszam dalej za porzadki .

Maniu to mieszkanie i drugie tez to kupilismy wczesniej , w drugim mieszkaja lokatorzy i to oni zapewniaja mi utrzymanie bidne co prawda bardzo bidne ale jest fajnie,ze juz masz dalej jak blizej:D ja spie na narazie [jak w ogole spie]na kanapie w moim saloniku, jest cholernie twarda i rano wszystko mnie boli dlatego latam na kijki co by miesnie rozmasowac, dzis dalam z siebie wszystko, wydluzylam trase jak wrocilam to padlam , kon po westernie to przy mnie pikus, tak to lecialo????????????? wysle bo net cos swiruje

Opty ja mam tak caly czas ,,,,, siedze i gapie sie nie wiadomo w co i tylko glupie mysli kraza jak te mewy na de mną zrywam sie wariatka i zaczynam dzialac dzis wpakiecie do zaplanowanych zajec jeszcze zakisilam caly wielki sloj ogorkow, odkurzylam i wyszorowalam podlogi o lazience nie wspomne, tylko ile mozna sprzatac po jednej osobie i apartament wielkosci karmika dla ptakow????? na jutro oprocz kosciola to zaplanowalam porzadki w papierach no i oczywiscie kijki troche mi zejdzie apropo kosciola, zmieniam od jutra godzine, jak chodzilam na 11 to ksiadz zreszta nasz proboszcz tak smecil, ze sluchac tego nie szlo, jutro ide na 9,30 mam nadzieje, ze bedzie bardziej optymistycznie smutkow mam dosc na codzien Nutku jeny ale masz z tymi wraczami, az strach pomyslec ile ty przechodzisz, dobrze ze masz wsparcie w rodzinie bedzie dobrze my jak razem trzymamy kciuki to nie ma innej opcji masz ode mnie:D:D:D:D:D:D:D:D Megi ja sie juz nie raz wdrapywalam na 9 pietro i to z zakupami do szostego jakos szlo potem bylo juz tylko gorzej, dlatego latam na te kijki co by forme szlifowac, moj bydynek pamieta wczesnego Gierka i winda tez Saguś nawet nie wiesz jak ja Ci zazdroszcze, ja tez chce w gory teoretycznie moglabym w bory moje kochane ale nie jestem w stanie odpowiadac na te wszystkie pytania to jest wszystko ponad moje sily mam wrazenie ze to jest jakis zly sen ogladam naszych siatkarzy Rosjanie daja nam niezly lomot cholera musze zaczac cwiczyc brzuszki, jakas opona sie zadomowila zaczne od jutra :P:P:P kawa stoi jakby co

Dzien dobry.. kawe widzialam czyli zyc sie da :D

Ładowarka mi przestała ładować kompa - to już kolejny przypadek. Nie wiem, czy to się kwalifikuje do naprawy. Jak będę w mieście, to spytam w sklepie, w którym kupowałam. Ale pewnie nie. Maniu - no jesteś szybka, nie ma co. Ale i tak dobrze, że zadzwoniłaś ! I cieszę się, że robota zbliża się ku końcowi. Dzisiejszy dzień nie zapowiadał się rano, że będzie tak ładnie. A dało się i w ogródku popracować i porowerkować. No i - znormalniałam, po dość dobrze przespanej nocy. Anulko, nie dało się nie iść... bardzo ją lubiłam, nie darowałabym sobie. Twój konik - to dla mnie wielka bestia ! Za samą wielkość nie mogę go polubić. Przeraża mnie - i nieważne, że wszyscy dookoła mówią, że łagodny itp. - ja się boję dużych psów. Moja słodka przytulanka jest w sam raz. Nutko... nie dosyć Twojego cierpienia, jeszcze kłopoty z mężem... Trzymam kciuki - niech kolejne dni będą już bez zmartwień. Józia - czyli wracasz do swoich planów pięcioletnich ? Ale faktycznie - w tym tempie, to na długo Ci pracy nie starczy. Koniecznie wędruj szukać jakiegoś etatu. Będziesz miała nowy powód do narzekać, zapomnisz o starym. Maniu - no to przekonuj resztę towarzystwa do takiego spotkania. Mogłoby być fajnie. Tylko cen z tamtych czasów nie ma co porównywać, euro panuje ! Megi - rodzinę w internecie można spotkać bardzo łatwo. Też kiedyś pisałam dość długo z najprawdziwszą kuzynką, której w realu w ogóle nie znałam. Mania też przez jakiś czas temu "rozpoznała" piszącą osobę jako rodzinę. A ta zmarznięta w górach żyje ? Kupiłaś grzyby - i co, suszysz, czy zajadasz na kolacyjki ? Namawiam Optyka na wypad do lasu jutro - ale taka leniwa bestia się z niego zrobiła... tylko marudzi że go kręgosłup boli i nigdzie nie chce się ruszyć. A przydałoby się połazić, oj przydało. Yoanka - jak sprawdzanie stanu zakamarków zaszafkowych ? Myślę, że atmosfera miła. Z rodzicami inaczej być nie może ! Słonecznej niedzieli Kruszynki !

