Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci po 35 r. ż. wy też już jesteście starzy i nudni

Polecane posty

Gość gość
Sława plus kasa to co innego niz przeciętny stary Polaczek :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi tylko o sperme sperma rządzi swiatem .. Wybierasz na swoją córkę młodego jurnego araba o ilorazie inteligencji równym 85 czy Johna bon jovi o ilorazie inteligencji równym 145 ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mądre kobiety nie zwracają uwagi na to , że facet jest starszy .. Gdy dostrzegają w nim dobry materiał genetyczny .. Znakomitą jakośc nasienia, znacznie przewyższający oczekiwania Chodzi tylko sperme No na pewno :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od autorki do gość dziś "Autorko, jako prawie 40 letni facet powiem Ci, że świetnie oddałaś obraz mężczyzny. Zgadzam się co do słowa. Tacy są faceci. Wiedz tylko, że kobiety wcale nie są lepsze. A tak na marginesie: masz lekkie pióro. Może powinnaś pisać? Przyjemnie się Ciebie czyta. Pozdrawiam. " Otóż, to nie moje zdolności sprawiły, że przeczytałeś tekst z przyjemnością, tylko jako taka zgodność z rzeczywistością :) Ani nie jestem specjalnie mizoginistycznie ani mizoandrycznie nastawiona, chociaż dostrzegam o wiele więcej przywar (mentalnych) u kobiet. W tym natomiast przypadku chodziło mi zupełnie o coś innego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodzi tylko o sperme sperma rządzi swiatem .. Wybierasz na swoją córkę młodego jurnego araba o ilorazie inteligencji równym 85 czy Johna bon jovi o ilorazie inteligencji równym 145 ? Wybieram przystojniejszego bo dziecko będzie brzydkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś 10:59 i to bylaby właściwą decyzja. Oczywiście założę się ze bogactwo faceta 45 miałoby znaczenie. Poza tym jest jeszcze jeden problem. 45 latek albo jest żonaty a jak nie to będzie wolał 25. Rozczaruję cię, należę do tego odsetka kobiet (może wcale nie jest to aż tak archaiczny typ), którym "bogactwo" nie imponuje. Nawet jak miałabym przespać się z facetem, to nie oczekiwałabym od niego, ż będzie w posiadaniu prezerwatywy, tylko sama mu kupiła opakowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiacie wiemy wiemy wiemy że bogactwo w żaden sposób nie imponuje kobietom. Dlatego też największe powodzenie mają bezrobotni ( często bardzo inteligentni) natomiast bogaci faceci skazani są na samotność. ;). Zapewne jako kobieta, uważasz że takie rzeczy jak zadbany wygląd, dobre ubranie, kwiaty na randce, kolacje, wspólne wyjscia itp nie są wogole zależne od pieniędzy. Nie wspomne juz o mieszkaniu czy domu. I prosze cie nie pisz ze masz wlasne mieszkanie i twoj luby nie musi miec bo tak nie myslisz. Zawsze lepiej miec dwa niz jedno. Nawet czas wolny zależy od pieniędzy. Człowiek biedny nie będzie miał czasu ani siły na randkowanie po pracy. Człowiek bogaty zawsze znajdzie czas, a nawet jeśli czasu mu zabraknie to na pewno będzie miał chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ci którzy czuja ze dziadzieja probuja się ratować na sile szukając podziwu zy czegokolwiek u młodych siks. za lo sne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mistrzynie intryg, zdrad i manipulowania ludźmi, rujnowaniu rodzin, związków, niszczeniu psychicznemu dzieci, rozpadowi rodziny, rodzeniu nieślubnych dzieci... Perfekcyjnie opanowały na przestrzeni dziejów sztukę zakłamywania rzeczywistości, działania wbrew logice i oczywistym faktom, kierowania się egoistycznymi i najniższymi popędami, wykańczania na każdy możliwy sposób mężczyzn i przyczyniania się pośrednio lub bezpośrednio do ich zawałów, udarów i samobójstw. Gdyby zbadać osobno każdy z przypadków męskich samobójstw, prawie za każdym stoi kobieta, za kobiecym – rodzaj odrzucenia społecznego… Cech*ją się również chorobliwą skłonnością do materializmu, obłudy, hipokryzji, wykorzystywania ludzi do własnych celów, skąpstwa, cwaniactwa, udawania zawsze świętych, kierowaniu się tylko i wyłącznie własnym EGOISTYCZNYM interesem, przerostu ego i manii na punkcie swojego wyglądu. Zawdzięczamy też istnienie choroby społecznej