Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Klipa

Bóg jest z tobą. Czy naprawdę?

Polecane posty

Klipa dziś Piszesz: "No ta, ma przebaczone i może zaczynac od nowa, bo zaraz znowu pójdzie do spowiedzi i po sprawie." x - nie jest tak do końca "po sprawie" - uczciwy człowiek wobec Stwórcy i poważnie traktujący samego siebie wobec J/ezusa będzie starał się walczyć z grzec/hem z pomocą właśnie S/akramentów św. - nie jest w tym sam :) i nie musi liczyć tylko na swoje ludzkie siły - człowiek sam z siebie niewiele może w kwestii duchowej ale właśnie poprzez wiarę w J/ezusa i w Jego Moc i Obecność w S/akramentach św. może bardzo wiele :) - Pan J/ezus przez modlitwę i Sakramenty św. nas oczyszcza, umacnia i wyposaża na dalszą drogę naszego życia duchowego - czy to nie piękne? że Wszechmocny pochyla się z miłością nad każdym z nas, każdym jednym gr/zesznikiem? - i daje nam wiele szans? 🌻 Cyt.: "Rozgrzeszone-wybaczone. I tak w nieskończoność mozna." x - nie tak w nieskończoność bo i ludzkie życie w ciele fizycznym na ziemski padole na szczęście ma swój kres :) - ale tak właśnie jest rozgrzeszone-wybaczone :) - po czym to można poznać? - np. po tym, że człowiek czuje się leciutki jak piórko - tak jakby miał 10kg mniej ;) - po tym też, że człowiek otrzymuje spokój serca i radość życia - jak dla mnie bezcenne :) - po tym również ma się większą ochotę i łatwość do zmiany swojego życia na lepsze - po tym również, że ma się łatwość w czynieniu dobra niż kiedy człowiek jest spętany grzec/hami - oczywiście do czasu kiedy to kolejny raz człowiek nie skusi się na podszepty złego i znowu zgr/zeszy - ale Pan Miłosierny czeka na nas i tak kolejny raz idzie się przeprosić Go za zło i znowu On nas podnosi z gr/zechu i oczyszcza i umacnia przez Jego działanie poprzez S/akramenty św. - czy to nie jest piękne? - kwintesencja miłości Z/bawiciela do stworzenia gr/zesznego i słabego człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klipa dziś Piszesz: "Gr/zeszyć-sp/owiadać się-gr/zeszyć-sp/owiadać. I J.ezus to doceni, bo człowiek widać że mysli o tym co zrobił, nie? W ogóle się nad tym zastanawia. x - inaczej - nie chce się gr/zeszyć ale się gr/zeszy-sp/owiada-i znowu to samo-nie chce się gr/zeszyć ale się gr/zeszy-znowu sp/owiada - ale w tym jest progres na tyle na ile sam człowiek chce współpracować z Łaską B/ożą - można dużo myśleć nad tym co się robi ale łaskę do walki z pokusami i gr/zechem otrzymuje się od Pana J/ezusa poprzez w/iarę w Jego działanie w S/akramentach św. - bez w/iary - nie ma działania B/ożego w S/akramentach św. bo człowiek ją blokuje właśnie brakiem w/iary - bez wiary E/ucharystia jest tylko zwykłym opłatkiem - bez wiary Sp/owiedź sw. jest tylko wymuszonym wyszeptaniem k/siędzu na ucho sowich gr/zechów bez świadomości, że wyznaje się je przecież samemu J/ezusowi, który i tak zna nasze serca - bez w/iary Msza św. jest spotkaniem jakiś dziwnych ludzi, którzy m/odlą się do kogoś kogo nie widzą - itd. - bez w/iary wszystkie nabożeństwa i r/eligijne praktyki tracą ogóle sens - wiem to po sobie ;) bo bez w/iary kiedyś właśnie też tak miałam i podważałam wszystko - ale właśnie przez w/iarę jesteśmy Zb/awieni a nie z uczynków aby kto się chlubił - a uczynki to są owoce naszej w/iary i współpracy z Łaską B/ożą 🌻 Cyt.: "Je.zus chyba by sie obraził, że koś twierdzi że on taka w/iarę zaleca." x - każda wiara jest ważna - nawet ta drewniana na początek - wiem to po sobie :) - dopiero z czasem umacnia się i pogłębia i to jest proces - przynajmniej tak było w moim przypadku od czasu mojego n/awrócenia - i nadal uważam jestem w tym procesie n/awracanie się - zawracania ze swoich