Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nie łudźmy się, mężowski chleb bywa dobry, ale zazwyczaj gorzko smakuje.

Polecane posty

Gość gość
Ogladalam kiedyś taki dokument. Para się rozwiodła i była mowa "wszystko na pół" i dosłownie kobieta tak zrobiła. Wzięła pile, samochód, TV, SOFA, łóżko, pralka, muszla, wanna, kuchenka blaty, no wszystko przecięła na pół. Nieźle z mężem się nasmielismy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:43 rozwodzą się głupcy, którzy wzięli ślub z innych pobudek niż prawdziwa miłość. Prawdziwa miłość by wszystko wytrzymała, kłótnie, spory. A jak ktoś się ożenił bo dziecko zrobił albo ożenił się z braku laku to nie dziwne że zaraz rozwody. W Polsce jest tyle rozwodów bo tyle dokładnie mieszka tu zidiociałych kretynów. Slub się bierze na dobre i na złe, dlatego zanim się go weźmie to trzeba być pewnym drugiej osoby, wikeszosc nie jest a idzie w to. Głupi są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie gadaj bo kobietom też odbija szajba jak im zarobki skoczą. Zaczyna uderzać do głowy władza. Osobiście znam taki przykład w rodzinie kiedy facet skapciał do rasowego pantofla kiedy mu się źle zaczeło wieść w przeciwieństwie do żony która czując że jest finansowo górą zaczęła nim rządzić. Inne przykłady były tu na kafeterii kiedy laska zakładała topik że zaczęła robić "kariere" i dobrze zarabiać ale była niezadowolona ze swojego faceta że jego praca i zarobki stoją w miejscu. Rozważała zerwanie związku zwalając winę na faceta za brak ambicji i że najwyraźniej nie chce dotrzymywać jej kroku w rozwoju. Kafeterianki przytakiwały jej że facet nic nie wart i że ma racje że trzeba go zostawić. Jak widać to wszystko jest takie że punkt widzenia sie zmienia w zależności od punktu siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12'55,prawie siedemdziesiat tysięcy rozwodów rocznie w Polsce,dodać rozpady związków partnerskie,to wychodzi ogromna cyfra nieudanych związków. Wg ciebie to wszyscy glupcy?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój mi nigdy nic na temat pensji nie powiedział. Ale bardzo długo to ja byłam głównym żywicielem rodziny, zarabiałam więcej niż on i ja mu z tego powodu wyrzutów nie robiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 tak, wszyscy głupcy,. co do jednego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:52 ja nigdy nie zarabiałam więcej niż mój, bo w momencie kiedy mnie poznał już był starszy i zaczynał pracę a ja dopiero pracowałam dorywczo bo studiowałam dziennie. Od kiedy dostał podwyżkę nie raz usłyszałam aluzję w kłótn do moich zarobków. Uważam że takie wypominanie drugiej połowie i sprawianie by sie czuła twoim podnóżkiem to objaw skrajnego buractwa. cóż, kiedy wcyhodziłam za męża nie zarabiał jeszcze tyle i nie zachowywał się jak burak. kasa naprawde niektórych zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja chce intercyze , oboje jestesmy po przejsciach, mamy swoje dzieci, wlasnych miec nie bedziemy. Kazde z nas pracuje i to co wypracuje dostana w spadku dzieci, nie bedzie wtedy walki w sadzie o podzial. Czy to zla decyzja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:13 nie wiem, może gdybym była po przejsciach to sądziłabym na ten temat to co ty... a tak to nie rozumiem dlaczego niektorzy nie ufają sobie juz na starcie choc w sumie nie rpzezyli nigdy ani rozwodu ani nikt im nic nie odebrał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:56,uważasz,ze jak ktoś ma intercyzę podpisana to znaczy,że kogos nie kocha? Skad takie poglądy?I,ze twoja kolezanka lub ty byś nie wyskoczyła z tym,bo kochasz.To sobie kochaj,prawne kontrakty są po to by unikać włóczenia sie po sadach w opcji niedobrej