Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wcale nie walczylem chociaż bardzo kochalem

Polecane posty

Gość gość

Niestety nie moglem. Nie wierzylem ze cos się może udac. Teraz zaluje, ale nie wiem czy nie jest juz za późno na cokolwiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Walcz, póki Ty i ona żyjecie. Kto kocha i nie walczy, ten przegrywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ilez mozna :( Nigdy nie bylem dlugo dystansowym podrywczem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Im dłużej będziesz zwlekał, tym bardziej ona będzie czuła się odtrącona, niekochana i niechciana. Walcz i chrzań dumę, bo potem człowiek żałuje swojej bierności i swojego strachu. Wszyscy boimy się kochać, a jednocześnie każdy chce kochać i być kochanym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce się osmieszyć tak naprawdę marne mam szanse. Dzisiaj mi się fajnie przysnila i mnie wzięło na wspomnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego marne szanse?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co to znaczy walczyc? lol mam zalewac ja glupimi sposobami ze zagadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lepiej się ośmieszyć niż nie ośmieszyć, wierz mi. Po latach najbardziej żałuje się bierności i braku działania. Jestem dziewczyną, ośmieszyłam się na maksa (jak nigdy przedtem), ale nie żałuję. Męczyłabym się jeszcze bardzo długo, a tak to jestem na etapie lizania ran i zakochiwania się w wolności i niezależności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nawet o tej porze siedzą tu trole których bawi podszywanie się.. Ide spać osobie która tak dzielnie mi tu doradza dziekuje ale każda sytuacja jest inna wiec ciężko wiedzieć co dla kogo jest najlepsze tzn próbować cos ugrac czy zapomnieć. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ile taka walka srednio trwa? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe stulecia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeezzz nie wiem czy wystarczy mi czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dopóki się nie stwierdzi, że z tej mąki chleba nie będzie, prosta sprawa. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochales, to nie walczyles. Proste. Nie szukaj wymowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie walczyłeś bo nie jesteś przyzwyczajony by o coś zawalczyć. Obracasz się w kręgu dziwek, niewiernych małżonek i panienek co ci pod biurko wchodzą, by premię uzyskać. Ty nie masz szacunku do kobiet, bo miłośc zawsz kupowałeś. Taka prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×