Przymierzam sie na wycieczke wiec kawy nie bedzie :P Wkurza mnie Dorota bo marudzi ze tylko sprzata, wozi dzieciaki, gotuje a nic dla siebie... Najmlodszy na jakims kempie dla plywakow, chlop dzis jedzie do Melbourne bo tam robota. Syn prawie 21, corka 17-18 nie potrzebuja piastowania wiec w czym problem? TYSIAC problemow... Trudno jak nie to pojade sama, ale przy okazji wyrzygam! 2 Jozia no konik piekny ale pomysl - on ma dostawac poltora (!) kilo miesa dziennie! Z kopytami by Cie zjadl! tyle to ja mam dla drobiazgu na dwa tygodnie lub dluzej! Nutka cale szczesacie ze w pore do tego szpitala poszedl bo Twoj J to chyba z medycyna tak jak ja :O gadam a nie ide, moze samo przejdzie :O Odzywaj sie czesciej, nie jak wroci do normy. Takie tu "wygadanie" sie pewnie tez ulge przynosi. Megi mycie okien co sobote??? mozna, jak sie ma ze dwa, trzy ale nie jak sie ma DWANASCIE! Na szczescie u mnie takiego zapotrzebowania nie ma :P Raz na rok starczy :D A mi kiedys ktos dal fotke z gazety! jak nic JA! Patrze, patrze, zastanawiam sie gdzie zrobione, sweterka nie pamietam ale jak w pysk strzelil JA! A to nie ja! Sobowtor! Ale zeby do tego stopnia ze sama sie rozpoznawalam? Mania srali muchy... na tableciku moglas palce cwiczyc :P Dla chcacego nic trudnego :P No tak, brak zaufania do pomagierow to trzeba samemu :O:O a pozniej stekac :P Jozia biedne utrzymanie? No to nabierzesz lini i Lapka sie ucieszy :P Ty nie siedz i nie gap sie tylko oko podmaluj i szukaj roboty zebys sie zaczela sie smiac i cieszyc zaistniala sytuacja! Bo ze tego Twojego exa kara nie minie to jak amen w pacierzu! Opty mysle ze ladowarka tez podlega gwarancji... E tam, konik kochany, przeciez to dzieciak jeszcze. I jak go "rodzice" wychowaja taki bedzie. Zwroc uwage ze te grozne psy sa dlatego ze wlasciciele tego chca! szczuja, draznia i pozniej tak juz jest. Chrzesniaka dziewczyna rozplywala sie jakie to te moje gapy posluszne, fajne. A one nic nie uczone i wcale nie widze zeby byly posluszne. Jak zawolam to mam dwie mozliwosci. Albo jedna z druga przyjdzie albo nie! Chyba ze otworze drzwi od lodowki! to odpowiedz jedna - przyleca :D

|_| |_| Termosiki zostawiam i wybywam!!!!! Nie piskac mi tu bo pogoda ladna, trza korzystac!

musze sie upodobnic do ludzi, prysznic makijaz i tez wybywam chociaz najchetniej to pod kocyk z ksiazka mam nadzieje ze kawa postawi mnie do pionu

Prosze bardzo, swiezo parzona ... (_)> (_)> (_)> A taki mialam widok jedzac (pyszny) lunch :P 2 http://i66.tinypic.com/2vlmkjl.jpg 2