gr/zechów bo teraz widzę więcej niż wcześniej - Duc/h Ś/więty prowadzi stopniowo i oczyszcza człowieka warstwa po warstwie - czy to nie jest piękne ? :) - mimo naszych upadków i gr/zeszności kiedy wyciągnę rękę do Pana J/ezusa On nas podniesie z naszych brudów, oczyści i poprowadzi dalej :) 🌻 Cyt.: "Co do samej sp/owiedzi to ja nie widzę konieczności ludzkich posredników w tej kwestii." x - też kiedyś nie widziałam takiej konieczności :) - alem się przełamała, uwierzyła i teraz widzę same plusy :) - oprócz tych, które wcześniej wymieniłam to jest również prowadzenie Pana J/ezusa przez sp/owiedników (przeżyłam to na sobie - niesamowite - może kiedyś opiszę) - też tak jest, że sam człowiek się ocenia albo bardziej ostrzej albo łagodniej w zależności o jaką kwestię chodzi ;) no czy ów słabość / gr/zeszek się lubi czy nie ;) - i tu jest nakierowanie na właściwe tory co by w jednym sobie odpuścić a w drugim przykręcić śrubkę a nie na odwrót ;) - no i potem ten spokój duc/ha i radość życia - bezcenne :) - polecam :) 🌻 Cyt.: "Kolejny wymysł pozyteczny dla KK by wiedzieć co się w przysłowiowej wsi dzieje." x - a co się może dziać? - Kowalski ukradł kurę Zdzichowi a Zdzich przebił opony Kowalskiemu - za to Goździkowa wojuje z synową a gosposia ma męża pijaka... - same nudy :) - no ale jak dla kogo - wścibskiej plotkary - rewelacje :) - no ale plotkara też się sp/owiada i pewnie nie tylko ze swoich grzec/hów więc trzeba uważać co się na sp/owiedzi mówi bo może proboszcz już o tym wie ;) - no i nawet jak wie, to co jemu do tego przecież obowiązuje go tajemnica spowiedzi i jeśli ją złamie to nie chciałabym być w jego skórze bo ostrzej będzie sądzony od nas zwykłych wier/zących więc mu się to w świetle w/iary zwyczajnie nie opłaca w tym temacie gr/zeszyć bo wie co go czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
martyna 33 Ależ ja nie mam nic przeciwko wychowywaniu dzieci w dyscyplinie i szacunku. To podstawa. Również nie jestem zwolenniczką bezstresowego wychowania. Ale nie jestem również zwolenniczką mega stresowego wychowania. Nie odniosłas się do mojego przykładu rodzica, który podałam na podstawie oczekiwań B.oga w stosunku do swoich dzieci. Ty podałaś regułę, bardzo dobrą zresztą jak powinno wychowywać się dzieci. Bó.g jednak oczekuje od nas o wiele więcej jak napisałam to w poprzednim poście , w porówaniu z tym jakie ty masz oczekiwania w stosunku do swojego dziecka. Jesli przełożyć jego oczekiwania i metody wychowawcze na typową rodzinę i reakcje dziecka na te próby, nie sądze by dziecko to wyrosło na zdrowego psychicznie osobnika. Jesteś matką i wiesz, że wbijanie dziecka w bezustanne poczucie winy raczej nie przyniosłoby rezultatów, a przymuszanie go do ciągłego wielbienia ciebie za fakt że je powołałaś na świat byłoby karkołomnym posunięciem. Zresztą po co? Po co byłoby ci to uwielbienie i oddawanie czci. A po co takie efekty Bo.gu? Istocie która jest ponad to? Łechce to jego próżność? Nie, zła odpowiedź zapewne, bo doskonałość nie jest próżna. Co do posłuszeństwa mężowi, to nic mi nie wytłumaczyłaś. Bo ktoś komuś, władza idzie z góry, ochrona niby. To chyba B.