Pięćdziesięciolatki odchudzamy się nadal część 3

Nutko a cała jesteś,nie poobijałam Cię?\ o Jenki no stale myślę o naszej Kruszynce ....może dali Jej już coś na ból ? Trza się drzyć :(

Nutko - ja mam myślenice - podobne do Twoich. W poniedziałek mam iść do swego ortopedy -prywata a kolano przestało całkowicie boleć ....nie wiem co mam zrobić :(

Przepychać???? Nie widzę się :o

To jeszcze ja.Przyznam ze tez sie zdenerwowalam jak przeczytalam o Opty. Trzymaj sie Kruszynko,oby bol szybko minal.

Goda:) pytalas o meza na chwile obecna jest lepiej niz po wyjsciu ze szpitala,ntomiast mnie czeka jeszcze zbieranie dokumentacji,wizyta w archiwum ,pozniej ZUS ,takie sprawy ciagna sie bardzo dlugo.

przyczlapalam na kawe... :( bidulki! Wszystkie Opty, chyba ktos Ci pomoze z codziennymi czynnosciami? A ja wstalam tak bolala jakbym na torach kolejowych spala! Pol nocy bzdury mi sie snily i to pewnie dlatego.... Chodzilam gdzis z tymi moimi maskotkami po jakis schodach, blocie, a smyczki mialy takie ciezkie za az rece bolaly...

Sagus:) Mnie przewaznie bol zeba mijal przed wizyta u dentysty.Wspomialas o Strowce ,mm przed oczami nasza na ktorej sa dwa swiaty.Do poludnia spotkac mozna duzo osob bezdomnych,po poludniu ogrodki okupowne sa przez mlodziez ,turystow.Nie pisze o wejsciu do ozdobnych kamienic z drugiej strony,bo to juz inna historia. Nutka:) Za Twoje zdrowko tez trzymam kciuki,zycze aby wszystko ulozylo sie pomyslnie.Jesli chodzi o kanie uwielbiam je,chociz ostatnio nie mialm okazji zbierac. Maniu:) Dzieki za fotki ,bardzo ladnie urzadzilas mieszkanie.Ja ostatnio czulm sie podle,nie wiem czy to na zmiane pogody.Fakt ze duzo czasu spedzilam na swiezym powietrzu,przedwczoraj w parku dzis na cmentarzu.Dotlenilm sie jest o wiele lepiej. Anoolka:) Tabletki na spanie ciezko jest odstawic z dnia na dzien,przynajmiej te ktore j biore.Teraz siedze czekam jak zacznie dzialac,pelnia ksiezyca tez nie daje.Odnosnie ryb zdazylo mi sie openzlowac prawie wszystkie z octu,mialy posluzyc jako zakaska:) Witaj Basia:) Milo ze sie odezwlas.Szkoda ze musisz skrocic pobyt,ale czasami tak bywa ,ze nie mozemy wszystkiego zplanowac.

Dokoncze jutro,bo widze z zjadam litery.Dobrej nocy zycze:)

Nutka bol ze strachu przeszedl?? Laski nie robisz, masz skierowanie, masz sie sprawdzic! Kanie.. po mojemu sowy. Jakby je nie nazwac - pychotka! Mania szkoda ze taka zla widomosc nam przekazalas :( Optusia mieszka sama, bedzie jej ciezko.. Mam nadzieje ze Optyk sie sprawdzi :P Dobrze staruszko ze chociaz Ty sie wygodnie wyspalas bo ja mam ogien powyzej doopnego rowka :O No cala granda byli w 2015, az sprawdzilam bo juz zwatpilam :P w swoja pamiec. No trudno bez sudoku, nie da sie i chociaz troche ale posiedze nad tym. No pani!! Teraz to Hameryka!!! A masz juz ten sufitowy wentylator? Sagus i Ty ze strachu bol stracilas? Lepiej idz! Powiedziala ta co lekarzy szerokim lukiem omija... Megi

Obolala, plany musialam zmienic, obijam sie z pieskami... A co one robia? SPIA! Leniuchy futrzaste! (_)> (_)> (_)> (_)> Ciekawe jak tam biedna Optusia