Ale pomor na topiku:P:P:P ja mam dzis dzien lenia a {_________|________) rosnie wpadne wieczorem

o Ja jem podwieczorek widząc to :-P niżej wkleiłam ;) o Nie wiem czy się to wklei bo wieki czekałam :o Kawy tyż się napiję bom w nocy spać nie mogla :-P o Opty - na pewno ładowarka ma okres gwarancyjny - spytaj , co Ci szkodzi . "Ta" czyli ja :-D obija się dziś ile wlezie - i wreszcie cicho na wiosce , bo w sobotę świra można dostać od kosiarek .Jutro też będzie cicho ! Nie wiem co można kosić jak ma się trawkę 3 milimetrową . Grzyby wysuszone a że borowiki - na święta schowam. Rydzów kilka znalazłam , no ale to na masełko:-P o Ojej Nutko . Mam nadzieję, że już wszystko dobrze ale ten STRES Twój :( Współczuję - masz rację będzie dobrze - MUSI ! o Anoola - "pieseczek" fajowski - no niestety ale one muszą tyle jeść :-D hehehe uśmiałam się z tego sobowtóra :-D o Józia - mieniamy się ZNOWU ? Jenki JAK to jest zobaczyć morze z kuchennego okna ? JAK ? Czemu ja mam tak wszędzie daleko....do Gody - to znaczy do tej miejscowości co Opty zaproponowała , to ja nie wiem ile bym jechała :(:( Nie dla mnie. A zobaczyć bardzo bym chciała !!!! o Goduniu - u nas też jutro święto , u mnie na wiosce imprezy, grille itp. święto ichniejszych pierogów -pysznych , znam je ale nie polazłam bo sama to nie teges , a pewnie i tak bym nie jadła ,no to po co lecieć na dół . o Nie przewrócę stronki ...męka z tym netem , ale zawsze "cuś". o Maniu - no super ,że wsio gładko idzie. Powoli ogarniesz - i tylko już cieszyć się będziesz;) Jeszcze wygodne wyrko i będziesz leżeć i pachnieć :-D Do poklikania z Grodu - pewnie polecimy późnym wieczorem , szkoda bo ...mogłabym se tu jeszcze poleniuchować :-P o

http://i68.tinypic.com/2yzjz4h.jpg o może teraz wejdzie :) o Józia

Saguś zapraszam jak tylko sypialnia bedzie gotowa to nawe zlot mozna u mnie jestem na tak :D:D jeny jak zazdroszcze takich widokow tego spokoju i tych rydzy tez trza bylo poleciec a co tam raz sie ponoc zyje jak tylko moje piskle sie pokaze to skrzynke oblokuje i poprosze by naumniala mnie zdjecia przesylac codziennie jestem na plazy to kijki mnie tam niosa:P:P luda co niemiara i duzo obcych pogoda co prawda nie bardzo plazowa ale nic nie odstrasza wczasowiczow nawet chlodny dzisziejszy wiatr wystarczy parawnan i mozna plazowac, przelecialam wydluzona trasa i jestem z siabie dumna mimo tych pecherzy mialam zabrac sie za dokumenty i na checiach sie skonczylo jakas taka niemoc mnie ogarnela, jedynie swietna wiadomosc moje najstarsze piskle wraca i to juz na poczatku wrzesnia i to z konkretnymi planami Maniu podaj mi nazwe tego preparatu siarkowego bo i mnie za chwile peruka czeka te wszystkie stresy i zle emocje daja o sobie znac Opty Optyk dal sie namowic na las???:P:P:P Anoolka widok nieziemski :D alem ciekawa co tez takiego cudownego na lunch bylo :P:P:D:D:D mam nadzieje ze wszystko dietetyczne:P:D obejrze do konca Galimatias i pojde nie mam pomyslu na jutro Kawa??????? prosze bardzo (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O (_)O dobranoc i dzien dobry