óg nie przwidział że zwykły facet to nie Ch.rystus i nie zawsze szlachetny w używaniu swej dominacji i siły. Niby kobieta i mężczyzna równi wg b.iblii ale jednak są równi i równiejsi. Ja osobiście twierdze że żeby nie empatia, cierpliwość, umiejętność wybaczania i instynkt macierzyński czasem żon w stosunku do ich mężów to rozpadałoby się jeszcze o wiele wiecej małżeństw niż obecnie ma to miejsce. Polemizowałabym więc kto jest roztropniejszy i kto tak naprawde tę ochronę rodzinie zapewnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klipa dziś Piszesz: "Odklepanie mantry w postaci koronki jest nie dość że ważniejsze niż uczynki i szlachetne, godne życie to jeszcze ma magiczna moc zaklętą w słowach ratująca przed wieczną męką." x - "odklepanie mantry" jest w New Age gdzie bożkiem jest się sam dla samego siebie z pustką w sercu stąd te "mantry" aby ją zagłuszyć... - m/odlitwa do Stwórcy to jest prośba z serca skierowana do Osoby - Stwórcy: B/oga Ojca - i tu jest zasadnicza różnica zwracasz się z prośbą do Osoby B/oskiej a nie do siebie samego jak przy mantrze usiłując w/ierzyć w wypowiadane do siebie słowa - przy m/odlitwie ufasz Wszechmocnemu i zdajesz się na Jego Ś/więtą Wolę, który zawsze chce dla Ciebie jak najlepiej i dlatego, że po ludzku nie można w czymś pomóc / zaradzić człowiek zdaje się na Pomoc Najwyższego - jeśli chodzi o K/oronkę do B/ożego M/iłosierdzia to jest to specjalna m/odlitwa na koniec czasów dana św. Faustynie przez samego Pana J/ezusa poprzez, którą można wyprosić wszystko to co jest dobre dla naszej dus/zy wg Woli Wszechmocnego - Wolą Wszechmocnego jest zb/awienie każdej dus/zy - taka jest Jego Święta Wola i ta m/odlitwa Koronka do B/ożego M/iłosierdzia jest ostatnią deską ratunku - tak takie jest właśnie niesamowite M/iłosierdzie B/oże - walczy o każdego - w przypadku nieświadomego już konającego człowieka to samo pom/odlenie się w Jego Intencji daje mu dostęp do niezmierzonego M/iłosierdzia B/ożego i wyrywa go z rąk szatana na wieczność - taka jest Wola Pana J/ezusa zapisana w Dzienniczkach św. Faustyny, że na koniec czasów ta m/odlitwa będzie ostatnią deską ratunku dla zb/awienia dus/z - i to nie jest "magiczna moc" - to jest Wola Boga Ojca bo On jest Miłością i chce uratować swoje każde, nawet najbardziej zabłądzone i krnąbrne dziecko - czy to nie jest cudowne? :) 🌻 Cyt.: "Ja bym się wstydziła coś takiego propagować. Serio. Szanuję kazda wiarę jak wspomniałam, ale chociaż odrobinę samodzielnego myslenia i zastanowienia przy tym co się powtarza po innych." x - tu nie ma wstydu :) - tu jest radość z uratowania choćby jednej takiej dus/zy i wyrwania jej z wiecznej piekielnej męki - czy taka dus/za po drugiej stronie jak się spotkasz z nią nie będzie Ci dziękowała za to? - i to przez wieki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
oj stara modelka bez związku Ja swoja opinię na temat objawień a już szczególnie siostry Faustyny przedstawiłam wcześniej kilka razy. Niestety gdybym w ogóle gdziekolwiek miała dopatrywać się działania nieczystych zamiarów czy to czarta czy człowieka to właśnie w objawieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 39
,,A w naszym życiu mamy poważne sytuacje, gdzie potrzeba męskiej, stanowczej decyzji. Jest tak, bo to kobieta pierwsza wpadła w grzech pychy i nieposłuszeństwa Bo.gu. Uległa szatanowi, a nie Stwórcy'' Martyna a Adam to co? xxxxxxx "Od zawsze" trwa spór, kto jest winien grzechowi pierworodnemu. Czy zawinił tu wąż, czy Ewa, czy może Adam i w jakim stopniu. Wg mnie to głównie wina Adama. Mam takie argumenty: 1) To Adama Bóg ustanowił "wielkim ogrodnikiem" w Eden i jemu dał "taki rozkaz: «Z wszelkiego drzewa tego ogrodu możesz spożywać według upodobania; 17 ale z drzewa poznania dobra i zła nie wolno ci jeść, bo gdy z niego spożyjesz, niechybnie umrzesz»" (Gen 2.16-17). 2) Ewa wywodzi się z mężczyzny, jest jego częścią i jego pomocą, lecz Adam jest tu gwiazdą i szefem 3) Wiedza Ewy była z drugiej ręki (od Adama), bo Bóg ją stworzył na końcu gdy już Adam był w Eden. 4) Wąż zasiał wątpliwość w Ewie i skusił ją rozwojem i upodobnieniem do Boga (kobiety zawsze były duchowe ) 5) Gdy zrywała owoc Adam był przy niej i ją nie powstrzymał !! 