jakie cechy zachowania mozna zaobserwować u ludzi inteligentnych i mądrych?

nieszczęśliwym to można być w każdym przypadku :-)

mam wizje takiego przemądrzałego intelektualisty bufonka i będę go uważać za skończonego głupca

18:48- Trafiony żart czy riposta może być subiektywnie oceniany, ale chodzi o to jak bardzo pasuje do danej sytuacji. Poczucie humoru czy umiejętność "odcięcia się" np. na jakąś złośliwość, świadczy o umiejętności abstrakcyjnego myślenia. Im bardziej abstrakcyjna odpowiedź i na temat, tym jest to bardziej trafne. Np. ktoś sie pyta złośliwie " dlaczego trzymasz tak ręcę?" - splecione przed sobą A Ty możesz odpowiedzieć " skleiłem skobie super glue" Albo,- "dlaczego tu przyszedłeś? "- "matka mi kazała" itd. Chodzi o to żeby nie odpowiadać zawsze zgodnie z prawdą ale umiec myśleć abstrakcyjnie

A, że poczucie humoru świadczy o IQ to jest fakt, uczyłam się nawet o tym na studiach :)

Wiem, o co Ci chodzi. Ale mnie to nadal nie przekonuje. Może dlatego, że ja patrzę na człowieka pod kątem jego wkładu dla społeczności (a co dają takie cięte riposty oprócz rozrywki? ja mam na myśli bardziej praktyczny wymiar), empatii etc., etc. :). Dlatego nigdy nie zwracałam uwagi na takie coś i nie jest to dla mnie żadną miarą, bo jeśli ktoś jest ironiczny, ale nie ma równocześnie cech, które uważam za istotne, to mnie to nie przekona.

Ale w drugą stronę to podobno nie działą :P tj śmianie się z żartów, nawet inteligentnych

Poczucie humoru świadczy bardziej od kreatywnego myślenia, a nie od inteligencji. Zresztą IQ to ponoć mit, nie da się sprawdzić, kto jest bardziej inteligentny od drugiego, gdyż test IQ nie bada ogólnego potencjału umysłowego. Możecie sobie o tym poczytać.

18:51- Niby to prawda, ale inteligencja emocjonalna jest ważna do szczęścia, bo ona świadczy o akceptacji samego siebie, o dystansie do siebie, rozumieniu potrzeb innych itd.

A tak jeszcze, to mam raczej przeciętne IQ. ;) Interesuje się filozofią, sensem życia, zgłębianiem wiedzy na różne tematy. Bardziej wyższą mam inteligencję emocjonalną. Jestem HSP zresztą ;)

czy ktos z was zna kogos kto studiuje filozofie ? powiem wam ,że coś w tym jest .ostatnio patrze na dane po jakim kierunku jest najmniejszy problem z pracą i najmniej bezrobotnych i okazalo sie ze po filozofii. znam wielu filozofów i faktycznie ani jeden nie jest i nie byl bezrobotny..od razu znalezli super prace-najczesciej w duzych korpo i firmach jako managerowie. natknęlam sie tez na ogloszenie w gazecie ,że chetnie widziani ludzie po filozofii.ciekawe czemu.:)

18:56- to o czym piszesz to właśnie inteligencja emocjonalna, a nie IQ. Ale podobno ludzie z wysoką inteligencją emocjonalną, lepiej sobie radzą w zyciu

Studiuję filozofię na UJ i tu faktycznie jest dużo osób o duużej wiedzy - ale wiedza to nadal nie jest wyznacznik inteligencji. Niektórym brakuje klasy niestety, przydałoby się wdrożyć tą filozofię w życie, a nie mądrze gadać :) ale to jest przypadłość większości ludzi

To widać bardziej ją doceniam ;). Nie chodzi o to, czy ktoś taki sobie lepiej radzi w życiu, tylko jak to się przysłuży społeczeństwu. A większy potencjał widzę w takich ludziach i ich działaniu, mam alergię na teoretyczną pseudointeligencję i mądrość, a takich osób jest niestety dużo.

Zresztą oglądałam kiedyś program o MENSIE. I mówili, że są u nich różni ludzie. Nawet ci bezrobotni i bez wykształcenia. Bo wysokie IQ może ułatwiać naukę czy też ukończenie studiów, ale jeśli np. ktoś mimo tego jest leniwy, opuszcza zajęcia, nie ma wystarczająco dużo motywacji żeby się uczyć ( bo wiedza sama mu do głowy nie wleci mimo inteligencji) to wtedy i tak może zawalić studia, albo nawet maturę

A co sądzicie o sprycie, cwaniactwie? czego jest objawem?