Dzis niby w chacie juz zaczyna byc przyzwoiciej ale ja juz padam na glebe , nacpałąm sie jakichs przeciwbolowcow bo wsio mnie boli , a po południu pojechalismy z małym na kawe na działeczce i tam na lezaczku poleniuchowałam :D no ale jak tak leniuchowałam to zobaczyłam ile roboty na ogrodzie na mnie czeka . Jozia to Yoanka podała Sufrin ze to dobre na łeb no to stosuje :D bo juz mi naprawde zostały trzy włoski na łbie :( ale w koncu u mnie nie dziwota , dzien bez stresu mało kiedy sie trafi :( Sagus oj zjadłoby sie rydza na masełku mniam mniam :D No jeszcze kilka dni i bedzie mozna zyc bo jednak ani kanapy ani fotela to człek jak sirota pęta sie w te i wefte i wszedzie niewygodnie :( Ale cały c zas grzebie po kątach i skarby wywalam :D , jedno dobre ze troche ładu sie zrobi w chacie . Anoola no zaufania do pomagierow to juz od dawna nie mam bo jak czegos nie zmarnuja to świeto :( EEE ale maruda z Ciebie juz CI przecie mowiłam ze tablecik do poczytania i do pogadania a nie do klikania :P:P za duzo musze poprawiac błedów zeby chciało mi sie klikac czytanke na nim :P:P A dzis se zakupiłam taki kwiatek do domu co Ty masz czerwony a ja mam biały i pewnie spaskudze szybko :D Opty ale jakby nie było mozna by pomyslec o połazeniu po Wilnie i to jak najszybciej bo za kilka lat to ja juz do niczego sie nie bede nadawac jak ta sks tak bedzie postepowac :( Ja tam rozumiem Optyka bo tak mnie kregosłup naiwaniał ze juz ani schylic sie nie dawało no to jeszcze by zbieranie jagod by doszło to juz zadna siła by mnie nie zmusiła :( Megi jeny troche mnie zwstydziłas tym codziennym scieraniem kurzu bo ja zdecydowanie za leniwa na nie jestem :(

Dobrze, że nie miałam nigdy zapędów na takiego "konika"... półtora kilograma mięsa... rany !!! Anulka - i cóż takiego cudownego na talerzu miałaś ? Pewnie jakąś rybkę ? A gapy zostawiasz w domu ? Mądra dziewczynka ! Rozumiem, że sama pojechałaś ? A niech narzeka i Ci zazdrości, jej wybór. Pogoda u mnie cudna, więc rowerkowałam z marudzącym na początku Optykiem, ale potem się rozkręcił i było nawet fajnie. Trasa przez lasy, wzdłuż jezior - pojedliśmy po drodze jagód, jeżyn, nawet jakieś marne grzybki przy ścieżce rosły... Przeczołgałam go na prawie 25 km, mam nadzieję, że nawet marudzić nie będzie miał siły jutro. Dla mnie było cudnie, dużo odpoczynku na trasie, podglądanie przyrody, kajakarzy, wędkarzy.... Może się jeszcze uda powtórzyć kiedyś. Tak podejrzewałam Saguś, że grzybki ususzysz. Borowiki są takie ładne, jasne po ususzeniu, fajnie się w słoju prezentują. E tam, dojechałabyś, pewnie nawet od Ciebie jest bezpośrednia komunikacja. A jak chcesz zobaczyć - to już jest dobra motywacja. Widoczek masz "zieleniutki" jak wiosną. Ja nie robiłam żadnych fotek, to się nie pochwalę. Miałam lornetkę ze sobą - i to mnie zupełnie zajęło. Anulka nie ma jutro święta... ale kawa już stoi, to wypłaty się będą dobrze liczyć.

Wysłałam, żeby sprawdzić, czy Mania się wkleiła - no i jest. Na rowerze kręgosłup mniej boli. Poza tym, jak tak będzie tylko fotel wygniatał, to mu na pewno nie pomoże. Każdy *****lepszy od bezczynności. To kiedy konkretnie Ci te Twoje kanapy dowiozą ? Czy nie ma sprecyzowanego terminu ? To że na działce chwasty rosną - to Ci wierzę. U Ciebie większe rośliny i gęściej - to pewnie mniej niż u mnie. Miałam wczoraj przelecieć chociaż jedną część, ale czas się rozlazł. Może jutro się zaszyję w jakimś kącie i chociaż część zrobię. Bo ze względu na święto - nie chcę sąsiadów drażnić. Nutko - same dobre myśli Ci podsyłam ! Megi - powtórzę za Manią - CODZIENNIE ścierać kurze ???? Po kiego ? Ty jesteś naprawdę pracowita Kruszynka... te tony pierogów, sprzątanie... aż mi wstyd ! Bońcia ? Katar minął ? Utopiłaś go w morzu ? Józia - jak Ci ma wielka doopa urosnąć, jak Ty ciągle latasz ? A widoku z kuchennego ona - też Ci zazdroszczę. Miłego jutrzejszego świętowania wszystkim Kruszynkom !