6) Adam sam zjadł owoc z rąk Ewy stawiając ją wyżej od Boga 7) Potem Adam zaparł się wszystkiego zwalając na Ewę. Oto uzasadnienie wyroku dla Adama: "Ponieważ posłuchałeś swej żony i zjadłeś z drzewa, co do którego dałem ci rozkaz w słowach: Nie będziesz z niego jeść" A gdyby Adam nie postawił żony wyżej niż Boga to 1) nie pozwoliłby żonie zerwać owocu 2) nie pozwoliłby żonie spożyć ów owoc, ani sam by nie spożył Czyli zapobiec wszystkiemu mógł Adam. Było to jego obowiązkiem, bo to on ma się opiekować całym inwentarzem. Ale ADAM ZAWIÓDŁ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosia 39
,,"Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł." Bardzo wątpliwe, ze chodzi tu o inna obecność jak fizyczną. A jeżeli byli w Eden sami, wiadomo że byli parą, ze sobie pomagali (czy raczej Ewa pomagała adamowi) i towarzyszyli, to dlaczego az tak mocno jest zaakcentowana obecność Adama? Moja interpretacja : bo działo się to w świadomej obecności Adama.,, http://www.kosciol.pl/forum/viewtopic.php?showtopic=169765

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
martyna 33 napisałaś... W trudnych sytuacjach często kobieta posługuje się bardziej emocjami niż rozumem. Bo jest bardziej wrażliwa. A w naszym życiu mamy poważne sytuacje, gdzie potrzeba męskiej, stanowczej decyzji. Jest tak, bo to kobieta pierwsza wpadła w grzech pychy i nieposłuszeństwa Bo.gu. Uległa szatanowi, a nie Stwórcy ( I Mojżeszowa 3.16 ), z powodu grzechu jaki popełniła. To właśnie ona zerwała owoc i podała go mężowi (nie pytając się męża, czy to będzie dobre przed Panem). x No i gdzie w tym wszystkim ten rozum męża, bierze w łapy to co dała mu kobieta, istota emocjonalna i nie do końca posługująca się rozumem jak trzeba. Jeszcze raz zapytam gdzie mądrość i ochrona męża? O ile kobeta dała się zwieść sztananowi, istocie ponoć ponadprzeciętnie inteligentnej, o tyle Adam dał się zwieść Ewie, która z tego co twierdzi sam B.og inteligentna na tyle by sama o sobie decydowała jako kobieta nie była. Podała mu owoc on bezmyslnie zjadł i na tym jego rola w "przestępstwie" się kończy. Przy takim intelekcie Adama dziwie się że nie napisano że go nakarmiła. x Z tego powodu B.óg właśnie ustanowił, że to kobieta będzie uległa mężowi. A nie odwrotnie. To jest Bo.że prawo. A mąż ma szanować swoją żonę, tak jak swoje ciało ( Efezjan 5.22-33 ). x No to B.óg chyba postawił nie na tego konia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Po emocjonującej lekturze Ksiegi Rodzaju i przetrawieniu jej treści wreszcie dojrzałam do przeczytania Księgi Wyjścia. Mojżesz, o którym słyszałam pobieżnie, a własciwie bardziej znałam jego historię z filmów religijnych i jego brat do spółki z B.ogiem to jest dopiero paczka. Wyjście z Egiptu, zsyłane plagi po uprzednim kazdorazowym! utwardzeniu serca Faraona przez Bo.ga zapadnie mi w pamięć na zawsze. Ja nawet nie wiem co napisać. Nie wiem, na prawde nie wiem jak ta książka może być podstawą wiary a B.og obiektem kultu i oddania. Jakie to szczescie że ja się za tą B.iblię wzięłam i ją poznaję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa dziś -o- Cyt.: "Po pierwsze, faraon nie był niewinny. Był on pełnym okrucieństwa dyktatorem, który strasznie znęcał się i okazywał wiele przemocy względem Izraelitów, których w tamtym czasie było blisko 1.5 miliona. Egipscy faraonowie trzymali Izraelitów w niewoli 400 lat. Poprzedni faraon- a może nawet i ten- rozkazał, aby zabijać izraelskie noworodki płci męskiej (2 Księga Mojżeszowa 1.16). Faraon, którego B/óg znieczulił serce był złym człowiekiem, a naród nad którym rządził zgadzał się, a przynajmniej nie sprzeciwiał