Lukam do Was,kubasek wypiłam , bo później goście i bieganina .....MANIU - kliknij Kruszynko jak będziesz miała jakieś wieści od Opty ! A Ty się trzymaj ,dzielna Kruszynko o Anoola- gonisz nas do wraczy a sama obolała jesteś ?Myślisz ,że ja "lubię"te gabinety??? ....NIE !!!!!!!!!!!!Pewnie podreptam do niego - chociaż cały czas się waham. A gdybyś zamiast maści wygrzewającej posmarowała zwykłą przeciwbólową a nawet lekko chłodzącą - no bo jak Cie "poli" to zgasić trzeba ! o Słonko wreszcie widzę- ono dawnoooo wzeszło ale nim si e promyki przedrą przez wierzchołki lasów to dopiero je teraz je widzę ;) Będzie ładnie i ciepło :) ...Ale jesień za progiem i dnia tak już widocznie mocno ubyło,szczególnie tu.Przez lasy dzień jest około 40 minut krótszy niż w Grodzie. o Spadam . o Opty !!!!

Dzien dobry:) Jozia:) Mnie tez zdarzalo sie kilka razy "nurkowac" w smietniku.Raz wyrzuclam tabletki,pozniej szukalam kluczy,innym razem portfela.Na szczescie lezaly w domu na innym miejscu. Dzis obiad z grubsza podszykowany,dla mnie glownie dania jarskie. Opty:) mam nadzieje ze juz bol pomalu ustapil,trzymaj sie kruszynko:) Boncia:) Yoanka:) Pozdrawiam serdecznie zycze milego dnia i udanego wieczoru.

Dzięki za słowa wsparcia. Jesteście kochane ! Nie wiem, może tak jest, że przed zabiegiem nie faszeruje się pacjenta środkami przeciwbólowymi. No ja w każdym razie nie dostałam, a upominałam się kilkakrotnie, u samego ortopedy również. Ale jak już wyszłam z otumanienia po zabiegu - to poprosiłam dyżurną pielęgniarkę o coś na spanie albo przeciwbólowe - to dostałam. Jak wychodziłam do domu (w południe, po wizycie i kontrolnym prześwietleniu) też dostałam dawkę ze strzykawki. Mam jeszcze na ręku opaskę szpitalną, zapomnieli mi zdjąć, a ja sama nie umiem odpiąć. Nie byłam sama, Viola bardzo troskliwie się mną zajęła. A czy dalej będę potrzebowała pomocy - nie wiem. Na pewno bardzo mi będzie brakować roweru.... bo raczej z jedną sprawną ręką nie będę ryzykować. No i te 6 tygodni gipsu są w konflikcie z terminem sanatorium (za trzy tygodnie) - jechać tam z gipsem to raczej bez sensu. No ale jak będę miała wypis w garści - to podzwonię i popytam. Dosyć o mnie... Maniu - takich mebelków u mnie nie widziałam, szkoda że nie zrobiłam fotki telefonem tych, które w miarę mnie się podobały. Anulka... jak nie ból głowy, to inne części ciała nie dają Ci spokojnie weekendu wykorzystać... A jutro do roboty... Nie, ja Ci żadnych ryb nie wypominam ! Cieszę się, że smakowały. Idę trochę odespać noc, bo nie wiem, czy coś spałam... Łóżko twarde, a na sali pacjentka mówiąca do siebie i wołająca na przemian: Marysię, Wandzię i Edmunda... kończąc wołanie każdej osoby waleniem dłonią w stolik nocny... O Panie Boże, strzeż mnie przed taką starością !!!

Cześć Dziewczyny :D Opty, na spokojnie zadzwoń i zapytaj. Wydaje mi się, że pole magnetyczne na gips się stosuje, żeby stymulować zrost kości. Też ćwiczenia odsłoniętych palców i łopatki. Dopadło Cię :( O rowerze to nawet NIE MYŚL Na starość rady nie ma. . . Obyśmy jak najdłużej były sprawne i z dobrymi głowami :O Mama jeszcze w szpitalu. Może we wtorek wypiszą. Ja mam cały tydzień ( i sobotę ) w robocie, trudno, jakoś sobie będą musieli dać radę. Tato trochę podłamany, cały czas narzeka, że tu nam przeszkadza, ale co ? Pojedzie i co z mamą ? Nie mamy szansy jej odwieźć do domu, ja sama mam zastępstwa, a MDM w piątek rozmawiał o urlopie, też wykluczone, może najwyżej dzień na żądanie wziąć, ale w jeden dzień nie obróci tam i z powrotem. To znaczy, obróci, ale trochę strach, bo się wymęczy i jeszcze jaki wypadek spowoduje :O Jutro tato jedzie komunikacją do szpitala, przetrenowaliśmy, nie powinien mieć problemów. W razie czego mamę sam odbierze i taryfą do mnie wrócą. Później pomyślimy o pociągu. Brat z rodziną wyjechał, wracają chyba w niedzielę. No, zobaczymy. Oby z mamą było dobrze, to jakoś dojadą. Sorry, że ja tak monotematycznie, ale zakręcona jestem . Jak słoik majonezu :O