He he dobranoc i dzien dobry Jozia niezawodna! kawa jest! A u mnie zimny ranek brrrr!

Dzisiaj mam strasznie zagoniony dzien.... Aniol na urlopie, nominowani ludzie nic za niego nie robia to i mi sie zbiera niezrobionych papierow :O Koniec miesiaca bedzie bardzo bolesny :O A juz teraz Jozia widzisz jakie lenie… caly dzien nie pisza Nic nie piszesz na “zaczepke” o przylocie do mnie :O Czemu to? Bysmy Cie tu skrzyneczkowo-zdjeciowo podszkolily… I nie tylko ;) barek, znaczy biblioteka ;) dobrze zaopatrzona :D Na lunch rybka, a co innego ja moge nad woda zamawiac? Tym bardziej ze lubie… Ta byla polozona na mesh z dyni i slodkich ziemniakow. Do tego malutkie marchewki i troche brokola, takiego malego… Brakowalo tylko tak z 5 frytek :P Sagus masz piekny widok do podwieczorka… musi byc cudnie tak wyjsc rano w koszulinie ;) nocnej z kubaskiem w rece! Z sobowtora nie ma sie co smiac… kurcze nie moglam znalesc tej fotki bo bym Wam pokazala i jakies moje dla porownania. Skoro ja bylam pewna ze to ja….. Mania :D:D na lezaczku??? TY???? Poleniuchowalas??? Pitolisz! Stres to sami sobie fundujemy, nasz wybor – go miec lub nie! Tak, teraz juz jestem (prawie) madra :P Ze niby jaki ja mam kffiatek? Te co mialam kolo patia, po tyczkach mialy sie piac… jedna wichura i widze ze wszystko zolte czyli umarte… Ja sie do kffiatkow nie nadaje! Jedynie agacostam bo to se samo radzi :P Opty he he, juz wyzej napisalam ze rybke na pieknej poduszcze ;) Tak, gapy zostawiam w domu bo to tylko niepotrzebna sensacja i ja sie umorduje jak kon na westernie :P Nieee, sama nie pojechalam :P Widze ze Twoj Optyk to tak jak cale moje towarzystwo… gdzies takich wyciagnac to trzeba sie natrudzic. I pomyslec ze ja tez tak bede za kilka lat… Blizniaczka 4 lata ode mnie starsza. Upierdliwa padlina jak diabli! Ja taka nie chce byc ale pewnie bede….

(_)> (_)> (_)> (_)> zanim sie zaczna drzec.... a nie, dzis maja swieto to moze sie nie beda darly....

No wlasnie swieto Anoolka spalam do teraz dawno tak dlugo nia pospalam sie ogarne i do kosciola zajrze potem na kijki i dalej to chyba wyloze swoje zwloki na balkonowym lezaczku, musze sie troche przysmazyc:P:P:P mam ciekawa ksiazke, a co przeciez swieto dzis:D do mamus koniecznie zadzwonic bo inieninowa, boje sie bo znowu same lamenty pod moim adresem ide kawe wypic dobudzic sie i do usluszenia

Ja upierdliwa !ja! A kto marudzi na okraglo :P juz jestes upierdliwa staruszka a za 4 lata to juz z Toba wytrzymac sie nie da :P i wtedy sie okaze ze ja wyjatkowo milutka staruszka jestem :P A kwiatek nie podworkowy a domowy a przecie masz jednego zywego :P