pt.: Co powiedzą o mnie inni? której podporządkowują całe swoje marne, egoistyczne i głupie życie. Nie? Nie dodaj swojej xiężniczki na Fejsbuku gdy Cię poprosi. Tak dla zasady. Powiedz Kochanie: „To głupia moda. Idźmy pod prąd. Nie bądźmy tacy sami jak cała reszta…” Zobaczysz. Ona się może i nawet zaśmieje ale w przeciągu góra pół roku, xiężniczki już nie będzie. Już masz posprzątane… Oczywiście usłyszysz coś innego…Kobiety nigdy nie wyrastają z roli małego dziecka, któremu się wydaje, że przez sam fakt istnienia wszystko mu się należy i stojąc przed wystawą sklepową mówi: Chcę to i to a najlepiej wszystko. Jeśli nie dostaną to włącza się bestialski aparat zniszczenia i mszczą się na wszystkich, przeklinając cały świat. Reagują alergicznie też na osoby, których nie są w stanie zaszufladkować, wsadzić do półki ze znanym im napisem. Sączą jad nienawiści przeciw wszystkiemu, co jest inne, niepoznane, niezrozumiałe, czego nie potrafią objąć umysłem, nie pasuje do ich prymitywnego wzorca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś Gdybyś myślał mniej sztampowo, to uznałbyś moje zdanie. Owszem, w skali ogółu masz rację, ale trafiłeś akurat na osobę, która nie jest zasypywana kwiatami, nie chodzi na (romantyczne) kolacje do restauracji, nie chodzi na inne randki (kino, teatr i.t.p.), bo wcale nie odczuwa takiej potrzeby. Przez 3/4 (z dekady) mój TŻ (poza mieszkaniem, co jest de facto najważniejsze) po prostu nie miał pieniędzy (ani samochodu, nawet roweru). Wciąż jesteśmy razem :) Aspekt finansowy to dla mnie jedno z najmniej istotnych wymagań względem mężczyzny. W gruncie rzeczy WYMAGANIE od partnera posiadania majątku jest poniżej ludzkiej godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś Jakbym już to od kogoś słyszała. Przyznaj z ręką na sercu, że nie korzystasz z facbook'a swojej "xiężniczki", kiedy ona o tym nie wie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś Wylałeś swoje frustracje, z którymi w większej części się nie utożsamiam, chociaż nie znaczy, że się nie zgadzam, w temacie dotykającym zupełnie innej sfery :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:19 ile ja to razy słyszałem że właśnie poznaje kobietę inną niż wszystkie. Chyba za każdym razem :). Natomiast co do Twojego opisu. Czy uważasz ze warto w imię miłości cierpieć, nie chodzić na randki, nie dostawać kwiatów itp. Czy nie logicznie byłoby mieć i to i to. Co kieruje Tobą ze godzisz się przeżyć życie tak a mię inaczej? Tylko nie mów ze miłość, bo bogactwo nie wyklucza miłości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś W dalszym ciągu się nie rozumiemy :) W tej chwili "omawiamy" przypadek, w którym nie poznajesz kobiety innej niż wszystkie (musiałaby być mężczyzną, żeby być "inna niż wszystkie" :) ), tylko kobietę/osobę o konkretnym, jeśli można tak to ująć, poglądzie na relacje z mężczyznami. To czy facet ma pieniądze nie jest dla mnie wyznacznikiem jego wartości, nie stanowi o tym, czy jest męski czy nie. Nie cierpię z powodu nie dostawania kwiatów i tzw. niechodzenia na randki. "Wymagania", jakie mogę stawiać (chociaż niektórym i one wydają się wygórowane), to CHĘCI i INICJATYWA. Jak facet przejmuje INICJATYWĘ i nie użala się nad swoim statusem, a przy tym ma CHĘCI, żeby pokazać kobiecie na co go stać dla niej, nie dla 15 lat młodszej (dlaczego każdy uważa, że "stać" = mieć pieniądze?) - to jest to dla mnie odpowiednik randek i kwiatków. Mogę z takim facetem spędzić noc na ławce w parku (może być bogaty, może być biedny) i być usatysfakcjonowana na różne sposoby, ale warunkiem jest nieprzymuszanie się przez niego do tego. Dla mnie w przeciwnym razie, to czas stracony. A właśnie to widzę u mężczyzn 30+ - 35+. Lenistwo na co dzień, jurność od święta dla nastolatek, bo na chwilę zapomnieli, że każdego dnia zmęczenie jest wymówką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha dobry tekst, tez mam takiego w domu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po co taki jeden z drugim mieliby się starac? pojdą i zamoczą parę razy bez zobowiązań, nie zdążą zadnych wad u takiej gówniary dostrzec, a potem będą porównywać