a ja myślałam, że słoik - to tylko z ogórkami, ale z majonezem też może być. Szkoda Yoanko, że spokojnie przy Mamie nie możesz być. ...no nie tak miał ten ich przyjazd wyglądać.... - Nie umiem spać w dzień... mimo że mi się oczy zamykają jak próbuję coś oglądać w kompie. Próbuję różnych robót jedną ręką... gacie ubiorę, skarpetki też, ze stanikiem problem. A umyć po sobie kubek czy talerzyk... masakra ! Ale muszę jakąś metodę wypracować. No i szyja mnie boli od bandaża, muszę jakąś apaszkę znaleźć do podwiązania tej ręki. Ciężka zaraza.

Nie poklikam bo smutne wiesci mnie dopadly i wlasnie wrocilam od siostry co wdowa zostala i nastroj bylejaki

Tylko wpadam .Zobaczyć co u Was - Opty !!! No nie pisałam żeś dzielna ? Bardzo dzielna. Dobrze , że miałaś troskliwą Duszyczkę obok siebie NO kurde - faktycznie pokoliduje to wszystko z sanatorium ale zadzwoń !!!! Koniecznie - może przesuną termin! . o O rety Maniu Przytulam , bądź też dzielna, Yoanko - wszystko się ułoży !! Grunt , żeby Mama doszła do siebie ! o Dziewczyny padam dosłownie na mordę ...Nie dość , że miałam gości ,biegałam, lolałam, podawałam sprzątałam (urodziny Ślubasa)- TO NIC . To wszystko NIC. o Jeszcze 5 (sic!) godzin nie wracałam z gór . .....korki ulewy no myślałam,że jajco zniosę , jestem wykończona :( o Jeny ja też zakręcona jestem ...jak słoik dżemu na zimę :( o Nie wiem , nie sprawdzam czy jest .Zostawiam tackę (_)>(_)>(_)>(_)>(_)> o Spadam jestem umarta :(

Sagus ja wiem czym se te plecki zalatwilam. Na poczatku sie smialam po co mi podgrzewane siedzenia w autku ale raz sprobowalam i mi sie spodobalo bo nie musze wlaczac dmuchawy ktora grzeje cala kabine. Ale nie wzielam poprawki ze jak wyleze z samochodu to w te nagrzane plecki nadmucha mi zimne powietrze. Teraz bede wylaczac duzo wczesniej nim dojade do celu i mam nadzieje ze juz mnie tak nie pognie :P . A co do masci to ja mam RESZTKI konskiej, wlasnie chlodzacej. Spoznienie ale serdecznie swojego slubaska ode mnie. U mnie dnia pieknie przybywa. Tylko w poniedzialki jeszcze ciemno jak wyjezdzam do roboty. W inne dnie jade troche pozniej i to upierdliwe sloneczko w slepka mi wali! Gdybym byla bogata i mieszkala w lepszej dzielnicy to jechalabym ze sloncem a nie pod slonce :O:O Albo jakbym gdzie indziej pracowala coby Babajagowa na insze nie mieniac :O Dzieki za kawe bo dyzurna gdzies sie zadziala… a racja, laptop padl! A jak laptop padl to ja mam byc bez kawy???? Megi cale szczescie ze ja mam maly smietnik i jesli nawet bym cos przypadkowo wrzucila to po prostu cala zawratosc bym na beton wywalila. ;) Opty bidulko! Chyba tak jest zeby w razie koniecznej operacji nie kolidowalo z narkoza, tak mysle. Ciesze sie ze masz fajna sasiadke pozdrow Viole ode mnie. ANI SIE WAZ wlazic na rower!!!! Ja bym spradzila z tym sanatorium. Nie pamietam kiedy dokladnie jedziesz ale za miesiac to moze juz gips nie bedzie az tak potrzebny, moze Ci zmienia na jakis elastyczny bandaz? Ja pamietam jak mialam raz noge w gipsie. Po jakims czasie mi starsznie latal bo opuchlizna zeszla. I chyba jak bylo ze 4 tygodnie to poszlam zeby mi na mniejszy zmienili. Przeswietlili i zdjeli caklkowicie. No, masz szczescie ze mi ryb nie wypominasz bo i tak juz bym ich nie oddala :D No tak – do roboty ale jak wiesz ja lubie “do roboty”. Cholerny pracoholik ze mnie! A moze wielki wydawacz zarobionej kasy? Cale szczescie ze wiem iz musze zarobic zeby wydawac :P Yoana o to to to!!! “Obyśmy jak najdłużej były sprawne i z dobrymi głowami” Rodzice dadza sobie rade, nie panikuj! Skoro u siebie nie tylko sobie radza ale i opiekuja sie wnukami! No! Mania Ile masz siostr? Jedna? Czyli wdowa teraz zostala? Bo jak ostatnio gadalysmy to … No wspolczuje, przytulam Cie. 2 Ale dzis mam dzien!!!! Nic, to, za to mi placa :O:O:O (_)> (_)> (_)> (_)>