Witam w poniedziałek ,ciagle mi sie zdaje ze niedziela :) Obiadu gotować nie muszę ,jeszcze została mi pomidorówka od wczoraj to mi wystarczy ,na popołudnie uparuję brokuł , dobrze przegłodzić się przed jutrzejszym badaniem . Juz dograłam z córcią zawiezie mnie do Katowic. Za kciuki z serca Wszystkim Kruszynkom dziękuje J. ma się lepiej i może jutro wyjdzie do domu . Maniu to będziesz miala w mieszkaniu odnowione ,a na działeczce tez pomału ogarniesz. Jak ja bym pojechała do Wilna .......myślami odwiedzam miejsca moich rodziców ,dużo opowiadali i mama bardzo tęskniła ,nigdy sie nie pogodziła z wyjazdem .Ale nie miała nic do powiedzenia ,takie czasy .Bardzo bym chciała zobaczyć muzeum nazwane Imieniem mojego dziadka. Brat był ,jak ja nie mogłam pojechać,opowiadał mi wszystko.Marzenia ponoć sie spełniają ,wszystko zależy - czy zdrowie pozwoli . Megi ,ja tez Ciebie podziwiam za pracowitość ,mnie duzo J .wyręcza w porządkach to sie rozleniwiłam ... :o :-o Opty ,w Ciechocinku byłam dawno temu ,trochę zdjeć zrobiliśmy na pamiątkę .Pojechałaś ....skorzystałaś z okazji i dobrze.... Sagus ,ale cudności zdjęcie....bajkowe,.....poranki musza być cudowne i zapach powietrza......rozmarzyłam sie :D :-D Anoolka ,ładne zdjęcie ,fajnie że miło spędziłaś czas -powodzenia w pracy Józefa ,chetnie wybrała bym sie z Toba nad morze ,kocham wielką wode i motywacja by była żeby pójść z kijkami Dziewiątego piętra nie zazdroszczę .....ja z pewnoscią miała bym duży problem wdrapać się tak wysoko ... Wczoraj z wózeczkiem zakupowym na pierwsze piętro szłam po jednym schodku z odpoczynkiem . Yoana pewnie gości Rodziców . Goda tez dzis świetuje . Boncia Corcia zadzwoniła za chwilkę bedzie i zawiezie mnie do szpitala na odwiedziny . Wszystkim Kruszynkom radosnego świętowania i ladnej pogody

No to juz w domu, wszystkie trzy nakarmione... dobrze nam. Jozia, to fajnie ze Ci sie udalo spokojnie pospac. Masz racje, swietuj z ksiazeczka na lezaczku. Mania, No i co staruszko? Ponabijaj sie z bezstresowego wychowania pieskow bo musicie dziewczyny wiedziec ze rzucilam Ajsce pileczke ktora wpadla pod kanape i sie gimnastykowalam zeby wyciagnac hihihihi. A ta wiedzma sie ze mnie smiala na skypie. Nutka, trzymaj sie i pozdrow J. Mozesz go tez cmoknac ode mnie. Kciuki beda trzymane i juz wiesz ze maja dobra moc! Marzyc trzeba! Klupie na tablecie wiec sie nie bede za duzo wysilac. NIEKTOREupierdliwe staruszki nawet tyle sie nie poswiecaly :P

Ale sobie polezakowalam:D:P nawet sie z grubsza opalilam, na moim balkonie jak na patelni:P:P teraz obowiazki, w papiery ide jutro mam zamiar odwiedzic zus caly czas mi przysylaja halo ze moj kapital poczatkowy jest zerowy za glupia jestem nie wiem o co w tym wszystkim chodzi czas to wyjasnic bede wieczorkiem

Witam Serdecznie . Poznałem pewną i skuteczną metodę odchudzania. Sam osobiście zrzuciłem 24 kg w niecałe 4 miesiące bez ćwiczeń i głodzenia się. Program ten został opracowany przez grupę lekarską z zagranicy na bazie suplementów naturalnych. Polega on na odkwaszeniu,oczyszczeniu i odżywieniu organizmu. To program zdrowotny w którym nie tyle co wzmocniłem zdrowie ale również pozbyłem się nadciśnienia,bóli kręgosłupa i clasterowych bóli głowy od których mdlałem a dzisiaj czuję się jak bym dostał drugie życie :) Koszt tego programu nie był tani ale przeliczając na miesiące i efekty to jest wart takiego zdrowia i wyglądu. Gdyby ktoś był zainteresowany to również mogę mu go polecić. Zapraszam na e-maila: slawomir01slawinski@gmail.com