choc nikt tego nie zakłada. Polski ciemnogród myli miłość z rezolutnoscią.Na swiecie to norma. A jak np p.Deep nie podpisał intercyzy to teraz musi poł majatku oddać pannie D tylko dlatego,że ona ma juz inną wizję życia,bez niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie mówimy o zarobkach tylko odrębnym przedślubnym majatku.Jak sie czyta chętnie wskakujecie na mężowskie lub tesciów nieruchomości czy dobra ruchome,gdy same nic nie wnosicie do związku. No,miłość wnosicie.Haha,miłościa sie nie najesz jak nie masz gdzie mieszkać,czym jezdzic,pojsć do prywatnego lekarza czy stomatologa,nie wspomnę o wyjezdzie do teatru czy na urlop.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego kiedyś było lepiej , mąż zarabiał zona wychowywała dzieci teraz strach się zdecydować na dziecko bo wiadomo ze wypada się z rynku pracy na pewien czas a mąż w tym czasie robi kariere a w razie w....kobieta zaczyna wszystko od początku z dziećmi i najczęściej marnym alimentami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlatego kiedyś było lepiej , mąż zarabiał zona wychowywała dzieci teraz strach się zdecydować na dziecko bo wiadomo ze wypada się z rynku pracy na pewien czas a mąż w tym czasie robi kariere a w razie w....kobieta zaczyna wszystko od początku z dziećmi i najczęściej marnym alimentami.Co do intercyzy to mogę podpisać nie zależy mi na męża kasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś nie było intercyzy bo ludzie rzadko kiedy się rozwodzi li a dwa żeniac się wybierali sobie osoby o podobnym statusie społecznym , teraz rozwody , ludzie późno zakładają rodziny wiec juz czegoś się do robili wiec naturalna rzeczą jest intercyza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Intercyza nie ma nic do faktu ze mąż coś tam wypomina ze on ma a żona nie.....jak są ludzie na poziomie i chcą być razem to nie wypominaja jak chcą się rozejsc zabierają swoje i cześć piesni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha,zabieraja swoje i koniec.Ale jak zabiera np mieszkanie jak jest wspolne?!Podział majątku to gehenna! Jak idziesz do sadu to wiadomo,że nie szło sie dogadac notarialnie. Placisz koszty na dzien dobry,trzeba wziac adwokata-kolejne ogromne koszty. Więc pierdaczenie o Szopenie,że nic nie chcesz od męża,zabierasz swoje i finito. Wy naprawde nie macie pojecia.Intercyzy rozwiazuja w razie rozejścia/rozwodu wszystkie klopoty prawne,finansowe,roszczeniowe. Ale wy,biedne panny na statusie męża i tesciów nie macie pojęcia o majatku i ewentualnym zabezpieczeniu siebie a potem dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak dobre malzeństwo, to nie ma problemow z kasa, jak zle, to ma problemy ze wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie jest tak: maz przynosi wyplate i daje ja mnie , sobie zostawiajac jakiś zaskorniaczek :) Ja jestem w domu i sama wiem ile potzreba i czego kupic. Maz nigdy mi nie wypomina , ze siedze w domu. Niedawno chciałam isc do pracy ale pwoiedzial, zebym nie szla, po co. Ale wiem , ze większość kafeteriuszek ma inne zdanie an ten tamat i one od razu by poszly nawet na kase. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Intercyza nie ma nic do faktu ze mąż coś tam wypomina ze on ma a żona nie.....jak są ludzie na poziomie i chcą być razem to nie wypominaja jak chcą się rozejsc zabierają swoje i cześć piesni x tak powinno byc,ale życie często pokazuje co innego x jeśli ludzi łączy prawdziwe uczucie,nie ma żadnych przepychanek związanych z pieniędzmi ,a sytuacja kiedy kobieta z jakiegoś powodu nie pracuje lub po prostu wychowuje dziecko/dzieci i facet jej wypomina ,że ją utrzymuje,to totalna żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×