witajcie dziewczyny, ja dzis tylko goscinnie zagladam z cudzego PC, poczytalam...jejku, co sie porobilo:( Opty, wspolczuje, malo ze bol, nerwy, to jeszcze czlowiek musi sobie poradzic z jedna reka :( nie wyobrazam... a moze w tym sanatorium, to mozno by bylo dopasowac i jakies zabiegi na reke dodatkowo? nigdy sama z tego nie korzystalam, wiec nie wiem jak to jest... Mania, tez smutne wiadomosci, niestety coraz czesciej takie ... kiedys byly wesela, krzciny, teraz coraz czesciej to..trzymaj sie Yoanka, dobrze, ze mama jest juz po zabiegu, najwazniejsze, ze w pore...dzieki za zdjecia, sympatyczna z nich para i wygladaja jeszcze mlodo :) teraz nim przyzwyczai sie, to jakis czas bedzie miala nerwowy, ale potem mam nadzieje, bedzie coraz lepiej... Sagus, az trudno uwierzyc, ze moglas tyle czasu wracac do domu, ale jezeli pogoda nie sprzyjala, jeszcze korki....faktycznie szalu dostac mozna:( ale doczytalam sie, ze bol zmniejszyla sie przed wizyta?? :) Megi, dobrze, ze maz ma sie lepiej, a z tymi papierami to chyba wszedzie tak samo, ile butow trzeba zdeptac, zeby cos zalatwic, a niby czas komputerowy i mial byc bezpapierkowy..tak marzenie scietej glowy... Anoolka, jak widac wygody tez moga czasem szkodzic? az trudno uwierzyc, chyba przeciez nie grzalas te siedzenia jak w piecu??? Doczytalam, ze mieliscie wizyte Grand Bossa, i jak po wiztacji nie zarzadzil generalne zmiany? Ja na wsi jak zawsze uchajdakalam sie tak, ze wieczorem juz niczego mi sie nie chcialo, zadnej fabryki , a musialam, bo maz przytargal dwa kosze grzybow, prawdziwki szuszyl, inne musialam przrobic na marynaty, o 24 juz nie mialam sil patrzec na kosz ogorkow, na szczescie w Necie jest taka stronka, gdzie ludzie wszystko co niepotrzebne daruja, wiec kogos uszczesliwilam, chetnych bylo wielu :) jeszcze roznokolorowych pomidorow dolozylam:) ja z tej strony tez kiedys skorzystalam, mam takie cos do podlewania kwiatow, wtykasz to do ziemi i powoli woda saczy sie, dobre, kiedy musisz wyjechac na kilka dni Nutko, kanie to wspaniala rzecz, wczoraj tez takie mialam :) dobrze, ze bol zelzal, jak czlowiek jest bardziej mobilny to i nastroj lepszy... Moja maa znow gorzej sie czuje, i to zawsze gorzej sie robi w nocy, ja tak rozumiem, ze chyba wtedy ma gorsze krazenie krwi i wtedy ma bole w nodze, gdzie ma aneuryzme, czasem brakuje powietrza...myse, ze to dlatego, iz ma niski poziom hemoglobiny, nie wiem, jak jej jeszcze pomoc...wiem jedno, ze wiecej operacji juz nie moze miec :( jakos tak smutkiem powialo na naszym topiku, jesien...strosc...echhhhh wszystkie kruszynki serdecznie pozdrawiam... jutro mam wyjazd, wiec chyba nie wpadne...do zobaczenia