Witam Serdecznie . Poznałem pewną i skuteczną metodę odchudzania. Sam osobiście zrzuciłem 24 kg w niecałe 4 miesiące bez ćwiczeń i głodzenia się. Program ten został opracowany przez grupę lekarską z zagranicy na bazie suplementów naturalnych. Polega on na odkwaszeniu,oczyszczeniu i odżywieniu organizmu. To program zdrowotny w którym nie tyle co wzmocniłem zdrowie ale również pozbyłem się nadciśnienia,bóli kręgosłupa i clasterowych bóli głowy od których mdlałem a dzisiaj czuję się jak bym dostał drugie życie :) Koszt tego programu nie był tani ale przeliczając na miesiące i efekty to jest wart takiego zdrowia i wyglądu. Gdyby ktoś był zainteresowany to również mogę mu go polecić. Zapraszam na e-maila: slawomir01slawinski@gmail.com

Optusiu przywiozą w piątek po południu juz termin jest wiec te kilka nocy trzeba przetrwac i brak siedziska tak samo , jeny jak to kiedys człek zwyczajowo siedział na krzesle a teraz du.. boli . Dzis troche poczysciłam w budce na działce i tez łapa lekka wiec wywaliłam troche ciuchow co to niby na działce miałam doszarpac . No a chwasty sie zbiesiły i wyłaza wszedzie a i byliny jakies mutanty sie zrobiły takie wielkie pewnie od tego d eszczu i trzeba je ogacic ale to moze od jutra . Hihi ale jak wyglada bezstresowe wychowanie ktore Anoola tak krytykuje :P:P a sama jak Ajska pisneła to biegusiem połozyła sie na brzuch i wczołgiwała sie pod kanapy zeby dosiegnac piłeczke bo biedna Ajska chciała piłeczki a ja miałam okrutna radocha z tego jak ta mamuska dzika czołgała sie po podłodze :D typowe bezstresowe wychowanie :D No a co poleniuchowac nie wolno :P wczoraj juz taka zbita od roboty byłam ze jeno leniuchowanie na działce odchodziło :D aa tak gadasz o stresach a ja przypomne jak to było jak sie dowiedziałąs o B i wtedy zdecydowanie nie byłas taki chojrak :( i cholibcia na stres nie zawsze jest sposob i nie kazdy jest silny na tyle zeby z nim poradzic :( Jozia a co c zytasz ??? jeny teraz to juz powinnas byc opalona jak murzynek bo przecie to juz nie pora na opalanie . Nutka przecie zamiast na południe zawsze mozna pojechac na północ i Wilno zwiedzic , ja je kocham absolutnie bezkrytycznie bo jest cudowne . No ogarne ale narazie mnie wnerwia ten bałagan na działeczce a trzeba sporo godzin pracy zeby uporzdkowac wsio :( bo zapusciłam okrutnie bo to juz kilka tygodni jak nic nie robione bo jeno w chacie działałam .

Maniu alez dzialasz ja przy tobie to male miki:P:P i nie piskaj zes licha, lichej to ty jeszcze nie widzialas chate ogarnelas teraz z dzialka walczysz a ja nie wiem w ktora stone ruszyc a wlasnie ze sie opalilam, juz pisalam ze moj balkon to jak solarium :P a grzalo dzis jak nigdy nawet zasnelam na spora godzine dukumenty jakos pozbieralam ciekawam co jutro pierdzistolki mi powiedza, przeprawa bedzie trudna i zas bezzesnna noc Anoolka niestety nie dane mi ogladac swiat do gory nogami, bardzo bym chciala ale fundusze mi na to nie pozwalaja Nutka trzymamy kciuki nadal, jak czytam to dzialaja z J juz lepiej uffffffff Opty a jednak Optyk dal sie namowic :P:D i tak trzymaj masz racje kazdy ruch jest lepszy od lezenia na kanapie i gapienie sie , rozmyslanie nie wiadomo oczym, chociaz mnie dzis po kijkach tak zmoglo, ze na lezaczku zasnelam i teraz wygladam jak indianin a czytam takie roznosci glownie zakonczone ,,,,,, i zyli dlugo i szczesliwie,,,,,, o losie ale mnie naszlo koncze moje nastarsze piskle wracajace na lini (_)O (_)O (_)O (_) O (_)O (_)O dobranoc i dzien doberek :D za chwile nasi graja w RIO