się, jego złemu postępowaniu. -o- Po drugie, zanim wybuchło kilka pierwszych plag, faraon sam zatwardził swoje serce i nie pozwolił wypuścić Izraelitów. „Lecz serce faraona pozostało nieczułe…” (2 Księga Mojżeszowa 7.13, 22; 8.19). “Lecz faraon I tym razem zaciął się w sercu swoim i nie wypuścił ludu” (2 Księga Mojżeszowa 8.32). Faraon mógł oszczędzić Egiptowi wszystkich plag, gdyby tylko nie zatwardził swojego serca. B/óg wielokrotnie ostrzegał faraona przed sądem, który miał przyjść. >> Faraon wybrał jednak sąd na sobą i całym narodem, zatwardzał swoje serce względem B/ożych rozkazów. << -o- Przez to, że faraon zatwardził swoje serce, B/óg znieczulił je jeszcze bardziej, dopuszczając do kolejnych plag (2 Księga Mojżeszowa 9.12; 10.20, 27). Faraon i cały Egipt sprowadzili na siebie sąd B/oży za 400-letni okres niewolnictwa i masowego mordowania ludzi. Skoro zapłatą za gr/zech jest śmierć (Rzymian 6.23), a faraon i cały Egipt okropnie zgr/zeszyli przeciwko Bogu, to byłoby to sprawiedliwe gdyby B/óg wytracił cały Egipt. Dlatego ani B/oże znieczulenie serca faraona nie było niesprawiedliwe, ani też zesłanie przez niego kolejnych plag. Plagi, mimo iż były straszne, pokazywały tak naprawdę B/ożą łaskę w tym że nie zniszczył On od razu całego Egiptu, co byłoby sprawiedliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa dziś ... i jeszcze... Cyt.: "Rzymian 9.17-18 stwierdza, „Mówi bowiem Pismo do faraona: na to cię wzbudziłem, aby okazać moc swoją na tobie i aby rozsławiono imię moje po całej ziemi. Zaiste więc, nad kim chce, okazuje zmiłowanie, a kogo chce przywodzi do zatwardziałości.” Z ludzkiej perspektywy, wydaje się to złe, że B/óg znieczula człowieka, a potem karze człowieka za to że jego serce było zatwardziałe. Powołując się na Biblię, wiemy że wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały B/ożej (Rzymian 3.23), a zapłatą za grzec/h jest śmierć (Rzymian 6.23). Dlatego, gdy B/óg zatwardza serce człowieka i gdy go karze B/óg nie jest niesprawiedliwy; właściwie jest to okazanie łaski w porównaniu z tym na co człowiek zasługiwał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
My czytamy na pewno tę samą Bi.blię??? Z kazdym razem to B.og sprawiał, że serce Faraona było zatwardziałe i za KAZDYM razem uprzedzał o tym Mojżesza że taki efekt w sercu Faraona wywoła. Jesli zaś chodzi o uciemiężenie i niewolnictwo Izraelitów to ja jeszcze nie słyszałam o Faraonie, który kilkakrotnie przyjmuje u siebie 2 podkreślmy NIEWOLNIKOW i się z nimi targuje. W dodatku taki okrutny gość jak go przedstawiasz. Jeszcze co do tego niewolnictwa, to o ile pamiętam Józef i jego liczna rodzina dostali od faraona najzyźniejsze grunty, by tam się osiedlili. Dość dziwne traktowanie niewolnika. Dopiero gdy nastał jak jest w Piśmie nowy król ich sytuacja uległa zmianie. A co do szlachetności B.oga to pokazuje on swoją klasę i dobre chęci gdy zmiękcza z kolei serca Egipcjan by pożyczyli szaty i kosztowności wychodzącym z Egiptu Izraelitom, by ci w ten subtelny sposób molgli ich zwyczajnie złupić. Co jest w P.iśmie jasno napisane - złupić. Już nie wspomnę o sztuczkach z laską zamieniająca się w węża. Taki myk B.oga, a potem taki sam myk magów Faraona. Czy naprawde ktoś uwierzy że Istota Inteligentna robi coś takiego? Pomijam że te efekty B.oga który tak podobno potępia magię nie różnią się od efektów magów Faraona (a właśnie skoro to księga historyczna dlaczego w ani jednym miejscu nie ma podanego imienia tego Faraona, skoro podawane są imiona nawet osób drugoplanowych np. niewolnic).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