Słonka o U mnie paskudna pogoda , ciemno i zimno :o i smutno :( o Goduniu - darłam do ortopedy aż się kurzyło i dziękowałam Bozi , że noc się skończyła:(:( Kolano rwało + skurcze łydek i ud.....Zażywam to co mi Yoanka napisała ...ale nie raz zapominam...myślałam, że JAJCO zniosę z bólu :( Jakie Ty masz dobre serduszko - nie wyrzuciłaś a dałaś ! A narobiłaś się nie mało ! , ale i zyskałaś ;). No i dla Mamuś dużo zdrówka !! No racja z tą starością i zdrową głową ...i sprawnością - ja to ostatnie czarno widzę :( Niby spadło trochę kostek smalcu ale...coś jest nie teges:( Mianowice te skurcze - to jest nie do zniesienia :( Przyczyn - mnóstwo , od kręgosłupa począwszy ....na elektrolitach i jeszcze inszych pierdołach :( skończywszy. No może i przez to były tak przesilone , że siedziałam z kulasami pod brodą przez prawie 5 godzin wczoraj (siedzenia nie mogłam przesunąć do tyłu) ...bo zabraliśmy trojkę gości na chatę do Grodu. NIE WIEM :( Już nie czytam po necie bo rozchorować się można ...chyba białka za dużo ... o Ortopeda - no to już wyższa "półka" ...jak tak se porównałam tą moją poprzednią wizytę to ja chyba u rzeźnika byłam . Trzeba mieć PECHA !!!! Poprosiłam o wzięcie mnie pod uwagę jako stałej ( a może i nie stałej) pacjentki. Kasiora spora , ale warto było, bo pomógł. Pewnie, że nie "lotom" ale...jak podaje choćby zastrzyk w staw to go widzi - "pod" USG .Nie na ślepo !!!!! Tak się zastanawiam TO JAK tamten wbijał ten niby "natychmiast" (jasne po ścianach łaziłam w nocy) działający zastrzyk:o Na wyczucie? Za ok m-c mam się pokazać . Na razie nawet dorciować zakazał ....i pomyśleć o tych skurczach. Jest jakiś badziew w kolanie zapalony na amen w butach:( Kolana mam "zagrożone" , ale jeszcze można je ratować. Lewe jest po fatalnej kontuzji z lat żeglowania. Sport to zdrowie.Jasne o Opty - trzymasz się jakosik ? Jakieś plagi egipskie spadają na nas:( o Tak se przypomniałam , że w sierpniu minęła 5 rocznica od odejścia naszego Kochanego Zimorodka....12.08.2011 :( Zapalę lampkę . Już 5 lat...., a że 22.08 ? Pamięć się liczy. o Anoola- no to wiesz czemu Cie plecy naginają . No to już Cię nie pognie. Dzięki za życzonka -przekazane:) o Maniu o Dobra spadam , wrócę jak się nie przewrócę .

Sagus tez tu kiedys myslałam o Zimorodku a teraz tez zapaliłam lampke , niech poswieci Anoola no własnie gadalismy niedawno i nawet c złek nie pomyslał ze to juz koncowka zycia , jeny jak to szybko leci tak z e nigdy nie wiadomo ile jeszcze zostało :( No siostre mam niestety tylko jedną i nawet jak czasem marudze na nia to i tak jest dla mnie bardzo wazna . Wentylator mam zamowiony , zaliczka wpłacona ale jest szansa ze dopiero gdzies w pazdzierniku , a ta zaliczka po to zeby nie zapomnieli :D Godus no własnie ostatnio to jedyne rodzinne spotkania to tylko na pogrzebach :( No i dobrze zrobiłas ze w ydałas nadmiar warzyw , ja przecie tyle kiedys wekowałam ateraz do tej pory mam 24 słoikow ogorkow i 11 butelek soku z jabłek , jak widac nie przepracowałąm sie , zamkne jeszcze troche sałatek ogorkowych moze troche buraczkow i pewnie dynie bo nawet mi wyrosła jedna duza . A to jest normalne ze w nocy wiecej boli , ja tez w dzien chodze a w nocy z boku na bok sie walę jak bolą stawy :( Optus czy juz naumiałs sie jakos radzic jedną reką ??? i jak z bolami czy dajesz sobie jakos rade ?? No mebelki z najnizszej połki , troche moze za twarde ale niezle ogolnie wyglada i mam nadzieje ze posłuzą jak mi slubny nie rozwali bo ten spadkowy fotel poszedł z powrotem bo okazało sie ze cała gabka sie rozwala i tak mysle ze siadanie slubnego jej pomogło :( bo on nie siada a sie wali :( http://images72.fotosik.pl/639/d35f14d9f632fa91gen.jpg zobaczyłam własnie ze mam smsa od Jozi i pisze ze jeszcze kilka dni bedzie bez lapcia :( no to Anoola nie licz na kawe