z zona/dziewczyną i szukac następnej chętnej pięknej i młodej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:54 to co piszesz jest nie logiczne. Jeali za te "same" starania mogę dostać ciało 15 lat młodsze to to się bardziej opłaca. Nawet ekonomia o tym mówi że jeśli nakłady są takie same należy wybrać opcję która przyniesie więcej korzyści. I w drugą stronę. Skoro i tak i tam dostanę to samo (zona i tak zrobi yo co zrobi) należy nakłady ograniczyć do minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka do gość dziś Nielogiczne jest to, że gdyby o tym co piszesz pod "mężczyzna" podstawić "kobieta", to rozpętałaby się burza pt.: "k*rwa, intrygantka, wyrachowana, zdradza, ma za nic uczucia faceta, rujnuje i krzywdzi" i.t.d. :) W przypadku faceta mówi się o "ekonomii" (swoją drogą celne spostrzeżenie) :) I właśnie TO jest nielogiczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Muszę zacząć traktować facetów jak towary na witrynie sklepowej i po prostu korzystać nie zwracając uwagi na domowego capa argumentując to dokładnie w ten sam sposób co mój przedmówca :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:23 a dlaczego nie logiczne. Kobiety i mężczyźni są inni. Tylko durne feministki uważają ze sa tacy sami. Mi to ze kobiety od facetów oczekują kasy nie przeszkadza. Aby w rozsądnych granicach i coś musza dac w zamian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwłaszcza starzejącemu się zgredowi który udaje kogos kim nie jest musza dawac, jasssne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dużo facetow wygląda na starszych niż jest wiec tylko kasa mga zaimponowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda jest taka ze bogaty gosc ma zazwyczaj ladna zone. I odwrotnie. Ladna ma bogatego. Jak slysze ze kocham misia mimo ze on nic nie ma to juz wiem ze laska jest brzydka i "musi" go kochac. To wymiana czysto handlowa. Jedyna różnica to to ze uroda z wiekiem przemija a konto z wiekiem rośnie. W połowie drogi są ok 30. Ona jeszcze ladna a on już zaczyna dobrze zarabiać. Później się drogi rozjezdzaja i tylko kłopoty z rozwodem i kredyty utrzymują małżeństwo. Ewentualnie przyzwyczajenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Oczywiście, że taka zależność też istnieje. Nie przypominam sobie, żebym usłyszała od faceta, że kobieta 30-letnia jest jeszcze do zaakceptowania pod względem wieku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój stary, chociaż jeszcze nie ma 35 lat ozywia się tytlko jak ma z kuplami wyjść, wtedy to nawet zmeczony po robocie wychodzi i nie ma problemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:54 ja ze swoją tez nie wychodzę. Po co? Żeby słuchać opowieści co w przedszkolu, co u teściowej i jak ciężko w pracy. Wolę iść z kolegą i kogoś poderwać wtedy czuję że żyje. Zazwyczaj 10 lat mlodsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 38 lat i nie czuje sie staro ani nie jestem nudny. Biegam rano 6 dni w tygodniu i 4 razy w tygodniu wykonuje trening silowy. Dzieki temu czuje sie jak ryba w wodzie, dodatkowym plusem takiego stylu zycia jest cialo 20stolatka i wysoki poziom testosteronu. Prysznic biore codziennie, czasami wieczorem kolejny raz. Uwielbiam sex ze swoja zona, kochamy sie praktycznie codziennie. Nie mam siwych wlosow ani zmarszczek, powoli robia mi sie lekkie zakola, ale na to nie mam niestety zadnego wplywu. Nigdy sie nie upijam, generalnie bardzo rzadko pije alkohol. Uwielbiam morze i zeglowanie, razem z zona spedzamy na wodzie kazda wolna chwile. Masz poprostu pecha autorko ze trafilas na takiego "capa", w Polsce takich meszczyzn ktorzy zapomnieli na czym polega bycie meszczyzna jest niestety bardzo duzo. Aha i jeszcze jedno, kobiety starzeja sie duzo szybciej od meszczyzn, widze to po swoich znajomych, ale i po swojej zonie (ktora jest mlodsza o 4 lata). Taka juz Wasza genetyka, natury nie oszukasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:04 no to szkoda ze kobiety zazwyczaj nie mogą powiedzieć wprost tego co faceci i musza ustepowac miejsca na wyjścia z kolegami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×