ojj stara modelko napisałaś Powołując się na Biblię, wiemy że wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały B/ożej (Rzymian 3.23), a zapłatą za grzec/h jest śmierć (Rzymian 6.23). Dlatego, gdy B/óg zatwardza serce człowieka i gdy go karze B/óg nie jest niesprawiedliwy; właściwie jest to okazanie łaski w porównaniu z tym na co człowiek zasługiwał. x Bełkot. To jest bełkot. Tak to od razu możemy zakończyć dyskusję na jakikolwiek temat. Bo co bym nie napisała, jakich argumentów nie użyła ty wstawisz te 2 zdania tłumaczące kazde największe świństwo i głupotę i po sprawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
Klipa Przy faraonie B/óg okazał swą moc pośród narodów aby zobaczyli, że ich egipskie bożki to są tylko formy odlane ręką człowieka. Faraon byl negatywnym narzędziem w tym zdarzeniu ponieważ sam nie chciał być pozytywnym. Gdyby po pierwszej pladze na jego niewinnym narodzie odszedł od swojej pychy i uwolnił uciskanych od stuleci izraelitów to nie bylby powodem tylu plag i nieszczesc niewinnych ludzi. Ale szedł drogą zła i nie zawrócił. A nawet jak ich wypuścił dopiero po tylu plagach to rzucił się pościgiem rydwanów za nimi ale i tu Wszechmocny pokazał swą potęgę. Szedł w zaparte przeciw Stwórcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Jak czytam Bi.blię to jestem na siebie potwornie zła, że wzięłam sie za to dopiero teraz. Emocje we mnie buzują, bo tyle lat miałam podawaną papkę i bez sprawdzenia brałam za dobrą monetę to co wbija mi do głowy otoczenie, które zresztą tak jak ja na oczy Pisma nie widziało, ale z dziada pradziada te wierzenia przez tradycję kontynuuje. To jest jak wirus. Nie mogę natomiast wyjść ze zdumienia jak ludzie którzy Bib.lie znają mogą ją odczytywać jako świętą księge, a zachowania B.oga chore, mordercze, niemoralne uważać za wzór. Ja po prostu z kazdym zdaniem nie wierze w to co czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
ojj stara modelko napisałaś A nawet jak ich wypuścił dopiero po tylu plagach to rzucił się pościgiem rydwanów za nimi ale i tu Wszechmocny pokazał swą potęgę. Szedł w zaparte przeciw Stwórcy. x Guzik prawda. Faraon po tych popisach B.oga z plagami juz sobie odpuścił i znowu napisane jest w piśmie że Pan postanowił utwardzić jego serce by ruszył za nimi w pościg. Jakby się jeszcze nie popisał do końca. Ponawiam pytanie. Dlaczego w tej świetej, zgodnej z prawdą historyczną księdze nie ma imienia faraona-tak przecież istotnej postaci? A własciwie obu Faraonów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klipa dziś Widac tu, że masz problem z rozeznaniem w odroznieniu dobra od zła... Tak jest, że zły ciągnie w przeciwnym kierunku i odczytujesz Biblię tendencyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego w tej świetej, zgodnej z prawdą historyczną księdze nie ma imienia faraona-tak przecież istotnej postaci? X Dlatego, że on przykładem jednym z wielu kiedy czlowiek idzie w zaparte przeciw Stworcy i on nie stanowi waznego elementu aby go w ten sposob wyrozniac. Pismo sw. jest o Bożej milosci do wierzacych i nawroconych czyli ocalonych z piekla za sprawa Zbawiciela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Ja odczytuje Bi.blię słowo po słowie i wszystko w temacie. Co do rozróżnienia dobra od zła, to widzę że faktycznie sporo osób ma z tym problem. A już kto ją odczytuje tendencyjnie to chyba widać. Ja sie nie bawię w metafory i symbole przy co drażliwszych kwestiach i nie zasłaniam Duchem Świętym i tym co akurat miał na myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Klipa, jesteś tu jedyną osobą mądrą z otwartym sercem i niezatrutą myślą. Oj ciężko będziesz miała z tymi mającymi rozum i wiarę na uwięzi. Jaki naród wybrany, jaki stwórca mściwy i zabijający bo cośtam. To Źródło jest czystą miłością. Puknijcie się w te cymbały brzmiące. Manipulacje stadem baranów ... o przepraszam owieczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