Opty - ja w zastępstwie - Tobie nie wolno ! o (_)>(_)>(_)>(_)>

:-P

a czego mi nie wolno ??? Pogoda u mnie cały dzień bardzo przyjazna, jakieś dobre dusze mnie odwiedziły - to popołudnie szybko minęło. A wieczorem siedziałam przed domem słuchając świerszczy - cieplutko i fajnie. Wypis odebrany, kontrolna wizyta 30, pewnie dopiero po niej okaże się, ile będę ten gips nosić. Recepta wykupiona - przeciwbólowe, wapń z magnezem i czymś jeszcze, i coś na krew - ??? - nie wiem po co. Ale będę posłusznie łykać. Dzwoniłam do Kudowy - powiedziano mi, że mogę przyjechać, ale wiele zabiegów będzie dla mnie niedostępnych, więc.... W NFZ powiedziano, że mam odesłać papiery - to mi przesuną termin. No i tak jutro zrobię, zaraz się zabiorę do napisania pisma. Mycie naczyń też już opanowałam, więc tyfus mi nie grozi. Stanik wygrzebałam sportowy - taki musi na razie być. Jest dobrze. Anulko - Optyk by się sprawdził, tyle że on jest niemobilny... więc trudno za wiele wymagać. Ale dzisiaj był z jedzonkiem w słoiku, z malinami z ogródka, no i słodyczami... Maniu - smutne wieści... ale nic na to nie poradzimy. Za Zimorodka też palę, dzięki za przypomnienie. No faktycznie, takie owianie rozgrzanych pleców niczego dobrego nie wróży, dobrze że się w porę zorientowałaś. Saguś, to się ujechałaś, nie zazdroszczę. Ale jak tyle ludków w aucie - to chyba wesoło było i czas szybciej mijał. A jak Ci się dobry lekarz trafił - to go się już teraz trzymaj ! Goda - to są takie stronki w necie, gdzie można nadmiarem dobra dzielić ? Nie wiedziałam. Ale prawdziwków Ci zazdroszczę ! Rany, jak się wolno klika jedną ręką, palców nie starcza na rozciągnięcie na klawiaturze, żeby polskie znaki wbijać.... Dobrej nocy Kruszynki !

Wiesz co ja Cię podziwiam ...Opty - że RADZISZ sobie i nie biadolisz;) o Jak Ci wolno (myślałam, że w jednej łapce nie uniesiesz tacy ) - to wolno;) Jeszcze znaki polskie stawiać..:):) A w którym miejscu konkretnie złamałaś te rączkę ? Pytam, bo jak byłam w górach to jednej znajomej zdjęli gipsowy gorset (złamała obojczyk) i zastąpili - nie wiem jak to nazwać...lżejszym usztywniaczem .Elastyczny gips - ale chyba płaciła za to. Wytrzymasz - dzielna jesteś, jeno tego sanatorium pilnuj!!!!

to jest wszystko w pobliżu nadgarstka, cytuję z wypisu: "złamanie końca dalszego kości promieniowe lewej z przemieszczeniem. Złamanie wyrostka rylcowatego," Nie wiedziałam, że są końce DALSZE..., ciekawe, bliższe też są ? Nasmarowałam już prośbę o przesunięcie terminu, jutro wyślę.