Ja robiłam sobie kilka testów IQ i wychodziło mi zawsze powyżej 120, to nieźle bo wynik ponadprzeciętny, ale mam problemy z facetami i często w relacjach międzyludzkich... Niby jestem inteligentna, ale miewam stany depresyjne, nerwicowe itd. , myślę, że ludzie z wyższym IQ też często bardziej wszystko przezywają bo więcej widzą i czują, więc i są często bardziej wrazliwi, częściej popadają w różne zaurzenia czy choroby psychiczne... Ja naszczęście nie jestem chora psychicznie, ale mam czasem "dołki" i złe nastroje, nie panuje całkiem nad swoim życiem. Czasem bym wolała być po prostu wesoła i mieć wszystko gdzieś jak niektórzy, ale ja zawsze za dużo myślę i za dużo analizuję. Więc współczuję tym co mają jeszcze wyższe IQ np, 130 i więcej :)

Zresztą udowodniono, że osoby chore na np. schizofrenię mają przewaznie wysokie IQ ... Może "za dużo" myślą, a to też nie dobrze :P Ja w szkole byłam uzdolniona z pewnych przedmiotów np. pisałam świetne wypracowania, wiersze...Z matematyką też nie było źle, zawsze sobie radziłam Ale mimo tego czasem nie radzę sobie, jak pisałam z facetami, nie jestem całkiem szczęśliwa, jakoś nie do końca potrafie ogarnąć swojego życia, choć się staram

dokładnie to samo widze u siebie, tez mam wysokie IQ i umysł analityczny. Bardzo przeszkadza mi to w zyciu, bo wszystko analizuję i rozważam...równiez stany depresyjne nie sa mi obce i własnie czasem tez tak zazdroszczę innym takie banalnego, trochę prymitywnego podejścia do życia i potrzeb.

Ja wszystko analizuje, jestem mocno wrażliwy, mam tendencje to nerwic, depresji. Prowadzę dzienniczki. Piszę poezję. Mam świetny gust, interesuje się filozofią, historią, kinem, sztuką, literaturą. A IQ mam raczej przeciętne. Np nigdy nie byłem dobry z matematyki, fizyki. To jeszcze nie świadczy, że taka osoba będzie miała wysokie IQ, ale może inteligencję emocjonalną, lub zdolności w konkretnych dziedzinach.

19:15 Ja podobnie.

ja bym czasem wolała mieć na wszystko "wyj****e"- brzydko mówiąc :P Niektórzy, chociaż nie grzeszą IQ czują się szczęśliwi. Np. taki pan Kazik spod budki z piwem na osiedlu- dostanie piwko, pogada z kolegami na ławce i już czuje się szczęśliwy i ma świetny nastrój :D Niektórym to niewiele do szczęścia potrzeba... A czasem człowiek ma wszystko i tego nie potrafi docenić, popada w depresję czy nałogi..

Szybkość myślenia (która ma wpływ na poczucie humoru), zdolność do analizy i do pewnego stopnia tolerancja bo osoba inteligentna posiada zdolność patrzenia na sytuację z punktu widzenia innych.

19:15- a tu się mylisz, są różne rodzaje inteligencji, nie tylko matematyczna, a w testach IQ są zadania typu które słowo nie pasuje do pozostałych, albo który obrazek nie pasuje do reszty, jaki będzie ciag czegoś tam... Jak dla mnie to są zadania logiczne, ale nie matematyczne

Zresztą ja z matematyki nie byłam nigdy orłem bo zawsze miałam 4 albo i 3, ale IQ mi wyszło powyżej 120 (robiłam kilka testów). Kiedyś, jako dziecko jak miałam ze 12 lat to byłam w poradni na profesjonalnym teście IQ i mi też wyszło coś w tych granicach

są jeszcze zdolności jezykowe które (które zazwyczaj przejawiają się w tym jak dobry ktoś jest w dyskusji, jak szybko potrafi przedstawić swoje argumenty w odpowiedzi na cudze twierdzenie itd). Ciężko jest ocenić czyjąś inteligencję na podstawie zadań z obrazkami. Np. ludzie którzy mają zaburzenia koncentracji są w nich beznadziejni pomimo wysokiej inteligencji w innych dziedzinach.

Testy IQ nie sprawdzają ogólnej inteligencji człowieka, tylko jakąś część.

Ale te zdolności językowe to wg osób tutaj wypowiadających się przejaw inteligencji (bo SZYBKO myślisz). A powiecie mi, jaki jest profit z kogoś, kto szybko myśli, jak myśli ŹLE albo bezsensownie? :D

wynalazcy są inteligentni reszta to barachło

No to zła nie byłaś. Ja jechałem na dwójach w szkole. A IQ obecnie mam raczej przeciętne.

19:24- Moim zdaniem jeśli ktoś ma zdolności językowe i potrafi szybbko myśleć w rozmowie i w normalnym życiu to i w zadaniach z obrazkami sobie poradzi bo to jest czysta logika, nie ma to nic wspólnego z matmą czy fizyką. No chyba, że jest zadanie uzupełnij ciąg liczb- to już ma... Ale mało jest takich pytań przeważnie