Dlatego, że on przykładem jednym z wielu kiedy czlowiek idzie w zaparte przeciw Stworcy i on nie stanowi waznego elementu aby go w ten sposob wyrozniac. x Tak. A dwie położne hebrajskie, które są wymienione z imienia (Szifra i Pua), choć potem kompletnie o nich wzmianki nie ma na to wyróżnienie zasługują. To jest na pewno ważniejszy element opowieści niż 2 Faraonów o których mówią 2 księgi i którzy to są filarem zdarzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Klipa
do gość napisałeś... Klipa, jesteś tu jedyną osobą mądrą z otwartym sercem i niezatrutą myślą. Oj ciężko będziesz miała z tymi mającymi rozum i wiarę na uwięzi. x Na moją korzyść przemawia to, że ja założyłam ten temat, więc mnie może stąd nie wyrzucą ;-) Nie, nie o to chodzi. Wszystkie osoby z którymi tu piszę bardzo mi pomogły w moich poszukiwaniach. I jest to dla mnie ogromną zachętą oraz przyjemnością móc wymieniać się myślami. Poznanie innego punktu myślenia mobilizuje i prowokuje do poznawania.I to jest fajne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akasha - nieskończona przestrzeń , która jest niczym biblioteka z zapisem całej wiedzy i historii Ziemi. Jest to pole danych, które nie może być przez każdego postrzegane. Jest ona prowadzona przez Wielkie Centralne Słońce za pomocą Różowego Promienia Boskiej Miłości. Kto w swojej aurze znajduje różowy kolor, znaczy jest zwolniony z koła Samsary, ten człowiek wybrał to życie na Ziemi z własnej nieprzymusowej woli, aby pomagać ludzkości w jej ewolucji. Łaska Różowego Promienia niesie bezwarunkową miłość, jest to Energia Matki (z tego promienia inkarnowały się na Ziemi: Bogini Quan Yin i Matka Jezusa - Maria, obie przynależą do Boskiej Hierarchii). Obecność Energii Matki w Akashy daje miłość, utraconą mądrość, doprowadza nas do tego miejsca w nas, gdzie znajdują się nasze własne odpowiedzi, poza tym łączy energię wszystkich matek a ich energia spełnia wielką rolę we Wszechświecie, stąd taki wielki atak na kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akasha jest również pod opieką cichych obserwatorów, jednym z ważniejszych jest Wniebowstąpiony Mistrz Maitreya, czyli Uniwersalna Miłość. Wielu mistyków z Dalekiego Wschodu uważa, że był wcieleniem Kriszny, Buddy, przygotowywał Jezusa Chrystusa do jego misji, zawsze pojawia się na świecie przed nastaniem Złotego Wieku. Jest tą Świętą Istotą, która podnosi częstotliwość naszej Ziemi w siatce wyższej ewolucji. To dzięki tej siatce możemy otrzymywać na Ziemi wyższe energie z kosmosu, Maitreya doprowadza ludzkość do oświecenia. Aby mieć dostęp do Akashy trzeba żyć w harmonii z Wielkim Duchem, ta osoba musi rezonować z całym Wszechświatem na tej samej częstotliwości. Nasze zmysły póki co pozwalają nam dostrzec jedynie minutową część świata zewnętrznego. I tu już zakończę definiowanie naszej "doskonałości", to całkowicie wystarczy aby mieć jaśniejszy obraz korzystania przez człowieka z wolnej energii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojj stara modelka bez związku
gość dziś x Super ciekawe :) Dzięki Ci bardzo 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pan Jezus powiedział św Faustynie Kowalskiej na pytanie czy jego trudzi spowiadanie ludzi : " Jak spowiadam to odpoczywam ..."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bóg jest z tobą. Czy naprawdę? x Jest. Tylko trzeba w Niego uwierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×