Goda az zwatpilam bo o tak dziwnej porze wpadlas :O No wlasnie, komputery mialy zmniejszyc ilosc papierow a ja tego tez nie widze! No cos Ty, nie grzalam jak w piecu tylko na LO bo jak pierwszy raz wyprobowalam jak jest na cieplej to od razu wiedzialam ze tak moze byc tylko u Eskimosow lub w Polsce :P ! Zadnych zmian dotyczacych mojej osoby :P I niech tak pozostanie jeszcze przez 19 miesiecy :P Sagus SKS! Mi coraz bardziej kark napier.. bo nie tylko Sudoku ale niestety, codzienna praca przy kompie tez swoje robi. Mam kij od mioptly i jak nikogo nie ma to zawsze sie troche ponaciagam. Naczelny, gym fanatyk mnie uswiadamia jak z tym kijem wywijac i sprawdza czy wywijam :O Chyba chce zebym na dluzej starczyla :O No wlasnie, zblizaja sie moje urodziny. Zimorodka byly w lutrym ale tak jakos planowalysmy razem 64 obchodzic. Nigdy nic nie wiadomo ale wychodzi ze tylko ja jedna bede 64 celebrowac…. Nie wiem dlaczego tyle lat temu w Aneczki glowie byla ta cyfra 64? A moze to moje ostatnie? Mania ano nie wiadomo ile do konca. Czy chcialabym wiedziec? Nie wiem! Chcialabym tylko wiedziec czy bede zyla o dzien dluzej od pieskow! Nie moge ich osierocic… wiem, glupia jestem! Ale czy one beze mnie sobie poradza? Nie! Ja myslalam ze z tym wentylatorem pojdzie szybciej, ze jeszcze zdazysz sprawdzic w tym sezonie. Opty pewnie Tobie z taca nie wolno biegac dlatego Sagus postawila mi kawe bo Jozia sie popsula :O:O Tylko zeby Ci terminu na grudzien nie przesuneli Dzielna dziewczynka jestes! Polskie znaki omijaj. Popatrz, ja ich nie mam i jakos rozumiecie co ja pisze.

(_)> (_)> (_)> (_)> Postawie zeby nikt nie krzyczal....

Niepozbierana jakaś jestem ale SPAŁAM ...!!! I jakosik zlazłam i wylazłam ...do góry - lżej. o Anoola- Pamiętam te Wasze mówione urodziny :(:( I pamiętać będę ile ta Kruszynka miała chęci walki do życia...Walczyła bardzo mocno :( A nie pitol nawet i nie myśl o tej cyferce ;) Po 50-tce - to się powinno obchodzić okrągłe cyferki:-D. o Opty - w nadgarstku ? Tam jest cała masa tych malutkich kosteczek. Ja se tyż pomyślałam , żebyś nie dostała na grudzień tego skierowania :-D o Przyjechał dziś syn mojej Siostrzenicy .....jejuniu 1.90 !!!! wzrostu a ma 15 lat , tata wysoki :-D , pogadaliśmy , powspominaliśmy - fajnie było:) o Maniu - a wiesz co nawet bym się n ie kapnęła , że mebelki z najniższej półki ...Ładne i chyba też bym takie zgrabne wybrała. A pamiętasz Dziołcha swoją spiżarnię ????? Mi się słabo zrobiło jak zobaczyłam...no dawno to było ale było. I ja robiłam a teraz nie mam komu. Papryka czerwona nie tanieje :o Poczekam:) o Miłej środy:)

Anulka - ależ odliczasz te miesiące ! Czyli już decyzja podjęta na 100 procent. Do polskich znaków tak się przyzwyczaiłam przez lata pracy - że to już odruch układania palców. A że teraz jedną ręką - to mi ciut dłużej schodzi pisanie. Papiery wysłane - no nie, tak daleko, to mi chyba nie przesuną, myślę, że to będzie o dwa turnusy - ale i tak w najbrzydszą pogodę pojadę. Ale może nawet lepiej, nie będę w burą jesień sama, tylko wśród ludzi. Staram się szukać pozytywów w każdej sytuacji. Zdaje się, że tu na topiku miałyśmy taką bajkę... Przywlokłam z biblioteki sporo książek do czytania - już popołudnie spędziłam na jedną. Saguś - czyli doktorek pomógł ? Niech Ci się już zawsze łatwo włazi i złazi. Ale tego niższego piętra szukaj !!! 15 lat... to jeszcze może urosnąć, pewnie sport się o niego upomina ? Może kawa ? (_)O, (_)O, (_)O, idę po swoją porcję tabletek i wracam do książki. Miłego wieczoru !